eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej › Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
  • Data: 2011-07-28 00:41:48
    Temat: Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
    Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 28 Jul 2011 00:29:51 +0200, Artur Maśląg wrote:
    >> Wróćmy do początku. Czy uważasz, że całkowitą winę za ten stan rzeczy
    >> ponowi mój Tata? Nie widział, że należy przypilnować, uważał że jak
    >> płaci to ma powody aby oczekiwać, że serwis podejdzie do sprawy
    >> rzetelnie.
    >
    > Może trochę spuść z tonu, ponieważ ja nie twierdzę, że Twój Tata (czy
    > Ty) ponosi jakąkolwiek winę (w przeciwieństwie do twierdzeń np. MZ).
    > Chciałem tylko stwierdzić, że różne "rozbieżności" wcale nie są domeną
    > polskich serwisów. Do tego tak naprawdę nie wiadomo co było zrobione, a
    > co nie. Zresztą wpisy w książce są nieistotne (choć być powinny).
    > Powinny być faktury za usługi oraz stosowne adnotacje w systemie
    > serwisowym. Faktury z funduszu, a adnotacje z ASO.

    Przede wszystkim ja tylko grzecznie pytam, co uważasz w tej sprawie. Nie
    musisz się unosić.

    Niestety problem z fakturami jest taki, że ich adresatem i co
    najważniejsze płatnikiem był leasingodawca. Ja ich nawet nie widziałem na
    oczy. Co więcej, jestem niemal przekonany, że mi ich nie pokażą. Ja
    płaciłem tylko miesięczną stawkę tytułem umowy serwisowej. Rozliczenia
    między ASO a leasingodawcą nas nie obchodziły i nie mieliśmy do nich
    dostępu.

    Domyślam się, że książka zostanie uzupełniona naszą prośbę zgodnie z tymi
    adnotacjami/zapisami w systemie serwisowym. Nie wiem czy będę miał
    możliwość wglądu do tych zapisów. Pewnie nie.

    >> Co to za pytanie czy mam pewność, że to miało miejsce. Oczywiście, że
    >> mam pewność, że to miało miejsce. Widziałem te filtry, wstawię jutro
    >> ich zdjęcia. Sam zobaczysz jak wyglądają. Rozumiem, ze zastany stan
    >> rzeczy to domniemanie, a nie dowód?
    >
    > Oczywiście, że domniemanie. Dowodem to może być dopiero ekspertyza
    > rzeczoznawcy, a nie Twoje zdjęcia.

    Ok, zaczynamy czepiać się słówek. Mi chodzi tylko o to, że taki jest stan
    faktyczny. Czy będzie tego można użyć jako dowodu w sądzie - raczej nie,
    ponieważ ekspertyza nie została wykonana. Teraz to już raczej musztarda
    po obiedzie :\

    >> Gdzie mogę wystąpić o taką ekspertyzę rzeczoznawcy. Ile coś takiego
    >> kosztuje? Jak się coś takiego organizuje? Ktoś miał doświadczenia w tym
    >> temacie?
    >
    > Proszę:
    > http://www.pzm.pl/Rzeczoznawstwo/Znajdz_rzeczoznawce

    Bardzo dziękuję.

    Tomek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: