eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaTelewizor przestał widzieć sygnał z anteny › Re: Telewizor przestał widzieć sygnał z anteny
  • Data: 2024-06-07 17:18:37
    Temat: Re: Telewizor przestał widzieć sygnał z anteny
    Od: io <i...@o...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 06.06.2024 o 17:39, Piotr Gałka pisze:
    > W dniu 2024-06-06 o 12:18, io pisze:
    >> Robię co mogę by się udawało.
    >
    > Świat się raczej tak zmienia że wróżę więcej porażek niż sukcesów.

    Ale, że niby co konkretnie się nie uda?

    >
    >> A producentom tylko nie wierzę w odpowiedzialność za produkt
    >
    > Pojęcie odpowiedzialność ja wprowadziłem do dyskusji w nieco innym
    > znaczeniu - odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez produkt.

    No więc nie ma takiej odpowiedzialności za produkt, która nie byłaby
    związana z deklaracjami producenta wobec nabywców. To jest związane z
    wprowadzeniem do obrotu.

    >
    >> skoro nie potrafią zadbać by ten produkt nie stał się bezużyteczny z
    >> powodu w sumie pierdołowatej zmiany standardu. Powtarzam się, ale nie
    >> przyjmujesz to co mam napisać.
    >
    > Przyjmuję. Tylko staram Ci się uzmysłowić, że producent nie wszystko
    > jest w stanie przewidzieć. Jak wprowadzili standard to mógł założyć, że
    > przez kilkanaście/dziesiąt lat nic już się nie zmieni. W końcu nad tym
    > cyfrowym tyle się zastanawiali, że mogli podjąć raz a dobrą decyzję.
    > Chyba żaden producent telefonów stacjonarnych nie przewidział możliwości
    > włożenia w aparat jakiegoś modułu aby stał się on komórką.

    No ale to dowodzi właśnie tego, że producent nie odpowiada. Bo odpowiada
    za wprowadzenie a kiedy wprowadzał można było nadawać w starym standardzie.

    >
    >> No ale działa tylko nie odbiera tego, co teraz nadają. To co chcesz
    >> utylizować.
    >
    > Ja Ci piszę za wypełnienie jakich działań odpowiada producent a Ty
    > imputujesz mi, że coś chcę utylizować.

    "Utylizowanie" to twoje słowa.

    >
    >> Dekoder można podłączyć, ale to nie dzięki producentowi.
    >
    > A kto jak nie producent zapewnił złącze HDMI?

    I co, daje albo chociaż sprzedaje te dekodery?

    >
    >>> Nie myl odpowiedzialności za bezpieczeństwo wyrobu z gwarancją jakości.
    >>> Odpowiedzialność za bezpieczeństwo jest wymagana prawem, a na jakości
    >>> zależy producentowi budującemu swoją markę. Są producenci, którym
    >>> zależy na ich marce i tacy, którym nie zależy, a reszta to działanie
    >>> rynku.
    >>
    >> No nie, producentowi zawsze zależy na marce bo po drugiej stronie jest
    >> nabywca, który tym się jednak kieruje.
    >
    > Mylisz się.
    > Producentowi może np zależeć tylko na zysku, który zwiększy sprzedając
    > produkt byle jaki, ale 2 razy taniej niż konkurencja. Jeśli dzięki temu
    > jego sprzedaż wzrośnie 10x (bo większość klientów zadziała według zasady
    > - 'tak samo wygląda, a tańszy').

    A to nic do wiatraka nie ma, że kogoś przechytrzył. Sprzedawcy nie będą
    tego produktu polecali i już marka ma znaczenie.

    > Jak sprzedaje produkt byle jaki to według mojego pojęcia nie zależy mu
    > na marce.

    Dobra, bardziej zależy mu na szybkich pieniądzach niż na marce.

    >
    >> I konkurencyjne oprogramowanie zwiększy moc. No dobra, ale to ciągle
    >> jakieś oprogramowanie. Może działać dobrze lub źle.
    >
    > Są urządzenia, które np. emitują 10x większą moc od dopuszczalnej
    > średniej ale z wypełnieniem 1/10 - czyli średnio tyle ile wolno.
    > Jak wstawisz oprogramowanie, które zmieni wypełnienie na 100% to
    > uzyskasz urządzenie niezgodne z normami.

    Ale może być odwrotnie, że Ty norm nie trzymasz i w ogóle już nie żyjesz
    a nabywca ma urządzenie, które zakłóca. W kategoriach biznesowych to
    nawet nie znaczy twojego osobistego nie-życia tylko twojej sp. z
    ograniczoną odpowiedzialnością.

    >
    >> No to właśnie regulator narzucił nowy standard :-) Ja po prostu
    >> twierdzę, że producenci wcale nie chcą robić dobrze nabywcom blokując
    >> możliwość wgrania konkurencyjnego oprogramowania.
    >
    > A ja Ci mówię, że to wcale nie musi chodzić o stosunek producentów do
    > nabywców. Mogą być inne powody.
    >
    >> Ciągle jednak nabywca może chcieć wgrać konkurencyjne oprogramowanie
    >> tak jak zmienić nóżkę.
    >
    > Tylko czy ważniejsze jest jego chcenie, czy chcenie producenta być może
    > wywołane zabezpieczaniem się przed potencjalnymi prawnymi kłopotami.
    >
    >>> Jak wyobrażasz sobie podatność i na co, gdy nie można wgrać i
    >>> uruchomić jakiegoś programu. Nie ma takiej funkcjonalności.
    >>
    >> Normalnie, przyjdzie ramka RS w której zawartości będzie kod, którego
    >> wystąpienia Ty wcale nie przewidywałeś a jednak kod ten zadziała i
    >> umożliwi np zjedzenie pieniędzy z karty. Bo tak się wydaje, że jak nie
    >> ma pendrajwa to nie można wgrać a tu niespodzianka.
    >
    > Dla ramki:
    > - sprawdzany jest jej rozmiar z nagłówkiem, - zgodziło się
    > - sprawdzany jest CRC, - zgadza się - więc raczej nie jest to losowe
    > przekłamanie tylko celowo wrzucona ramka,
    > - sprawdzany jest 64 bitowy podpis kryptograficzny, Jeśli to jest celowo
    > tworzona ramka i prawidłowo podpisana to problem jest gdzie indziej -
    > jak atakujący uzyskał klucz sesji?
    > No ale załóżmy, że rozpatrywana podatność polega na tym, że jakby
    > przypadkiem zgodziło się i CRC i podpis.
    > - ramka jest rozszyfrowywana - jeśli zakładamy, że podpis powstał
    > przypadkiem to mogą tu wyjść dowolne śmieci.
    > - bajt rozkazu z ramki porównywany jest ze skończoną listą
    > przewidzianych rozkazów. Jeśli nie jest żadnym z nich to odpowiedź NAK.

    No i w tym właśnie może być podatność, że jednak da się użyć inaczej niż
    chciałbyś. To jest dość elementarna kwestia w cybersecurity!

    >
    > Generalnie wszystko w ramce musi się zgodzić z przewidywaniem.
    > Jak wyobrazić to sobie jako rozkaz switch(){  case...} to w default:
    > jest tylko 'wyślij NAK' a nie ma jakichś procedur typu a co może by to
    > innego mogło znaczyć. Się nie zgadza z dokładnym oczekiwanym obrazem - won.
    >
    > Ale oczywiście można sobie wyobrazić, że jest jakiś błąd w programie.
    > Ale skoro normalnie ramki są rozkodowywane to znaczy, że cały proces CRC
    > i podpis krypto działa. Czyli podatność jest typu losowo się zgodził i
    > CRC i podpis. Prawdopodobieństwo wystąpienia śladowe.

    :-) No właśnie nie.

    >
    > Na pewno my mamy znacznie większą szansę poprawić taki błąd niż
    > użytkownik napisać program całego kontrolera ale bez tego błędu.
    > Zresztą jak już pisałem, jak ma taki program to bez problemu może go w
    > kontroler wgrać.

    No jasne, ale jak sam swoim przykładem dowodzisz, producent nawet nie
    dopuszcza, że jakaś podatność istnieje. A istnieje na pewno :-)

    >
    >> Tak, i podłącza się GPS by mieć ten czas.
    >
    > Możliwe. Jak to jest w praktyce nie wiem. Są też jakieś zegary z
    > atomowym wzorcem czasu.
    >
    >> Czyli testy przeszły. No ale nie sprawdzili wszystkich przypadków a
    >> tylko jakieś. Przyjdzie jakaś inna ekipa albo ta sama po tym jak się
    >> douczy i wynik może być negatywny. Dlatego właśnie w wysokich SIL robi
    >> się analizę formalną algorytmów a nie tylko testy.
    >
    > Jeszcze dawniej było tak. Trzech kolegów A,B,C. A namawia B na
    > zastosowanie naszego systemu. C na to, że on ma we Francji ludzi, którzy
    > każdy system na karty obejdą. Dostają w walizeczce nasz kontroler z
    > czytnikiem i 3 kartami (jedna otwiera, jedna nie otwiera, jedna nie z
    > tego systemu).
    > Po miesiącu C mówi kolegom: Głupio wyszło, ale oni w żaden sposób nie
    > potrafią tego systemu ugryźć.
    >
    > Teraz jak nas zmuszą do wprowadzenia tej normy dla RS485 to już coś im
    > się uda - komunikację będą w stanie obejrzeć.

    Daj spokój, w ogóle nie zrozumiałeś na czym atak mógłby polegać i że ta
    podatność w ogóle nie musi dotyczyć kodu który opisywałeś.

    >
    >>
    >>> Tylko, że teraz jesteśmy zmuszani do wdrożenia durnej normy....
    >>
    >> Co w niej durnego?
    >>
    >
    > Czy ja zupełnie nic nie napisałem (nie pamiętam), czy wyciąłeś.
    >
    > Durne dla mnie jest przede wszystkim to, że zmusza nas do zwiększenia
    > zużycia energii na wysyłanie ramek na RS485 kilkaset razy. W czasie gdy
    > cały świat stara się ograniczać marnowanie energii. My odpowiadamy za
    > może 2000 ciągle chodzących RS485, ale w skali świata to są pewnie
    > miliony takich szyn. Zmuszanie do bezsensownego marnowania energii
    > nazywam durnym.

    A to nie ta norma. Ja o normie dotyczącej budowania systemów
    bezpiecznych :-)

    >
    >> Wyrażam taką nieustającą troskę o otwartość wszystkich rozwiązań jako
    >> fundamentu dobrej jakości i zdrowej konkurencji.
    >
    > Nie stosujemy jakieś swojej, tajnej, 'najlepszej' na świecie
    > kryptografii jak w kartach mifare Clasic tylko stosujemy ogólnie
    > dostępne algorytmy kryptograficzne (gwarancja dobrej jakości).

    Pozostaje cała reszta.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: