eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej › Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!news.nask.pl!ne
    ws.nask.org.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.icpnet.pl!.POSTED!not-for-mail
    From: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
    Date: Wed, 27 Jul 2011 20:47:22 +0000 (UTC)
    Organization: ICP News Server
    Lines: 97
    Message-ID: <p...@l...eu.org>
    References: <p...@l...eu.org>
    <j0pmgv$df2$1@cougar.axelspringer.pl>
    <p...@l...eu.org>
    <j0pr9k$l1c$1@cougar.axelspringer.pl>
    NNTP-Posting-Host: d40-87.icpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.icpnet.pl 1311799642 26359 77.65.40.87 (27 Jul 2011 20:47:22 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 27 Jul 2011 20:47:22 +0000 (UTC)
    User-Agent: Pan/0.133 (House of Butterflies)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2388036
    [ ukryj nagłówki ]

    On Wed, 27 Jul 2011 22:09:24 +0200, Bydlę wrote:
    >>> Ktoś kupił i mu nie przeszkadzało nic? To dlaczego teraz się martwi?
    >>> ;>
    >>
    >> Pytanie dlaczego miało przeszkadzać?
    >
    > Dlaczego? Jeśli normalny, to powinny. Kupujesz coś bez papierów
    > (wypełnionych) i nie zastanawia cię nic?

    Postaw się w roli laika. On nie wie. Płaci, więc zakłada, że wszystko
    jest w porządku. Dlaczego miałby zakładać inaczej? Czy w tym kraju trzeba
    być ekspertem od wszystkiego, albo na każdym kroku jesteś oszukiwany?
    Uważasz to za normalne?

    >> Leasingujesz nowy samochód, w czasie
    >> obowiązywania umowy leasingu serwisujesz samochód zgodnie z zaleceniami
    >> leasingodawcy/ASO.
    >
    > I już ZONK. Bo nie wyjadę, jeśli mi firma nie potwierdzi wykonanych
    > prac.

    Raz jeszcze. Postaw się w roli laika. Jedziesz na przegląd, oddajesz
    samochód w ręce "ekspertów" z autoryzowanej stacji obsługi. Pijesz kawkę,
    czytasz gazetkę, po kilku godzinach odbierasz umyte auto od miłego Pana.

    Czy każdy użytkownik musi być ekspertem i wiedzieć co należało wykonać, a
    następnie własnoręcznie to sprawdzić? Po raz kolejny zakładasz z góry, że
    ktoś Cie oszukuje - w tym przypadku jak widać słusznie. Niemniej nie
    wydaje mi się, żeby można było do tego przejść na porządku dziennym

    >> Po zakończeniu umowy leasingu wykupujesz ten samochód,
    >> uważając że znasz jego historię
    >
    >
    > Nie może znać, skoro nie mam wpisów z obsługi. Jeśłi twierdzisz inaczej,
    > to wymień zakres prac wykonanych na każdym z przeglądów.

    Tylko wytłumacz mi proszę, dlaczego muszę znać te szczegóły. Płacę za
    wykonanie przeglądu (a w zasadzie to płci w tym przypadku leasingodawca).
    Przegląd zostaje wykonany bo tak powiedział pracownik stacji obsługi. Dla
    mnie jako tzw. zwykłego użytkownika jest to wystarczające.

    Jak idę do dentysty borować ząbek, to nie proszę o pokazania nagrania
    wideo z całego zajścia. Bo po pierwsze nie wiedział bym jak rozpoznać
    ewentualne działanie niezgodne z praktyką/procedura/whatever; a po drugie
    zakładam, że idę do specjalisty który wie co robi. W końcu za to mu płacę.

    >> Co jeśli samochód pojechał by na kolejny przegląd do tego samego ASO i
    >> tam postąpili by podobnie jak podczas poprzednich przeglądów? Czyli
    >> wzieli kasę, a nie zrobili nic?
    >
    > Nie wzięliby kasy, za niewykonanie prac. A te potwierdzają stosownymi
    > wpisami. W książce, w gwarancji, na fakturach... ;>

    A widzisz, tutaj wzięli. Wysłali fakturę do leasingodawcy, który za nią
    zapłacił. Wpisy w książce serwisowej uzupełnią na moją prośbę, tylko co z
    tego. Podejrzewam, że tam winowajcą jest jakiś końcowy mechanik/
    praktykant który po prostu ukradł te filtry zamiast je wymienić. Tylko,
    że w praktyce mało mnie to obchodzi. Zapłaciłem za wymianę, nie
    wymienili. Pytanie jak im się teraz dobrać do tyłka, bo następnym razem
    będę już pilnował na każdym kroku.


    >>> Wymienić olej, świece, rorząd, paski, filtry i co tam jeszcze
    >>> potrzeba. Zgodnie z instrukcją.
    >>
    >> Tak, wymienić. Problem w tym, że za tą wymianę już zapłaciłem - tylko
    >> jej nie wykonano.
    >
    > Bierz dowody i do sądu.

    Sprawa jest bardziej skomplikowana niż Ci się wydaje. Podczas
    obowiązywania umowy leasingu nie jestem właścicielem auta. Jego
    właścicielem do momentu wykupu jest leasingodawca. Co więcej
    zapewniającym rzeczoną umowę serwisową jest także leasingodawca. Kto kogo
    oszukał w trakcie trwania umowy? Leasingodawca sam siebie?

    >> Co więcej, po przejechaniu 100k km na jednym komplecie
    >> filtrów i tym samym oleju silnik dostał pewnie nieźle w tyłek. To jest
    >> w porządku?
    >
    > Tak, jeśli wciąż jeździ.
    > Tak, jeśli się nie dba o samochód. (tu przypomina mi się taki tekst o
    > zegarku, ale... ech!)

    Dba się. Wykupiło się pakiet "dbania" u sprzedawcy. Wypełniało się
    wszystkie zalecenia sprzedawcy odnośnie dbania.

    Samochód wciąż jeździ, ale jak się zatkają wtryskiwacze za 20kkm to
    winnych nie będzie. Tylko kiepskie paliwo. A, że przejechał 100kkm na
    jednym filtrze paliwa, to pewnie nie miało żadnego wpływu. Prawda?

    Zastanawiam się jak podejść do faktu, że sprzedano nam samochód
    nieodpowiednio serwisowany. Tylko tyle i aż tyle. Jak udowodnić ten fakt.
    Filtry zachowam. Nawet wstawię zdjęcie na sieć, bo jest co oglądać.

    Tomek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: