eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaLustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
  • Data: 2010-02-18 00:15:03
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: dominik <u...@d...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2010-02-11 11:24, Andrzej Libiszewski wrote:
    >> Właśnie mówisz tak samo.
    > Niezupełnie, bo dla fanów Apple słowa Jobsa są często święte a słów
    > Ballmera raczej nikt poważnie nie traktuje. Nawet zwolennicy MS.

    Wiele osób darzy go szacunkiem, bo odniósł sukces i napędza tę firmę, bez
    niego mieli spore problemy. Ale zdecydowanie przesadzasz z tym niby
    fanatyzmem.


    >>> Do czytania książek są czytniki w rodzaju Kindle. Ich wyświetlacz jest dużo
    >>> bardziej zbliżony do prawdziwego papieru niż to co ma iPad.
    >> I ma swoje wady.
    > Wszystko ma jakieś wady. Pytanie czy dyskwalifikujące czy nie.

    Zgadza się.


    >> A ja bym nie wolał. Elektroniczna forma informacji jest wyjątkowo wygodna
    >> dla mnie, tylko do tej pory czytniki były wyjątkowo cienkie. IPad ma
    >> szansę to zmienić.
    > Nie wydaje mi się.

    Twoje zdanie.


    >> Gratuluję.
    > Dziękuję.

    Wierz mi że jestem pełen podziwu :) Ja tam wolę mail, z linkiem.


    >> A kiedykolwiek było to kluczowe? I czy kiedykolwiek musiałeś tę funkcję
    >> mieć w tel? :)
    > Wtedy kiedy to było najbardziej kluczowe akurat tej funkcji w telefonie nie
    > miałem.

    No cóż :)


    >> Dzisiaj to standard. MMS wciąż jednak wprost nie ma szans w stosunku do
    >> popularności SMS. Takie fakty.
    > Do czego innego służy. Takie są fakty.

    Że ma inne możliwości - nie przeczę.


    >> A wiesz, że jak nie odbierzesz MMS to operator wysyła Ci link z tokenem i
    >> możesz obejrzeć na kompie przez www?
    > A wiesz co mi po tym? MMS używam kiedy mi zależy na czasie.

    Nie wyobrażam sobie by mogło mi zależeć na czasie, a jednocześnie pogodzić
    się z tą jakością. To już lepiej komórka+mail ma większy sens.
    Ale mniejsza o to. Pozwól że EOT.


    >> Osobiście absolutnie nie musze mieć
    >> tego w telefonie. Jak by za to dali lepszy głośnik i zasięg - chętnie
    >> biorę :D
    > Głośnik? Do czego?

    No wyobraź sobie, że mój ultra-wszystko-mający smartfon ma mega mizerny
    głośnik - ciężko go w ogóle usłyszeć jak dzwoni. Same rozmowy dało się
    jakoś podkręcić zhackowanym sterownikiem.


    >> A niech sobie trafiają. Dla mnie bez znaczenia.
    >> Podkreślam - dla mnie. Dla większości ludzi jest to funkcja jak panorama w
    >> aparacie - super mieć, wiele osób zrezygnuje z konkretnego modelu bo nie
    >> ma tego... ale jak już masz - wykorzystasz dla testu najwyżej.
    >> Przynajmniej większość :)
    > Być może. Niemniej większość chce tych funkcji.

    Dokładnie jak z panoramą :)


    >> Nie, to były analizy zwolenników i przeciwników. Dla mnie to bez znaczenia
    >> i tak, ale jak apple rozwinie to urządzenie to kiedyś sobie może kupię. Od
    >> dawno nie było czegokolwiek fajnego w temacie.
    > Jak rozwinie. Bo na razie to nie wygląda zachęcająco.

    Dla mnie wygląda: lekkie, z dobrym ekranem i ściśle pod odbiór. Na taką
    elektroniczną książkę czekałem :)


    >> Ani jeden do tej pory nie osiągnął masy krytycznej by wytyczyć standard i
    >> określić platformę, która dobierze odpowiednio dużo danych.
    > W Europie. Bo w USA takim produktem jest czytnik Amazonu.

    Podejrzewam, że właśnie tam dopiero będzie to popularne.


    >> Myślisz, że
    >> sukces iTunes tkwił tylko w urządzeniu? Apple ma szanse to zrobić.
    > Obawiam się właśnie JAK będzie to chciał robić i że jabłkowe widzimisię
    > zaskutkuje również ustaleniami odgórnymi co ci wolno czytać a co nie.

    Nie przesadzaj, cenzury nie nałożą, może inne słowo: porządek na swoje
    zbiory. RSS i WWW nie ocenzurują z pewnością.


    >> Dawniej na palmtopy był redfish. Fajne pomysły, niezłe wykonanie, dzisiaj
    >> nie ma po tym nawet śladu. Z kindlami i podobnymi jest wciąż tak samo. Tu
    >> w końcu to zmienią.
    > Nawet się na to zanosi :P

    Owszem.


    >> Po co?
    >> Znowu jesteś człowiekiem, który absolutnie musi mieć w telefonie worda i
    >> excela.
    > Nie. Jak mi ktoś reklamuje produkt że będzie we wszystkim lepszy od
    > netbooka to niech do cholery będzie.

    Zależy jak tego netbooka użytkujesz. Wiele osób ma go jako proste
    urządzenie do kilku rzeczy, przy czym do czegoś lepszego i tak siadają do
    zwykłego komputera lub pełnowymiarowego. Bo netbooki słabsze, bo
    klawiatura i tak niewygodna itd. To właśnie wtedy iPad jest lepszy - bo
    możesz mniej więcej tyle samo, ale masz szybszy start, urządzenie
    zoptymalizowane pod dotyk i trzymanie w jednej ręce.
    Oczywiście Ty postrzegasz netbooka jako komputer, tyle, że malutki. Że
    możesz na nim mieć photoshopa lub wywoływarkę RAW. To znaczy, że iPad jest
    dramatycznie innym urządzeniem dla Ciebie.


    > Pendrive przez przejściówkę, aparatu
    > nie podłączysz, www obejrzysz ale nie wszystkie w całości. To ma być
    > lepsze?

    Jest lepsze pod innymi względami niż te do których i tak powinieneś raczej
    używać normalnego komputera. To nie jest komputer.


    >> Mają być wersje z łącznością bezprzewodową - wifi i/lub gsm. AFAIR nie
    >> było takiej bez czegokolwiek.
    > No i? Powiedz, da się iPhone zsynchronizować przez WiFi? Nie? Jak przykro.

    Nie mam iPhone.
    Jak jest łączność z siecią - jest też i synchronizacja. Tyle, że
    niekoniecznie firmowych produktów.


    >> Przykład iPhone temu przeczy.
    > Gdzie przeczy? Przez WiFi nie zsynchronizujesz, musisz mieć iTunes. Swoje.

    Możesz mieć iPhone bez maka. Kilka osób znam które tak używają.


    >> Za to na komputerze pewnie zrobisz więcej
    >> jeszcze, przykładowo zsynchronizujesz jakieś kontakty, które byś mógł
    >> sklepać sobie normalną klawiaturą.
    > Tylko to jest do przyjęcia w telefonie. W Tablecie niespecjalnie.

    To nie jest tablet, tzn. komputer.


    >> No Ty np. chcesz do ekspresu do kawy :)
    > Wymyślisz jakiś głupszy przykład jeszcze?

    Ironia kole w oczy. Zrozum proszę, iPad nie jest urządzeniem ku możliwej
    uniwersalności. Jest urządzeniem ku możliwej optymalizacji czynności
    związanych z odczytem dokumentów i informacyjnych stron.


    >> I widzisz - a iPad służy jako czytnik kilku specyficznych rzeczy, a nie
    >> jest komputerem jak to usilnie każdy chce.
    > A jest pozycjonowany przez Apple jako netbook-killer. Więc to chyba Apple
    > tak chce.

    Już tłumaczyłem - netbook killer dla ludzi, którzy netbooka używają do
    puszczania MP3 i czytania blogów w łóżkach. Nie znam kogokolwiek kto by
    miał netbooka wyłącznie i używał jako jedynego komputera do wszytskiego.
    Znam kilka osób, które kupiły i owszem wyciskają z nich sporo, ale
    zdecydowanie to nie dla takich osób jest iPad.


    >> No i właśnie się mylisz. Apple nie zrobiło czegoś co ma być tylko/aż
    >> kindlem, tylko/aż komputerem i tak dalej komórką, stacją do gier itd.
    > Chwilę temu pisałeś: "I widzisz - a iPad służy jako czytnik kilku
    > specyficznych rzeczy, a nie jest komputerem jak to usilnie każdy chce."
    >
    > Szybko zmieniasz zdanie.

    Najpierw przeczytaj cały akapit, a potem się wypowiadaj, ok?


    >> To
    >> urządzenie, które ma być możliwie poręczne, nieżle integrować się z
    >> Internetem i zapewniać świetny odbiór danych, a czasem pewnie prostą grę.
    >> Od każdego z wymienionych w czymś jest lepsze.
    > No właśnie, w czym? W kalekim www, w za dużym (lub za małym, zależnie od
    > punktu widzenia) rozmiarze, w braku klawiatury?

    W tym, że możesz obsługiwać jedną ręką, a drugą trzyać - spróbuj tak samo
    z netbookiem.
    W tym, że będzie uruchamiać się jak telefon - czyli od razu, a nie jak
    komputer z startem lub żrącym prąd trybem sleep.
    W tym, że rozmiar jest zbliżony do prawdziwego notatnika, a nie grubej
    książki.
    Itd.


    >> Od każdego też gorsze pod
    >> względem tego do czego nie zostało to wymyślone.
    > Taki netbook-killer gorszy niemal we wszystkim. Może poza wyglądem.

    O netbooku i Twoim niezrozumieniu porównania już pisałem. Jak ktoś kupuje
    netbooka z przeznaczeniem jako normalne PC i możliwym wyciskaniem - iPad
    nie dla niego.


    >> A co do flasha to w urządzeniu tego typu najmniej potrzebny.
    > Powiedz to twórcom stron. Galerie fotograficzne, gierki flashowe (o, tu
    > Apple'a boli w AppStore), google maps, zumi i tak dalej. Bez flasha
    > bezwartościowe, chyba że będzie dedykowany klient.

    Google maps bez flasha działa świetnie.
    Co do galerii - czasem się owszem trafi jakiś artysta, który ma ochotę
    popsuć wszystkim przyjemność korzystania z interfejsu do którego jest
    przyzwyczajony. Np otwarcia zdjęcia w nowej zakładce.
    A co do wszelkich stron, które nie prezentują treści w normalny sposób -
    tego nigdy nie żal, na palcach jednej ręki można policzyć ciekawe.


    >> Youtuba
    >> pokaże za pomocą html5.
    > Youtube nie jest jedyną stroną na świecie korzystającą z flasha.

    Ale jedyne do czego potrzebny im flash to wyświetlenie filmu, a to będzie
    w HTML5. Inni zrobią tak samo o ile tylko technologia się przebije, a są
    na to spore szanse.


    >> Syfiarskich stron z wielkimi animacjami - nie, ale
    >> tam najczęściej próżno szukać danych.
    > Bo?

    Bo flash jest najczęściej zamknięty na wszelkie inne technologie. Da się
    by czytał z bazy i wymieniał informacje z serwerem, ale takich stron wręcz
    nie ma.
    Zresztą pokaż jedną, która opiera się wyłącznie na Flashu i jest
    absolutnie kluczowa.


    >> Osobiście mam adbloka i flashblocka
    >> - bez tego badziewia flashowego o wiele lepiej się ogląda świat, przede
    >> wszystkim wydajniej.
    > Ja też mam. Używam ich rozsądnie, mam wybór. A Apple nie daje wyboru.

    Ale widzisz - to uświadamia tylko tyle, że większość witryn tylko zyskuje
    przy braku tego ruszającego się syfku. A już na wydajności zdecydowanie.


    >> Jak dla mnie to świetny krok, może inni pójdą za
    >> ciosem i ktoś będzie wiedział, żeby projektować stronę, a nie syfiarską
    >> prezentację.
    > Boś praktycznie nie poznał niedogodności takiego arbitralnego ustalania co
    > jest dobre dla użytkownika, a co nie.

    Czasem trzeba podjąć brzemienną w skutkach decyzję projektową. Dzisiaj
    ludzie nawykli do przeglądania w kartach, i też do wydajności dalece
    większej niż im potrzebna. Ktoś w końcu powiedział nie, dla tego syfu i po
    prostu gratuluję.


    >> Nie wiem co Jobs, bo nie jestem jego fajnem. Zdecydowanie jednak jak dla
    >> mnie brakowało takiego urządzenia i fajnie że wyszło.
    > No to ci powtarzam co Jobs. Widzi toto jako netbook-killera, tyle że zanosi
    > się że mu jednak nie wyszedł.

    A ja Ci przypominam - masz netbooka za normalny, ale mniejszy komputer.
    To nie o takich ludziach mówili.


    >> Oczywiście, że jest - tylko trzeba zrozumieć - MP3 to nie jest plik z
    >> urwanym najczęściej tagiem. To zbiór danych z konkretnymi metadanymi i
    >> dodatkowymi informacjami z playerka, jak chociażby rating - proste a coraz
    >> częściej doceniane.
    > Uwierz mi, do tego nie potrzeba takiej porażki jak iTunes. To raz. Do czego
    > ci ratingi tego nie wiem - ja sam wiem co mi się podoba i na co mam ochotę,
    > nie musi mi tego mówić odtwarzacz.

    Do pewnych funkcji trzeba dorosnąć, czasem zmusić się do ich używania by
    je poznać. Oceny się przydają zdecydowanie. W zdjęciach też.


    >> Oczywiście ktoś może chcieć tylko wgrać jakieś pliki i słuchać - wtedy
    >> owszem. Ale to właściwie etap dosa i mod-ów.
    > Jest praktyczny i działa. No i jest niezależny od playerka.

    Problem w tym gdy chcesz jakiejś funkcji więcej. Czegoś mądrzejszego niż
    głupia odtwarzarka. Przykładów można mnożyć.


    >> No właśnie, takie coś.
    > Takie coś do niczego.

    No taka większa i wygodniejsza komórka, ale bez funkcji telefonu, a za to
    z wygodnym ekranem.


    >> Podswietlenie można regulować.
    > Ale nie zmienisz tego w coś podobnego do papieru. Nie zmienisz że będzie
    > podle działał w pełnym słońcu.

    Owszem, tu e-papier jest lepszy. Szczęśliwie podłe słonko jest w
    mniejszości, no chyba że ktoś książki czyta tylko w lecie na plaży =>
    wtedy iPad nie dla niego.


    >> Przy czytaniu zazwyczaj światła mniej niż
    >> więcej akurat. Mi iPadowe podejście wiele bardziej się podoba - dobra
    >> rozdzielczośc, lepsze kolory, światło.
    > Po co ci do książek kolory?

    Po co Ci do blogów kolory?


    >> A jednak kindle to jakiś krok w tył. Jedyna zaleta w słońcu. Poza tym z
    >> każdej strony jest gorsze.
    > Bo? Robi dokładnie to do czego został zrobiony. Epapier jest chwalony za
    > komfort dla oczu. To ma być krok w tył? Tak wielki, że Apple poczuł, że
    > musi z tym krokiem w tył konkurować?

    Komfort jest tylko w mocnym słonku.
    Częściej używane i znacznie popularniejsze są komórki. Tam też jeszcze
    niedawno ktoś mówił, że monochromatyczne wyświetlacze są lepsze i w słonku
    lepiej widać. I to jest prawda.
    Dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że taki ekran to tamta epoka. I komórki
    akurat więcej razy na słonku użyjesz. Kolorowy ekran wyświetlający b&w nie
    jest aż tak nieczytelny, chociaż oczywiście - gorszy w takim świetle.


    >> A tak w ogóle... czemu kindle to nie badziew? Chyba nie ma kamerki, nie ma
    >> tysiąca usbów i nie robi za gigantyczny databank? Czemu tam to rozumiesz?
    > Bo kindle nikt nie przedstawiał jako netbook-killera.

    Widzę że uczepiłeś się zwrotu.


    > Jest przeznaczony do
    > dokładnie jednej rzeczy i robi ją doskonale. Nikt nie próbuje mydlić
    > ludziom oczu przedstawiając go jako coś więcej.

    Jak by to reklama opacznie zrozumiana była sensem świata.


    >> Poza słonkiem... jakie i w w czym?
    > Słonko wystarczy. Słonko, i komfort epapieru dla oczu. Wystarczy.

    Masz komórkę z kolorowym LCD? rozumiem że absolutnie nie da się tego
    używać w słońcu?


    >> Że też chce Ci się szukać co Jobs mówił na konferencji marketingowej.
    > Szukać? Wszystkie portale wyły głośno o tym co mówił na pokazie iPada. Ot,
    > taka konferencja marketingowa.

    Marketingowa owszem.
    Ale mało mnie obchodzi slogan, za to specyfikacja owszem.


    >> Jak dla mnie dzisiejsze urządzenia wciąż mają za wiele problemów z prądem
    >> i właśnie czuwaniem. IPad jest w sporym stopniu optymalizowany pod niskie
    >> zużycie prądu i świetnie.
    > Kindle jeszcze bardziej - bo jego wyświetlacz zdaje się w ogóle nie pobiera
    > prądu jak nie zmienia akurat strony.

    Zgadza się. Zapewne jest jeszcze lepszy w zużyciu prądu, ale też i jest
    znacznie prostszym urządzeniem i z ekranem o o wiele mniejszych
    możliwościach (i jednej tylko lepszej cesze w specyficznych warunkach).


    >> A ile razy mam pisać?
    >> I takiego netbooka musisz wyciągnąć, rozłożyć, uruchomić, a samemu siąść
    >> na tyłku lub poszukać jakiegoś oparcia.
    > Rozumiem, że iPada mogę nie wyciągać, nie uruchamiać i użyć wygodnie na
    > stojąco. Super.

    Wyciąganie iPada jest prostsze i nie wymaga rozkładania.
    I tak - będzie można na stojąco zrobić wiele.


    > Wiesz ile bym pisał tą odpowiedź, gdybym miał ją wyklepać jednym palcem na
    > iPadzie?

    Kiedy w końcu zrozumiesz, że to nie jest komputer i urządzenie nastawione
    na komunikację wychodzącą? Na tym się długich maili nie pisze, chociaż
    jakoś awaryjnie pewnie będzie się dało i wtedy to sobie siądziesz na tyłku
    napewno.


    >> iPad taki ma nie być, ma dawać możliwie najlepsze wrażenia i szybkość.
    >> Wyciągasz i już masz gotowe.
    > No, dokładnie jak netbook w STR.

    Tzn?


    >> Dlatego nie jest uniwersalny, dlatego nie łączy się z sokowirówką i
    >> mikserem, nie ma też miliona innego badziewia. I świetnie.
    > No i jak widać każde badziewie znajdzie kogoś kto to polubi. Wystarczy
    > ładnie opakować i zatrudnić dobrego marketingowca.

    Może to nie jest urządzenie dla Ciebie? Nie ma tego sterownika do miksera
    w końcu.

    --
    _[_]_
    (") dominik, gg:919564
    `--( : )--' http://www.dominik.net.pl
    ( : )
    ""`-...-'"" jgs





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: