eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaurządzenie sterujące włączeniem wyłączeniem prąduRe: urządzenie sterujące włączeniem wyłączeniem prądu
  • Data: 2011-09-17 16:49:52
    Temat: Re: urządzenie sterujące włączeniem wyłączeniem prądu
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-09-17 15:16, Jarosław Sokołowski wrote:
    >> Nie. Mamy kilkadziesią lat doświadczeń w pisaniu aplikacji. Naprawdę,
    >> potrafimy pisac programy niezawodne i przetestowane używając językow
    >> innych niż perl czy bash *nawet* w jednym egzemplarzu. Kwestia warsztatu.
    > Jeśli od kilkudziesięciu lat nie wyszliście

    My. Programiści. My naprawde potrafimy pisać niezawodne programy. W
    wielu językach. Zalicza się do nich C i C++. Bywa ze java. Bywa że Ada.
    Bywa że lisp. Bash jest gdzieś na samym dnie jako utility language. Nic
    dziwnego, to padlina.

    > powyżej robienia automatyki
    > do zaciągania rolet w oknie obok komputera i jeśli nie testujecie
    > robionych rzeczy przed przekazaniem ich do użytkowania (mimo że potraficie),
    > to nie ma się czym chwalić.

    Jeśli, jesli, jesli. I wniosek. No pięknie.

    > Nawet warsztatem w takiej sytuacji nie ma
    > co się chwalić, bo kogo to obchodzi.

    A kogo obchodzi pisanie kodu do sterowania czymkolwiek w bashu? To chory
    język. Pod wieloma względami można w nim popełnić wiele błedow
    nieznanych w innych, znacznie sensowniejszych językach. Chwalenie się,
    że programy napisane w języku interpretowanym (a więc zapewne i
    dynamicznym) będa mniej awaryjne niż pisane w czymkolwiek innym obnaża
    twoją wiedzę dotycząca innych jezyków i metod utrzymywania jakości kodu.
    I przyznaje - znam wielu ludzi robiących w embedded (programiści
    pokolenia 8051) którzy o czymą takim jak abstrakcja, unit testy,
    constraints, silne typowanie, generyczność, interfejsy, asercje w życiu
    nie słyszeli. Nic dziwnego że robią szkole błedy i potem narzekają na C
    produkując kod gówniany do granic możliwości, nieprzetestowany (no bo
    jak, panie, to testować?) i działający na słowo honoru.

    (Pewna niemiecka firma od 10 lat produkuje pewne urzedzenie które pomimo
    bledow w firmware zagrażających życiu (nie przesadzam) nie naprawia go
    bo człek co pisał odszedł a kod to kupa g... napisana w C na styl BCPLo
    podobny).

    >> - Panie Kaziu, niech pan mi tu da zapasowago peceta z LPT bo się zjarał
    >> znowu zasilacz i upier... płytę.
    >> - Ale nie ma, zapasy się skonczyły, w sklepach nie ma
    >> - Cholera... dobra, to bankrutujemy
    > Jeśli tam chadzają takie dialogi, to już dawno powinni zbankrutować.
    > Ani trochę mi ich (was?) nie żal.

    Co sugerujesz w zamian zamiast następnej nietrafionej oceny?

    PS. Żeby była jasność. Nie jestem zwolennikiem stosowania *Atmela* jako
    sterownika. Jestem natomiast wrogiem stosowania peceta tam, gdzie nie ma
    miejsca na pomyłkę. A już na pewno nie peceta z gównianym bashem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: