eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPrzekręt z nakazem jazdy na światłach › Re: Przekret z nakazem jazdy na swiatlach
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!n
    peer02.iad.highwinds-media.com!news.highwinds-media.com!feed-me.highwinds-media
    .com!border1.nntp.dca.giganews.com!border2.nntp.dca.giganews.com!nntp.giganews.
    com!nx02.iad01.newshosting.com!newshosting.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02
    .news.neostrada.pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-
    for-mail
    Date: Fri, 28 May 2010 14:11:47 +0200
    From: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (X11/20100411)
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Przekret z nakazem jazdy na swiatlach
    References: <htj265$3u9$1@inews.gazeta.pl> <htj6up$30ug$1@news.ett.com.ua>
    <d...@4...com>
    <htlk4n$p53$1@inews.gazeta.pl>
    <4bfe567a$0$17102$65785112@news.neostrada.pl>
    <htlo6i$a2v$1@inews.gazeta.pl>
    <4bfe6a9d$0$17089$65785112@news.neostrada.pl>
    In-Reply-To: <4bfe6a9d$0$17089$65785112@news.neostrada.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Message-ID: <s...@b...softax.pl>
    Lines: 219
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.18.189.42
    X-Trace: 1275048902 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 19160 83.18.189.42:50492
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Original-Bytes: 11815
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2284444
    [ ukryj nagłówki ]

    Tom01 wrote:
    > Arek (G) pisze:
    >> Oślepienie światłami w dzień? Na pewno może się zdarzyć
    >
    > I to wystarczy żeby wprowadzić błąd. Rodzajów zdarzeń drogowych jest
    > więcej. Może dziesiątki, może setki. Wybierając "odpowiednie" mozna
    > obronić niemal dowolną nawet absurdalną hipotezę.
    >
    >> Światła zostały wprowadzone aby zmniejszyć pewną kategorię wypadków, a
    >> nie wypadków w ogóle bo to nie jest możliwe. I pod takim kątem powinny
    >> być badane. Owszem, warto przeanalizować, czy nie mają jakiegoś
    >> negatywnego wpływu na inną kategorię wypadków.
    >
    > Ma Pan całkowitą rację. Światla zmniejszają znacząco kilka kategori
    > zdarzeń drogowych. Konkretnie dwóch. Zderzeń czołowych i wymuszeń przy
    > skręcie w lewo. Każde badanie i każde doświadczenie mówią to samo.
    > Jednak co do negatywnego wpływu na innych uczestników ruchu, w
    > przeprowadzanych badaniach skupioano się prawie wyłącznie na porszonych
    > relacjach, jako najgroźniejszych w ruchu. W kilku badaniach ktoś się
    > zainteresował wpłyewm na jadnoślady, pieszych, postrzeganie świateł stop
    > i okazało się że bagatalizowany wpływ jednak jest i to spory. Wynika
    > więc że ludzi w jednych rodzajach zdarzeń ginie mniej, ale w innych
    > więcej. Bilans jest ujemny i dokładnie to widać w raporcie ITS.
    > Najgorzej mają motocykliści, bo dla auta stłuczka to dla nich połamane
    > kości w najlepszym wypadku. W Austrii po wprowadzeniu świateł ilość
    > wypadków wzrosła skokowo o 50% (!) a w Polsce o 38%.
    >
    >> Są tacy co twierdzą, że światła w dzień powodują, że nie widzi się
    >> pieszych czy też drzew. Moim zdaniem jest to nieco naciągane, bo znowu
    >> idąc tym tropem, bardziej należało by zakazać świateł w nocy.
    >
    > Tak własnie jest i choćby ktoś twierdził że rowerzystów i psy na drodze
    > widzi równie dobrze, to ludzka fizjologia płata nam w takiej sytuacji
    > figla. Dlaczego i jak to się dzieje? Wytłumaczę to najprościej jak
    > umiem. Zawodowo się zajmuję m.in związkiem kontrastu z percepcją, więc
    > spróbuję ;). Proszę tylko o trochę skupienia. Bez uprzedzeń "światła
    > złe" czy "światła dobre" ale proszę potraktować to jak pogadankę
    > popularno naukową. Może się to Wam przydać na przykład przy wyborze
    > nowego monitora czy TV do domu, bo zachodzą tu dokładnie takie same
    > zależności.
    >
    > A więc do rzeczy: Ludzie swoimi oczami mogą zaobserwować stosunkowo mały
    > kontrast w obrazie. Jest to mniej więcej 100:1.

    Przy czym zwykle jest to więcej. Zależnie od miejsca na skali widzenia
    (czy jest ogólnie ciemno czy ogólnie jasno) nawet wiele-wiele więcej. Do
    tego dochodzi jeszcze szybka akomodacja o kolejne kilka poziomów. Jest
    jeszcze wolna akomodacja, ale ta trwa już minuty i tu nie ma znaczenia.

    > Czyli najjaśniejszy
    > obiekt w polu widzenia jest 100x jaśniejszy niż najciemniejszy. Jeśli
    > coś jest jeszcze ciemniejsze, przestajemy to widzieć. Stając w lipcowe
    > południe na podwórku, nie zobaczymy kompletnie nic w drzwiach do
    > piwnicy, bo kontrast tej sceny może wynosić 10 000:1. Czyli detale w
    > tych drzwiach są dla ludzkich oczu około 100x za ciemne. Aby móc
    > cokolwiek zauważyć, musimy w te drzwi wejść. Po chwili wzrok zacznie się
    > adaptować do ciemniejszego otoczenia bowiem zmniejszy się udział silnego
    > światła podwórka. Kontrast spadnie i zaczniemy widzieć. Jeśli zamkniemy
    > drzwi, światło odetniemy bardzo mocno, kontrast spadnie do wartości np
    > 10:1 i po przyzwyczajeniu do ciemności zaczniemy widzieć jeszcze więcej
    > szczegółów. Oczywiście oczy mają pewną minimalną czułość na światło i
    > przy zbyt ciemnym otoczeniu nie zobaczymy już nic. Podobnie z
    > najjaśniejszym punktem. Gołymi oczami nie dostrzeżemy plam na słońcu.
    >
    > Oczy mogą się zaadoptować do znacznie większego zakresu jasności niż
    > jest możliwe do zaobserwowania jednocześnie, ale przy przesuwaniu
    > zakresu obserwacji coś trzeba stracić. Jak stoimy na podwórku w drzwiach
    > do piwnicy jest czarna plama, a jak stoimy w piwnicy nie widzimy nic w
    > drzwiach na podwórko. Reasumując, żeby patrzeć komfortowo, punkt bieli
    > nie może być zbyt wysoki (zbyt jasny, bo razi) ani punkt czerni nie może
    > być zbyt nisko (zbyt ciemny, bo się wszystko zlewa w plamę). Cała
    > rejestrowana scena zawiera się zatem w dość wąskim zakresie punktów
    > czerni i bieli.

    OK. Tylko światła w dzień nie są w stanie tego punktu przesunąć, to ma
    znaczenie tylko gdy jest ogólnie ciemno. Po prostu w dzień w oberazie
    występuje parę jaśniejszych elementów.

    >
    > Na ów mechanizm postrzegania trzeba zwrócić uwagę przy wyborze monitora
    > lub TV, bo producenci, aby uatrakcyjnić wygląd ekranu na wystawie,
    > potężnie podkręcają jaskrawość. Chodzi o to, żeby w hali hipermarketu
    > ekran przyciągał wzrok z daleka krzycząc: "patrz jaki jestem jasny i
    > kolorowy". W warunkach domowych zaczyna się wówczas dramat bo bardzo
    > jasny ekran męczy wzrok, a wyregulować go za bardzo nie idzie. Wysoka
    > jaskrawość powoduje że wydaje się on bardzo kontrastowy z bardzo
    > nasyconymi kolorami. Czerń jak smoła, barwy piękne, słowem rewelacja.
    > Niestety nie wszystko złoto, jak mówią. Na zasadzie podwórka i drzwi do
    > piwnicy na takim obrazie nie widzimy wad, np obdrapanych ścian w
    > piwnicy, gdyż oczy siłą rzeczy przesuwają zakres adaptacji w górę i w
    > ciemnych partiach obrazu nie widzimy nic. Producenci ekranów robią w ten
    > sposób paskudny trick bo błędy wyświetlania w tzw. "cieniach" są w
    > monitorach i TV największe. Aby się o tym przekonać wystarczy poczekać
    > na wieczór, wyświetlić cały czarny ekran i zgasić w pomieszczeniu
    > światła. Po zaadaptowaniu wzroku zobaczymy że piękny obraz ma w tle w
    > paskudne plamy i przebarwienia. Dotyczy to przede wszystkim LCD, plazm
    > mniej. Dlaczego nie widzieliśmy tego przy normalnym obrazie? Bo punkt
    > bieli był ustawiony tak wysoko, że ciemne defekty wyszły poza kontrast
    > 100:1 czyli zdolność ich rejestracji. Wylazą jednak wieczorkiem w
    > przytłumionym świetle przy projekcji filmu zawierającego ciemne sceny.
    >
    > Proszę teraz skorelować te zjawiska z obrazem drogi, samochodem ze
    > światłami z naprzeciwka i rowerzystą/pieszym. W pewnych sytuacjach i
    > kombinacjach świateł i oświetlenia ogólnego, kontrast tej sceny może
    > wynosić grubo powyżej 100:1. Światła jako jasny punkt w polu widzenia
    > siłą rzeczy przeniosą zakres adaptacji wzroku w górę i to co ciemniejsze
    > widzimy coraz gorzej.

    Światła w dzień są ciemniejsze od paru elementów normalnie występujących
    na/przy drodze.


    > Nocą opisany efekt występuje maksymalnie silnie. Mijany samochód wpływa
    > na adaptację wzroku tak bardzo że przez chwilę po minięciu nie widzimy
    > nic. Dlatego wszystkie szkoły jazdy zalecają maksymalnie unikać kontaktu
    > wzrokowego ze światłami. Nie popadajmy w skrajności, nie można zakazać
    > świateł w nocy, ale pamietajmy, że oprocz oświetlania drogi też oślepiają.
    >
    >> Tak przy okazji, jeśli chodzi o pieszych i rowerzystów, jeśli mają
    >> odblaski, to właśnie dzięki światłom mogą być dużo bardziej widoczni,
    >> ale to tak na marginesie.
    >
    > A jak nie pomoże? Koguty na czapkach? Może lepiej zlikwidować przyczynę
    > zamiast leczyć skutki.
    >
    >> I tu pojawia się problem. Nie wiem jak w innych krajach bo tego nie
    >> analizowałem, natomiast w Polsce to czy ilość wzrosła czy zmalała jest
    >> mocno dyskusyjne.
    >
    > O czym tu dyskutować?
    > 2006 - 46 876
    > 2007 - 49 536
    >
    >> Ale jak się rozpatrywało ilość wypadków w ujęciu miesięcznym
    >
    > Analiza zjawisk wyrwanych z kontekstu czasowego jest obciążona poważnymi
    > błędami. Nie wiemy nic na temat np rozkładu temperatur, opadów,
    > zachmurzenia w latach które rozpatrujemy. Nie mamy zatem zielonego
    > pojęcia jak procentowo rozkładał się ruch na drogach w ujęciu
    > miesięcznym a co za tym idzie rozkład czasookresowy wszelkich zdarzeń
    > drogowych. Przykład: W tym roku była śnieżna zima, zdecydowanie bardziej
    > niż rok wcześniej. Przez to w podobnych miesiącach zimowych intensywność
    > ruchu drogowego była inna, co łatwo było zobaczyć po długości
    > tradycyjnych korków w mieście. Pozostałe pory roku też mogą być inne i
    > na dodatek nie wiemy w którą stronę. Takie czynniki wpływu (i wiele
    > innych) są nieuchwytne i nie sposób ich wszystkich sklasyfikować i wziąć
    > do obliczeń.

    Ale to nie znaczy że nie mają znaczenia.

    > Jedynym sposobem zminimalizowania ich jest uśrednienie do
    > roku,

    Dlaczego? To jest manipulacja. Jeden rok bywa zimny inny ciepły jeden
    deszczowy bardziej inny mniej, itd.

    > jako całego cyklu. To co zrobił ITS jest manipulacją w
    > najczystszej formie.

    Bo nie zgadza się z Twoją tezą? Sam co robisz?

    Wyeliminowanie ze statystyki wypadków na które światła w dzień wypływ
    mogły mieć znikomy jest dobrym krokiem. Ty się tego czepiasz, bo po jego
    wykonaniu wyniki przeczą Twoim tezom.

    > Równie dobrze można wziąć jakiekolwiek inne lata i
    > "udowodnić" co tylko zechcemy.

    Ty bierzesz jakiś tam wzrost nie wiadomo od czego pochodzący i dowodzisz
    swojej tezy.

    >
    >> No i ostatnia sprawa, analizując sumę za cały rok i wiązanie tej
    >> jednej liczby, na którą ma wpływ ogrom czynników, z tylko jednym (tak
    >> naprawdę dość drobnym czynnikiem) i jeszcze wyciąganie z tego dość
    >> pochopnych wniosków, jest sporym nadużyciem.
    >
    > Bezpieczeństwo spadło i to znacznie. Oczywiście nie wiemy z jakich
    > przyczyn z 100% pewnością. Możemy jednak próbować wnioskować na
    > podstawie dostepnych danych. Co takiego się stalo w 2007 co mogło
    > wpłynąć na bezpieczeństwo? Weszła ustawa radarowa, oddano kolejne
    > odcinki dobrych bezkolizyjnych dróg i wprowadzono światła.

    Weszliśmy do strefy Shengen, itd.

    Podaj jeszcze statystyki nie tylko liczby samochodów, ale średnich
    przejechanych odcinków, natężenia ruchu itd.

    No i czemu zakładasz, że gwałtowny wysyp fotoradarów nie miał
    przynajmniej początkowo (aż się kierowcy nie przyzwyczaili) negatywnego
    wpływu? Jedni gwałtownie hamują do 45 (przy ograniczeniu do 70) inni
    przez CB usłyszeli że "śmietnik" niektywny i grzeją jak grzali.

    > Inne czynniki
    > albo były obecne w poporzednich latach,

    Ale to akurat to był rok wysypu fotoradarów.

    > więc nie można ich winić za
    > zmianę.

    Dlaczego nie?

    > Tylko światła mogły się do tego przyczynić,

    To jest właśnie manipulacja. Nie wiesz tego.

    > a nawet jeśli nie to
    > na pewno tego bezpieczeństwa nie porpawiły.
    >

    Też tego nie wiesz.

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: