eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaO konkurencji na rynkuRe: O konkurencji na rynku
  • Data: 2015-08-10 21:35:21
    Temat: Re: O konkurencji na rynku
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan J.F. napisał:

    >> Już tak jest -- dla ludu płacenie drobnych kilkudziesięciu złotych za
    >> domowe łącze zdaje się zbędnym wydatkiem. Wbrew pozorom "wykluczenie
    >> cyfrowe" nie maleje, przechodzi na młodsze pokolenia.
    >
    > Ale smiem twierdzic ze to nie jest wykluczenie - tylko przejscie
    > na nieco inne platformy.
    > Do tej pory ilosc lacz rosla, w 2012 mielismy 11.6mln przylaczy
    > i ponoc 70% gospodarstw domowych.

    Jak to było liczone? Gospodarstwo, które ma laptop, dwa tablety i trzy
    smartfony, każdym z kartą SIM z oferty "na dwa lata", to ono ma sześć
    przyłączy?

    > I takie zdanie z NPS "przyjmujac, ze sredni akceptowalny poziom
    > nakladow do 3250zl" ... tego sie "po dychu" nie splaci.

    Trzeba było zacząć spłacać pięćdziesiąt lat temu. Po piątaku wychodzi.

    >> Do fejsbuka wystarczy. Do tego w ogóle nie jest potrzebny ten cały
    >> "szerokopasmowy internet", którego Unia domaga się u nas na wsi.
    >
    > Ale do czego ma starczyc ?

    Przeważnie do niczego więcej. Podobnie jak kablówka w mieście 300Mbps
    no-limits. Każdy taką ma, choć nie potrzebuje, bo innych nie dają.
    A kosztuje stówę w pakiecie, więc co się szczypać. Na takim samym
    łączu pracują firmy, w których kilkadziesiąt osób robi konkretne
    rzeczy przy komputerach. Na wsi takiej firmy nie założę, choćbym nie
    wiem ile chciał zapłacić. Mamy Polskę A i Polskę B. Dziękujemy ci
    Serce i Rozumie!

    >>>>> Nie mieli pieniedzy. Taki problem lat 90-tych - kapitalizm bez kapitalu.
    >>>> Mieli, mieli. Chętnych do inwestowania w telekomunikację były tabuny.
    >>> Tylko kazdy chcial zarobic, szybko i duzo.
    >> Bo to taki biznes: zarabia się szybko i dużo. Wtedy tak się zarabiało.
    >> Tylko co to komu przeszkadza?
    >
    > No, klientom przeszkadza, ktorzy wcale tak duzo nie chca placic.
    > W kazdym badz razie te tabuny, ktore mialy co inwestowac, to wcale
    > takie duze nie byly.

    Ogromne były. Jeden za drugim się do mnie zgłaszał w celu ogarnięcia
    idiotyzmów w ustawie i napisania wniosku koncesyjnego. A klienci
    *wtedy* gotowi byli płacić dużo. Co z tego, skoro pies ogrodnika
    tylko patrzył jak tu dziabnąć w łydkę. A chyba nieszczepiony, więc
    strach się zbliżyć.

    >> Dark fiber jest odpowiednikiem budowy kanalizacji. Taniej wychodzi
    >> wrzucić nadmiernie grubą szklaną pytę wprost w glebę, niż kłaść
    >> jakieś rurki. Amerykanie szczególnie lubią w ten sposób.
    >
    > Ja to rozumiem, ze oni polozyli i rurki i kable.
    > No dobra - moze kable polozyli bez rur, ale studzienki chyba trzeba
    > bylo, no chyba, ze od budynku do budynku.

    Od budynku, do budynku. Zakończenia w tzw "klozetach". Sieć obejmująca
    wszystkie strategiczne punkty w tej wsi. Dwadzieścia lat minęło, nie
    pamiętam wszystkiego. Zresztą sam tego nie widziałem, znajomi maczali
    w tym palce.

    > Tak czy inaczej - kosztowne.

    A jednak im się to opłacało.

    >> Palo Alto wynajmowało pary na sztuki, po cenie niewielkiej.
    > A konkretnie to po jakiej ?

    Najniższa stawka wynosiła zero.

    >> No to my sobie sami zrobimy, pokażcie tylko gdzie się wasza dziura
    >> kończy. W interesie TPH jest dać ile mają, żeby ktoś dodał swoją
    >> resztę.
    >
    > Ale w interesie TPS czy innej Netii niekoniecznie jest dodawac reszte,
    > skoro "w czasie zalatwiania dla pana tych papierkow po 500zl kazdy to
    > my mozemy podlaczyc 10 innych klientow do ktorych kabel juz jest".

    Czyli wszystko działa prawidłowo. Teraz Netia czy Orange nie ma interesu
    obsłużyć każdego. Jak są małe trudności, to mówi spadaj. Bo jest pasożytem,
    pasożytuje na własnej tkance utkanej przed laty. TPH może zarabiać tylko
    na infrastrukturze -- więc dąży do jej rozudowy. A że zarabia mniej, za
    to więcej musi się narobić? Cóż, taka karma. Nie każdy biznes musi być
    od razu kopalnią złota.

    >> W interesie TPH jest zainwestować w ten kawałek do budynku.
    > A niekoniecznie - po co ma cos inwestowac, skoro swietnie zyje z tego
    > co juz ma ?

    Żeby żyć jeszcze świetniej. Albo żeby nie pójść z torbami. Bo przyjdzie
    Whatever Hardware SA i ujmując swoją dobrocią przejmie klientów.

    >> Bo TPH żyje tylko z tego. W przypadku WLR TP mówi "ale do pana
    >> budynku linii nie mamy, i nie opłaca się nam robić".
    >
    > No, troche sie chyba zapetliles. Skoro linia za 18zl/mc to taki
    > swietny interes, to i TP powinien sie oplacac. Czemu tylko TPH
    > mialoby to uwazac za oplacalne ?

    Bo TPH nie ma innego wyjścia. Jeśli zaś TP będzie mogło zarobić 18zł
    mniejszym wysiłkiem, zrobi to mniejszym wysiłkiem. A przedłużenie
    linii będzie czekać ad mortum defecatum.

    > Szczegolnie, ze TP moze sie uda przy okazji klientow dla siebie
    > zdobyc, po 100zl/mc. TPH jak rozumiem nie swiadczy takich uslug.

    Tak, nie świadczy.

    > Ale infrastrukture ma tylko TPH jak rozumiem. A TPS to taki pasozyt,
    > jakich teraz wielu.

    Nawet bardzo wielu. Każda firma przewozowa jest takim pasożytem na
    zdrowej tkance dróg i autostrad.

    >> Oddzielny operator infrastruktury zmiejsza problemy rejonizacji
    >> operatorów usług. Nawet tych bardzo małych.
    >
    > Ale nie stanowi konkurencji.
    > "U nas linia kosztuje 40zl, i musi sie pan z tym pogodzic".

    "I wy też się musicie pogodzić z tym, że pójde do tych, co mają po 29zł".

    >> Nad tym problemem już w świecie pracują. Można powiedzieć, że już od
    >> stu lat, ale teraz widać rezultaty. Ceny wydzierżawienia transpondera
    >> na satelicie w ostatnich latach mocno zmalały. I to wygląda na stały
    >> trend. Te talerze przy każdym domu -- ani to ładne, ani potrzebne, gdy
    >> każdy ma dostęp do szerokopasmowego łącza kablowego.
    >
    > No nie wiem. Kiedys sobie mowilem - a po co mi ta satelita, drogie to,
    > a ogladac i tak nie ma czego.
    > Kablowka byla wzglednie tania, a alternatywy raczej nie mialem.
    > Teraz kablowka coraz drozsza, a talerz coraz tanszy. Kiedys sie
    > zmobilizuje i skasuje te kablowke.

    Może bliski jest już ten czas, kiedy ceny tak spadną, że się nie będzie
    opłacało i wyłączą.

    >> Ta technologia jest w odwrocie. Transpondery wcelowane w Afrykę
    >> pożyja zapewne trochę dłużej. Ale co tam, z miłości do TPSA i w
    >> uznaniu dla ich zasług na polu rozwoju sieci w Polsce, to my nawet
    >> własnego satelitę wystrzelimy!
    >
    > I tu mozesz miec racje - satelity sie przydadza bardziej dla Afryki.
    > U nas moze kabel bedzie tanszy.

    To "u nas" można różnie rozumieć. W Europie jest tańszy. A co ważniejsze
    -- po prostu *jest*. Może nam też sie uda zrobić ten kabel zanim satelity,
    jak bociany, odlecą wszystkie do Afryki.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: