> Stał się ten wątek polem zmagań fanów Pani Wojciechowskiej i jej zawziętych
> przeciwników.

Trochę zeszło na boczny tor, ale nie oszukujmy się - to naczelny
(naczelna) na głos przeważający - niezależnie od prawdziwych fachowców
w danej dziedzinie.

> Wiem, że to nadużywany cytat ale "powiem tak":
> Żeby osiągnąć to co osiągnęła Pani Wojciechowska trzeba mieć JAJA (trzeba
> zjadać aby nie być zjedzonym, zabijać żeby nie zostać zabitym, wyrzucać aby
> nie zostać wyrzuconym, a rak byle jak na aby,aby), zaś kobieta z jajami to
> nie jest obiekt moich westchnień. I to by było na tyle w tym temacie.

Żeby to osiągnąć, to trzeba mieć dużą kasę (lub dostęp do niej) - I
TYLE

> Zaś co do pająków to są one różne i różnie przedstawiane. Również tak(w
> naturalnym środowisku, bez doświetlania i bez żadnej innenj ingerencji):
> http://www.innypunktwidzenia.yoyo.pl/index.html

Fajny - mój 5-letni syn robi podobne - muszę mu chyba jakąś galerię
zrobić, bo do swojej nie mogę wybrać fotek (swoje najtrudniej
ocenić) :-))))

Pozdrawiam
Les

do góry

Dnia Fri, 8 Oct 2010 20:01:53 +0200, Marek Wyszomirski napisał(a):

> Ma naturalne kolory. Wielokrotnie obserwowałem w naturze ten gatunek pająka
> i one włąśnie takie są.

No naturalne, ale w tym przypadku jak dla mnie to jest równoznaczne z nudne
;)

> Twoje prawo. A ja jestem zdania, ze jeśli robaczek w warunkach naturalnych
> przebywa w miejscach gdzie zlewa się z tłem (bo to mu pomaga ukryć się przed
> wrogami lub potencjalną ofiarą) to trudno - właśnie na takim tle należy go
> pokazać.

Ogólnie tak. Pytanie czy ktoś robi zdjęcie 'dokumentalne' czy
'artystyczne'? Wszystko zależy od celu. Jak sam powiedziałeś taki pajączek
w naturze występuje często i widać je często. Więc takie zdjęcie to nic
ciekawego, natomiast pszczoła jest czymś czego się normalnie nie zobaczy,
jakąś nowością. Oczywiście DGCC, ale pytanie o intencje autor.

> Problem z ostrością sam juz zauważyłeś - zamiast na oku modelki ustawiona
> jest gdzieś na nasadzie skrzydła.

No niestety, trzęsąca się na wietrze gałązka, to nie są idealne warunki,
zwłaszcza jak są założone pierścienie :/

> Bardzo poważną wadą tego zdjecia jest
> tło - zbyt pstrokate i odciagajace uwagę od motywu.

A ja właśnie z niego jestem zadowolony, zwłaszcza z tego, że jest naturalne
:)

> Mam wątpliwości co do naśwwietlenia
> płątków kwiatu - ich znaczne partie są prakktycznie białe - na granicy
> przepalenia. Wiiem, z histogramu wynika, ze pzrepalenia nie było - ale - czy
> w rzeczywistości te części płatków faktycznie były białe?

Tak, te kwiatki są biało różowe.Bardzo ładnie wyglądają
http://konkurszdjec.upclive.pl/original/651156/na_ro
zowo/przyrod.jpg
Coś jak tu, tylko tu saturacja podciągnięta i jest nieco więcej różowego
wyciągniętego

--
marcin

do góry

"zly" <b...@N...fm> napisał:

>
>> Ma naturalne kolory. Wielokrotnie obserwowałem w naturze ten gatunek
>> pająka
>> i one włąśnie takie są.
>
> No naturalne, ale w tym przypadku jak dla mnie to jest równoznaczne z
> nudne
> ;)

To może lepiej by było zamiast robić zdjęcie namalować tego pająka w
Photoshopie, albo nawet pędzlem? Wtedy mógłby wyglądac zupełnie inaczej,
może i znacznie ciekawiej. Byli już zreszta tacy, którzy tak właśnie
zniekształcali rzeczywistość i wielu sie podobało - daleko nie szukając
Pablo Picasso, Salwador Dali, Horowitz. Tyle, że to już nie fotografia -
aczkolwiek w pracach Horowitza elementy fotografii często wyraźnie widać.

>
>> Twoje prawo. A ja jestem zdania, ze jeśli robaczek w warunkach
>> naturalnych
>> przebywa w miejscach gdzie zlewa się z tłem (bo to mu pomaga ukryć się
>> przed
>> wrogami lub potencjalną ofiarą) to trudno - właśnie na takim tle należy
>> go
>> pokazać.
>
> Ogólnie tak. Pytanie czy ktoś robi zdjęcie 'dokumentalne' czy
> 'artystyczne'? Wszystko zależy od celu. Jak sam powiedziałeś taki pajączek
> w naturze występuje często i widać je często.

Dlatego ja np. często nie wyjmuje aparatu w sytuacjach w których jeszcze
kilka lat temu chętnie zdjecie bym zrobił. Myślę sobie - mam już 78 zdjęć
tego motywu i czy jest realna szansa, ze te 79 będzie lepsze od poprzednich?
Jeśli odpowiedź jest negatywna - odpuszczam. Ale dla kogoś, kto zaczyna
pzrygode z makrofotografią taki pajączek może być wspaniałym modelem do
doskonalenia swoich umiejętności.

> Więc takie zdjęcie to nic
> ciekawego, natomiast pszczoła jest czymś czego się normalnie nie zobaczy,
> jakąś nowością. Oczywiście DGCC, ale pytanie o intencje autor.

Nie rozumiem. Czyżbyś uważał, ze pszczoła jest u nas jakąś rzadkością?

>
>> Problem z ostrością sam juz zauważyłeś - zamiast na oku modelki ustawiona
>> jest gdzieś na nasadzie skrzydła.
>
> No niestety, trzęsąca się na wietrze gałązka, to nie są idealne warunki,
> zwłaszcza jak są założone pierścienie :/

Zgadza się. Dlatego w takich warunkach należy zrobić zamiast jednego
dziesięć zdjęć i postarać się z nich wybrać z nich jedno z dobrze trafioną
ostrością. A reszta do kosza. A jeśli nie uda się żadnego wybrać - wszystkie
do kosza i czekamy z chwaleniem się zdjęciami na nastepną okazję.

>
>> Bardzo poważną wadą tego zdjecia jest
>> tło - zbyt pstrokate i odciagajace uwagę od motywu.
>
> A ja właśnie z niego jestem zadowolony, zwłaszcza z tego, że jest
> naturalne
> :)

Rzecz gustu. Ja swoje zdanie wyraziłem - mi się takie tło nie podoba. W
podręcznikach fotografii też na ogól pisze się, że elementów w kadrze
odciągających uwagę od motywu należy unikać. A czy jest to opinia słuszna -
moze warto by jeszcze inni się wypowiedzieli?

>
>> Mam wątpliwości co do naśwwietlenia
>> płątków kwiatu - ich znaczne partie są prakktycznie białe - na granicy
>> przepalenia. Wiiem, z histogramu wynika, ze pzrepalenia nie było - ale -
>> czy
>> w rzeczywistości te części płatków faktycznie były białe?
>
> Tak, te kwiatki są biało różowe.Bardzo ładnie wyglądają
> http://konkurszdjec.upclive.pl/original/651156/na_ro
zowo/przyrod.jpg
> Coś jak tu, tylko tu saturacja podciągnięta i jest nieco więcej różowego
> wyciągniętego
>

I zauważ, ze na tym ostatnim zdjeciu niemal białe są środki kwiatów,
natomiast zewnętrzne płatki - w tym te widoczne od spodu kwiatu -
zdecydowanie różowe. Na poprzednim zdjeciu z pająkiem te same zewnętrzne
płatki są praktycznie białe. Potwierdza to moje obawy, że zostały
prześwietlone błyskiem lampy.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry

On 2010-10-08 15:26:44 +0200, T...@s...in.the.world said:
>> Też mam na nią alergię - od początku wydaje mi się odpychająca i całkowicie
>> "niemedialna", choć jak życie pokazuje albo ja się grubo mylę w ocenie
>> czyjejś medialności albo predyspozycje konkretnej osoby nie mają
>> najmniejszego wpływu na zrobienie kariery na szkle.
>> Ale chyba nie ma sensu strzępić klawiatury na telewizyjne zjawisko. To jest
>> trochę jakby próbować wrażeniami z cyrku opisywać życie dzikich zwierząt.
>> Cyrk to cyrk.
>>
> A ja mam pytanie do nielubiacych Martyny. Czy ktokolwiek z was robi
> cokolwiek co ona robi, przynajmniej na jej poziomie?

Ja robiłem i robię na satysfakcjonującym mnie poziomie. Bez fleszy,
kamer, wywiadów, w cieniu, za własne pieniądze i dla własnej
przyjemności.


> Nurkowanie, wspinanie w gorach wysokich, sporty motorowe?
> Nie chodzi mi o jakies 'mistrzostwo', ale o poziom wyzszy niz
> 'niedzielny' czy 'ksiazkowy'.
>

Jeszcze raz, cóż ona takiego zrobiła?
Korona ziemi? To nie jest wielkie aplinistyczne wyzwanie, zwłaszcza
przy zapleczu, jakim dysponowała Wojciechowska, to wymaga
przedewszystkim kasy. Ci, którzy naprawdę są mocno zaangażowani w
alpinizm, wolą te pieniądze przeznaczyć na znacznie ambitniejsze drogi.
Dakar? No pięknie, przedostanie miejsce, ale fakt, samo ukończenie jest
już sukcesem. Tylko jak naszą gwiazdę tiwi porównać z Juttą
Kleinschmidt, która konsekwentnie startowała przez wiele lat (i to na
motocyklu), aż jej się udało wygrać etap?
Motocykle? No sorry, raz że jeździ (czy tam jeździła, bo AFAIK już
jakiś czas temu robiła wyprzedaż garażową) na poziomie nie odbiegającym
od Kowalskiego czy innego Nowaka, a dwa - w porównaniu z Moniką
Jaworską, głuchoniemą zawodniczką startującą z wynikami w czołowych
imprezach europy to co ona zaprezentowała? Już przemilczę jej
dziennikarską niekompetencję w dziedzinie jednośladów, bo zdarzyło jej
się pięknie skompromitować w tym temacie.
Może przyjść Ci to z trudem, ale wyobraź sobie, że niektórzy krytykują
ją nie z zawiści czy frustracji, ale zwyczajnie z racji krytycznej
oceny realnych osiągnięć tego nadmuchanego medialnie balonika. To co
zrobiło z niej extreeme-woman, to przedewszystkim zaplecze ze strony
mediów i sponsorów, zwłaszcza finansowe. Pompując tyle pieniędzy w
jakiegokolwiek przeciętniaka, efekty byłyby podobne. Jedyną jej zasługą
jest to, że jej się chciało. Co nie zmienia faktu, że splendor i szum
medialny w żaden sposób nie przystają do rzeczywistych osiągnięć,
podczas gdy wielu wybitnych w swoich dyscyplinach ludzi, nie może w tym
kraju liczyć nawet na 1/10 tego (kto z szarych ludzi słyszał choćby o
takim Tadku Błażusiaku, który jest fenomenem na skalę światową i lepiej
go znają w USA niż w Polsce?).


--

Pozdrawiam
de Fresz

do góry

In article <p...@o...rudak.org>,
Olgierd <n...@n...problem> wrote:

> W dniu Fri, 08 Oct 2010 16:06:29 +0200, Titus_Atomicus napisa(C)(C), a ja na
> to:
>
> >> Tak. Jakby to by(C)(C) jej blog, to bym się nie dziwił. Nawet biorąc pod
> >> uwagę taki profil czasopisma, chyba inne osoby z redakcji też
> >> podróżują.
> >>
> >> Zresztą NGM nie jest magazynem turystycznym (i na szczęście rola
> >> naczelnego nie jest tam aż tak kluczowa). Bo Traveller to jest po
> >> prostu masakra.
> >
> > Ja tam nie wiem, ale w Rowertourze, Newsweeku czy Wprost tez sa
> > wstepniaki ze zdjeciami redaktorow naczelnych...
>
> Zaś w Polityce, Forum czy Tygodniku Powszechnym jest zgoła inaczej...

I...?

TA

do góry

In article <i8ujf2$bel$1@inews.gazeta.pl>,
de Fresz <d...@N...pl> wrote:

> On 2010-10-08 15:26:44 +0200, T...@s...in.the.world said:
> >> Też mam na nią alergię - od początku wydaje mi się odpychająca i całkowicie
> >> "niemedialna", choć jak życie pokazuje albo ja się grubo mylę w ocenie
> >> czyjejś medialności albo predyspozycje konkretnej osoby nie mają
> >> najmniejszego wpływu na zrobienie kariery na szkle.
> >> Ale chyba nie ma sensu strzępić klawiatury na telewizyjne zjawisko. To jest
> >> trochę jakby próbować wrażeniami z cyrku opisywać życie dzikich zwierząt.
> >> Cyrk to cyrk.
> >>
> > A ja mam pytanie do nielubiacych Martyny. Czy ktokolwiek z was robi
> > cokolwiek co ona robi, przynajmniej na jej poziomie?
>
> Ja robiłem i robię na satysfakcjonującym mnie poziomie. Bez fleszy,
> kamer, wywiadów, w cieniu, za własne pieniądze i dla własnej
> przyjemności.
>
>
> > Nurkowanie, wspinanie w gorach wysokich, sporty motorowe?
> > Nie chodzi mi o jakies 'mistrzostwo', ale o poziom wyzszy niz
> > 'niedzielny' czy 'ksiazkowy'.
> >
>
> Jeszcze raz, cóż ona takiego zrobiła?

Ale wciaz mnie nie rozumiesz.
Ja nie twierdze ze Martyna to jakas ekstrema, czy nawet czolowka w
dziedzinach ktore uprawia. Czy mozesz mis wskazac miejsce gdzie cos
takiego twierdzilem?

Twierdze ze robi fajne rzeczy, nie koncentrujac sie na jednej
dyscyplinie. I na takim poziomie, na tyle wyzszym od przecietnego
Kowalskiego, ze moze o tym z sensem mowic. Bo ma o tym spore pojecie.
I dlatego jej stanowisko naczelnej w NG jest jak najbardziej na miejscu.
W zasadzie nie widze innej osoby na to miejsce.
Masz jakichs innych kanydatow?
TA

do góry

In article <4caf2a7a$1@news.home.net.pl>,
"adam" <j...@o...maile.com> wrote:

> Użytkownik Titus_Atomicus napisał
> > A ja mam pytanie do nielubiacych Martyny. Czy ktokolwiek z was robi
> > cokolwiek co ona robi, przynajmniej na jej poziomie?
> > Nurkowanie, wspinanie w gorach wysokich, sporty motorowe?
> > Nie chodzi mi o jakies 'mistrzostwo', ale o poziom wyzszy niz
> > 'niedzielny' czy 'ksiazkowy'.
>
> Ja akurat stwierdziłem jedynie, że jej nie lubię. Ot tak po prostu.
>
> W kwestii oceniania czy to co robi jest na takim czy siakim pozimie nie mam
> nic do powiedzenia. Nie lubię = nie oglądam = nie wiem.
> Ciekaw jestem czy jej aktywność jest na poziomie czy nie. Czy jest
> faktycznie ekstermalną globtrotterką czy raczej jak "Detektyw Ostrowski, nie
> mylić z Rutkowskim" w Pitbullu wykreowany przez Piotra Pręgowskiego ; )
> Niemniej szczerze wątpię czy da się ją obiektywnie ocenić. Zbyt łatwo
> jakąkolwiek jej ocenę można by sprowadzić do potencjalnej środowiskowej
> zawiści - bo to akurat ona ma okienko w tiwi, a nie pan X, lepszy fachura.
>
> Ja na przykład nie słyszałem żeby dokonała wyczynu ekstermalnego w
> pojedynkę. Kiedy robi się coś pod kamery to jedynie można się domyślać jak
> daleko posunięta jest reżyseria. Poza tym żadna normalna telewizja chyba nie
> zrealizowałaby materiału gdyby prowadzący ryzykował choćby wypadek i
> pokrzyżował tym samym cały program.

Ale co wy z tym 'ekstremalizmem'? Nikt (lacznie z Martyna) przeciez nie
twierdzi ze robi ona cos ektremalnego. No i tacy ektramalisci sa
niestety dosc monotematyczni. A jej poziom i wszechtronnosc jest jakims
tam kompromisem.
JAko czlowiek ktory takze realizuje podobne pasje (niestety nie posiadam
wystarczajacych kwalifikacji, zeby zostac naczelnym NG) jestem w stanie
to docenic.

TA

do góry

Olgierd napisal:
> > Ja tam nie wiem, ale w Rowertourze, Newsweeku czy Wprost tez sa
> > wstepniaki ze zdjeciami redaktorow naczelnych...
> Zaś w Polityce, Forum czy Tygodniku Powszechnym jest zgoła inaczej...

Wstępniak Baczyńskiego w Polityce (ze zdjęciem) zniknął stosunkowo
niedawno i zastąpiła go w tej roli (wstępniaka) Paradowska (ze zdjęciem).

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

at Fri 01 of Oct 2010 16:34, kuba_k1 wrote:

> Może ktoś wie, jakimi kryteriami kierowali się jurorzy 6 edycji
> Wielkiego Konkursu Fotograficznego National Geographic Polska przy
> wyborze nagrodzonych prac? Ja jakoś tego nie potrafię zrozumieć :(

Co najmniej trzy obrazki są świetne. "Cisza" - bardzo harmonijne,
"Thailand" - również harmonijne, co trudne przy takim bogactwie
elementów, "Ninas" - niepotrzebnie czaro-białe.

Z drugiej strony strony "Rap z Konga" - pomyłka,
"Z przystanku" - zepsute aż do ohydy każdym zastosowanym
zabiegiem kolorystycznym (kształty są OK)


--
nb

do góry

at Fri 08 of Oct 2010 15:26, T...@s...in.the.world wrote:

> In article <4caf00df$1@news.home.net.pl>,
> "adam" <j...@o...maile.com> wrote:
>
>> Użytkownik "de Fresz" napisał
>>
>> > Tak czy siak, mam alergię na tą panią, jako że również mam więcej
>> > niż blade pojęcie o niektórych dyscyplinach, którymi się lansowała
>> > i przypadkiem dysponuję relacjami z pierwszej ręki o jej realnych
>> > osiągnięciach (a raczej ich braku), co zupełnie nie licuje z
>> > wizerunkiem jaki sobie kreuje (określenie bardzo na miejscu) w
>> > mediach.
>>
>> Też mam na nią alergię - od początku wydaje mi się odpychająca i
>> całkowicie "niemedialna", choć jak życie pokazuje albo ja się grubo
>> mylę w ocenie czyjejś medialności albo predyspozycje konkretnej osoby
>> nie mają najmniejszego wpływu na zrobienie kariery na szkle.
>> Ale chyba nie ma sensu strzępić klawiatury na telewizyjne zjawisko.
>> To jest trochę jakby próbować wrażeniami z cyrku opisywać życie
>> dzikich zwierząt. Cyrk to cyrk.
>>
> A ja mam pytanie do nielubiacych Martyny. Czy ktokolwiek z was robi
> cokolwiek co ona robi, przynajmniej na jej poziomie?

Nie mam zdania. Pierwszy raz słyszę o jakiejś Wojciechowskiej.
Jeśli Martyna, to pewnie ta:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Martyna_Wojciechowska

I żeby być w temacie, porównałem fotografie:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/1d/W
anda_Rutkiewicz_1968.jpg
i
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/0f/W
ojciechowska_Martyna.jpg

Moim zdaniem przepaść między nimi.


> Nurkowanie, wspinanie w gorach wysokich, sporty motorowe?
> Nie chodzi mi o jakies 'mistrzostwo', ale o poziom wyzszy niz
> 'niedzielny' czy 'ksiazkowy'.


> TA

--
nb

do góry