eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaO konkurencji na rynkuRe: O konkurencji na rynku
  • Data: 2015-08-11 00:55:41
    Temat: Re: O konkurencji na rynku
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan J.F. napisał:

    >> Miejsce, to miejsce. A nie gleba. Na "miejsce" składa się wiele
    >> rzeczy.
    >
    > Wiele, tania sila robocza, wykwalifikowane kadry, dobra droga, telefon
    > oczywiscie tez, ale jak mowilismy - w oferowanej fabryce jest, a w
    > szczerym polu ani telefonu, ani pradu, wody, kanalizacji.

    Grupa jest o telefonach, dlatego o nich piszę. I nie jest to nadużycie
    -- jako czynnik oceny miejsca jest nie do pominięcia. I nie, nie może
    to być ten sam, co się z niego dzwoniło do KC.

    >> 202122 wprowadili dla wykoszenia tych, co ośmielili się zarabiać na
    >> internecie (sam żem miał z osiem modemów dostępowych) -- i w tym
    >
    > W komertelu, czy jakos nie bylo problemu z 8 liniami dobrej jakosci w
    > zwyklym telefonie ?

    Jasne, że był. Przede wszystkim nie podłączyli wszystkich od razu.
    Monter przychodził co kilka tygodni i podłączał po jednej. Kombinując
    przy tym a to w tej studzience, a to w tamtej. Ciągnął kable raz z
    jednej głowicy w domu, raz z drugiej, próbował coś u sąsiada znaleźć.
    Ciągnął zresztą z tej centrali, cośmy ją tu dopiero co na obrazku
    oglądali. A rzecz miała miejsce dwie ulice dalej, jakieś 250 metrów
    w linii prostej.

    Ludzie dzwonili nie tylko z Warszawy, bo w innych miastach jeszcze
    takich rzeczy wtedy nie było, przynajmniej legalnych. Szczególnie
    dobrze zapamiętałem jednego takiego hodowcę jabłek z Mazowsza.
    Linię miał taką, że kombinowaliśmy jak koń pod górę żeby choć na
    2400 chodziło to stabilnie. Każde pieniądze by dał, żeby mieć choć
    trochę lepszą łączność. A miał co dawać, bo interez na jabłkach szedł
    dobrze. Z tym że Polak potrafi -- również sprzedać jabłka nie mając
    telefonu. Ale dla inwestorów z zagranicy było to niewyobrażalne --
    wszystko jest, traktory, drogie samochody, a telefonu brak. A sadu
    przecież sobie nie przeniesie do Warszawy, gdzie komertel podłączali
    z dnia na dzień (jak się udało).

    > Wykoszenia ... byc moze. Klient tam jednak woli placic za impulsy niz
    > za impulsy i internet. A i te impulsy o ile pamietam byly ciut lepsze
    > - po 18 co 6 minut ?

    Co sześć, ale dopiero od pewnego czasu. Zmienili to jak się podniósł
    szum, że w innych krajach telekomy zwracają providerom internetu
    połowę wpływów z połączeń. No to ludziom obniżyli cene o połowę,
    a nam pokazali figę. Woleli sami nie zarobić, a innych wykosić
    ekonomicznie. Ale nie chodziło o pieniądze, tylko o wygryzienie.

    > Ale czy nie lepiej by zarobili, gdyby tak nie kosili ? potrojnie - na
    > impulsach, na braku inwestycji w sprzet, i na laczach do providerow.
    > Moze jednak postanowili zrobic cos darmo dla publiki ... choc z dobrym
    > zyskiem.

    Oni swoją darmodajnię otworzyli dopiero wtedy, kiedy tych kilku
    providerów działających w kraju wyedukowoało sobie grupkę klientów,
    których można było przejąć kusząc mniejszymi kosztami.

    > fiat 126p rozumiem - wyrob samochodopodobny. Ale telefon ?

    Samochód zawsze można było sobie przywieźć z zachodu, jeśli miało się
    na to pieniądze. Koncesje nie były wymagane. Więc każdy nauczył się
    odróżniać wyrób samochodopodobny od samochodu. Normalnych telefonów
    nikt w kraju nie widywał, tylko wyroby telefonopodobne. Stąd brak
    wykształconej umiejętności oceny.

    >> Zrobiła się konkurencja GSM. I wygrała. Telefonia stacjonarna nigdy
    >> u nas nie rozkwitła -- zanim się rozwinęła, to umarła (w Afryce też
    >> było podobnie).
    >
    > Po trochu sie zgodze, z drugiej strony - jednak cos 12 mln linii
    > mielismy. Z powodu cen GSM jeszcze przez pare lat nie stanowilo
    > konkurencji. Az potanialo i stacjonarne faktycznie umieraja.

    "Na odcinku biznesowym" komórki dużo wcześniej wyciapały stacjonarne.
    Ludzie woleli więcej zapłacić, a nie chrzanić sie z tym syfem. No,
    powiedzmy mniej sie chrzanić.

    >>>> "Pewne problemy", "przejściowe trudności" oraz "okresowe niedobory"
    >>>> -- to znakomicie wpisuje się w narrację na temat tej firmy.
    >>> wieloletnich opoznien nie zlikwidujesz w rok, tysiecy km kabli nie
    >>> polozysz.
    >> Wystarczyłoby kilka lat, góra kilkanaście, powiedzmy od 1989 do 2002.
    >
    > No i tak jakos bylo - linie abonenckie sie zbudowaly, centrale
    > wymienily na cyfrowe, swiatlowody MM polozyly, nawet na internet
    > przepustowosci starczylo ...

    A infrastruktury na wsi jak nie było, tak nie ma.

    >>>>> - slynny casus "Piratow". Ale to tez TP rozwiazala sama, choc potem
    >>>>> im konkurencje dorzucili.
    >>>> Chyba nie tak słynny, bo nie kojarzę.
    >>> Teleturniej w bydgoskiej TVP, gdzie sie gralo w statki.
    >>> No i mlodziez tak telefonowala, ze blokowali lacza Bydgoszczy.
    >>> Cos tam sie nawet mowilo, ze im TP zablokowala telefon, ale to chyba
    >>> niemozliwe, zeby TVP odcieli ...
    >> Teraz sobie przypomniałem, że coś takiego było. No cóż strefa 52 ani 22
    >> to nie był komertel.
    >
    > no coz, brak laczy MM, to pewnie i na komertel BMT.
    > Ale ... przed programem nikt nie narzekal, ze za malo :-)

    Za Gierka było coś koło dwóch milionów samochodów. I do tego planowano
    rozwój dróg. No, może będzie przyrastać kilka procent rocznie, aż się
    zbuduje drugą Polskę. Przed programem też nikt nie myślał, że młodzież
    będzie przez telefon grała w statki. I to, tfu, na oczach publicności
    telewizyjnej. Bo do rozmowy telefonicznej, to przecież trzeba założyć
    krawat, takie to wydarzenie.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: