-
Data: 2010-02-18 19:26:53
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: de Fresz <d...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On 2010-02-18 12:19:30 +0100, Andrzej Libiszewski
<a...@g...usunto.pl> said:
>>> Gdzie?
>>
>> Poczytaj co sam napisałeś w tym megaofftopicznym wątku. Szkoda mi czasu
>> na wytykanie palcem.
>
> Nie. Ja tylko wykazuję, że urządzenie już na pierwszy rzut oka raczej nie
> spełnia obietnic, że będzie lepsze od netbooka z jednej i ebook readera z
> drugiej strony.
Oczywiście że może nie spełniać obietnic dla kogoś, kto ma dość
specyficzne i określone wymagania. Co zupełnie nie oznacza, że ci z
odmiennymi to idioci łykający magię ogryzka niczym młode pelikany.
>>> Powiedz mi też, kto, poza niepełnosprytnym, potrzebuje aplikacji iFart?
>>
>> Ty, ale o co Ci dokładnie chodzi? To Apple firmuje tą aplikację?
>
> Ale co za różnica kto ją firmuje? Sprzedawana jest w AppStore, jest
> absolutnie bez sensu i jest przykładem, że marketing potrafi nawet kupę
> wypromować jako nowe danie kuchni francuskiej.
Jeśli Cię to pocieszy, to nie znam nikogo, kto by ją kupił. Ale nie mam
zupełnie zamiaru potępiać tych, którzy to zrobili - ich sprawa, ich
pieniądze, ich poczucie humoru.
>> Jest
>> ona traktowana jako Unique Selling Piont przez ich marketing? Ktoś
>> gdzieś komu wciska to na siłe? Coż Cię tak boli w tej jednej ze
>> ~130.000 aplikacji, że ją co chwila wyciągasz w dyskusji o wadach i
>> zaletach urządzeń Apple?
>
> Bo jest dowodem na inteligencję użytkowników.
A może jednak to kwestia poczucia humoru i zamiłowania do rozrywki
niezbyt wysokich lotów? Zresztą nieważne, dla mnie (i pewnie znakomitej
większości użytkowników iP) ważniejsze jest co ciekawego bądź
użytecznego można znaleźć wśród bodaj największej oferty softu dla
komórek na rynku, istnienie durnych aplikacji ani mnie zięmbi ani
grzeje. Ale też i zawsze odległa mi była mentalność słuchaczy radia co
ma twarz, gdzie samo istnienie odmiennego zdania gdzieś tam w świecie
jest obrazą najgłębszych uczuć religijnych.
>> Mało to gównianych i niepotrzebnych aplikacji
>> na Symbiana czy WM? A więc napisz jasno do czego zmierzasz i w jakiż to
>> sposób istnienie badziewnego softu za mniej niż 1 euro obraża twą
>> godność osobistą?
>
> Mojej godności nie uraża. Natomiast pozwala zwątpić w hmm... rozsądek i
> inteligencję nabywców tej jakże przydatnej aplikacji. Może także nieźle
> definiować do jakiego targetu głównie trafił iPhone.
Głównie? Masz jakieś dane sprzedaży? Jakieś badania popierające teorię
o motywacji do zakupu iP istnieniem bądź nie tej jednej aplikacji? To
może przestań wysnówać górnolotne tezy.
>>> Nawet jeśli, to dlaczego pozbawiać tej funkcji telefon z wyższej półki?
>>
>> A jest pozbawiony? Może w końcu wbijesz sobie do głowy, że od jakiegoś
>> roku MMSy działają na iP
>
> Od jakiegoś czasu tak. A jak długo NIE działały?
Ponad póltora roku nie było, od prawie roku są. I coś to zmienia?
>> i Twoje żale są zupełnie nieaktualne. I
>> już wcześniej prosiłem o przykłady dobrotliwych Nokii, SE czy MS,
>> którzy darmowymi apdejtami wprowadzają do telefonów nową
>> funkcjonalność, ale pewnie i tym razem się nie doczekam.
>
> Super. Cieszyć się z darmowych updatów dających po paru miesiącach w drogim
> SMARTfonie funkcję, obecną nawet w najtańszych telefonach konkurencji.
W Nokii E70 nie ma stopera, obecnego w wielu najtańszych komórkach.
Badziewne te Nokie. Nie wspominając o głośno reklamowanych ficzersach,
jak czytanie dokumentów Office i PDFach, które w praktyce rzadko kiedy
działały. Dodam, że nigdy nie pojawiły się apdejty naprawiające te
byki. Znaczy pojawiły się, nowe telefony, które już niby nie miały tych
wad...
> Może, nawiązując do tematu grupy, wypuścić jakieś topowe lustro bez AF, a
> potem, po paru miesiącach wypuścić darmową aktualizację, która go włączy?
Poczytaj o apdejtach firmware do 5Dmk2.
>>> Poza tym email może i jest wygodniejszy do wysłania z iphone, ale raczej
>>> niekoniecznie łatwiejszy do odebrania na innym telefonie.
>>
>> To fakt, zarówno Symbian jak WM są do odbierania mejli znacznie mniej
>> wygodne. Ale to znów - wada iPhona.
>
> Chętnie się dowiem, jak osoba mająca, dajmy na to, Samsunga X-200, będzie w
> stanie odebrać maila na telefonie. No dalej, napieraj.
Nie wiem, ale na znacznie starszym T610 się dało. Widać ktoś kupujący
taki telefon nie potrzebuje mieć dostępu do mejla nonstop, sprawdzi
sobie wieczorem w domu.
> Ciekawe skądinąd, że jakoś zniknął ci z twojej listy Blackberry.
Bo w Polsce to nie są bardzo popularne telefony, a i osobiście za nimi
nie przepadam - pełna klawiatura w formacie naleśnika, chętnie później
skopiowana przez Nokię i innych, to dla bodaj najdebilniejsze
rozwiązanie ostatnieniego dziesięciolecia w telefonach. Nie wspominając
o początkowym (nie wiem jak teraz) wymogu specjalnego konta mejlowego z
obsługą pusha, co u nas było drogie i rzadko spotykane
>> Taaaa, sprawa sprzed 2 lat dotycząca AppStore, który w SDK ma dość
>> jasno określone warunki odrzucania aplikacji.
>
> Ale co jakiś czas wraca problem, że odrzucane są aplikacje nie naruszające
> warunków. Bo komuś nie pasują...
Jak na razie najgłośniejsze są przypadki aplikacji, które jawnie łamały
zasady opublikowane w SDK. Zresztą podejście do tych zasad przez Apple
też ewoluuje z czasem w kierunku rozluźnienia (stąd wprowadzony czy też
mający być wporwadzony rejting a la PEGI), ale pewnie to też ich wada.
>> Już nie wspominając, że
>> można było tą książkę mieć na iPhonie innymi kanałami (m.in. Stanza).
>
> Albo mozna zrobić jailbreak i w ogóle odciąć się od AppStore. Pewnie.
> Kombinowanie ma przyszłość.
Po pierwsze publikowanie książek w formie aplikacji to nie jest
najsensowniejsza forma ich dystrybucji, po drugie Stanza to całkiem
popularny program do kupowania i czytania ebooków, więc jej używania
jakby ciężko nazwać kombonowaniem, ale jeśli chcesz tak uważać, to psze
bałdzo.
>> Jak na razie to Ty za wszelką cenę starasz się dowieść, że Apple to
>> wredne sukinsyny, jakich ze świecą szukać w świecie, bo w materiałach
>> reklqamowych użyli szumnego sloganu.
>
> - Konferencja prezentująca produkt i jego możliwości to NIE jest reklamowy
> slogan.
Oszszyyyywiiiździe, na każdej konferencji gdzie ogłasza się nowy
produkt jest specjalny panel szczerze i bez owijania w bawełnę
omawiający wszystkie wady woriwadzanego urządzenia... Dobrze się
czujesz? Na każdej, powtarzam na KAŻDEJ takiej konferencji w użyciu są
same marketingowe slogany i mniej lub bardziej bełkoylwy język
marketoidów. Nie dostrzeganie tego i stawianie jako zarzutu właśnie
Apple to naprawdę szczyty naiwności delikatnie mówiąc. Zwłaszcza Apple,
którego showy, dla niepoznaki zwane keynotami uchodzą za jedne z
najciekawszych w branży.
> - Apple to dobra firma, sama słodycz, mająca wyłącznie na sercu DOBRO
> użytkowników. Ktoś w to wierzy w ogóle?
A ktoś w to uwierzy w odniesieniu do jakiekolwiek firmy na Ziemi?
>> Też ubolewam nad faktem, że iP nie może służyć jako pendrak, ale tak
>> realnie, w innych telefonach używałem tego tak rzadko, że jakoś
>> szczególnie mnie to nie boli.
>
> Dość często zdarza mi się robić zdjęcia na potrzeby firmowe aparatem w
> telefonie. Nic wielkiego, ale trzeba je zrobić jako dokumentację, wygodniej
> tak niż odpalać aparat, którego, bywa, nie ma pod ręką. I przesyłam później
> te pliki przez BT. Mi się więc ta funkcja przydaje.
Pewnie spokojnie mógłbyś przesłać je z iP mejlem, ale jeśli wolisz
inaczej, to wystarczy podpiąć kabelek - akurat zdjęcia z iP można
zgrywać bez iT. Weź Ty może w końcu tego iPhona do ręki, bo wychodzi że
widziałeś go tylko przez szybę.
>>> No i? Jakoś poza Apple problem specjanie nie jest widoczny.
>>
>> A od kiedy Nokia, SE, czy HTC mają popularne sklepy z muzyką i w jaki
>> sposób rozwiązali ochronę praw autorskich zawartości?
>
> Nokia coś tam kombinuje (nie wiem co, bo nie śledzę),
I na pewno nie wbudują żadnego cudownego DRM w sprzedawaną muzykę.
> SE nie ma takiej usługi w ogóle.
Czyli może zlać temat sikiem falistym, podobnie jak HTC czy inne firmy.
MS też może, bo mają tak powalone DRMy w swoim sklepie, że trudno tej
muzyki słuchać nawet jej legalnym nabywcom.
> A ja chętnie się dowiem, w jaki sposób mogę w iTunes MS
> kupić LEGALNIE muzykę w Polsce?
Nie możesz, to nie tajemnica. Tajemnicą również nie jest, że Apple nie
zrobi specjalnej wersji dla krajów 3. świata, do których nas
najwodoczniej zalicza. A w sklepie MS kupisz coś w Polsce?
>>> A czy to ważne, skoro i tak się nie da?
>>
>> Acha, znaczy nieważne potrzeby, ważne że nie ma? To kupuj coś co ma,
>> choć i tak nie będziesz używał, ważne że będziesz szczęśliwy.
>
> Skąd założenie, że jeśli czegoś w iPhonie nie ma, to na innym urządzeniu
> które kupię tego TEŻ nie będę używał?
To nie było założenie, to było pytanie. Ja nigdy nie synchronizowałem
moich Nokii czy HTC z czymkolwiek innym, niż mój własny komputer, a
możliwości niby miałem - stąd ciekawość do czegóż to miałoby być komuś
potrzebne.
>> Niż zwykła pewnie nie, zapominasz tylko że większość netbooków również
>> nie ma zwykłych.
>
> Ma w rozmiarze 95% zwykłej. Jest wystarczająca.
Dla mnie spora część netbooków ma wyraźnie mniej wygodną klawiaturę niż
choćby ze "zwykłego" laptoka. O gównianym touchpoincie nie wspominając.
>> Dla najambitniejszych pisarzy jest dołączana
>> zewnętrzna, której gdy nie planuje się godzinami klepać, można nie
>> wziąć.
>
> Kolejne urządzenie do zabierania.
Dobrowolnego. Nawet z tą klawiaturą to dalej mniej niż większość laptopów.
>> Ale to znów - wada w stosunku do netbooków, które koszmaru
>> posiadania wyboru nie oferują wcale.
>
> :D Przepraszam, ale ja już nie mogę tego traktować poważnie :D Ktoś ci
> broni dołączyć dodatkową klawiaturę USB? Netbooki NIE WYMAGAJĄ specjalnych
> przejściówek i mają więcej niż jeden port USB :D
Ba, pewnie nawet da się bez trudu podłączyć Applowską (czy
jakiejkolwiek innej firmy, która robi) po BT. Jednak jej zostawienie w
domu nie wpłynie w żaden sposób na wielkość netbooka.
> Wydłubać klawiaturę z netbooka też w sumie się da :D
I stanie się przez to cieńszy?
>> Co jest jasno opisane w SDK. Zresztą aplikacje do VoIP już się pojawiły.
>
> A ja odmawiam prawa decydowania przez jakiś sklep internetowy co mogę, a
> czego nie mogę, instalować na _MOIM_ urządzeniu.
To proste - nie kupuj. Ja tam wolę zrezygniować z tych zapewne tysięcy
wspaniałych i niezwykle użytecznych aplikacji, które hipotetycznie
mogłyby trafić do AppStore, gdyby nie ta wredna polityka Apple, na
rzecz ty realnych, które mogę ściągnąć już dziś i użyć do czegoś
ułatwiającego bądź umilającego życie. Z fotograficznych np. kalkulator
głębi ostrości czy ekspozycji, zdalne wyzwalanie przez komputer itp.
Ale pewnie na swojego SE masz również tony rakich aplikacji.
>> No dramat normalnie. Nie ważne że aplikacja daje tą samą
>> funkcjonalność,
>
> Uważasz, że instalowanie dedykowanej aplikacji do każdej flashowej strony
> jest bardziej sensowne?
Pisałeś o konretnej stronie, nie jakiejś i po raz kolejny wykazałeś się
brakiem znajomości podstawowych funkcji iPhona. Słabo trochę, jak na
tak zagorzałego krytyka.
> Odważna teza, rzekłbym. A jak takiej aplikacji nikt
> nie napisze?
Nie, aplikacje to tylko częsciowe obejście problemu. Ważne czy w
praktyce jest dla mnie wystarczające (a na razie jest).
>> a nawet więcej, ważne że strona nie działa. Że też te
>> rzesze baranów kupujących iPhony nie dostrzegają tej dyskwalifikującej
>> wady!
>
> Jabłko na obudowie potrafi tak działać.
Powinnii zakazać jak narkotyków!
>>> A aplikację to mam nawet na Sony Ericssona.
>>
>> Ale jak na nim działa strona Google.maps?
>
> Mój telefon nie jest smartfonem, reklamowanym jako urządzenie internetowe.
A jak GM na SE P1 czy co tam z tej stajni jest teraz na topie?
>> Zresztą softu mapowego na iP
>> jest trochę, włącznie z mapami topo.
>
> Pewnie za darmo nawet?
No wyobraź sobie. Np. GPS Lite.
>> Jeszcze większym bólem są antyewangeliści wypisujący głupoty wyssane z
>> palce, co i Tobie się już w tym wątku parę razy przytrafiło.
>
> Mylić się mogę jak każdy.
Owszem, ale postaraj się nie przytaczać swoich wyobrażeń, jako faktów
mających o czymś świadczyć.
> Zostawmy więc temat do czasu jak ktoś z nas będzie miał okazję pobawić się
> ipadem. Jestem tą dyskusją już zmęczony.
Ja pomału też.
--
Pozdrawiam
de Fresz
Następne wpisy z tego wątku
- 18.02.10 20:20 Andrzej Libiszewski
- 18.02.10 20:37 de Fresz
- 18.02.10 20:50 Andrzej Libiszewski
- 21.02.10 04:01 dominik
- 21.02.10 10:10 nb
- 21.02.10 10:49 Andrzej Libiszewski
- 21.02.10 10:56 Andrzej Libiszewski
- 21.02.10 11:48 l...@l...localdomain
- 21.02.10 12:04 Andrzej Libiszewski
- 21.02.10 14:22 dominik
- 21.02.10 14:25 dominik
- 21.02.10 15:33 Andrzej Libiszewski
- 21.02.10 16:52 dominik
- 21.02.10 19:36 Cezary Grądys
- 21.02.10 19:59 l...@l...localdomain
Najnowsze wątki z tej grupy
- Nikon D5500 i wyzwalanie migawki
- Canon 550D
- EOS 600D i balans bieli w filmach
- EOS 90D i sentymenty
- Skanowanie: Canon MG2550S vs HP OfficeJet 6950
- czas exif a czas modyfikacji pliku
- karta SD po formacie odzyskiwanie zdjęć i filmów
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Eltec nie zyje?
- Steve McCurry
- Light - lajkowe klasyki od Chinczykow
- Forum o Sony serii A (alfa)?
- obrobka RAW na konputerze
- Sklejanie bracketowanych JPGów
Najnowsze wątki
- 2024-11-08 Warszawa => Head of International Freight Forwarding Department <=
- 2024-11-08 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2024-11-08 Szczecin => Key Account Manager (ERP) <=
- 2024-11-08 Białystok => Full Stack web developer (obszar .Net Core, Angular6+) <
- 2024-11-08 Wrocław => Senior PHP Symfony Developer <=
- 2024-11-08 Warszawa => QA Engineer <=
- 2024-11-08 Warszawa => QA Inżynier <=
- 2024-11-08 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2024-11-08 Gdańsk => Software .Net Developer <=
- 2024-11-08 Akumulator Hyundai
- 2024-11-08 Warszawa => Manager/Specialist e-commerce (B2C) <=
- 2024-11-08 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2024-11-08 Gdańsk => Kierownik Działu Spedycji Międzynarodowej <=
- 2024-11-08 znaj podstawe
- 2024-11-08 Chrzanów => Specjalista ds. public relations <=