Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
W dniu 2012-08-26 21:28, J.F. pisze:
>>>> Im drozeje, tym wieksze wplywy.
>>> Jakoś tak niekoniecznie, np. ciężarówki z autostrad pouciekały
>> uciekna i wpadna pod viatoll, panstwo sie ucieszy, bo pieniazki
>> nadal plyna
>> i to bezposrednio :-)

>Najpierw pod ten viatoll wpaść muszą. Coś kiepską z realizacją.

Czy mi sie wydaje czy rownolegle drogi obramowano w pierwszej
kolejnosci ?
Rownolegle krajowki, wojewodzkich nie ... ale juz ciezkie tiry po
wojewodzkich nie moga.

>>> i wiele osób autostrady omija z racji opłat. Brak mi danych by
>>> choć spróbować ocenić gdzie jest jakieś optimum.
>> przypominam ze zaczelismy od korkow na bramkach - nadal chetnych do
>> jazdy
>> jest duzo.

>Nie wiem co to jest "dużo". Gdzieś tam są kolejki, gdzie indziej
>pustki.

jak jest 40 minut czekania to juz jest duzo. A nawet jak jest 3 minuty
czekania do 8 koncowych bramek, to tez jest duzo, bo znak ze kasy
pracuja na okraglo.
A jak z kolei na innych wezlach jest 1 szlaban i nie ma kolejki - to
znak ze pojazdy jezdza i placa caly odcinek.

>> A ciezarowki jezdzily autostradami jeszcze w czasach
>> przedunijnych.
>Ciężarówki jeździły, miały winiety roczne, państwo płaciło za jazdę
>autostradami prywatnymi. Te winiety zlikwidowano - nie wiedziałeś?

Czytaj ze zrozumieniem - czasy przedunijne. Winietki byly, ale na
autostradach nie obowiazywaly. Trzeba bylo placic w kasie. Nie
wiedziales ?

J.