eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaCzy istnieje możliwość fotografowania rzeczywistości? › Re: Czy istnieje możliwość fotografowania rzeczywistości?
  • Data: 2019-05-02 15:13:45
    Temat: Re: Czy istnieje możliwość fotografowania rzeczywistości?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 30 Apr 2019 22:12:32 +0200, Marek S napisał(a):
    > W dniu 2019-04-30 o 12:24, J.F. pisze:
    >>> I tym samym wynalazłeś koło.... eeee.. tzn. opcję w Photoshopie Proof
    >>> Colors. :-D A teraz załóżmy, że masz dwa urządzenia drukujące. Jak dla
    >>> nich wspólnie chcesz zmusić slider ilość tuszu/jasność aby pokazywał
    >>> właściwie?
    >>> Nie da się!
    >>
    >> Eee tam sie nie da - dodajemy wybor drukarki :-)
    >
    > I co się wtedy dzieje? Jaki ma to wpływ na wykres dla krzywych? Coś się
    > Twoim zdaniem zmienia? Odpowiem: kompletnie nic!
    > A dlaczego nic? Po konwersja do danego urządzenia dokonuje się na
    > zupełnie innym poziomie. Photoshop generuje zdjęcie zawsze "oryginalne"
    > a dopiero warstwa wyżej modyfikuje wyświetlanie obrazu tak aby
    > zasymulować możliwości urządzenia.
    > A co? Wolałbyś przełączyć się na dane urządzenie, mieć pozmieniane
    > zakresy prac różnych narzędzi PS?

    Jesli juz sie przelaczylem na % atramentu ... to moze tak ?

    > Potem Twoja fota będzie niezdatna do
    > przeniesienia na inne urządzenie skoro to pierwsze ją ograniczyło do
    > pewnej przestrzeni barw a kolejne urządzenie ma inną przestrzeń.

    Ale skoro sie przelaczylem, to widac mnie jedno urzadzenie interesuje.

    >> Zreszta czy to jest takie urzadzeniozalezne ?

    > W ogóle nie jest! Przecież to Ty krytykowałeś wyświetlanie krzywych jako
    > działających na idealnym urządzeniu. Dzięki temu, że Adobe nie posłuchał
    > Twojego postulatu, graficy mogą pracować normalnie :-D

    Chyba zle zrozumiales - ja ogolnie popieram uniwersalnosc, ale jak juz
    ktos przelacza na specjalny widok, to widac ma powody.

    No i chodzilo mi tez o zaleznosc % atramentu <-> jasnosc na papierze.
    Ten % atramentu traktuje tu abstrakcyjnie/niezaleznie od urzadzenia, a
    chodzi mi o to, ze tu gammy monitora nie ma.

    >> Wszak na koncu mamy papier i atrament ... no chyba, ze 50% na roznych
    >> urzadzeniach jest rozne ...
    >
    > Bywa skrajnie różnie.
    >
    >> No coz, chyba Microsoft myslal, myslal i wymyslal - wybor profilu
    >> drukarki zmienial kolory na ekranie.
    >> Ale to chyba nie bylo wlasciwe podejscie.
    >
    > Co Ty opowiadasz? :-D U mnie czegoś takiego nie czynił nigdy. A co jeśli
    > drukarka ma kilka profili?

    Wybierasz jeden i ten obowiazuje do nastepnego.

    Tak jakos to zapamietalem ze starych wersji Windows - ustawiasz profil
    drukarki, a w Wordzie sie kolorki zmieniaja. Od tego czasu staram sie
    g* omijac, bo tez uwazam, ze powinno byc uniwersalnie :-)

    Ale moze byl taki czas, gdy na drukarki nie mieli wplywu, za to mogli
    pokazac na ekranie jak wyjdzie ...

    >> Tym niemniej ... jak ktos pracuje w drukarni, to moze chcialby wlasnie
    >> zawsze widziec efekt koncowy :-)
    > Jeśli w taki właśnie sposób jak wyżej - to tylko jego zgon uratuje
    > drukarnię przed plajtą :-D

    Ale na biezaco chcialby widziec, a nie, ze cos tam koryguje niemal w
    ciemno, wlacza Proof, oglada wynik ... i znow w ciemno koryguje ...

    >>>> Swoja droga - naprawde nie da sie bardziej ?
    >>> Nie ma takiej opcji choćby z logicznego punktu widzenia.
    >>
    >> Hm, w 3x3 piksele zaczerniam 8, a 1 zostaje. to zostawia 11% jasnosci.
    >>
    >> Toner nie jest zbyt precyzyjny, farba drukarska tez nie,
    >
    > Więc sam widzisz, że logika jaką proponujesz nie ma zastosowania. Jest
    > za dużo niedoskonałości oraz są bardzo duże różnice w przestrzeniach
    > kolorów urządzeń.

    Tym niemniej te rastry drukarskie wydaje sie, ze wiecej potrafia.

    Nawiasem mowiac, o wydrukowalem sobie na laserowce taki szary gradient
    ... 32 stopnie jeszcze widac, ale rzeczywistego zakresu tonalnego nie
    ocenie.
    No i juz widac, ze drukarka albo windows jakies cuda wyprawiaja - ja
    jednej granice obszarow sa bardzo poszarpane ...

    >> Marku, w odroznieniu od Ciebie, jak pisze "ogladam plik", to patrze na
    >> poszczegolne bajty, a nie na obrazki.
    >
    > No i widzisz fragmenty ZIPa zamiast struktury, o której rozmawiamy.
    > Wygląda na to, że zzipowany plik TXT przestaje zawierać tekst w/g Ciebie
    > skoro w Notepadzie widać jedynie "robaczki".

    Toz podkreslalem, ze nieskompresowanego tekstu tam nie ma.

    >> Ten IE zmienia ze 3 obszary binarne. Zadnego tekstu tam nie ma.
    >> Chcesz liste roznic ? Uprzedzam dluga.
    >>
    >> Masz Total Commandera ?
    >
    > Mam, ale nie będę ZIPów oglądał.

    Ale jest piekna funkcja "porownaj pliki".

    > Szkoda czasu na to. Możesz sam sobie
    > poeksperymentować. Weź długi plik TXT zzipuj go, potem ten sam plik
    > zmień na początku - znów zzipuj i sprawdź czy różnica jest tylko na
    > początku zip'a. Jestem prawie przekonany, że nie.

    Z uwagi na podzial na bajty mozesz miec racje ... ale niekoniecznie

    > Po drugie ja nie wiem gdzie są doklejane spakowane metadane w
    > poszczególnych typach plików. Bo zwyczajnie mnie to nie interesuje.

    A ja klikam "znajdz nastepna roznice" i juz wiem :-)


    >>>> Zadziwiajaco duzo roznic.
    >>> W sensie pliku?
    >> W sensie bajtow w pliku.
    > Serio zachwycają Cię takie dociekania? :-) Ja już bym ziewnął po
    > pierwszej minucie.

    Co kto lubi :-)

    >> Na szarosci tak, ale obrazki mamy kolorowe. i juz grozi 16 mln.
    >> I funkcja w zasadzie bezuzyteczna
    >
    > Ja pier... Powalający wniosek :-D :-D
    > Analogia: wbijasz gwóźdź w ścianę, w bił się do końca i nie ma dalszego
    > postępu. Wniosek: młotki są bezużyteczne. Bez sensu się je produkuje.

    No i tak sie wlasnie zastanawiam ... co komu po informacji ze na
    obrazku jest 5 mln roznych kolorow (w sensie: rozne wartosci RGB)

    Bo to, ze na cz-b obrazku jest np 155 poziomow szarosci, to jakas tam
    informacje niesie ...

    >> Ostatnio jakas babka dostala nagrode za zdjecie mglawicy.
    >> Naswietlala kilka nocy.
    >> Twoj swiatlomierz nie ma takiego zakresu - taka roznica :-)
    >
    > Mało tego, mój światłomierz nie usmaży też jajecznicy :-D
    > Młotki i światłomierze są pozbawione sensu istnienia. :-D

    Przypominam, ze zaczelo sie od tego, czy jestes w stanie zmierzyc
    jasnosc 0, 1 i 2 na swoim monitorze.

    >> A metadanych tam nie widze, bo to z photoshopa.
    >
    > A, sorki. Pobrałem to zdjęcie z Fejsa a on czyści metadane. Zapomniałem.
    > Nie chce mi się szukać oryginału na dysku by sprawdzić czas. Zwykle nie
    > korzystam z trybu bulb więc czas nie był dłuższy niż 30s.

    To ksiezyc powinien byc przepalony.
    Aparat wyrownal histogram ? HDR zrobil ?

    >>> Jak Ci powiem, że czas naświetlania był X sekund, to zaraz wyskoczysz
    >>> z ISO. Jak Ci podam ISO, to zapewne przesłona będzie nie taka :-D :-D
    >>
    >> czas jest w komplecie ISO i przyslona - sam w sobie niewiele mowi.
    >
    > Ale i tak wpier... dostanę za czapeczkę :-D

    Jak nie podasz sam, to oczywiscie ze dostaniesz :-)

    >>>> A swoja droga - to HDR ? czy jedna klatka jakos poprawiana w
    >>>> programie graficznym?
    >>> Jedna klatka.
    >> Wow.
    > Czemu wow? Mam pełno takich zdjęć. Żaden wyczyn.

    Roznica jasnosci obiektow jest na moj gust kolosalna.
    14 bit nie starczy, chyba ze faktycznie matryca ma jakas ciekawa
    krzywa czulosci jeszcze w aparacie.

    >> No ale ... to czemu narzekasz na kamere - golym okiem widziales chyba
    >> podobnie.
    >> Piekna fotka rzeczywistosci.
    >
    > Wtedy gołym okiem niewiele widziałem. O łabędziach dowiedziałem się
    > dopiero na zdjęciu (te smugi przed łódką). W zasadzie widziałem tylko
    > jednego bo akurat "siedział" na poświacie od księżyca.

    Łabedzi to i ja by nie zobaczyl na fotce gdybys nie napisal.

    > A czemu narzekam? Przecież gadamy o tym od tygodni. Zapomniałeś już? :-D
    > Bo okiem w normalnych warunkach oświetleniowych dostrzegam dużo większą
    > rozpiętość tonalną.

    A tu byly nienormalne i kamera górą ?

    >> A przy okazji - wychodzi chyba jedna rzecz - oko ma albo naprawde
    >> logarytmiczne sensory, albo dobiera sobie czulosc inna dla roznych
    >> obszarow.
    >> Kamery jeszcze tego nie potrafia :-)
    >
    > I o tym w kółko Macieju piszę przecież. Raz mnie pytasz czemu narzekam
    > na swoją kamerkę, a potem sam sobie odpowiedzi udzielasz.

    Ale sam widzisz - kamera labedzie zarejestrowala.

    Jak zaczales temat ... zaczalem sie przygladac co widze naocznie.

    >> Choc technicznie nie wydaje sie to az tak bardzo skomplikowane.
    >
    > Nawet nie o to chodzi. Nie musi być to logarytmiczne przetwarzanie - a
    > raczej nawet nie powinno w RAW. W JPG, jako produkcie końcowym, po
    > części taka właśnie konwersja się dokonuje. Ale i tak jest ona daleka
    > od tego, co oko zobaczy. A dlaczego? Bo właśnie chodzi też o to, że oko
    > widzi znacznie większą rozpiętość tonalną niż matryca. Tak to sobie

    Zdjecie z łódka temu przeczy :-)

    > tłumaczę. Nie ma po prostu czego przetwarzać logarytmicznie. Zbyt
    > prymitywne są jeszcze przetworniki. To moja hipoteza.

    "logarytmiczne" sa synonimem obejmowania tego szerokiego zakresu.
    A to logarytmowanie mozna wbudowac w roznych miejscach.

    >>>>> A monitor masz ustawiony na 80cd/m2 dla jasnego,
    >>>>> a ze dobry monitor, to pewnie ma kontrast choc 1:1000 ...
    >>
    >>> Gówniany monitor tyle ma. Dobry sporo mniej.
    >>
    >> Mniej w sensie 1:256 czy "mniejsza wartosc  ulamka" , 1:5000 np ?
    > W sensie 1:300 czy 1:400 np. Ale nie 1:1000... no chyba, że to monitor w
    > pełni HDR za 20tys. $. Piksel na matrycy nie jest w stanie dać aż tak
    > dużych różnic jasności.

    >> Jesli mowisz, ze ustwiony na aRGB ... tam sie nie przewiduje wiekszego
    >> zakresu?
    > aRGB ma się nijak do jasności świecenia pikseli. aRGB to chrominancja.

    Ale jest zalozenie co do gammy monitora 2.2 ... i kontrastu tez
    1:287.9

    https://en.wikipedia.org/wiki/Adobe_RGB_color_space

    No i ten czarny kolor na monitorze nie miesci sie juz w zakresie
    pomiarowym twojego swiatlomierza :-)

    >> Bo nam gamma monitora troche miesza.
    >
    > Gamma jest po to by ludzie lepiej odbierali obraz. Podany wprost na
    > matrycę wyglądałby fatalnie.

    IMO to hen dawno temu w czasach telewizji podawano napeie wprost na
    katodę, prąd a wiec i jasnosc okazały sie byc nieliniowe .. ale
    calkiem dobre, wiec pozostalo ujac w standard.

    Przy zmianie na LCD pozostalo sie dopasowac :-)

    >> Nie o to chodzi.
    >> "prawidlowy" sposob uzywania swiatlomierza to taki, ze podchodzimy do
    >> fotografowanego objektu, przystawiamy do niego swiatlomierz czujnikiem
    >> (tą białą kopułką) w kierunku aparatu lub reflektora, swiatlomierz
    >> mierzy _oświetlenie_, czyli swiatło padajace na obiekt, i stosownie do
    >> tego ustawiamy ekspozycje, i "bedzie dobrze".
    >
    > Aaahaaa....
    > Więc jednak odlecieli w Sekonicu:
    > https://www.sekonic.com/downloads/l-478_operatingman
    ual_en.pdf
    >
    > strona 24
    > 4-2-2. Measuring with Reflected Light System

    Ale sam rozumiesz, ze w rozdziale 4-2-1 jest opisany bardziej
    podstawowy sposob :-)

    >> Nawiasem mowiac - wlasnie widzialem pare zdjec z wycieczki z komorki ...
    >> osoba miala czerwona sukienke, a odcien na kazdym zdjeciu inny.
    >
    > No to zaczynasz podążać moją ścieżką... powiedzmy sprzed 20tu lat. Jeśli
    > chwycisz tego bakcyla, to potem zaczniesz się zastanawiać dlaczego tak
    > jest, wyprodukujesz mnóstwo bardziej i mniej prawdziwych teorii. W końcu

    Ale ja sie domyslam/wiem dlaczego tak jest.
    Jesli cos mnie ciekawi, to jak oni to zrobili, ze to ogolnie dziala w
    miare dobrze :-)

    > kupisz podręcznik "fotografia dla topornych", potem "dla mniej
    > topornych" aż w końcu dowiesz się dlaczego automatyki należy się pozbyć
    > i jaki sprzęt i jak stosować by było dobrze. A potem sukienka znów
    > będzie jak trzeba :-)


    >>>> Ale co - zawsze zaczynasz od ustawie swoich parametrow dla konwersji,
    >>>> czy patrzysz na ekran ... co tu jest zle i poprawiasz ...
    >>
    >>> A co za różnica?
    >>
    >> No powiedzmy ze chcialbym sie dowiedziec, czy w przypadku fotki tego okna
    >> zaszkodzily domyslne parametry konwersji i "parapet jest czarny",
    >> czy najpierw pomysles "tu jest duzy kontrast, wiec wywolywarke trzeba
    >> ustawic tak ...."
    >
    > Jestem na etapie #2. Czasem zdarza się tak, że widząc daną fotę, część
    > ustawień robię w ciemno, praktycznie nie patrząc na rezultat. Tylko od
    > czasu do czasu zerkam gdy doprecyzowuję jakieś ustawienie.

    Ale to "widzac fotę" jest na jakis domyslnych parametrach :-)

    > Często jest też tak, że wiem, że matryca nie ma szans się wyrobić w
    > danej scenie i robię po dwa zdjęcia, potem je składam różnymi
    > technikami. Tak jak tu:
    >
    > https://drive.google.com/file/d/15bjfVt8Gmq35e50NPG8
    VEvcPWZJTzIPd/view?usp=sharing
    >
    > Zero szans z jedną klatką. I o tym właśnie jest wątek.

    Przedwczoraj bym sie z Toba zgodzil.
    Ale potem pokazałes zdjęcie z łódka :-)

    Tak czy inaczej - specjalne zabiegi, a sciany ciemne.
    Naocznie pewnie wydawaly sie jasne :-)

    >> Ale jak chciales te szara karte uzyc ?
    >> Polozyc na parapecie ? Pomysl dobry, parapet wyjdzie prawdopodobnie
    >> dobrze po ustawieniu ekspozycji na karte, a w oknie przepał.
    >
    > Znów się powtórzę: matryce są, póki co, gówniane. O tym jest otwierający
    > wątek.

    Ja tylko o pomiarze swiatlomierzem w tym przypadku.

    >>> Spróbuj zatem kupić jakiś proszek na resztki automatyki. Z pewnością
    >>> uda się je wyplenić :-D
    >>
    >> No wlasnie nie - producent aparatu robi je tak, aby zdjecia byly piekne.
    >> I pieprzyc klienta, ktory chce aby ASO100 bylo 100,
    >
    > Ja takiego aparatu nie mam. Słucha się mnie. Co wyłączę, jest wyłączone.
    > Co włączę, jest włączone. Żadnej samowolki. Wydaje mi się, że piszesz o
    > jakichś tanich kompaktach i to też pewnie tych bardziej trefnych.

    w tanim kompakcie, ba - w drozszych tez, to w ogole nie wylaczysz
    automatyki, wiec w ogole nie ma co mowic.

    Ale jestes pewien, ze to bedzie ASA 100 a nie np 78 ?

    Albo to zdjęcie z łodka ... to przeciez niemozliwe, zeby aparat to
    wiernie uwiecznil :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: