-
231. Data: 2014-10-15 00:00:53
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Marek <p...@s...com> writes:
>> Nie, dlaczego? Myślę że mijanie się z prawdą jest częściej niezamierzone
>> niż zamierzone. Zapewne tak jest także w tym przypadku.
>
> Przytoczyłem słowo w słowo odpowiedź pracownika firmy Sony. Oto
> fragment, który ponownie cytuję:
>
> "w nawiązaniu do złożonej przez Pana reklamacji chciałbym przeprosić
> za zaistniałe problemy, które Pana spotkały w związku z błędem na
> stronie. Zapewniam, że błąd zostanie wkrótce poprawiony."
>
> Wskaż mi, w jakim momencie mijam się z prawdą pisząc o błędzie na stronie.
Błąd na stronie jest sprawą dyskusyjną, którą nieco wyjaśnić może tylko
oświadczenie Sony, w którym firma przyznaje się do błędu, albo np. wyrok
sądu itp.
Obstawiam, że ten pracownik firmy Sony nie jest nijak upoważniony do
wypowiadania się w imieniu firmy. Innymi słowy, to jest zapewne jego
prywatne zdanie, aczkolwiek w przypadku, w którym ktoś na tej podstawie
podjąłby jakieś działania (sensowne w danych okolicznościach,
np. kupiłby produkt), firma pewnie ponosiłaby za to odpowiedzialność.
Natomiast owa "pełna zgodność" to jest IMHO nieco inna bajka.
--
Krzysztof Hałasa
-
232. Data: 2014-10-15 00:59:50
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Piotr Kosewski p...@m...nowhere ...
>>> Pracowników też, ale w granicach rozsądku. Na pewno Sony nie
>>> zabezpiecza się przed tym, że musiałoby zwrócić kasę za milion
>>> obiektywów po precedensie z Markiem i jego DT-problemem.
>>>
>> Ale dlaczego milionowi?
>> Sytuacja Marka jest niestandardowa.
>
> I jak odróżnisz ją od sytuacji milionów osób, które mają obiektyw
> DT i mogą powiedzieć, że "planowały kupić A99"?
To jest problem którego nie ma.
skąd pomysł, ze gdyby uznano reklamację Marka, pojawiłby się milion
kolejnyxch?
> Nie mówiąc już o tym, że teraz każdy właściciel A99 (nie ma ich
> zbyt wielu, ale zawsze...) mógłby sobie kupić kilka obiektywów DT
> i domagać się wymiany na FF albo bonów albo czegokolwiek.
>
To trzeba szybko poprawić strone, żeby takie błędy nie były możliwe...
>>> Tak?
>>> No to ponownie Cię pytam, czy nieuszczelniony obiektyw jest
>>> kompatybilny z A99.
>>>
>> A ja ci ponownie odpowiadam - to ze koło jest kompatybilne z
>> samochodem nie oznacza, ze mozesz pompować auto do 3 atmosfer...
>
> Czemu uszczelnienie korpusu traktujesz jako jakąś fanaberię, a
> pokrycie pełnej klatki jako niemal fundamentalną cechę aparatu?
>
Pewnie dlatego, ze uszczelnienie to taka cecha "osobna" body.
A pełna klatka to jednak tylko z odpowiednim obiektywem...
Wiec o uszczelnieniu mozemy mówic w kontekscie kazdej czesci osobno.
>> kompatybilnosc kojarzy ci sie z wyglądem?
>> Mnie zdecydowanie z działaniem.
>
> Przed chwilą nie kojarzyła Ci się z uszczelnieniem.
>
No i nadal mi sie nie kojarzy.
>> Nic. Jeżeli firma nie ma strony, to nikt nie bedzie reklamował
>> produktu na podstawie jego opisu na tej stronie. Proste.
>> Ale jak strona jest to należy dbać o jej zawartośc.
>
> Marek olewa informację na stronie producenta, więc mogłaby równie
> dobrze nie istnieć.
W jakim sensie?
Strona sony.pl to nie jest strona producenta?
> Ale strona sklepu "Sony.pl" mogłaby wyglądać
> dokładnie tak samo. I co wtedy? Nadal reklamowanie na podstawie
> treści Sony.pl byłoby OK?
>
Jezeli sony.pl to nie jest strona powiazana z producentem to ja nie mam
wiecej pytań.
Ale spojrzałem na nią i nawet w podpisie ma sony ltd Europe czy jakos tak.
Wiec to chyba nie jest jakis polski sklepik o ładnym adresie...
>> (cały czas przy założeniu ze strona sony.pl należy finalnie do sony,
>> bo ktos tu pisał, ze to jakas prywatna własnosc w co nie chce mi sie
>> jednak pisac...)
>
> Sony Corp też jest prywatne... :D
> Nie ma czegoś takiego jak "finalne należenie". Jak masz 1% akcji KGHM,
> to nie możesz pojechać do kopalni i kazać górnikom oddać 1% wybranego
> dziś srebra. Cały urobek nadal należy do KGHM.
> Cała strona i cała za nią odpowiedzialność należą do operatora
> strony (Sony Europe Ltd).
>
> Drugi dzień Ci tłumaczymy rzeczywistość :o.
A ja cały czas tłumacze ze mnie rzeczywistosc w której hasłem dnia jest
dupochron nie interesuje.
Niestety wtedy mozliwosci prawne to jedno ale niesmak po kontakscie z
rozdrobinioną firmą sony to drugie.
> Ta dyskusja do czegoś
> prowadzi? Z postu na post zaczynasz rozumieć czy tracimy czas?
>
Pisałes, że dla Ciebie to równiez przyjemnośc... :)
wiec moze chociaz to?
>> :)
>> ja jestem z pokolenia banków internetowych wiec...
>
> Nieistotne. W Polsce zawsze pierwszą umowę musisz podpisać osobiście.
> Zamówisz konto w poniedziałek. We wtorek zmienią produkt. W środę
> kurier przyjedzie z dokumentem innym niż ten, który widziałeś 2 dni
> wcześniej.
>
Pierwsza. A kolejne juz niekoniecznie.
Zreszta - nawet tego nie jestem pewien - w koncu pojawiły się ostatnio
banki ktore umozliwiały weryfikacje danych na podstawie przelewu z innego
banku - tez była potrzebna podpisana umowa?
No i mamy jeszcze podpis elektroniczny...
> A jeśli chodzi o kupowanie produktów bankowych przez internet, to
> oferta może się zmienić o północy (np. oprocentowanie lokaty). Jedno
> "dalej" klikniesz o 23:59, a drugie o 0:01 i już będziesz miał coś
> innego.
>
Spotkało mnie kiedys nawet cos takiego, ze pokazało się iz pobierze x a
pobrało 2x bo własnie skonczyła się promocja.
Ale to było srednio profesjonalne podejscie firmy a nie coś normalnego.
>> Moim zdaniem o wiele wiecej bo zapominasz o renomie firmy.
>
> Łomatko. Jest dyskusja o kasie i odpowiedzialności prawnej, a Ty
> wyskakujesz z "renomą firmy". :(
>
Naiwny jestem, prawda?
Ale ponieważ moje podejscie nie kłóci się z moim odczuciem sprawiedliwości,
wiec pozwalam sobie na tę nutkę naiwnosci i to ze spora dozą przyjemności
:)
> A Sony w ogóle nie potrzebuje renomy. Renomy to potrzebuje rodzinna
> piekarnia na rogu.
> Sony ma świetny PR i ogromne grono wiernych klientów AKA wyznawców.
> I przede wszystkim rozpoznawalność marki, a to nie jest renoma.
>
Smutne.
> Co chwilę pojawiają się informacje o tym, jak niewolnicy w Chinach
> kleją iPhone'y i co - spada im sprzedaż?
>
Ja nie kupuję. :)
>>> Myślę, że klienci Sony nie chcieliby, żeby ta firma upadła. Mają
>>> jakieś puszki w systemie, jakieś gwarancje itp.
>>
>> Czyli chcesz powiedziec, ze klienci godzą sie na nieuznawanie ich
>> reklamacji po to aby firma sony mogła bez problemu obsługiwac ich
>> gwarancje?
>
> I gdzie ja to napisałem? :o
>
To wskaż błąd logiczny :)
>> Ok. ale zakupów robi sie duzo wiecej.
>
> Jak często kupujesz takie ruchomości typu lodówka czy obiektyw?
>
ale juz ustaliliśmy, ze to nie musi dotyczyc tylko tych drozszych zakupów,
prawda?
>> Nie zawsze da się dokonać optymalnego wyboru, choc przyznaje, tez
>> chciałbym miec zawsze takie przekonanie.
>
> Optymalnego wyboru się nie dokonuje prawie zawsze. Gdzie "optymalny
> wybór" a gdzie jest kupowanie obiektywów bez zrozumienia podstawowej
> specyfikacji? Jakże ogromna to przepaść!
>
Hihihi co racja to racja.
-
233. Data: 2014-10-15 08:33:35
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-10-14 o 23:48, Piotr Kosewski pisze:
>> Ty chyba na serio masz mnie za nierozgarniętego...
>
> Generalnie: tak.
No dobrze, więc nie ma sensu dalej ciągnąć dialogu. Odpowiem na poniższe
z grzeczności.
> Wybrałeś aparat ze względu na przestarzałą już w tej chwili technologię
> (w ogóle od początku było wiadomo, że to rozwiązanie przejściowe).
> No i ogólnie wszedłeś w wygaszany system...
Każdy system jest wygaszany - to kwestia czasu.
> Oczywiście nie jest to wielki problem dla kogoś, kto się świetnie
> orientuje w sprzęcie i wie, że istniejąca oferta mu wystarcza.
Mi wystarcza. Ponadto nie chodzi o system lecz o ergonomię. Wymieniałem
wcześniej cechy tego sprzętu, które przesądziły o wyborze linii.
>> Nie obrażam się na sprzęt czy markę jako taką - to by było infantylne -
>> lecz na postępowanie tej firmy względem klientów.
>
> Nie wiem, jak masz zamiar się obrazić na postępowanie firmy.
Poprzez nie zakopywanie sprawy tak długo jak się da.
> A nawet
> jeśli Ci się uda, to jaki miałoby to mieć praktyczny skutek?
Np. uzyskanie rabatu na dalsze zakupy. Opcji jest wiele.
> Zmienisz
> system czy nie?
Zdecydowanie nie i też o tym pisałem, co zacytowałeś w tej właśnie
odpowiedzi.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
234. Data: 2014-10-15 08:48:28
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-10-15 o 00:00, Krzysztof Halasa pisze:
>
>>> Nie, dlaczego? Myślę że mijanie się z prawdą jest częściej niezamierzone
>>> niż zamierzone. Zapewne tak jest także w tym przypadku.
>>
>> Przytoczyłem słowo w słowo odpowiedź pracownika firmy Sony. Oto
>> fragment, który ponownie cytuję:
>>
>> "w nawiązaniu do złożonej przez Pana reklamacji chciałbym przeprosić
>> za zaistniałe problemy, które Pana spotkały w związku z błędem na
>> stronie. Zapewniam, że błąd zostanie wkrótce poprawiony."
>>
>> Wskaż mi, w jakim momencie mijam się z prawdą pisząc o błędzie na stronie.
>
> Błąd na stronie jest sprawą dyskusyjną, którą nieco wyjaśnić może tylko
> oświadczenie Sony, w którym firma przyznaje się do błędu, albo np. wyrok
> sądu itp.
Powiedz jasno - bez żadnych testów filozoficznych: czy dobrze
interpretuję Twoje słowa, że mimo tego iż Sony przeprasza za błąd na
swojej stronie WWW, to masz wątpliwości w jego istnienie?
Jeśli tak jest - to nasza dyskusja staje się pozbawiona sensu. Bez
urazy, ale w takim przypadku nie widzę innej interpretacji Twoich słów
jako awersję do przyznania się, że czegoś nie zrozumiałeś albo może jest
to jakaś forma przekomarzania się, w której nie bardzo chcę uczestniczyć.
> Obstawiam, że ten pracownik firmy Sony nie jest nijak upoważniony do
> wypowiadania się w imieniu firmy.
Wiesz? Sytuacja ma się mniej więcej tak: dzwonię na straż pożarną widząc
pożar. Przyjeżdża straż, widzi pożar lecz go nie gasi bo im się nie
chce. Zamiast tego idą sobie na piwo do pobliskiego sklepu. Strażak
przeprasza mnie za nie gaszenie pożaru i obiecuje, że następnym razem
zabierze mniej leniwą załogę. Wtedy zjawiasz się Ty na zgliszczach i
mówisz, że kwestia istnienia pożaru jest sprawą dyskusyjną. Strażak
zapewne nie był upoważniony przez swojego szefa do wypowiadania się na
temat buchających płomieni więc pożaru nie było.
Internet to faktycznie wirtualna rzeczywistość...
--
Pozdrawiam,
Marek
-
235. Data: 2014-10-15 09:02:09
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-10-14 o 23:49, mt pisze:
> Przecież napisał w pierwszym poscie, ludzie czytajcie ze zrozumieniem.
> Co nie zmienia faktu, że próbował wyłudzić rekompensatę za obiektyw
> 16-50, który kupił w zestawie z A77 zanim jeszcze pojawił się A99 na rynku.
Widzę, że chcesz koniecznie podjąć dyskusję ze mną na ten temat. Nie ma
to sensu gdyż jakiekolwiek by nie były fakty, to choćby z przekory
będziesz mantrował swoje. W wątku otwierającym sam napisałem, że kupiłem
16-50 zanim w ogóle wszedł na rynek A99 więc wtedy nie mogłem wiedzieć
czy będzie "w pełni zgodny" z A99. To oczywiste. Zapewne nie doczytałeś
dlaczego mimo to mam pretensje do Sony i teraz palisz głupa. Wierz mi,
nie chce mi się wyprowadzać Ciebie z tego stanu kontemplacji sloganu
jaki wymyśliłeś. Nie odpisuj, powiedziałeś swoje, przyjmuję to i nie
będę komentował.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
236. Data: 2014-10-15 10:32:37
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
mt <f...@i...pl> writes:
> Przecież napisał w pierwszym poscie, ludzie czytajcie ze zrozumieniem.
No tak. Tak przypuszczałem, pracownik "Sony support team" z pewnością
nie jest uprawniony do składania oświadczeń woli w imieniu firmy
(obojętnie której). Podejrzewam, że nawet nie jest w stanie samodzielnie
ocenić wszystkich takich informacji na stronie.
--
Krzysztof Hałasa
-
237. Data: 2014-10-15 10:34:38
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: mt <f...@i...pl>
W dniu 2014-10-15 09:02, Marek pisze:
> W dniu 2014-10-14 o 23:49, mt pisze:
>
>> Przecież napisał w pierwszym poscie, ludzie czytajcie ze zrozumieniem.
>> Co nie zmienia faktu, że próbował wyłudzić rekompensatę za obiektyw
>> 16-50, który kupił w zestawie z A77 zanim jeszcze pojawił się A99 na
>> rynku.
>
> Widzę, że chcesz koniecznie podjąć dyskusję ze mną na ten temat. Nie ma
> to sensu gdyż jakiekolwiek by nie były fakty, to choćby z przekory
> będziesz mantrował swoje. W wątku otwierającym sam napisałem, że kupiłem
> 16-50 zanim w ogóle wszedł na rynek A99 więc wtedy nie mogłem wiedzieć
> czy będzie "w pełni zgodny" z A99. To oczywiste. Zapewne nie doczytałeś
> dlaczego mimo to mam pretensje do Sony i teraz palisz głupa. Wierz mi,
> nie chce mi się wyprowadzać Ciebie z tego stanu kontemplacji sloganu
> jaki wymyśliłeś. Nie odpisuj, powiedziałeś swoje, przyjmuję to i nie
> będę komentował.
Bo nie ma czego komentować, chciałeś przycwaniakować i tyle. A fakty są
takie, że kupując A77 z 16-50 wiedziałeś że kupujesz obiektyw aps-c,
jednak później pojawił się A99, spojrzałeś na tą tabelę kompatybilności
i wykoncypowałeś sobie, że spróbujesz ich przyciąć na tym fakcie. Dla
Sony dorobiłeś teorię, że kupowałeś 16-50 z myślą o zgodności z A99 (sam
tak kilkakrotnie pisałeś w tym wątku) i zażądałeś jakiejś rekompensaty
za to. Do tego dorobiłeś teorię jak to nie jesteś stratny, bo nie
sprzedałeś tego 16-50 w zestawie z A77 tylko go sobie zostawiłeś.
Kolejna bzdura, bo nic nie jesteś stratny. Akurat sprzedawanie zestawów
jest mniej korzystne finansowo dla sprzedającego, tak na rynku
pierwotnym jak i wtórnym. Sprzedając klocki osobno łatwiej jest je
sprzedać i w znakomitej większości przypadków robi się to za lepszą cenę
dla sprzedającego, więc stratny nie jesteś.
--
marcin
-
238. Data: 2014-10-15 11:19:13
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Marek <p...@s...com> writes:
> Powiedz jasno - bez żadnych testów filozoficznych: czy dobrze
> interpretuję Twoje słowa, że mimo tego iż Sony przeprasza za błąd na
> swojej stronie WWW, to masz wątpliwości w jego istnienie?
Jasne że nie, i napisałem to jasno wielokrotnie. Nie rozumiesz jednej,
prostej ale podstawowej sprawy - kto jest upoważniony do wypowiadania
się w imieniu "Sony" (nieważne nawet którego Sony).
--
Krzysztof Hałasa
-
239. Data: 2014-10-15 11:25:52
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-10-15 o 10:34, mt pisze:
> Bo nie ma czego komentować, chciałeś przycwaniakować i tyle.
Widzę, ze masz jedyną słuszną interpretację. Podobnie Krzysiek uważa, że
przyznanie się Sony do błędu na stronie WWW i obietnica korekty nie są
dowodem na faktyczne istnienie błędu. Wybacz, ale nie dam rady
dyskutować w ten sposób.
> A fakty są takie, że kupując A77 z 16-50 wiedziałeś że kupujesz
> obiektyw aps-c, jednak później pojawił się A99, spojrzałeś na tą
> tabelę kompatybilności i wykoncypowałeś sobie, że spróbujesz ich
> przyciąć na tym fakcie.
Jasne... Mało tego, patrząc na tą samą tabelę kompatybilności kupiłem
kolejny obiektyw APSC tuż przed zakupem A99 żeby bardziej
przycwaniakować. Ależ ja jestem sprytny! :-/
Jeśli taki masz przepis na cwaniakowanie, to życzę sukcesów w branży
cwaniakowania :-D
> Sprzedając klocki osobno łatwiej jest je sprzedać i w znakomitej
> większości przypadków robi się to za lepszą cenę dla sprzedającego,
> więc stratny nie jesteś.
Sprawdzałeś? Śledzisz na bieżąco? Obiektyw 16-50 nawet za 950zł czy
970zł ktoś próbował sprzedać bez skutku. Te same oferty za 1400+
pojawiają się cyklicznie od miesiąca - bo tyle czasu obserwuję. Jeśli
pakujesz się w Sony, to albo z tym zostaniesz, albo sprzedasz za wpół
darmo, albo spróbujesz poza PL na eBayu choć marża tam to 10% ale i tak
się prawdopodobnie opłaca. Dlatego jeśli wchodzisz w ten brand to trzeba
kupować z myślą o dalszych krokach.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
240. Data: 2014-10-15 11:27:59
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: mt <f...@i...pl>
W dniu 2014-10-15 08:33, Marek pisze:
>> Wybrałeś aparat ze względu na przestarzałą już w tej chwili technologię
>> (w ogóle od początku było wiadomo, że to rozwiązanie przejściowe).
>> No i ogólnie wszedłeś w wygaszany system...
>
> Każdy system jest wygaszany - to kwestia czasu.
Czyżby? Jakoś nie widać aby Canon czy Nikon wygaszały bagnety EF i F,
natomiast w Sony jest to już dosyć mocno widoczne jeśli chodzi o bagnet
A. Większość środków i zasobów R&D zostało przerzucone na bagnet E, co z
punktu widzenia Sony jest w sumie sensowne. Konkurować z Canonem czy
Nikonem na rynku lustrzanek (zwłaszcza ff) nie mieli szans, więc bez
sensu było kopać się z koniem, a tak zagospodarowali sobie niszę
(bezlustra aps-c i przede wszystkim ff), gdzie Canona i Nikona nie ma.
Dlatego wchodzenie teraz w ff na bagnet A jest średnim pomysłem. Za cenę
niewiele wyższą niż korpus A99 można mieć A7 z Zeissem 24-70/4. Do tego
są przejściówki LA-EA3 i LA-EA4, gdzie można korzystać z praktycznie
wszystkich szkieł (w przypadku LA-EA4) na bagnet A, a jak ktoś lubi
zabawę z manualami, to są adaptery praktycznie na każde szkło
wyprodukowane w historii fotografii i za grosze można sobie kupować
szkła z "martwych" bagnetów jak Canon FD czy Minolta MD, bądź wciąż
produkowane szkła z bagnetem Leica M.
--
marcin