eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriastare budownictwo › Re: stare budownictwo
  • Data: 2013-01-06 20:02:48
    Temat: Re: stare budownictwo
    Od: anhin <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > No nie wiem, bo miejsca na "dom kultury" to tam chyba nie bylo :-)

    nie. Ale też nie o tym piszę ;-) Domy kultury, ludowe itp. to zresztą
    bardzo ciekawy element osiedli robotniczych lat 20-tych i
    wcześniejszych, ale to zupełnie inna bajka.
    >
    >> także dworzec kolejowy spełniał liczne funkcje
    >> symboliczne, poza czysto komunikacyjną. Miało to swoje odbicie w
    >
    > troche mi sie to rozmija z sytuacja gdy kolej jest prywatnym
    > przedsiewzieciem.

    ależ nie. O tym właśnie piszę. Kod kulturowy obowiązywał bez względu na
    stosunki własnościowe; było oczywiste i dla fabrykanta, i dla dyrektora
    towarzystwa kolejowego, że należy się do niego stosować. Prawa czy
    zarządzenia miejskie nie miały nic do rzeczy.
    >
    >> urbanistyce, porządkowało przestrzeń, tworzyło rodzaj symbolicznej
    >> siatki czy osi, nakładanych na plan miasta, i dla ówczesnych ludzi było
    >> tak oczywiste, że właściwe niedostrzegalne.
    >
    > Czesciowo przyznam racje - we wroclawiu jakis urbanista miejski byl, i
    > nakladal te swoje linie na plan i tworzyl piekna przestrzen ...
    kompletnie
    > niedostrzegalna, no chyba ze z balonu ... a teraz pozostalo tylko
    klac :-)

    chyba nie piszemy o tym samym. Ta siatka tworzyła się "sama" w ciągłym
    rozwoju od wczesnego średniowiecza, a w "nowych", XIX wiecznych
    osiedlach była naśladowana też nieintencjonalnie, po prostu tak
    wychodziło. BTW, w Paryżu baron Hausmann dość brutalnie zniszczył
    średniowieczny układ urbanistyczny najpiękniejszej części miasta w imię
    "nowoczesności" i "przepustowości komunikacyjnej". Zniszczył, ale
    podstawowej, historycznej "siatki symbolicznej" nie odważył się w
    znaczącym stopniu naruszyć, stąd dziwaczny dość z punktu widzenia czysto
    racjonalnego układ ulic i bulwarów...


    > Z tym ze doczytuje sie ze Ksiezy Mlyn byl enklawa wylaczona spod wladzy
    > miejskiej.

    bez różnicy, j.w.

    > Lodz to jest zreszte nietypowy przyklad, bo z gwaltownie sie rozrosla z
    > mikroskopijninego miasteczka w wielki przemysl.

    aha... i właśnie dlatego na przykładzie Łodzi można zaobserwować takie
    zjawiska, bo są szczególnie dobrze widoczne w miejscach gdzie dzielnica
    powstawała kilka lat, a nie kilkadziesiąt czy kilkaset.

    >
    > No ale minelo 150 lat, czy jakas hala fabryczna wyglada dzis tak:
    >
    http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:%C5%8
    1%C3%B3d%C5%BA_Majewski_fabryka_Pozna%C5%84skiego.jp
    g
    >
    > I o czym to swiadczy ?
    >

    o tym że nie rozumiemy i nie potrzebujemy nadbudowy symbolicznej do
    robienia kasy. Ale pozaekonomicznych funkcji prestiżu i blichtru w
    osobistej przestrzeni mieszkalnej już owszem. Przykładów nie przytaczam,
    bo paskudne i wszyscy znają ;-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: