eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaZapraszam do galeriiRe: Zapraszam do galerii
  • Data: 2011-04-19 00:06:59
    Temat: Re: Zapraszam do galerii
    Od: marek augustynski <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > Ja z kolei odpuściłbym kompozycję bo ona i tak zawsze jakaś jest.
    > > Mam wrażenie, że Łukasz stara się to jakoś kompozycyjnie ująć jednak nie
    wychodzi.
    > > Ratuje go "efekt".
    > >
    >
    > Bo nie wszystko da sie "zakomponowac". Rozwine te mysl na koncu...
    >
    > > Przykłady, które podajesz to stara szkoła.
    > > Nie mówię, że zła, ale ileż można?
    > > Gdybyś zobaczył fotki skomponowane w taki właśnie sposób byłoby ok?
    > > Pasowałoby do Twojej wizji fotografii?
    > >
    >
    > O to chodzi, że "stara ale jara". Wiele rzeczy przepadlo ale Bresson
    > przetrwal wlasnie dzieki temu, ze byl mistrzem kompozycji.
    >
    > > Mi osobiście brakuje u Łukasza luzu, jakby czegoś od niechcenia.
    > >
    > Wedlug mnie to cos od niechcenia ma wlasnie Bresson i bierze sie to z
    > ciezkej pracy na soba.

    Bresson fotografował od niechcenia, to prawda. Aż mnie to kłuje w
    oczy. Wolałbym coś bardziej niepozornego gdy rozmawiamy o zdjęciach
    Łukasza.


    > > Nie chcę oglądać pracy fotografa, narzucającego się sposobu obserwacji, tylko
    samo zjawisko.
    > > Tzn. sposób widzenia powinien być ukryty, stanowić dla mnie zagadkę do której
    mogę dojść, ale Od tematu zdjęcia poczynając.
    > > To temat powinien zawierać w sobie znaczenie a obserwacja stanowić głęboko
    schowanym do niego klucz.
    > >
    > I tutaj zaczyna sie robic ciekawie!
    > Czy aby zrobic dobre zdjecie potrzebny jest dobry temat w sensie
    > efektownego obiektu czy zdarzenia?

    Nie. Ja zgadzam się z Twoją opinią kiedy mówisz o efektownym obiekcie
    czy zjawisku. Znaczenie tematu to przecież nie efektowność. Nie miałem
    na myśli znaczącego tematu tylko znaczenie.


    > Bresson pokazal, ze nie. Ze granica ciekawe/nieciekawe zdjecie nie
    > pokrywa sie z granica ciekawy/nieciekawy obiekt.
    >
    > > Fotografia ma pozwalać na przebywanie z nią w jednym pokoju.
    > > Jeśli roztacza nad tobą swoje autorytarne rządy staje się nie do zniesienia.
    > >
    > Co rozumiesz przez "autorytarne" rzady?
    > Czy chodzi ci o sile wyrazu zdjecia rozumianego jako abstrakcyjny
    > przedmiot?

    Dokładnie.


    > > Tu masz klucz na wierzchu. Przykuwa uwagę, czytasz go, zapominając w ogóle co
    > > jest przedmiotem fotografii.
    > >
    > Jezeli uwazasz, ze ten "klucz jest na wierzchu" to go wez i zrob jutro
    > 10 tak "mocnych" kadrow.

    Nie chodzi o to co się da zrobić tylko jak to wygląda po zrobieniu.


    > Tak, przykuwa uwage, czy to zle? Taki jest cel fotografii.
    > Produkowanie pewnego rodzaju "przedmiotow", ktore przykuwaja wzrok.

    Nie jestem przekonany czy taki jest cel. Osobiście wolę gdy obrazek
    mnie nie przykuwa, tzn nie mówi do mnie Patrz. Jestem przekonany, że
    to właśnie odróżnia dzieła wielkie od przeciętnych. Historię pod
    tytułem Patrz uważam za nachalną i w gruncie rzeczy tandetną.


    > Czy w takim przypadku temat jest istotny?

    W wypadku o jakim piszesz nie musi być.


    > > Jesteś zmuszony odczytać temat.
    > >
    > Wlasnie czy jestes zmuszony? Czy w ogole temat tu jest wazny?
    >
    > > Paranoja. Co to ma być? Rebus?
    > >
    > Tak, paranoja ale jakze intelektualna.
    > Rebus? Tak rebus! Rebus w sensie poszukiwania klucza przez odbiorce!

    Klucza do czego?


    > Tym "paranoicznym rebusem" jest kompozycja. Rzeczywistosc jest tylko
    > narzedziem sluzacym do uzyskania zamierzonego efektu. Podkreslam,
    > "zamierzonego efektu". Zdjecie powstaje w glowie autora w wyniku
    > "skomponowania" przypadkowych elementow rzeczywistosci. Czyli
    > kompozycja nie oznacza jedynie polozenia "efektownego" motywu w mocnym
    > punkcie kadru ale taki dobor przypadkowych motywow aby uzyskac
    > zamierzony. Ten "efekt" nie jest obiektem samym w sobie, ten efekt
    > bierze sie z przetworzenia rzeczywistosci.

    Zgoda. Mówimy po prostu o dwóch stronach medalu.


    > Z mojego punktu widzenia takie przetworzenie rzeczywistosci jest
    > wkladem autorskim w bardzo techniczne i bezduszne medium jakim jest
    > fotografia.

    Oczywiście jest wkładem, ale równie bezdusznym. Tu nie chodzi o nic
    więcej tylko o udowodnienie jak fotografia może być wykorzystana.
    Bresson miał naturalny talent a jego fotografia ciągle o tym
    przypomina. Mnie to męczy. I nie chodzi o to, że jestem poirytowany bo
    ja nie mam takiego talentu. Taki talent uważam za przewartościowujący
    się sam, bałwochwalczy. Szukanie złotego cielca jest typowym problemem
    ludzkim. Henri Cartier Bresson najwyraźniej był stu procentowym
    człowiekiem.


    > To dlatego mowi sie ze "fotografia jest taka trudna poniewaz jest taka
    > prosta". Tzn. technicznie bardzo latwo wykonac obraz ale przez to
    > bardzo trudno wykonac obraz zawierajacy "pietno" autora.

    Piętno nie może do mnie wyć. Wszystko co najlepsze na tym świecie jest
    niepozorne, trudno dostrzegalne. Wielkość twórcy nie znajduje się na
    powierzchni jego dzieła tylko głęboko pod. Kiedy piszesz o kluczu do
    zdjęć Bressona ja widzę rozchwierutaną furtkę. Dzieje się tak ponieważ
    w mojej głowie powstaje pytanie "jak on to zrobił?". I nie ważne jak
    szybko jestem w stanie to odkryć bo samo pojawienie się tego pytania
    uznaję za odpowiedź.

    marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: