eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaTelewizor przestał widzieć sygnał z antenyRe: Telewizor przestał widzieć sygnał z anteny
  • Data: 2024-06-05 20:58:24
    Temat: Re: Telewizor przestał widzieć sygnał z anteny
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2024-06-05 o 17:17, io pisze:

    > Nie nie, to z Tobą tak wygląda, że jak Ci na rękę blokowanie
    > konkurencyjnego oprogramowania to argumentujesz, że niby jakieś straty
    > mógłbyś mieć :-)

    O jakim Ty blokowaniu piszesz?
    Dyskusja zaczęła się od łyknięcia przez drukarkę z jakiegoś jej złącza
    jakichś śmieci jako nowej wersji oprogramowania. Dlatego, ja piszę cały
    czas o zabezpieczeniu przed wgraniem czegoś przez normalne kanały
    komunikacyjne. W przypadku kontroli dostępu, mogłoby to skutkować
    całkowitym brakiem kontroli bez świadomości tego faktu przez użytkownika.

    Urządzenia (nasze) nie są plombowane. Napisy na scalakach nie są
    frezowane. Scalaki nie są jakieś 'na zamówienie' tylko normalnie
    dostępne. Jak masz urządzenie w ręku to możesz się podłączyć do pinów
    PDI procesora AtXmega, skasować dotychczasową zawartość i wgrać swoją.
    Jeśli o takie prawa 'nabywcy = właściciela' Ci chodzi to je masz.

    > No i co z tego? Produkt jak produkt, jakieś cechy ma, jeden normalnie
    > umożliwia wgranie a drugi blokuje bo producent 'widział powody by
    > ograniczyć nabywcę'.

    O jakim wgraniu mówisz? Ja cały czas tylko i wyłącznie o konieczności
    zabezpieczenia się przed wgraniem jakichś śmieci normalnymi, dostępnymi
    z zewnątrz kanałami.
    Wydaje mi się, że do tej pory nie rozmawialiśmy o tym jakie masz
    możliwości po dostaniu się do wnętrza urządzenia (jak producentowi
    zależy to otwarcie obudowy wiąże się ze zniszczeniem plomby).

    >> Ja na to znajduję argumenty, że jednak jakieś powody można wskazać.
    >> Powody, które znalazłem są głównie takie, że nakłada się na producenta
    >> coraz większą odpowiedzialność za produkt (nie, nie tylko w USA -
    >> poczytaj sobie dyrektywy unijne i wdrażające je akty prawne).
    >
    > No i napisałem, że to nie wymaga blokowania możliwości wgrania
    > konkurencyjnego oprogramowania bo można sobie tylko podpisać, ale już
    > nie blokować.

    Już pisałem, że jak urządzenie będzie źródłem jakiegoś dewastującego
    okolicę i samo urządzenie problemu to sprawdzenie podpisu może być
    niemożliwe i odpowie producent bo nie udowodni, że ktoś wgrał coś innego.

    >
    >> Do 30 kwietnia 2004 żadna firma w Polsce nie miała prawa wystawić
    >> deklaracji CE dla swojego produktu bo deklarację może wystawić tylko
    >> rezydent UE, lub jego przedstawiciel w UE. Od 1 maja 2004 sprzedanie
    >> choćby jednej sztuki wyrobu nie oznaczonego CE było zagrożone karą 100
    >> tysięcy. Czyli wystawianie deklaracji mogło się zacząć o 24:00 i jak
    >> sklepy się otwiera powiedzmy o 7:00 to już wszystko powinno być
    >> pooznaczane. Inne kraje wstępujące razem z nami do UE wynegocjowały
    >> roczne okresy przejściowe w tej kwestii, ale nasi politycy mieli to w
    >> d...
    >> Do 15 kwietnia myślałem, że wprowadzenie na rynek się rozumie danego
    >> typu wyrobu. 15-go się dowiedziałem, że to chodzi o wprowadzenie na
    >> rynek każdej sztuki. Poinformowaliśmy naszych klientów, że 1 maja
    >> wstrzymujemy sprzedaż wszystkich wyrobów (mieliśmy wtedy w ofercie
    >> około 30 pozycji). W kwietniu mieliśmy 3 razy większy obrót niż typowo
    >> w miesiącu, a potem 4 miesiące absolutne 0. Uznaliśmy, że nie będziemy
    >> robić badań CE dla starych wyrobów - opracowanie nowych i zrobienie
    >> badań trochę zajęło. Jako firma o mało nie upadliśmy wtedy bo mimo
    >> braku sprzedaży pracownikom zapłacić trzeba.
    >
    > No i co to ma do kwestii blokowania możliwości wgrania konkurencyjnego
    > oprogramowania?

    Tak jest cały czas (mikser).
    Jak wspomniałem o odpowiedzialności producenta to zapytałeś, czy w USA.
    To mnie skłoniło do stwierdzenia, że u nas (w Unii) też i jako
    wspomnienie pokazałem jak to się pojawiło pierwszy raz. Czyli jest to
    wątek poboczny rozmowy.
    Jak w rozmowie tworzy się kilka wątków to nagłe pytanie w wątku 4: "A co
    to ma wspólnego z 2?", czy w 3: "A co to ma do 1?" jest tylko
    wprowadzaniem chaosu.
    Jak napisałem, że jak z mikserem to uważasz, że nie, a tym pytaniem
    właśnie udowadniasz, że tak.

    >> Teraz Ty te znalezione przeze mnie specjalnie na Twoje pytanie
    >> argumenty dlaczego producent może mieć powód, aby zabezpieczać się
    >> przed podmianą oprogramowania przypisujesz, że o to mi chodziło od
    >> samego początku.
    >
    > No bo na początku o to zapytałem i Ty to w końcu potwierdziłeś. A ja
    > sobie myślę, że chcesz po prostu eliminować konkurencyjne
    > oprogramowanie.

    A ja zupełnie nie rozumiem jakiego rodzaju działania masz na myśli.
    Ktoś kupuje nasze kontrolery po to aby sobie wgrywać swoje
    oprogramowanie. No to znacznie rozsądniej będzie mu zamówić też sobie
    hardware za drobną część ceny naszego kontrolera. Nie będzie też musiał
    rozszyfrowywać co i jak połączyliśmy albo jak współpracować z akurat tą
    szeregową pamięcią flash, którą zastosowaliśmy. Wstawi sobie takie
    kostki jakie mu będą bardziej pasowały.

    > A po drugiej stronie jest słuszny interes nabywcy, który
    > ma prawo sobie wgrać co chce tak, jak może sobie nóżkę od stolika
    > zmienić i tylko nie będzie tego mógł reklamować.

    Wyjmuje płytkę z obudowy i może sobie wgrywać.
    Coś podejrzewam, że ponieważ ja cały czas miałem na myśli tylko i
    wyłącznie wgrywanie przez interfejs pracującego urządzenia (jak rozumiem
    tak wgrało się do tej drukarki, czy to złącze to był jakiś interfejs
    bezpośredniego programowania procesora - no ale to nie byłaby kwestia
    jakiegoś zipa bo przez takie interfejsy podłącza się programator a nie
    plik), a Ty chyba wgrywanie bezpośrednio do procesora to się nie możemy
    dogadać.

    > Nawet znalazłem
    > rozwiązanie w postaci użytkowania na abonament.

    A tu to już zupełnie nie rozumiem.

    > No, jest odpowiedzialność za użytkowanie produktu taki, jakim jest po
    > zakupie. Jak sobie ktoś sprzęt przerobi to przecież za to producent nie
    > odpowiada. I nie musi tego pisać w instrukcji bo tak po prostu jest.
    > Musi napisać, że osłony, którą zrobił zdejmowaną nie należy zdejmować.
    > To dziwne, że tak musi napisać?

    Jest jakaś wielka różnica między pisaniem, że 'osłony nie zdejmować', a
    'produktu nie modyfikować', że uważasz za normalne, że jedna uwaga
    powinna być, a drugie uważasz za tak normalne, że nie trzeba pisać.

    Zmiana oprogramowania jest przerobieniem sprzętu. Ale w razie 'sprzęt
    wywołał pożar i spłonął doszczętnie (razem z domem)' jak to udowodnić.

    I z tego powodu uważam, że producent może mieć logiczny powód, aby
    blokować wgranie obcego oprogramowania.
    P.G.
    P.S.
    Będziemy musieli pomyśleć, aby przed sprzedażą rozwiercać złącze PDI :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: