eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaLatająca butla › Re: Latająca butla
  • Data: 2017-04-14 15:25:05
    Temat: Re: Latająca butla
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu piątek, 14 kwietnia 2017 22:05:16 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:a7c2b244-5e8d-409d-82d5-91af2f289e61@go
    oglegroups.com...
    > W dniu piątek, 14 kwietnia 2017 18:53:27 UTC+9 użytkownik J.F.
    > napisał:
    > >> >> > Symbiana kupili do spółki z Ericssonem i Motorolą od Psiona.
    > >> >> >Bardzo słusznie, okazał się sukcesem.
    > >> >
    > >> >> Hm, mamy rok 2017 - okazal sie niewypalem :-)
    > >> >> Mam nawet wrazenie, ze wielkim niewypalem, ale moze nie doceniam
    > >> >> finansow Nokii.
    > >> >Kwestia perspektywy z jakiej patrzysz. Życie jest niewypałem, bo
    > >> >kończy sie śmiercią :-)
    > >
    > >> W tym przypadku jednak zwiazek mamy widoczny i szybki - pare lat
    > >> Symbiana i Nokia przestala robic telefony.
    >
    > >Chyba nie rozumiesz powodów dla których Nokia wyleciała z rynku.
    > >Smartfony ją wymiotły. A tu się okazuje że Nokia robiła smartfony
    > >zanim Google wymyślił Androida i Apple iOSa.
    > >Tyle że jakoś nieśmiało je robiła, nie zdołała przekonać świata że
    > >ich potrzebuje.
    >
    > Smialo robila.
    > Ja ci powiem dlaczego - bo te jej smartfony g* warte byly.
    > To jest oczywiscie moja prywatna opinia, de gustibus etc, ale jak
    > widac swiat uwazal podobnie :-)

    Świat potrzebował smartfonów, ale nie za dziesięciokrotność ceny durnofona. Nokia
    9000 to był bardzo fajny telefon, za który można było kupić samochód. Tak się nie
    tworzy rynku.

    >
    > Przy czym wina tu raczej polityki firmy, moze troche hardware, symbian
    > raczej jakby najmniej winny.
    >
    > >> Jak dla mnie to porazka, ale moze zarzad mial taka strategie -
    > >> skonczyc z tymi nieoplacalnymi telefonami, kupic maszyny do
    > >> produkcji
    > >> kaloszy.
    > >Dzisiaj to nieważne jaką mieli strategię, tylko czego dzisiejsze
    > >firmy nauczyły się na tamtej porażce Nokii.
    >
    > Chyba niczego.

    Nauczyli się bardzo ważnej rzeczy: nie kisić nowych technologii w szafach. Jak masz
    pomysł na produkt lepszy od konkurencyjnego to się nie czaj, tylko leć z nim na
    rynek. I to na jak najszerszy rynek, nie żadne tam nisze. Apple w ogóle się nie
    interesuje niszami rynkowymi, nie ma nawet modelu opancerzonego. Samsung miał kilka
    modeli pancernych, albo z super aparatem foto, ale od kilku lat już się w to nie
    bawi. Pozostała tylko linia Galaxy Note, ale to już nie jest nisza, po nowego Note-a
    ustawiają się kolejki. Gdzieś widziałem nawet zestawienie ile egzemplarzy klienci nie
    odesłali po wycofaniu. Tak, byli ludzie którzy zapłacili za bubel prawie tysiąc
    dolarów mimo że nie działa!

    > Takie porazki stare jak swiat.
    > Ja sie tylko zastanawiam, czy przez lata swietnosci Nokia nie zarobila
    > tyle, ze mogla spokojnie opuscic rynek tele/smartfonow.
    >
    >
    > >> >> > Korporacje są zorganizowane wokół projektów. Na stronie jest
    > >> >> > katalogowy produkt, przychodzi klient z zapytaniem, oferuje mu
    > >> >> > się
    > >> >> > coś z katalogu ewentualnie z jakimiś kosmetycznymi
    > >> >> > modyfikacjami,
    > >> >> > wyznacza się kierownika projektu i jazda. W tym nie ma miejsca
    > >> >> > na
    > >> >> > jakiś rozwój bez jasno określonego celu, harmonogramu, budżetu
    > >> >> > itd.
    > >> >> Mam wrazenie, ze sie jakos ograniczasz do pewnych branz.
    > >> >Oczywiście że tak.
    > > [...]
    > >> >Ale ja nie twirdzę że tak jest absolutnie zawsze i wszędzie. To co
    > >> >opisuję to pewien trend. Zawsze znajdziesz wyjątki.
    > >> >One układają się w trend przeciwny. A obserwowana rzeczywistość to
    > >> >dopiero skutek scierania się tych trendów.
    > >
    > >> IMO, to tych wyjatkow jest cala masa.
    > >> Multum firm nie czeka az przyjdzie klient i zamowi cos nowego,
    > >> tylko
    > >> same robia cos nowego, a potem szukaja klienta :-)
    > >To nie jest istotą ich działalności.
    >
    > IMO to wlasnie jest istota ich dzialanosci.
    >
    > Samochod, telefon, komputer, pralka, zmywarka, lodowka - klient
    > przychodzi do sklepu i towar czeka na klienta.
    > A nie, ze klient zamawia, a korporacja otwiera projekt ...

    A, no bo Ty widzisz tylko rynek commodity. Ale w produktach przemysłowych jest tak
    samo. Tylko popatrz na to z perspektywy korporacji, a nie ludzika co stoi przed
    salonem na ulicy. Tam dział rozwoju produktu ma swojego klienta (wewnętrznego) który
    mówi: rynek potrzebuje nowego produktu. Tu jest specyfikacja, tu jest budżet. Jedźta
    chłopy z koksem, my to sprzedamy za dobrą kasę.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: