Orientuje się ktoś jaka jest tolerancja w skuteczności hamulca ręcznego
w rozłożeniu na koła, na przeglądzie. Swego czasu czytałem w Auto
Świecie że od jakiegoś czasu wystarczy że jedno koło dobrze hamuje. Czy
to nadal aktualne, bo sytuacja wygląda następująco, jedno koło hamuje z
skutecznością nożnego, a drugie nie blokuje podczas jazdy, nawet z
bardzo niska prędkością. Natomiast blokuje przy ręcznej próbie, czyli
próbach ręcznego przesunięcia przy aucie podniesionym na lewarku. Auto
przejdzie przegląd w takim stanie?

do góry

W dniu 17.12.2024 o 13:03, Trybun pisze:
> Orientuje się ktoś jaka jest tolerancja w skuteczności hamulca ręcznego
> w rozłożeniu na koła, na przeglądzie. Swego czasu czytałem w Auto
> Świecie że od jakiegoś czasu wystarczy że jedno koło dobrze hamuje. Czy
> to nadal aktualne, bo sytuacja wygląda następująco, jedno koło hamuje z
> skutecznością nożnego, a drugie nie blokuje podczas jazdy, nawet z
> bardzo niska prędkością. Natomiast blokuje przy ręcznej próbie, czyli
> próbach ręcznego przesunięcia przy aucie podniesionym na lewarku. Auto
> przejdzie przegląd w takim stanie?


Napraw w nie kombinuj z przeglądem. Kurwa, następny który kombinuje, jak
tutaj wykoncypować, żeby komuś jego auto, stojące na górce z kiepskim
ręcznym zabiło jakieś dziecko. Ten ręczny sam się nie wyleczy a będzie
coraz gorzej.

--
Pixel(R)??

do góry

W dniu 17.12.2024 o 13:03, Trybun pisze:
> Orientuje się ktoś jaka jest tolerancja w skuteczności hamulca ręcznego
> w rozłożeniu na koła, na przeglądzie.

Orientuje się.
Nie może być mniej niż 30% siły hamowania między najwyżej zmierzoną siłą
na jednej osi, i/lub samochód nie może zbaczać nadmiernie z linii
prostej podczas badania na drodze. Chooj wie ile to jest nadmiernie?

> Swego czasu czytałem w Auto
> Świecie że od jakiegoś czasu wystarczy że jedno koło dobrze hamuje.

Jakiś kretyn to pisał, podczas hamowania takim układem można
obrócić/wywrócić pojazd.

> Czy to nadal aktualne

Nigdy nie było.

> bo sytuacja wygląda następująco, jedno koło hamuje z
> skutecznością nożnego, a drugie nie blokuje podczas jazdy, nawet z
> bardzo niska prędkością. Natomiast blokuje przy ręcznej próbie, czyli
> próbach ręcznego przesunięcia przy aucie podniesionym na lewarku.

Czyli do naprawy.

> Auto przejdzie przegląd w takim stanie?

Może przejdzie a może nie przejdzie, wszystko zależy czy diagnosta w
czasie badania ma dni płodne czy niepłodne?
Szczegóły tu:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA TRANSPORTU, BUDOWNICTWA I GOSPODARKI MORSKIEJ
z dnia 26 czerwca 2012 r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania
badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych
badaniach.
No i późniejsze zmiany.

do góry

W dniu 17.12.2024 o 17:17, nadir pisze:

> Czyli do naprawy.
>
>> Auto przejdzie przegląd w takim stanie?
>
> Może przejdzie a może nie przejdzie, wszystko zależy czy diagnosta w
> czasie badania ma dni płodne czy niepłodne?

Chyba nie. Na hamulce mają specjalne wytyczne i jak słabe, to nie
przejdzie. Znam kilku diagnostów i gonią za słaby ręczny.

Spalona żarówka w oświetleniu tablicy jedna na dwie jeszcze
przechodzi...zawsze można powiedzieć, że 5min temu świeciła. Z hamulcem
już się tak nie da i podobnie z oponami :)
Ostatnio zaczęli się dojebywać do "zgniłków", że jak wygnita blacha (np
dziury w progach czy błotnikach), to też nie przejdzie, jeśli diagnosta
jest "obcy".


--
Pixel(R)??

do góry

W dniu 17.12.2024 o 22:30, Pixel(R)?? pisze:
> W dniu 17.12.2024 o 17:17, nadir pisze:
>
>> Czyli do naprawy.
>>
>>> Auto przejdzie przegląd w takim stanie?
>>
>> Może przejdzie a może nie przejdzie, wszystko zależy czy diagnosta w
>> czasie badania ma dni płodne czy niepłodne?
>
> Chyba nie. Na hamulce mają specjalne wytyczne i jak słabe, to nie
> przejdzie. Znam kilku diagnostów i gonią za słaby ręczny.
>
> Spalona żarówka w oświetleniu tablicy jedna na dwie jeszcze
> przechodzi...zawsze można powiedzieć, że 5min temu świeciła. Z hamulcem
> już się tak nie da i podobnie z oponami :)
> Ostatnio zaczęli się dojebywać do "zgniłków", że jak wygnita blacha (np
> dziury w progach czy błotnikach), to też nie przejdzie, jeśli diagnosta
> jest "obcy".
>
>
BTW
"Niesprawny hamulec ręczny
Sporadyczne używanie hamulca ręcznego w konsekwencji prowadzi do
zapiekania szczęk, zacisków hamulcowych lub linek. Nawet jeśli hamulec
awaryjny pracuje prawidłowo, podczas przeglądu wychodzą na jaw m.in.
sparciałe przewody. To kolejny powód, by diagnosta wystawił negatywny
wynik badania technicznego."

https://www.wyborkierowcow.pl/przeglad-samochodu-jak
ie-usterki-spowoduja-negatywny-wynik-badania-technic
znego/

A to w sumie stare, bo 2019r

Mnie się ostatnio "dojebał" do zardzewiałych rurek od hamulców na
tylnych...w sensie, że widoczna jest już korozja (Renault Clio 2012) i
muszę wymienić ale przeszło.

--
Pixel(R)??

do góry

W dniu 17.12.2024 o 22:30, Pixel(R)?? pisze:

>> Może przejdzie a może nie przejdzie, wszystko zależy czy diagnosta w
>> czasie badania ma dni płodne czy niepłodne?
>
> Chyba nie. Na hamulce mają specjalne wytyczne i jak słabe, to nie
> przejdzie. Znam kilku diagnostów i gonią za słaby ręczny.

Ja dla odmiany raz przeszedłem. Po prostu mi powiedział, że na jednym
kole mam za słaby i muszę zrobić bo jego zdaniem tego nie wyreguluje -
jak bedzie dobrze na tym słabym to tego "dobrego" będę miał na stałe. Po
prostu powiedział i na tym się skończyło (potem zrobiłem, ale skłamałbym
że na cito;). Ale to kilka lat temu było i może jakiś wpływ miało to że
to automat, w którym nikt na ogół z ręcznego nie korzysta.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 17.12.2024 o 22:45, Shrek pisze:

>>> Może przejdzie a może nie przejdzie, wszystko zależy czy diagnosta w
>>> czasie badania ma dni płodne czy niepłodne?
>>
>> Chyba nie. Na hamulce mają specjalne wytyczne i jak słabe, to nie
>> przejdzie. Znam kilku diagnostów i gonią za słaby ręczny.
>
> Ja dla odmiany raz przeszedłem. Po prostu mi powiedział, że na jednym
> kole mam za słaby i muszę zrobić bo jego zdaniem tego nie wyreguluje -
> jak bedzie dobrze na tym słabym to tego "dobrego" będę miał na stałe. Po
> prostu powiedział i na tym się skończyło (potem zrobiłem, ale skłamałbym
> że na cito;). Ale to kilka lat temu było i może jakiś wpływ miało to że
> to automat, w którym nikt na ogół z ręcznego nie korzysta.
>
Też mam w jednym automacie słaby ręczny :) ...w sumie NOŻNY bo to pedał
:D i go nie używam w ogóle, no może jak staję pionowo + P co się zdarza
raz do roku.
Może już czas na nowe okładziny, bo to bębny z 2006 roku, fabrycznie nie
otwierane nigdy :) Latem chcę to ogarnąć, bo czas najwyższy :)
Tak nawiasem, ostatnio w sporym gronie dyskutowaliśmy nad zajebistością
klocków vs bębny na tylnej osi. Jakoś nikt mnie do klocków nie przekonał.


--
Pixel(R)??

do góry

W dniu 17.12.2024 o 22:30, Pixel(R)?? pisze:

> Chyba nie. Na hamulce mają specjalne wytyczne i jak słabe, to nie
> przejdzie.

Słabe to pojęcie względne, w podanym przeze mnie rozporządzeniu jest
dokładnie opisane co i jak. Generalnie jak siła hamowania jest mniejsza
niż 50% dla danego pojazdu albo różnica między kołami znaczna albo
któreś z kół w ogóle nie hamuje, to pojazd przeglądu nie powinien dostać.

> Znam kilku diagnostów i gonią za słaby ręczny.

I prawidłowo.
Różnica więcej niż 30% siły między stronami kół na jednej osi to usterka
poważna i z przeglądu nici.

> Spalona żarówka w oświetleniu tablicy jedna na dwie jeszcze
> przechodzi...zawsze można powiedzieć, że 5min temu świeciła. Z hamulcem
> już się tak nie da i podobnie z oponami :)

Bo są usterki drobne, poważne i niebezpieczne, w przypadku wystąpienia
choć jednej z dwóch ostatnich pojazd nie powinien przejść przeglądu.

do góry

W dniu 17.12.2024 o 22:54, Pixel(R)?? pisze:

> Może już czas na nowe okładziny, bo to bębny z 2006 roku, fabrycznie nie
> otwierane nigdy :) Latem chcę to ogarnąć, bo czas najwyższy :)
> Tak nawiasem, ostatnio w sporym gronie dyskutowaliśmy nad zajebistością
> klocków vs bębny na tylnej osi. Jakoś nikt mnie do klocków nie przekonał.

Ja wymieniłem tarczobębny i szczęki z tyłu i powiem że jak wyreguluję
zgodnie ze sztuką (łapie na trzecim ząbku) to hamuje... chujowo i dalej
nie mam siły zaciągnąć żeby stanęły dęba. Jak trochę poluzuję, to bez
problemu zaciągam że mi dupę blokuje przy 60, tylko dzwignia prawie
pionowo. Więc zero modulacji.

Natomiast uważam że na ręczny tarczobębny są lepsze od tarcz, bo masz
zupełenie niezależny hamulec. No ale taniej samymi tarczami i klockami
niż jakieś tarczobębny, których używa się raz na ruski rok;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 17.12.2024 o 23:29, nadir pisze:

>> Chyba nie. Na hamulce mają specjalne wytyczne i jak słabe, to nie
>> przejdzie.
>
> Słabe to pojęcie względne, w podanym przeze mnie rozporządzeniu jest
> dokładnie opisane co i jak. Generalnie jak siła hamowania jest mniejsza
> niż 50% dla danego pojazdu albo różnica między kołami znaczna albo
> któreś z kół w ogóle nie hamuje, to pojazd przeglądu nie powinien dostać.
>
>> Znam kilku diagnostów i gonią za słaby ręczny.
>
> I prawidłowo.
> Różnica więcej niż 30% siły między stronami kół na jednej osi to usterka
> poważna i z przeglądu nici.

No to Trybik, powinien zaliczyć fault...więc niech sobie najpierw
naprawi zamiast kombinować, kogo zabić w defaulcie z racji, że chce
przeskoczyć problem :)
--
Pixel(R)??

do góry