Kupiłem jakiś czas temu synowi Skodę...stała sobie na podwórku i po
kilku ulewach, pacze a tam na miejscu pasażera, za kierowcą, akwarium,
znaczy ok 10l wody. Tak w sumie, to na każdej wycieraczce przy 4
drzwiach widać było stróżki wody. Podumałem i wymyśliłem, ze winna jest
uszczelka pomiędzy dachem a drzwiami. Chwilę trwało, zanim namierzyłem i
kupiłem...lewą bo prawej nie ma już w sprzedaży do tego modelu.
Nie robiłem wcześniej większych testów, bo jestem zajebisty...a
uszczelka była twarda i nie dolegała dobrze.

Chuja dało...okazało się, że woda wpływa przez uszczelkę szyby i sączy
się po ściance wewnątrz drzwi i kiedy drzwi są zamknięte, to wyłazi ta
woda spod tapicerki i ...przelewa się NAD uszczelką (grubą) do środka ?
Jeśli nie domkniemy drzwi, to woda sobie wypłynie przez szparę.
Ciekawy efekt, bo po otwarciu drzwi kukasz, szukasz i NIC nie widać.
Dopiero po zdjęciu tapicerki drzwi i laniu wody z węża widać gdzie leci
i jak leci.

Okazało się, że fabrycznie parszeje uszczelka wewnątrz drzwi i jest to
normą, którą sobie producent wymyślił. Chciałem ją wymienić...ale się
okazuje, że mechanizm podnoszenia szyby...zrobili sobie na nitach i
trzeba to "odnitować" i dać śruby, żeby zdjąć całą blachę. NoKURWA!

No to cyk, do Netu a tam wchuj wymysłów ?

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3241467.html#
15892979

Obrazki łatania tego silikonem:
https://static.elektroda.pl/attach/P8270647_1168307.
JPG
https://static.elektroda.pl/attach/P8270638_1591358.
JPG

Znalazłem też, że gdzieś ktoś przykleił "dren" jako materiał do odsączania.

...i jak na złość od miesiąca kurwa pada i nie mam jak się do tego zabrać...
Wymyśliłem inaczej, nichuja, nie będę tego uszczelniał.
Odwiercę kilka otworów na "falcu" tej blachy, pod tapicerką i dam
wypływać wodzie przez otwór "fabryczny" u spodu drzwi.
Zobaczymy co lepsze ?

BTW z doświadczenia wiem, że uszczelnianie po czasie puszcza i lepiej
dać wodzie odpływać niż ją zatrzymać ?
--
Pixel(R)??

do góry

in <news:vjpk76$1v9rm$1@news.icm.edu.pl>
user Pixel(R)?? pisze tak:

> ...i jak na złość od miesiąca kurwa pada i nie mam jak się do tego
> zabrać... Wymyśliłem inaczej, nichuja, nie będę tego uszczelniał.
> Odwiercę kilka otworów na "falcu" tej blachy

nie wierć rudy się wda.


> pod tapicerką i dam
> wypływać wodzie przez otwór "fabryczny" u spodu drzwi.
> Zobaczymy co lepsze ?
>
> BTW z doświadczenia wiem, że uszczelnianie po czasie puszcza i
> lepiej dać wodzie odpływać niż ją zatrzymać ?

Tam fabrycznie jest superklejąca taśma dwustronna.
Jak wyrwiesz starą i przykleisz nową to uszczelnienie przeżyje Putina.
Zwykle jak pazury wsadzane są do naprawy zamka albo podnosnika
uszczelka jest nszczona

Najprostszy sposób starych górali to przykleja się grubą folię
do tej ocynkowanej blachy. Może nieładnie wygląda bo wystaje na dole
2 cm ale na szybko 100% skuteczne bo woda nie pójdzie pod górę.


--
Piter

# Nie Zawsze Gratem
strefa wolna od LPG DSG EGR DPF FSI TDI

do góry

On 2024-12-16 10:23, Pixel(R)?? wrote:
>
> Kupiłem jakiś czas temu synowi Skodę...stała sobie na podwórku i po
> kilku ulewach, pacze a tam na miejscu pasażera, za kierowcą, akwarium,
> znaczy ok 10l wody. Tak w sumie, to na każdej wycieraczce przy 4
> drzwiach widać było stróżki wody. Podumałem i wymyśliłem, ze winna jest
> uszczelka pomiędzy dachem a drzwiami. Chwilę trwało, zanim namierzyłem i
> kupiłem...lewą bo prawej nie ma już w sprzedaży do tego modelu.
> Nie robiłem wcześniej większych testów, bo jestem zajebisty...a
> uszczelka była twarda i nie dolegała dobrze.
>
> Chuja dało...okazało się, że woda wpływa przez uszczelkę szyby i sączy
> się po ściance wewnątrz drzwi i kiedy drzwi są zamknięte, to wyłazi ta
> woda spod tapicerki i ...przelewa się NAD uszczelką (grubą) do środka ?
> Jeśli nie domkniemy drzwi, to woda sobie wypłynie przez szparę.
> Ciekawy efekt, bo po otwarciu drzwi kukasz, szukasz i NIC nie widać.
> Dopiero po zdjęciu tapicerki drzwi i laniu wody z węża widać gdzie leci
> i jak leci.
>
> Okazało się, że fabrycznie parszeje uszczelka wewnątrz drzwi i jest to
> normą, którą sobie producent wymyślił. Chciałem ją wymienić...ale się
> okazuje, że mechanizm podnoszenia szyby...zrobili sobie na nitach i
> trzeba to "odnitować" i dać śruby, żeby zdjąć całą blachę. NoKURWA!
>
> No to cyk, do Netu a tam wchuj wymysłów ?
>
> https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3241467.html#
15892979
>
> Obrazki łatania tego silikonem:
> https://static.elektroda.pl/attach/P8270647_1168307.
JPG
> https://static.elektroda.pl/attach/P8270638_1591358.
JPG
>

To zla metoda. Choc fabrycznie czesto tam sie klei folie z otworami na
wszystkie kable czy galki.

> Znalazłem też, że gdzieś ktoś przykleił "dren" jako materiał do odsączania.
>

Seka seka.
Ty najpierw sprawdz czy masz otwory na dole drzwi nie zatkane.
te prawie przy rancie dolnej krawedzi.

Bo jakos nie moge se wyobrazic aby ta woda nie docierala na dol drzwi
najpierw by potem sie przelewac.

A zatkanie tych otworow drenazowych to standardowy temat.

Jest ich przynajmniej da a czasem i trzy. Podluzne, Na dole drzwi od
wewnatrz.

> ...i jak na złość od miesiąca kurwa pada i nie mam jak się do tego
> zabrać...
> Wymyśliłem inaczej, nichuja, nie będę tego uszczelniał.
> Odwiercę kilka otworów na "falcu" tej blachy, pod tapicerką i dam
> wypływać wodzie przez otwór "fabryczny" u spodu drzwi.
> Zobaczymy co lepsze ?
>

Tam juz dziury sa. Wez trytytke i przetykaj.

> BTW z doświadczenia wiem, że uszczelnianie po czasie puszcza i lepiej
> dać wodzie odpływać niż ją zatrzymać ?

--
Lukasz

do góry

W dniu 16.12.2024 o 19:15, ptoki pisze:
[...]
>> Obrazki łatania tego silikonem:
>> https://static.elektroda.pl/attach/P8270647_1168307.
JPG
>> https://static.elektroda.pl/attach/P8270638_1591358.
JPG
>>
>
> To zla metoda. Choc fabrycznie czesto tam sie klei folie z otworami na
> wszystkie kable czy galki.

> Seka seka.
> Ty najpierw sprawdz czy masz otwory na dole drzwi nie zatkane.
> te prawie przy rancie dolnej krawedzi.

Drożne są, to była pierwsza rzecz jaką sprawdziłem.
>
> Bo jakos nie moge se wyobrazic aby ta woda nie docierala na dol drzwi
> najpierw by potem sie przelewac.

To by chlupało jak chuj, bo tam się może zmieścić z 5l wody :)
Z resztą, podczas testów widać dokładnie, skąd i jak się ta woda
wysącza. Myślałem nawet ujebać kawałek uszczelki w drzwiach, żeby
spływało po progu ale to "zła droga". Ma wypływać tymi otworami.
>
> A zatkanie tych otworow drenazowych to standardowy temat.
>
> Jest ich przynajmniej da a czasem i trzy. Podluzne, Na dole drzwi od
> wewnatrz.
>
>> ...i jak na złość od miesiąca kurwa pada i nie mam jak się do tego
>> zabrać...
>> Wymyśliłem inaczej, nichuja, nie będę tego uszczelniał.
>> Odwiercę kilka otworów na "falcu" tej blachy, pod tapicerką i dam
>> wypływać wodzie przez otwór "fabryczny" u spodu drzwi.
>> Zobaczymy co lepsze ?
>>
>
> Tam juz dziury sa. Wez trytytke i przetykaj.

Są przetkane. Masz fotkę TYCH drzwi z natury, gdzie widać jak cieknie
oraz "plan" na zrobienie otworów, sądzę że ich tyle nie będzie co na
zdjęciu ale będą "fazowane", żeby lepiej odpływało. Już tam podłożyłem
latem uszczelkę dodatkową, pod blachę ale chuja dało.

https://imgur.com/AR0ywaI

Po zrobieniu otworów, przykleję grubą taśmę, w sensie "zapory" żeby się
nie przelało na uszczelkę drzwi i spływało otworami do otworów fabrycznych.



--
Pixel(R)??

do góry

W dniu 16.12.2024 o 18:39, PiteR pisze:

>> ...i jak na złość od miesiąca kurwa pada i nie mam jak się do tego
>> zabrać... Wymyśliłem inaczej, nichuja, nie będę tego uszczelniał.
>> Odwiercę kilka otworów na "falcu" tej blachy
>
> nie wierć rudy się wda.

Zamaluję dobrą farbą :)
>
>
>> pod tapicerką i dam
>> wypływać wodzie przez otwór "fabryczny" u spodu drzwi.
>> Zobaczymy co lepsze ?
>>
>> BTW z doświadczenia wiem, że uszczelnianie po czasie puszcza i
>> lepiej dać wodzie odpływać niż ją zatrzymać ?
>
> Tam fabrycznie jest superklejąca taśma dwustronna.
> Jak wyrwiesz starą i przykleisz nową to uszczelnienie przeżyje Putina.
> Zwykle jak pazury wsadzane są do naprawy zamka albo podnosnika
> uszczelka jest nszczona

Niebardzo jest jak zdjąć całą blachę, bo się kurwa uparli na podnośnik
szyby w nitach i ta kurwa trzyma. Muszę se odpalić YT, może tam jest
jakiś manual...
>
> Najprostszy sposób starych górali to przykleja się grubą folię
> do tej ocynkowanej blachy. Może nieładnie wygląda bo wystaje na dole
> 2 cm ale na szybko 100% skuteczne bo woda nie pójdzie pod górę.

Mogę ale to się sączy na samym dole po kropelce, no to jak zrobię te
otwory, to się odsączy :) Jak przykleję folię to się nazbiera tam
"niagara" i każde wachlowanie drzwiami będzie chlupało :)


--
Pixel(R)??

do góry

W dniu 16.12.2024 o 20:27, Pixel(R)?? pisze:

> https://imgur.com/AR0ywaI
>
> Po zrobieniu otworów, przykleję grubą taśmę, w sensie "zapory" żeby się
> nie przelało na uszczelkę drzwi i spływało otworami do otworów fabrycznych.
>
Niech se cieknie aż się wścieknie :)
Jutro ma nie padać i 10C...może plastiki się nie pokruszą...porobię
fotki z przeróbki :)

BTW, najbardziej się wkurwiłem w ciągu ostatnich 3 dni. Zajechałem na
górkę pod ostrym kątem i gąbką odsączyłem kilka litrów...ale że
poprzedniej nocy był mróz, to część zamarzła. Pojechałem na drugi dzień
"na górkę" i osączyłem gąbką następne litry. ZAKLEIŁEM taśmą szybę w
miejscu gdzie woda wpływa ale chyba pominąłem jakiś otworek. W nocy lało
jak chuj, całą noc. Rano otwieram drzwi a tam kurwa rybki pływają. No
chuj mnie strzelił ponownie. Nie będzie mi żodyn, kurwa, żodyn złośliwy
chuj rządził w moim aucie :)

--
Pixel(R)??

do góry

On Mon, 16 Dec 2024 21:03:10 +0100, Pixel®🇵🇱 wrote:
> W dniu 16.12.2024 o 20:27, Pixel®🇵🇱 pisze:
>> https://imgur.com/AR0ywaI
>>
>> Po zrobieniu otworów, przykleję grubą taśmę, w sensie "zapory" żeby się
>> nie przelało na uszczelkę drzwi i spływało otworami do otworów fabrycznych.
>>
> Niech se cieknie aż się wścieknie :)
> Jutro ma nie padać i 10C...może plastiki się nie pokruszą...porobię
> fotki z przerĂłbki :)
>
> BTW, najbardziej się wkurwiłem w ciągu ostatnich 3 dni. Zajechałem na
> górkę pod ostrym kątem i gąbką odsączyłem kilka litrów...ale że
> poprzedniej nocy był mróz, to część zamarzła. Pojechałem na drugi dzień
> "na górkę" i osączyłem gąbką następne litry. ZAKLEIŁEM taśmą szybę w
> miejscu gdzie woda wpływa ale chyba pominąłem jakiś otworek. W nocy lało
> jak chuj, całą noc. Rano otwieram drzwi a tam kurwa rybki pływają. No
> chuj mnie strzelił ponownie. Nie będzie mi żodyn, kurwa, żodyn złośliwy
> chuj rządził w moim aucie :)

Ja tam nie wiem, ale jeśli wnika przez dolną uszczelkę szyby ... może
ja trzeba wymienic.
Ale one chyba nigdy nie były takie idealne ... nie ma gdzies w dole
drzwi otworów odpływowych?

Zatkane?

Możesz jeszcze zdemontować wewnętrzna tapicerkę i zobaczyc co się
dzieje ...

J.

do góry

W dniu 16.12.2024 o 21:21, J.F pisze:
[...]
> Ja tam nie wiem, ale jeśli wnika przez dolną uszczelkę szyby ... może
> ja trzeba wymienic.

Zawsze wnika :)

> Ale one chyba nigdy nie były takie idealne ... nie ma gdzies w dole
> drzwi otworów odpływowych?

Oglądałeś fotki czy lecisz defaultowo ze swojej niewiedzy, jak zwykle,
chcąc obsikać jak pies ten sam słupek, co inny już obsikał?...w sensie,
że coś napiszesz i ma byś mądre? Buehehe.

> Zatkane?

Srane. Czytaj wcześniejsze, ze zrozumieniem. Tak , wiem że masz problem.
Wpadasz w wątek...jak nóż w sztabkę masła :)
>
> Możesz jeszcze zdemontować wewnętrzna tapicerkę i zobaczyc co się
> dzieje ...

A co KURWA jest na fotkach?


--
Pixel(R)??

do góry

Mon, 16 Dec 2024 12:15:42 -0600, ptoki

> Ty najpierw sprawdz czy masz otwory na dole drzwi nie zatkane.

Oczywiście że otwory zatkane. Miałem fabkę z salonu 2004
i to był TTTM. Tak samo jak gnijąca wiązka elektryczna
(mogąca, na postoju, doprowadzić do pożaru). ;P

Na szczęście sprzedałem to gówno wpisdu po 4 latach, zaraz
po wymianie wyjącej pompy paliwa, a wcześniej nieomal nie
zajeżdżając silnika, bo wpierdalało to gówno olej jakby
na nim jeździło -- całe szczęście że raz za szybko wpadłem
na rondo (bo hamulce to też miało gówniane), to mi się
kontrolka odezwała. :>

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 16.12.2024 o 21:59, Myjk pisze:

>> Ty najpierw sprawdz czy masz otwory na dole drzwi nie zatkane.
>
> Oczywiście że otwory zatkane.

Srane.

Miałem fabkę z salonu 2004
> i to był TTTM. Tak samo jak gnijąca wiązka elektryczna
> (mogąca, na postoju, doprowadzić do pożaru). ;P

Teraz chcesz kupić BEV, żeby się SAM zapalił razem z domem :)
Słuszna decyzja :)

>
> Na szczęście sprzedałem to gówno wpisdu po 4 latach

Fabia się nie pali w sumie sama :) Nawet nie wybucha a jest tańsza w
zakupie i eksploatacji niż twój złom :) Sądzę że 10 Fabii w LPG pozwoli
mi zarobić na wakacje na Azorach co roku. Ty się musisz obejść swoją
zajebistością, kręcąc kółka po rondzie, żeby rocznie przejechać 15kkm :)


--
Pixel(R)??

do góry