eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMagister Inżynier elektronik › Re: Magister Inżynier elektronik
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!news.supermedia.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.internetia.pl!no
    t-for-mail
    From: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Magister Inżynier elektronik
    Date: Thu, 18 Apr 2013 20:15:02 +0200
    Organization: Netia S.A.
    Lines: 136
    Message-ID: <kkpdnp$l04$1@mx1.internetia.pl>
    References: <8...@a...googlegroups.com>
    <kkmcl7$f1b$1@news.vectranet.pl>
    <516f1692$0$26693$65785112@news.neostrada.pl>
    <kko8qc$tct$1@mx1.internetia.pl>
    <1...@p...pl.invalid>
    <516fd3dd$0$1210$65785112@news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: 77-252-247-24.ip.netia.com.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: mx1.internetia.pl 1366309434 21508 77.252.247.24 (18 Apr 2013 18:23:54 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 18 Apr 2013 18:23:54 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <516fd3dd$0$1210$65785112@news.neostrada.pl>
    X-Tech-Contact: u...@i...pl
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:17.0) Gecko/20130328 Thunderbird/17.0.5
    X-Server-Info: http://www.internetia.pl/
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:646163
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2013-04-18 13:07, Anerys pisze:
    >
    > Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
    > wiadomości news:1337978286.20130418101059@pik-net.pl.invalid...
    >>> Ale lampy nie są podstawą elektroniki. Na dobrą sprawę nawet tranzystory
    >>> nie są.
    >>
    >> Że jak?!?
    >
    > Mógłbym bardzo opornie iniechętnie zgodzić się co do lamp, ale w
    > momencie zniknięcia tranzystorów z podstaw elektroniki nie mamy pamięci,
    > procesorów, techniki audio, techniki wideo, która może jest na
    > scalakach, procesorach DSP, czy innych, itd. ae jej PODSTAWOWYM IMHO
    > elementem są tranzystory właśnie.Statyczna komórka pamięci, to OIDP 6
    > tranzystorów, odświeżania nie wymaga, komórka dynamiczna, to dwa CMOSy,
    > które po każdym odczycie muszą być odświeżane, ale ludzie znakomicie
    > sobie z tym poradzili. Flash, to też OIDP tranzystory. Elementem
    > wykonawczym w prockach - są tranzystory, inna sprawa, czy sąz otwartym
    > kolektorem, co umożliwia odcięcie jednego procka i użycie innego na tych
    > samych liniach adresowych i danych, taki numer z powodzeniem zastosowano
    > w komputerze Commodore 128 - na tych samych liniach siedzi 8500
    > (odpowiednik 6502), oraz Z80. Tylko odpowiednim pinem sterujemy odcięcie
    > procka od linii.

    Otóż muszę Cię zmartwić. Podstawowym elementem pamięci jest akurat
    element pamiętający. Nie musi to być ani tranzystor, ani lampa. Może to
    być np przekaźnik. Może też być kawałek ferrytu. Pewnie parę innych
    rozwiązań też by się znalazło. I co Ty na to? Chcesz dalej?

    > Podpisuję się pod tym stwierdzeniem. Potrafić powinien, praktykować nie
    > musi. Ale jak mu pomocnik gdzieś ubędzie, zostanie sam, a tu trzeba
    > zaszczypać 2 kable (i jeszcze żył nie pomylić)... i zostanie jak pizda
    > bez fiuta (albo odwrotnie), sam, bezradny...

    Naprawdę wierzysz w to, co piszesz? A jeżeli w ogóle z tymi tematami nie
    będzie miał nic wspólnego, bo jego zajęciem będzie projektowanie nawet
    nie aplikacji, tylko systemu składającego się z wielu aplikacji?
    Mam wrażenie, że nie wiesz czym się powinien zajmować inżynier
    informatyk. To, że przyzwyczailiśmy się do tego, że wszystkim, wcale nie
    usprawiedliwia niewiedzy na ten temat. I co na to odpowiesz?

    >>> Już użycie lampy czy tranzystora jest tylko konkretnym rozwiązaniem i na
    >>> dobrą sprawę nie ma większego znaczenia. Ważna jest umiejętność
    >>> posługiwania się modelami elementów.
    >>
    >> Chyba całkiem oczadziałeś! Ja znam takich "modelarzy" - niech ich
    >> najjaśniejszy szlag trafi! Czasem żałuję, ze mnie obowiązuje tajemnica
    >> służbowa, bo zobaczyłbyś do czego prowadzi wybujała fantazja
    >> modelarzy-teoretyków.

    To Ciebie wcale nie upoważnia do uogólnień.

    >>> Wiedza inżyniera nie opiera się na elementach "czasowych", bo one
    >>> się zmieniają.
    >>
    >> Każda wiedza opiera się na jakiś podstawach. Wiedza o przepływie prądu
    >
    > Otóż to. Aby np. rozszczepiać atom, należy najpierw na wylot poznać jego
    > budowę. Niby można "modelować", jak piszesz, ale ja zapytam wtedy wprost
    > - czy to będzie wtedy bezpieczne?

    To ja jeszcze raz zapytam: czy wiesz, jak działa tranzystor? Bo jeżeli
    nie, to nie powinieneś go używać. Może to być niebezpieczne. Nie
    wystarczy wiedzieć, że jest elementem wzmacniającym. Trzeba wiedzieć,
    jak to jest, że małe zmiany prądu bazy powodują duże zmiany prądu
    kolektora. I dlaczego tranzystory germanowe były dużo gorsze od
    krzemowych pomimo większej ruchliwości nośników. Dobrze byłoby też
    wiedzieć dlaczego w miarę współczesne tranzystory wzmacniają znacznie
    lepiej przy pracy w zakresie normalnym niż inwersyjnym, a przy
    germanowych takiego zjawiska nie było. I dlaczego nie zawsze tak jest? I
    co Ty na to? Toż to są podstawy - takie same, jak w lampach, a przecież
    znajomość tranzystorów bipolarnych jest znacznie ważniejsza niż lamp.
    Chcesz wymagać znajomości czegoś, co wiesz, twierdząc, że to podstawy, a
    nie masz pojęcia (jak mocno jestem o tym przekonany, chociaż mogę się
    mylić) o tym samym w przypadku czegoś znacznie bardziej przydatnego? Nie
    uważasz, że to trochę nieuczciwe?
    Co pozwala Ci uznać co jest podstawą, a co nią nie jest?
    Jeszcze raz powtórzę: wartość edukacyjna lamp jako elementów
    wzmacniających o łatwym wytłumaczeniu zasady działania przestała mieć
    znaczenie wraz z pojawieniem się tranzystorów polowych. Reszta - to
    tylko szczegóły. Zmieni się element z lampy na tranzystor germanowy, ten
    na krzemowy, ten z kolei na FETa. Nie ma tak naprawdę znaczenia czego
    ktoś użyje do nauki. Bo podstawy to nie działanie lamp czy tranzystorów
    takich czy innych. Chodzi o umiejętność ich zastosowania niezależnie od
    tego, co to będzie. Czaisz różnicę?

    >> w próżni to wiedza podstawowa.
    >
    > Budowę samochodu zacząłbym od stosownego doboru materiałów, zarowno do
    > opon, jak i newralgicznych części silnika. Rzecz jasna, że całego
    > samochodu nie projektuje jeden inżynier, bo jak coś jest do wszystkiego,
    > to jest do niczego. Fajno jednak, jeśli komputer, przy pomocy którego
    > inżynier projektuje/konstruuje silnik, byłli tylko wsparciem dla niego,
    > a nie wyręką "nie muszę za dobrze znać silnika, bo mi program wszystko
    > policzy". Tyle, że program to jest tylko głupi, bezdennie głupi tłumok,
    > bez krzty myślenia. Operuje sztywnymi algorytmami, nie jest w stanie
    > uwzględnić wszystkiego. A taki inżynier, mający wiedzę większą, niż jego
    > komputer - i przede wszystkim myślący, wychwyci, że np. użyte korbowody
    > mają za niską czestotliwość rezonansową i strzelą, jak się zbliżyć do
    > górnej granicy obrotów. Bardziej z myślenia, niż, z oczywiście też
    > użytego, policzenia. ITD...

    I to wszystko najlepiej świeży absolwent?
    No i w ogóle gratuluję wyobraźni na temat projektowania.
    Ja bym jednak zaczął od spraw zasadniczych: pytania jak się realizuje
    pewne sprawy w takim czy innym temacie i czy można znanych rozwiązań
    użyć do przewidywanego zastosowania, czy może trzeba szukać czegoś
    innego? I tyczy się to zarówno rozwiązań, jak i możliwych do użycia
    materiałów.
    A proces projektowania to niestety, ale wygląda jednak nieco inaczej,
    niż sobie wyobrażasz. To ciągłe szukanie kompromisów i robienie
    wszystkiego w kółko, aż wyjdzie rozwiązanie akceptowalne przez
    zainteresowanych. Ten przygotuje to, ten tamto, ale nie da się użyć
    jednego i drugiego, bo np się nie zmieści. I robi się pierwsza
    przymiarkę, zmienia, potem kolejne itd. I wychodzi, że pierwsze
    założenia to w ogóle były do niczego. I że zakładane wcześniej parametry
    są nieosiągalne w tej cenie i trzeba całość zweryfikować.
    No chyba, że chodzi ci o jakiś trywialny projekt, ale to wtedy trudno
    nazwać projektem. Ot, rzemiosło. Takie coś można dać świeżemu
    absolwentowi - niech się pouczy, chociaż potem to i tak trzeba sprawdzić.

    >>> Użycie takich czy innych technologii jest tylko przykładem zastosowania
    >>> wiedzy inżyniera. Inżynier po elektronice nawet nie umie poprawnie
    >>> zaprojektować zwykłego wzmacniacza klasy AB,
    >>
    >> Uważasz, że to normalne?
    >
    > Inżynier architekt może nie potrafić, bo to nie jego rola. Inżynier
    > elektronik który tego nie potrafi... pozostawiam to bez omówienia...

    Ja też nie skomentuję. Wprawdzie mam pewne spostrzeżenia, ale publicznie
    na pewno ich nie napiszę.

    Pozdrawiam

    DD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: