eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaZapraszam do galeriiRe: Zapraszam do galerii
  • Data: 2011-04-24 14:21:20
    Temat: Re: Zapraszam do galerii
    Od: mg <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Herzog powiedział tam mniej więcej zdanie
    > "Nie wolno nadawać estetyki, ona nadaje się sama". Mówił o utracie
    > wartości (dezaktualizacji) wszystkiego co posiada zbędną estetykę.
    >
    Jak rozumiec te slowa. Co to znaczy "zbedna" estetyka? Np. barok
    przepadl. Pytanie gdzie jest granica zbednosci. Czemu samochodow nie
    robi sie wylacznie ekonomicznych i bezpiecznych. Steve Jobs tez nie
    zyje z funkcjonalnosci produkowanych urzadzen.

    To stwierdzenie jest takie, ze mozna je zastosowac wszedzie i zawsze z
    powodu slowia "zbedna".

    Zabawne, ze mozna powiedziec cos zupelnie odwtrotnego odnosnie
    estetyki. W czasach gdy parametry "obiektow" sa wysrubowane z
    technicznego punktu widzenia jedym co pozwala na ich odroznienie jest
    wlasnie estetyka.

    W sklepie masz "wybor" czterech "rodzajow" jajek. Ale jak sie wczytasz
    w etykietke to sa te same kury. Tyle ze na jednym pudelku mamusia z
    dzieckiem, na innym babcia z wnuczkami, na kolejnym wysportowany,
    przypakowany facet, na czwartym smukla dziewczyna uprawiajaca dzoging.
    Kazdy znajdzie cos dla siebie ale to sciema, bo wsrodku to samo.

    Gdyby nie estetyka nie rozroznialbys np. samochodow. Wszystkie (w
    danym przedziale cenowym) sa z grubsza tak samo bezpieczne i
    ekonomiczne.

    Mnie to smieszy. Ja chce prawdziwej roznorodnosci, czytam etykiety.

    > Nie. Są masy zdjęć na które nikt nie patrzy bo nie przykuwają uwagi.
    > Ja lubię te odrzutki, podobają mi się i wśród nich zadaję pytania.
    >
    Widzialem ciekawy maly albumik foto. Ktos zebral w nim zdjecia
    przedmiotow wystawianych na allegro. Ogladalem to z przyjemnoscia ale
    to taka ciekawostka na raz.

    > Ile razy by nie powtorzyl, ze fotografia jest dla niego mniej wazna
    > niz rzeczywistosc tyle razy jego zdjecia mowia mi co innego.
    >
    Zgadza sie.
    A teraz pomysl, ze u innych jest odwrotnie :)

    > > Nie dokonujesz nadintrepretacji?
    >
    > Nie wiem. Widzę te proby:)
    >
    :)

    > A wiesz co robił Gursky zanim zacząl robic te swoje kolosy?
    > Reportaz małą leica. Jak my wszyscy.
    >
    Wiedziales ze Avedon tak samo. Ale mial mierne efekty i zajal sie tym
    w czym jest dobry czyli kreowaniem rzeczywistosci.
    W sumie Gursky tez czasem kreuje, np. tor wyscigowy - wycinanka.
    http://tnij.com/tor_f1_gursky

    > Przywołany film to przyczynek do treści Gurskyego. Dalej, w jego
    > fotografii, następuje jakby efekt nowotworu, przypadkowe mutacje
    > eksplodujące w zawrotnym tempie do nieprzewidywalnej postaci. Za
    > każdym razem jak wypuszcza coś nowego mamy nową postać tego raka.
    > Może to też jest jakiś rodzaj zen:) Brak zasad w określonej zasadzie.
    >
    Dokladnie takie mutacje pokazuje Koyaanisqatsi. Nawet idzie dalej,
    jest taki moment z miastem filmowanym z coraz wiekszej wysokosci. W
    pewnym momencie widok zaczyna przypominac dukowany obwod
    elektroniczny. Po chwili kojarzysz ze to jest prawdziwa drukowana
    plytka w powiekszeniu tylko przegapiles przejscie od jednego do
    drugiego.

    > Jesli patrzysz przez pryzmat techniki.
    >
    Patrze przez pryzmat? Patrze na rozne sposoby, rozne pryzmaty. Mam
    zrezygnowac z pewnego sposobu patrzenia, zeby dopasowac sie do idei?


    > To nie jest fotografia do podziwiania tylko do pytania. Oni patrza na
    > swiat z punktu widzenia kosmity.
    >
    Tak byl reklamowany wspomiany film.
    "Koyaanisqatsi" - Ziemia oczami kosmity.


    > "Mnogosc opcji" czy "mnogosc w opcji". Bresson czy Gursky.
    >
    Dokladnie.
    Tylko "mnogosc w opcji" to dla mnie artystyczna poza. Nie chce byc
    pozerem.

    > Nooo:)
    > Zycie to interesuje Herzoga. Ogladajac "Aguirre.." nie widze wyprawy
    > Pizarro oczami rezysera tylko rzeczywista wyprawe Pizarro.
    >
    Czyli rejestracja dla samej rejestracji? Wracamy do kota Coopera.

    > > Jest durna. To wciskanie Guzika. Rzeczywistosc jest ciekawa. Tylko
    > > jaka ona jest? Taka, a moze taka, albo jeszcze inna?
    >
    > Bresson:)
    >

    No, Bresson, co z tego. On tylko glosno krzyknal ze "krol jest nagi" i
    rzucil na stol fajne fotki.

    Pytales wczesniej o co chodzi z "pokash fotke". O to, ze filozofia to
    raz, sprzet to dwa, ale na koncu pokaz co ci z tego wyszlo. Jezeli to
    nie jest ciekawe to moze filozofia jest bledna albo jest dobra tylko
    zle zrozumiana itp.

    Zdjec Gurskyego nie uwazam za spejcalnie ciekwe. Rozumiem jego mysl
    ale za 3-cim razem to sie robi monotonne.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: