eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaPanoramy 360 z Alp Sunnmore (Norwegia)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 51. Data: 2009-04-14 22:02:22
    Temat: Re: Panoramy 360 z Alp Sunnmore (Norwegia)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 14 Apr 2009, see_you wrote:

    > Pomijajac fakt durnosci prawa w tym miejscu

    Wcale nie jest takie durne.
    Uchylenie praw konsumenta powoduje np. działanie rękojmi.

    > - bo przeciez
    > niezaleznie od statusu prawnego, przed zakupem nie ma mozliwosci
    > sprawdzenia co kupujesz,

    Kupując na DG masz *wiedzieć co kupujesz* bądź sobie załatwić
    co potrzebujesz u sprzedawcy.
    Przecież specjalnie po to (aby sprzedaż była *z założenia* "odkręcalna")
    istnieje w Kodeksie Cywilnym regulacja dla "sprzedaży na próbę" oraz
    "prawa odkupu" (w drugą stronę).
    Czy Ty kiedyś do owego KC zajrzałeś?

    > to prawnie, fakt, ze kupiles cos w zwiazku
    > z prowadzona dzialalnoscia, zaistnieje dopiero z chwila wprowadzenia
    > tego zakupu do dokumentacji firmy

    Za to (owo wprowadzenie) stanowi oświadczenie, że w chwili zakupu
    "wydatek był poniesiony w celu". Z definicji (kosztu uzyskania
    w ustawie).
    NIE MOŻNA uznać za koszty uzyskania (poza wyjątkami, którymi są
    środki trwałe, ulepszenia oraz nakłady na sprzedaż rzeczy)
    wydatków nie spełniających tego założenia (przynajmniej formalnie
    i zgodnie z ustawą, w praktyce "nikt się nie czepia" - chyba
    że sprzedawca zabezpieczy się przed kombinatorem np. nie
    wpisaniem NIPu)

    > i trzebaby bardzo sie "postarac"
    > aby najpierw to zrobic a pozniej sprawdzic co sie kupilo

    Ale przy DG "prawo zwrotu" trzeba ustalić PRZED zakupem.
    Udawanie konsumenta (przez przedsiębiorcę) jest zwykłym naciągactwem.
    Jak sprzedawca chce honorować zwrot, to przecież nikt mu nie
    broni (i od przedsiębiorcy też przyjmie), a jak nie chce to
    "udawaniem" kupujący łamie prawo.

    Tak, ja wiem, że w .pl nie jest rzadkie łamanie prawa aby "wykiwać
    innych". Ale to jest poza rozważaniem jak POWINNO być.

    pzdr, Gotfryd


  • 52. Data: 2009-04-14 22:05:33
    Temat: Re: Panoramy 360 z Alp Sunnmore (Norwegia)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 14 Apr 2009, Michal Jankowski wrote:

    > Ja sie raczej spotykam z żądaniem odwrotnym - podawania NIPu przez
    > nabywcę-konsumenta niczego nie prowadzącego, w sytuacji gdy zażyczę
    > sobie faktury...

    Nie nie, to nie żądanie, to ekspresyjnie wyrażona prośba ;)
    Oczywiscie sprzedawca *może* wpisać NIP (o ile go pozna), ale
    przepisy pozwalają na wystawienie f-ry bez NIP oraz nakazują
    wystawienie (na żądanie) prawidłowej f-ry - więc można
    kazać sprzedawcy zmienić program do wystawiania f-r
    na taki co "umie bez NIPu" ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 53. Data: 2009-04-15 06:56:24
    Temat: Re: Panoramy 360 z Alp Sunnmore (Norwegia)
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:

    > wystawienie (na żądanie) prawidłowej f-ry - więc można
    > kazać sprzedawcy zmienić program do wystawiania f-r
    > na taki co "umie bez NIPu" ;)

    A sprzedawca odmówi. Nie mamy pańskiego płaszcza...

    MJ


  • 54. Data: 2009-04-15 06:58:25
    Temat: Re: Panoramy 360 z Alp Sunnmore (Norwegia)
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:

    > Konsumentem nie jest kupujący "na DG" ("fizycznej"), ale również
    > ktoś kto kupuje narzędzie do *pracy* (i tam je wykorzystuje,
    > za co zresztą pracodawca powinien mu płacić) ani ktoś kupujący
    > narzędzie do wykonywania umów osobistych.

    Masz na to jakąś podkładkę w przepisach/orzecznictwie? "Nie wymienimy
    panu tego budzika, bo używa go pan do budzenia się do pracy"?

    MJ


  • 55. Data: 2009-04-15 16:02:21
    Temat: Re: Panoramy 360 z Alp Sunnmore (Norwegia)
    Od: "see_you" <c...@e...trzy>

    "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
    >> Co to za jezyk, skad te opinie o wyludzeniu?
    > Z przepisu.

    Nawet nie szukaj - ktorego...
    (wyjasnienie na koncu)

    >> A kim niby - wedlug prawa, bede, jesli nie konsumentem,
    >> kupujac sobie komputer przez internet?
    >> Oczywiscie, na jednoosobowa firme a nie jakakolwiek inna
    >> posiadajaca osobowosc prawna.
    > Nie będziesz konsumentem.
    > Bardzo mało osób (w tym sprzedawców) uświadamia sobie że również
    > zakup na dowolny inny cel "zawodowy" powoduje wyłączenie kupującego
    > z roli konsumenta.
    > Konsumentem nie jest kupujący "na DG" ("fizycznej"), ale również
    > ktoś kto kupuje narzędzie do *pracy* (i tam je wykorzystuje,
    > za co zresztą pracodawca powinien mu płacić) ani ktoś kupujący
    > narzędzie do wykonywania umów osobistych.

    Zgoda. Poniosla mnie fantazja...

    >> U sprzedawcow odmawiajacych wpisania NIP
    >> na fakturze (kompletna paranoja) lub zadajacych
    >> jakiegos oswiadczenia nigdy nie kupuj
    > To mamy ZUPEŁNIE różne podejście.
    > Jak coś kupuję do celów osobistych, to mogę sprzedawcy wypisać
    > co tam chce (albo zaakceptować co tam chce napisać na f-rze),
    > jak kupuję do celów DG, to kryterium "nie kupuj" sprowadza się
    > do dostępności informacji o numerze wpisu do EDG/KRS oraz
    > REGONu.

    Nie w tym rzecz.
    Kupujac wysylkowo, kupujemy towary ktorych stanu fizycznego
    nie mozemy sprawdzic, a nawet takie ktorych dokladniej nie znamy
    - opieramy sie najczesciej na werbalnym opisie sprzedajacego.
    Wlasnie dlatego wszelkie "marudzenia" sprzedawcy dyskwalifikuja go
    w moich oczach i u takich nie kupuje, bo to moze byc pierwszy objaw
    pozniejszych problemow - jesli rzeczywiscie bede zmuszony zrealizowac
    "prawo zwrotu" (a nie bede przeciez pozywal nikogo do sadu o drobne).

    > A zakup pozorowany na "konsumencki" zaś faktycznie wykorzystywany
    > dla celów DG *jest* drogą do wyłudzenia - świadczenie pt.
    > "reklamacja konsumencka" przedsiębiorcy (przy zakupach na
    > cele DG) nie przysługuje i basta.
    > To że sprzedawcy "na cele DG" częstokroć dają *rękojmię* i to
    > bywa że korzystniejszą, jest już poza konkursem.

    Zeby niepotrzebnie nie przedluzac watku, bo juz dawno OT,
    zakonczmy stwierdzenianiem, ze jest dosc zasadnicza roznica pomiedzy
    wspomniana wyzej "droga do" a wyludzeniem
    - bo podobnie, zakup noza kuchennego moze byc droga do
    dokonania zbrodni.
    Takie rzeczy sa dzis karalne w Korei Polnocnej, na Kubie
    i kilku innych - podobnie "cywilizowanych" krajach.
    --
    see_you




  • 56. Data: 2009-04-18 20:21:40
    Temat: Re: Panoramy 360 z Alp Sunnmore (Norwegia)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 15 Apr 2009, Michal Jankowski wrote:

    > Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:
    >
    >> Konsumentem nie jest kupujący "na DG" ("fizycznej"), ale również
    >> ktoś kto kupuje narzędzie do *pracy* (i tam je wykorzystuje,
    >> za co zresztą pracodawca powinien mu płacić) ani ktoś kupujący
    >> narzędzie do wykonywania umów osobistych.
    >
    > Masz na to jakąś podkładkę w przepisach/orzecznictwie?

    W przepisach.
    http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?st
    ory=321

    "Ustawę stosuje się do dokonywanej w zakresie działalnoœci
    przedsiębiorstwa sprzedaży rzeczy ruchomej osobie fizycznej, która nabywa
    tę rzecz w celu niezwišzanym z działalnoœciš zawodowš lub gospodarczš
    (towar konsumpcyjny)."

    > "Nie wymienimy
    > panu tego budzika, bo używa go pan do budzenia się do pracy"?

    Raczej nie - to musi być użytkowane w roli "związanej z działanością
    zawodową", budzik czymś takim nie jest. Tę rolę wypełniają np. narzędzia.
    Wstawanie na czas do pracy jest osobistym zmartwieniem pracownika,
    to co *w zakresie tej pracy* robi - już jego zobowiązaniem z umowy
    o pracę (czyli "celem zawodowym").
    Pracodawca powinien płacić pracownikowi za korzystanie z jego
    aparatu foto dla celów zawodowych (tak - fakt, że "zwyczajowo"
    pracodawcy ograniczają się do płacenia za używanie samochodu
    jest nieporozumieniem!), za korzystanie z budzika nie powinien
    (a jak płaci, jest to opodatkowane "świadczenie na rzecz
    spraw pracownika które powinien sobie sam załatwić").

    W orzecznictwie nie spotkałem, bo pewnie nikomu nie chciało się
    użerać w sądzie (przypomnę, że żądajacy musiałby przedstawić
    dowody, czyli w praktyce zwrócić się do sądu aby sąd zwrócił
    się do US/policji PG o pobranie kopii dokumentacji podatkowej
    - z 7 lat procesu by było :])

    pzdr, Gotfryd


  • 57. Data: 2009-04-18 20:27:21
    Temat: Re: Panoramy 360 z Alp Sunnmore (Norwegia)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 15 Apr 2009, Michal Jankowski wrote:

    > Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:
    >
    >> wystawienie (na żądanie) prawidłowej f-ry - więc można
    >> kazać sprzedawcy zmienić program do wystawiania f-r
    >> na taki co "umie bez NIPu" ;)
    >
    > A sprzedawca odmówi. Nie mamy pańskiego płaszcza...

    USowi też odmówi. Albo prokuratorowi (art.178 KKS, ustanawia
    równoważność). Bądź "na wniosek".
    Albo nie odmówi ;)

    Art.62 KKS
    "Kto wbrew obowišzkowi nie wystawia faktury lub rachunku za
    wykonanie œwiadczenia,
    wystawia je w sposób wadliwy [...]"
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

    pzdr, Gotfryd


  • 58. Data: 2009-04-18 20:30:47
    Temat: Re: Panoramy 360 z Alp Sunnmore (Norwegia)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 15 Apr 2009, see_you wrote:

    > Kupujac wysylkowo, kupujemy towary ktorych stanu fizycznego
    > nie mozemy sprawdzic, a nawet takie ktorych dokladniej nie znamy
    > - opieramy sie najczesciej na werbalnym opisie sprzedajacego.
    > Wlasnie dlatego wszelkie "marudzenia" sprzedawcy dyskwalifikuja go
    > w moich oczach i u takich nie kupuje

    Zgoda, zgoda.
    Tylko metoda jest zła - kupując na DG należy wcześniej sprzedawcę
    poprosić o *rękojmię* bądź sprzedaż na próbę i popatrzeć czy marudzi :D
    (a nie występować z żądaniami "po").

    pzdr, Gotfryd


  • 59. Data: 2009-04-18 21:15:52
    Temat: Re: Panoramy 360 z Alp Sunnmore (Norwegia)
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:

    >>> ktoś kto kupuje narzędzie do *pracy* (i tam je wykorzystuje,
    >>> za co zresztą pracodawca powinien mu płacić) ani ktoś kupujący
    >>> narzędzie do wykonywania umów osobistych.

    > Pracodawca powinien płacić pracownikowi za korzystanie z jego
    > aparatu foto dla celów zawodowych (tak - fakt, że "zwyczajowo"
    > pracodawcy ograniczają się do płacenia za używanie samochodu
    > jest nieporozumieniem!), za korzystanie z budzika nie powinien
    > (a jak płaci, jest to opodatkowane "świadczenie na rzecz
    > spraw pracownika które powinien sobie sam załatwić").

    > W orzecznictwie nie spotkałem, bo pewnie nikomu nie chciało się
    > użerać w sądzie (przypomnę, że żądajacy musiałby przedstawić
    > dowody, czyli w praktyce zwrócić się do sądu aby sąd zwrócił
    > się do US/policji PG o pobranie kopii dokumentacji podatkowej
    > - z 7 lat procesu by było :])

    I w tej dokumentacji podatkowej bedzie choc jedno sloweczko o tym,
    ktorym aparatem robilem zdjecia zarobkowo? Albo ze w ogole robilem
    jakies zdjecia w ramach pracy na etacie?

    I czy jak zrobilem aparatem jedno zdjecie na strone www firmy, to juz
    znaczy, ze go nabylem "do celow zwiazanych"?

    Anyway, moze zgodzmy sie, ze niezaleznie od litery duch i praktyka
    jest taka, ze jak ktos nie prowadzi dzialalnosci, to wszystkie zakupy
    traktujemy jako konsumenckie. No moze jakby Sapkowski maszyne do
    pisania reklamowal... 8-)

    MJ


  • 60. Data: 2009-04-19 17:38:35
    Temat: Re: Panoramy 360 z Alp Sunnmore (Norwegia)
    Od: "see_you" <c...@e...trzy>

    "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
    > On Wed, 15 Apr 2009, see_you wrote:
    >> Kupujac wysylkowo, kupujemy towary ktorych stanu fizycznego
    >> nie mozemy sprawdzic, a nawet takie ktorych dokladniej nie znamy
    >> - opieramy sie najczesciej na werbalnym opisie sprzedajacego.
    >> Wlasnie dlatego wszelkie "marudzenia" sprzedawcy dyskwalifikuja go
    >> w moich oczach i u takich nie kupuje
    > Zgoda, zgoda.
    > Tylko metoda jest zła - kupując na DG należy wcześniej sprzedawcę
    > poprosić o *rękojmię* bądź sprzedaż na próbę i popatrzeć czy marudzi :D
    > (a nie występować z żądaniami "po").


    Teoretycznie to bez zarzutu.
    Ale abstrachujac od teorii, to praktycznie taka prosba prosisz sie o
    problemy z zakupem.
    Jak kto lubi robic sobie pod gorke, to chyba niezla droga...
    --
    see_yuo

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: