On 2010-10-07 15:25:27 +0200, T...@s...in.the.world said:

>>> Dała się wciągnąć (a nawet wnieść miejscami)
>> profesjonalistom na parę nienajtrudniejszych szczytów?
> A kto ja wnosil?

Ekipa prawdziwych alpinistów, którą zabrała ze sobą.


> Czy sadzisz ze na takich wysokosciach ktokolwiek bylby w stanie wniesc
> kogokoliwek na plecach?

Poczytaj trochę o historii himalaistyki. Było wiele przypadków, jak
"zdobywcy" byli wnoszeni na plecach przez Sherpów, po to by na własnych
nogach przejść ostatnie 100 metrów, tragarzom polecając pozostanie
niżej.


>> Szczególne
>> wrażenie zrobiła na mnie jej pełna napięcia i wiszącej w powietrzu
>> grozy relacja ze zdobywania Mt. Blanca, na którego niedawno weszła
>> grupa z zaprzyjaźnionej drużyny harcerskiej, z udziałem
>> niepełnosprawnych (szkoda że bez kamer, zaplecza dobrej klasy
>> alpinistów itp., ale osoby z upośledzeniem umysłowym są w końcu
>> niemedialne).
> Owszem, wlasnie takie osoby sa meidialne.

Mam odmienne zdanie. Co nie zmienia faktu, że weszli bez kamer, fleszy
i megalansu. Ale widać mają braki w dziedzinie autopromocji. Tak czy
siak, mam alergię na tą panią, jako że również mam więcej niż blade
pojęcie o niektórych dyscyplinach, którymi się lansowała i przypadkiem
dysponuję relacjami z pierwszej ręki o jej realnych osiągnięciach (a
raczej ich braku), co zupełnie nie licuje z wizerunkiem jaki sobie
kreuje (określenie bardzo na miejscu) w mediach.

A wracając do konkursu - z tego co sprawdziłem w żiry byli jeszcz
Tomaszewski i Sikora, a ci panowie na fotografii akurat się znają
zdecydowanie bardziej. I mimo że nie mam aż tak krytycznej oceny
poziomu tych zdjęć jak coponiektórzy w tym wątku, to wyróżnienie
niektórych mnie zadziwia.

--

Pozdrawiam
de Fresz

do góry

Dnia Fri, 08 Oct 2010 10:20:54 +0200, de Fresz napisał(a):

>> Czy sadzisz ze na takich wysokosciach ktokolwiek bylby w stanie wniesc
>> kogokoliwek na plecach?
>
> Poczytaj trochę o historii himalaistyki. Było wiele przypadków, jak
> "zdobywcy" byli wnoszeni na plecach przez Sherpów, po to by na własnych
> nogach przejść ostatnie 100 metrów, tragarzom polecając pozostanie
> niżej.

Nie ma takiej możliwości. Nawet chuda babka waży swoje 50 kg, co na
wysokości 7000 m jest nie do udźwignięcia.

Natomiast owszem, 200 lat temu w podobny sposób "zdobywało się" Alpy.
Bodajże pierwsza kobieta została wniesiona w lektyce na Mont Blanc.

--
:-) Olgierd
http://olgierd.rudak.org

do góry

On 2010-10-08 11:07:38 +0200, Olgierd <n...@n...problem> said:

>> Poczytaj trochę o historii himalaistyki. Było wiele przypadków, jak
>> "zdobywcy" byli wnoszeni na plecach przez Sherpów, po to by na własnych
>> nogach przejść ostatnie 100 metrów, tragarzom polecając pozostanie
>> niżej.
>
> Nie ma takiej możliwości. Nawet chuda babka waży swoje 50 kg, co na
> wysokości 7000 m jest nie do udźwignięcia.

Więc idź i wytłumacz Sherpom, że robią coś, co jest niemożliwe ;-)


--

Pozdrawiam
de Fresz

do góry

> Prawdę powiedziawszy równie koszmarnie oświetlone jak i ten nagrodzony
> pająk. Ja bym się tym zdjeciem nie chwalił - zwłaszcza, że tuż obok w tym
> samym portfolio można znaleźć wielokrotnie lepsze - choćby
> http://www.flickr.com/photos/33413655@N08/4809230415
/in/photostream/

Jak dla mnie ta pszczoła jest bez porównania lepsza. Nie wiem co masz na
myśli pisząc 'lepsze oświetlenie'. Chyba to, że jest jaśniej...
--
marcin

do góry

Dnia Mon, 04 Oct 2010 11:56:41 +0200, Arek (G) napisał(a):

>> A możesz tak konkretniej? Co dokładnie Ci się nie podoba?
>> Tylko nie mów, że wszystkie.

Za dużo ingerencji programów graficznych, tandetne winiety etc...

--
marcin

do góry

"zly" <b...@N...fm> napisał

>[...]
>> Prawdę powiedziawszy równie koszmarnie oświetlone jak i ten nagrodzony
>> pająk. Ja bym się tym zdjeciem nie chwalił - zwłaszcza, że tuż obok w tym
>> samym portfolio można znaleźć wielokrotnie lepsze - choćby
>> http://www.flickr.com/photos/33413655@N08/4809230415
/in/photostream/
>
> Jak dla mnie ta pszczoła jest bez porównania lepsza. Nie wiem co masz na
> myśli pisząc 'lepsze oświetlenie'. Chyba to, że jest jaśniej...
>
Pająk (ten nienagrodzony - link powyżej) wygląda na naturalnie oświetlonego
(jeśli był doswietlany lampą - to umiejętnie - tak, że doświetlanie nie
rzuca się w oczy). W przypadku pszczoły (podam linka - bo gdzieś uciekł przy
wycinaniu:
http://www.flickr.com/photos/33413655@N08/4832541932
/in/photostream/#/)
użycie lampy od razu razi. Nadmierne kontrasty (zwróć uwagę na wypalenia na
skrzydle i dolną prawą część oka która stanowi jednolitą czarna plamę bez
szczegółów), nienaturalne czarne tło (czy pszczoły żerują w nocy?).


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry

de Fresz <d...@N...pl> napisał(a):


> Ekipa prawdziwych alpinistów, którą zabrała ze sobą.

A na którą ją wniesli? Podasz nazwy tych szczytów?

> >> Szczególne
> >> wrażenie zrobiła na mnie jej pełna napięcia i wiszącej w powietrzu
> >> grozy relacja ze zdobywania Mt. Blanca, na którego niedawno weszła
> >> grupa z zaprzyjaźnionej drużyny harcerskiej, z udziałem
> >> niepełnosprawnych (szkoda że bez kamer, zaplecza dobrej klasy
> >> alpinistów itp., ale osoby z upośledzeniem umysłowym są w końcu
> >> niemedialne).

Tworzenie takiej a nie innej atmosfery relacji jest jakby nie było warunkiem
koniecznym do sprzedania historii w mediach. Po drugie, wbrew pozorom Mont
Blanc, który przy idealnej pogodzie jest nudnym spacerkiem po plaskatym
terenie w przypadku załamania pogody staje się śmiertelną pułapką.

> Mam odmienne zdanie. Co nie zmienia faktu, że weszli bez kamer, fleszy
> i megalansu. Ale widać mają braki w dziedzinie autopromocji. Tak czy
> siak, mam alergię na tą panią, jako że również mam więcej niż blade
> pojęcie o niektórych dyscyplinach, którymi się lansowała i przypadkiem
> dysponuję relacjami z pierwszej ręki o jej realnych osiągnięciach (a
> raczej ich braku), co zupełnie nie licuje z wizerunkiem jaki sobie
> kreuje (określenie bardzo na miejscu) w mediach.

A te osoby od ktorych masz relacje z pierwszej ręki to ile razy wyszły na
jakieś szczyty z korony Ziemii?



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "de Fresz" napisał

> Tak czy siak, mam alergię na tą panią, jako że również mam więcej niż
> blade pojęcie o niektórych dyscyplinach, którymi się lansowała i
> przypadkiem dysponuję relacjami z pierwszej ręki o jej realnych
> osiągnięciach (a raczej ich braku), co zupełnie nie licuje z wizerunkiem
> jaki sobie kreuje (określenie bardzo na miejscu) w mediach.

Też mam na nią alergię - od początku wydaje mi się odpychająca i całkowicie
"niemedialna", choć jak życie pokazuje albo ja się grubo mylę w ocenie
czyjejś medialności albo predyspozycje konkretnej osoby nie mają
najmniejszego wpływu na zrobienie kariery na szkle.
Ale chyba nie ma sensu strzępić klawiatury na telewizyjne zjawisko. To jest
trochę jakby próbować wrażeniami z cyrku opisywać życie dzikich zwierząt.
Cyrk to cyrk.

adam

do góry

W dniu 2010-10-06 23:45, Thomas pisze:
>
> Użytkownik "Arek (G)" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:i8c8i5$rp9$2@inews.gazeta.pl...
>> W dniu 2010-10-02 18:20, Les pisze:
>>> I jeszcze mi się przypomniało:
>>> pająk jest może fajny, bo zagraniczny
>>> Tak naprawdę technika, jaką posłużył się autor jest słaba - błyśnięcie
>>> lampą na "modela", tło wyszło czarne. Łatwizna.
>>> Na początku mojego :makrofotografowania" tak właśnie robiłem fotki -
>>> teraz takie odrzucam, bo tło bardzo dużo wnosi do fotografii - musi
>>> być odpowiednio rozmyte i skomponowane z głównym tematem.
>>> No, ale o gustach się nie dyskutuje!
>>
>> Skoro taka łatwizna, to pokaż coś podobnego z własnej kolekcji:)
>>
>> A.
>
> Nie z jego co prawda, ale... mowisz - masz ;-)
> http://www.flickr.com/photos/33413655@N08/4832541932
/

Jedyną cechę wspólną jaką tu widzę to kawałek czarnego tła. Idąc tym
krokiem możne zdyskredytować dowolne zdjęcie pokazując zupełnie inne z
kawałkiem podobnego tła.

A.

do góry

Dnia Fri, 8 Oct 2010 12:46:22 +0200, Marek Wyszomirski napisał(a):


> Pająk (ten nienagrodzony - link powyżej) wygląda na naturalnie oświetlonego
> (jeśli był doswietlany lampą - to umiejętnie - tak, że doświetlanie nie
> rzuca się w oczy).

Może i tak, ale całe zdjęcie jest jak dla mnie za bardzo jednolite i mdłe.
Jestem totalnym amatorem, ale takich robaczków zielone na zielonym, przy
dobrym świetle przewinęło się już kilka przez mój aparat, ale zazwyczaj
koniec końców lądowały w koszu

> http://www.flickr.com/photos/33413655@N08/4832541932
/in/photostream/#/)
> użycie lampy od razu razi. Nadmierne kontrasty (zwróć uwagę na wypalenia na
> skrzydle i dolną prawą część oka która stanowi jednolitą czarna plamę bez
> szczegółów), nienaturalne czarne tło (czy pszczoły żerują w nocy?).

To co napisałeś jak dla mnie powoduje, że zdjęcie jest ciekawe. Nie wiem
jak dużo zawdzięcza obróbce, ale wiem, że ja nie wiedziałbym jak uzyskać
taki efekt. Może właśnie dlatego tak rozróżniam te zdjęcia.

A jak już lecimy z makro to wystawie na parkiet swoje ;)
http://konkurszdjec.upclive.pl/original/651155/pani_
mucha/przyroda_makro_zwierzeta_macro_przyrodnicze.jp
g
Trochę nietrafione z ostrością, ale robione z ręki w parku, przy wietrze.
Potem nieco wyostrzone i ciut podbity kontrast. Czekam na krytykę ;)

--
marcin

do góry