eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaO konkurencji na rynkuRe: O konkurencji na rynku
  • Data: 2015-08-10 18:27:21
    Temat: Re: O konkurencji na rynku
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan J.F. napisał:

    >> bowiem setki i tysiące firm i firemek. Poszły za grosze, bo nikt wiecej
    >> nie da za fabrykę w miejscu pozbawionym infrastruktury telekomunikacyjnej
    >> i bez żadnej perspektywy na poprawę tego stanu.
    >
    > Hm, polemizowalbym. Fabryczka jesli stala, to telefon raczej miala.
    > Jakos trzeba bylo dzwonic do Komitetu i Zjednoczenia.
    > Moze troche za malo, moze byl problem z nowa linia, ale telefon byl.

    Wypisz wymaluj rozumowanie tych, co próbowali fabrykę sprzedawać. "No też
    macie panie wymagania, myśmy przez ten telefon nawet z samym Jaruzelskim
    rozmawiali, to czego wy jeszcze chcecie".

    > Problem dotyczyl raczej tych, co to nowe hale w polu sobie postawili.
    > Dalej byl problem transmisji danych, choc tu sie TP poprawiala, tylko
    > ceny jeszcze nie te.

    Transmisją danych IP Tepsa zajęła się dopiero w roku 1995 (choć robiła
    to ze wstrętem należnym takim dziwactwom). To już całkiem inne czasy.

    >> W Warszawie, Wrocławiu, Krakowie i podobnych miastach przez ostatnich
    >> 25 lat stale się poprawia. Ale jest wiele miejsc, gdzie poprawia się
    >> dopiero od kilkunastu lat, wcześniej się pogarszało. To w dużej mierze
    >> skutek głupiej (ale tak właśnie zaplanowanej) polityki telekomunikacyjnej
    >> lat dziewięćdziesiątych.
    >
    > Ale co proponujesz zrobic w 90-tych, aby bylo lepiej ?

    Może zacznę od przypomnienia, że było coś takiego jak "komertel". To,
    że w Warszawie i Wrocławiu telefony "właściwie działały", już sobie
    powiedzieliśmy. Komertel był takim telefonem, który działał *naprawdę*.
    Ale można go było mieć w zasadzie tylko w Warszawie, Wrocławiu, etc.
    Na prowincji wciąż tylko na korbkę do Komitetu i do Zjednoczenia -- ale
    tam już nikt nie podnosił słuchawki. Więc *proponowałem* robić tak, by
    ten komertel nie był nikomu do niczego potrzebny. Czy da się to osiągnąć
    tylko jedną tepsą -- to już łatwo było ocenić.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: