Użytkownik "sundayman"

> Na co mi twoje chodzenie na wybory ? Jak rozumiem, zagłosowałeś na tych,
> co podwyższyli wiek emerytalny. Myślisz, że ja jestem w stanie tak długo
> pracować ? Zatrudnisz mnie ?

Płacę podatki w wysokości kiludziesięciu tys. rocznie. Wiesz ile mi ZUS
wyliczył na emeryturze ? Chyba z 300 zł.
Więc nie rozśmieszaj mnie z twoimi problemami. Jak ciebie nie pytam, jak
długo będę w stanie zasuwać kilkanaście godz. dziennie codziennie.
Pewnie krócej niż ty. I jeżeli na coś liczę, to na pewno nie emeryturę z
ZUS.
---
A co mnie twoje podatki. Zapłać na emeryturę tyle. Tzn ja bym myślał by
właśnie podatkami łożyć na emerytów, ale Ty głosowałeś za takimi co chcą byś
sobie odkładał do późnej starości to rób jak głosowałeś. Czyli nie płać
składki od minimalnej płacy tylko tyle ile naprawdę masz dochodu.

...
> ---
> Chodzisz na te wybory, głosujesz i co ? Jak w końcu masz autentyczną
> politykę prorodzinną, prawo itp (hasła wszystkich ekip) to Ci nie
> pasuje. Jeszcze przywileje emerytalne mają znieść. Zostań w domu !

Co mam autentyczne ? Politykę prorodzinną ? Polegającą na tym, że nie
mam własnego dziecka, bo nie mam na nie czasu, ale za to mogę
sponsorować cudze ?
---
Czasu nie masz na dziecko ? Weź mnie nie rozśmieszaj.

...

> ---
> Z tego, co kojarzę, frekwencja w ostatnich wyborach powszechnych była
> wyższa niż w kilku poprzednich, coś powyżej 50%.

A wiesz jaka jest frekwencja np. w Niemczech ? Np. 70%
---
Jedź do Niemiec, to blisko

A że są kraje, gdzie głosowanie jest obowiązkowe ?
---
Jedź tam

Te nasze gówniane 50% jest żenujące. Ale to odpowiada poziomowi
społeczeństwa.
---
Żenujące jest, jak ktoś mi mówi, że jakbym powierzył jakiemuś politykowi
moje sprawy to by mi było lepiej.

Ja naprawdę nie chcę wyjeżdżać z PL. Ale wyruchać się w takt piosenek o
Słońcu Narodu się nie dam. Niech dają dupy inni. Ci co chcieli "Polski w
ruinie".
---
Ależ jedź. Wszyscy na tym skorzystają. Nie mówię tego dlatego, że jednak
trochę inaczej widzę chodzenie na wybory itp tylko dlatego, że naprawdę
uważam, że najważniejsze jest by ludzie mogli wybierać co dla nich najlepsze
a nie np narzucać to innym.