eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowejRe: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
  • Data: 2011-07-27 23:43:32
    Temat: Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-07-27 23:35, Tomasz Stiller pisze:
    > On Wed, 27 Jul 2011 23:28:44 +0200, Cavallino wrote:
    >
    >>> No ale proszę Cię. Co ma piernik do wiatraka? Gdyby mój Tata był
    >>> ekspertem w dziedzinie, to pewnie by do tego nie dopuścił. Niemniej nie
    >>> jest i na dodatek nie chce być. Czy to znaczy, że ma oczekiwać, że
    >>> będzie wszędzie oszukiwany? Czy jest sam sobie winien? Bo?...
    >>
    >> Jak już pisałem - niestety jest jak piszesz. Chory kraj i tyle.
    >
    > Jasne, przyjmuję to do wiadomości. Powraca jednak pytanie z pierwszego
    > postu. Co z tym zrobić?
    Wyciągnąć nauczkę na przyszłość. Więcej zrobić raczej nie możesz, nie
    jesteś stroną (był nią fundusz leasingowy).
    >
    > Te nie wymienione filtry zachowam. Mogę nawet pojechać do tego serwisu,
    > rzucić je na stół kierownikowi. Pytanie co to da? Pewnie będzie równie
    > zaskoczony co ja, jak je zobaczyłem. Może zrobi (w co wątpię) mała
    > lokalną zadymę.
    Jeśli Ci to poprawi humor ...
    >
    > Może trzeba od razu z grubej rury? Rzecznik praw konsumenta? Jakieś
    > media? Może prawnik i do sądu z nimi? Pytanie kogo skarżyć? O co?
    No właśnie, o co, i jako kto? Nie Tobie świadczono usługi, nie Ciebie
    oszukano. Ochłoń i zastanów się, jako kto chcesz występować? Co najwyżej
    dowiesz się że nie dochowałeś staranności w stosunku do funduszu
    leasingowego, bo jako użytkownik miałeś zapewne w umowie zapisane, że
    będziesz dbał o terminowość przeglądów.

    > trzeba nagłośnić sprawę. Po cichu opisać tu i ówdzie, zebrać kilku w
    > podobnej sytuacji - bo nie sądzę żebym był jedyny. Wiem jedno, nie
    > popuszczę.
    Stracisz czas, nerwy i Bóg wie co jeszcze. W skrajnym przypadku firma
    Cię pociągnie do sądu o zniesławienie (w zasadzie już mają materiał) bo
    jak im udowodnisz że filtry które wyjąłeś są z tego auta? Oni zapewne
    mają papiery na przeglądy, wystawiali faktury które ktoś płacił, możliwe
    że na podstawie podpisu Twojego Ojca, ze praca została wykonana. Kolejny
    raz wychodzi, że nie wolno podpisywać nic bez zrozumienia.

    --
    MZ

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: