eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingpl. usenet o agileRe: pl. usenet o agile
  • Data: 2013-07-18 05:16:46
    Temat: Re: pl. usenet o agile
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 17/07/2013 22:05, A.L. wrote:
    > On Wed, 17 Jul 2013 20:17:45 +0000 (UTC), "Stachu 'Dozzie' K."
    >
    >> Bywa i tak, że klient
    >> (duży) chce, żeby firma programistyczna (duża) wytwarzała mu produkt
    >> zgodnie z którąś metodyką agile, co jak najbardziej jest zapisane
    >> w umowie.
    >
    > Klienat gowno obchodzi na pgol jaka metodyka bedzie wykonywany
    > projekt. Projekt ma byc dobrze, wedle umowy i na czas.

    Może obchodzić, bo metodyka może obejmować uwzględnianie zmian w
    wymaganiach, priorytetyzację, klaryfikację wymagań, dostarczanie wersji
    demonstracyjnych/RC, przejście od zaakceptowania wersji demonstracyjnej
    do release, kontynuację rozwoju oprogramowania po release itd.

    W szczególności dla popularnych metodologii Agile wygląda to tak, że
    operują one na iteracjach, których długość jest uzgadniana z klientem
    (typowo od tygodnia do miesiąca), gdzie na początku iteracji klient
    priorytetyzuje zmiany na podstawie szacunków podanych przez wykonawcę,
    planuje się transzę zmian do wykonania w kolejnej iteracji, po czym na
    koniec iteracji klient dostaje wersję demo, przy której będzie mógł się
    zdecydować, czy woli zrobić release, czy zlecić kolejną iterację (czy
    jedno i drugie). Metodologia z umowy może mówić, że takie demo jest
    "release-ready", znaczy jeśli klientowi odpowiada funkcjonalność, to
    może zrobić go-live czy przejść do UAT z taką wersją jak dostał, bez
    konieczności np. dodatkowej fazy QA.

    >> Nawet ja, smarkacz i gówniarz przy tobie, widziałem takie
    >> rzeczy. Bo wiesz, negocjowanie załącznika do kontraktu jest bardzo
    >> kosztownym procesem biznesowym i zwyczajnie się nie opłaca przy
    >> przeniesieniu przycisku z miejsca na miejsce.
    >
    > Ja nie jestem w biznesie robienia przyciskow. Chyba jednak mowimy o
    > roznych rzeczach.

    W niektórych programach są przyciski, a problem przeniesienia przycisku
    może wystąpić w programie niezależnie od tego, co ten program konkretnie
    robi - może służyć powiedzmy do obracania egzotycznymi papierami
    wartościowymi, a zmiana położenia przycisku może wynikać z tego, że
    trejderzy w UAT zgłoszą, że interfejs użytkownika jest niekonekwentny i
    łatwo omyłkowo klinkąć w zły przycisk, co może mieć bardzo kosztowne
    konsekwencje dla firmy. Komuś, nie mówię, że tobie, ale powiedzmy
    jakiemuś Iksińskiemu pracującemu przy wykonaniu takiego softu może się
    wyadawć, że jest w biznesie skomplikowanych algorytmów wyceniania
    egzotycznych instrumentów czy optymalizowania kosztów transakcji, ale
    jednak jest również w biznesie robienia przycisków - nawet jeśli akurat
    sam tych przycisków nie robi.

    Nawet jeśli faktycznie akurat to, nad czym pracujesz nie ma żadnych
    przycisków, to zazwyczaj oprogramowanie ma jakąś formę komunikowania się
    z użytkownikiem czy operatorem, czy to będą logi, parametry linii
    poleceń, pliki konfiguracyjne i tak dalej. I analogiczny problem do
    przeniesienia przycisku też się da znaleźć. Powiedzmy: komunikat w logu
    na temat jakiegoś problemu nie zawiera istotnej informacji
    potrzebnej/pomocnej do namierzenia źródła problemu. Załóżmy, że umowa
    jest na tyle szczegółowa, że wynika z niej, że przy tym rodzaju problemu
    powinien pojawić się w logu komunikat o wystąpieniu owego problemu, ale
    nie na tyle szczegółowa, żeby specyfikować jakie konkretnie dane się w
    tym komunikacie znajdą. Masz więc konwersację:
    "Wasz program wypisał komunikat 'Błąd importu: nielegalny numer NIP',
    ale nie napisał o który NIP chodzi. Czy możnaby dołączyć ten numer do
    komunikatu?"
    "W umowie nic nie ma, że ma logować błędne NIP-y. Możemy to zrobić jako
    change request, za dwa tygodnie przygotujemy aneks do umowy"
    Aneks za dwa tygodnie może opiewać na kwotę 100 tysięcy dolarów, plus
    trzeba zaangażować dział prawny, procurement i co tam jeszcze.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: