eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaElektryczna "usterka" › Re: Elektryczna "usterka"
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!fu-berlin.de!uni-berlin.de!not-for-mail
    From: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Elektryczna "usterka"
    Date: Fri, 19 Jun 2015 15:40:52 +0200
    Organization: Freie Universitaet Berlin
    Lines: 36
    Message-ID: <c...@m...uni-berlin.de>
    References: <a...@n...neostrada.pl>
    <X...@l...net>
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.uni-berlin.de
    Nxmz1qIXrojN2Xf1iYZfewngjcrJgjeKqAFGk+AzhGX8oKeDsRfq9wSw48
    Cancel-Lock: sha1:XEJhzYxm5YZOaLxqHyAhJdOvIzY=
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:31.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/31.7.0
    In-Reply-To: <X...@l...net>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:682799
    [ ukryj nagłówki ]

    Am 19.06.2015 um 15:04 schrieb PiteR:> Marek pisze tak:
    >
    >> Czy to już tylko kolejny program z ustawionymi
    >> fachowcami-aktorami? Dialogi nie były drętwe w stylu "trudne
    >> sprawy", fachowcy grali swoje "role" bardzo naturalnie. Jeśli to
    >> faktycznie była "ukryta kamera" jakim cudem fachowiec od "miny"
    >> zgodził się na publikację swojego wizerunku po takiej ftopie?
    >
    >
    > Nie wierzę w fachowca, który zostawia fazę na obudowie. Każdy boi się
    > że po wizycie prąd utłucze klienta lub dojdzie do pożaru i buda sie
    > sfajczy.
    >
    > A wiadomo, jak pan elektryk był to następuje w głowach reset. Wszystko
    > sprawdził, wszystko naprawił a że kable w ruinie i nie inwestujemy w
    > nowe to nie szkodzi. Hulaj dusza, trzy czajniki i dwie farelki ON.
    > W razie czego będzie na niego.
    >

    Byś się zdziwił. Jak chodziłem do liceum, to fachowcy robili nową
    instalację w kilku klasach w czasie wakacji. Ja siedziałem wtedy w
    radiowęźle, mieliśmy głośniki na korytarzach i do tego wzmacniacz
    liniowy na 100V out. Oprócz tego mieliśmy interkoma do sekretariatu,
    jakby trzeba było kogoś wywołać na dywanik, albo co. No i po wakacjach
    interkom zaczął się grzać i rozpływać w oczach (bo plastik), w końcu go
    szlag trafił. Nikomu nic nie podpadło, dopóki dyrcio na jakąś tam
    akademię na świeżym powietrzu nie stanął z mikrofonem w ręku na kratce
    ściekowej. Jebnęło go zdrowo, ale strat w ludziach nie było.
    Okazało się, że (instalacja dwuprzewodowa) śzpece podłączyli zero do
    drugiej fazy. W efekcie mieliśmy w radiowęźle dwie fazy w gniazdku, a na
    obudowie wzmacniacza też. Mikrofon był dobry, w obudowie metalowej ;-).
    Wzmacniacz lampowy przeżył bez problemu, ale interkom na tranzystorach
    jakoś tych 380V nie polubił.
    Nawet wiem, jakie przedsiębiorstwo (wtedy państwowe) to robiło.

    Waldek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: