eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaWyważanie kół rowerowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 1. Data: 2024-11-11 17:13:04
    Temat: Wyważanie kół rowerowych
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    Czołem,

    tak się zastanawiam, czy w warunkach amatorskich da się jakoś wyważyć
    koło od roweru ? Czasem jest to problem, szczególnie przy nieco zużytym
    ogumieniu.


    --
    P. Jankisz
    Sygnaturka zastępcza


  • 2. Data: 2024-11-11 17:23:42
    Temat: Re: Wyważanie kół rowerowych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.11.2024 o 17:13, PeJot pisze:
    > Czołem,
    >
    > tak się zastanawiam, czy w warunkach amatorskich da się jakoś wyważyć
    > koło od roweru ? Czasem jest to problem, szczególnie przy nieco zużytym
    > ogumieniu.

    Opory na łożyskach minimalne, to kombinujesz żeby się nie obracało pod
    własnym ciężarem. Ciężarki do szprych czepasz albo jak to kwestia opony
    to obracasz na kole aż będzie lepiej. Ale jak już masz taki problem to
    chyba oponę wymienić lepiej:P


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 3. Data: 2024-11-11 17:37:09
    Temat: Re: Wyważanie kół rowerowych
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    W dniu 11.11.2024 o 17:23, Shrek pisze:
    > W dniu 11.11.2024 o 17:13, PeJot pisze:
    >> Czołem,
    >>
    >> tak się zastanawiam, czy w warunkach amatorskich da się jakoś wyważyć
    >> koło od roweru ? Czasem jest to problem, szczególnie przy nieco
    >> zużytym ogumieniu.
    >
    > Opory na łożyskach minimalne, to kombinujesz żeby się nie obracało pod
    > własnym ciężarem. Ciężarki do szprych czepasz

    W/w wiadomo, kwestia doboru masy i sposobu montażu.


    --
    P. Jankisz
    Sygnaturka zastępcza


  • 4. Data: 2024-11-11 17:42:23
    Temat: Re: Wyważanie kół rowerowych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.11.2024 o 17:37, PeJot pisze:

    >> Opory na łożyskach minimalne, to kombinujesz żeby się nie obracało pod
    >> własnym ciężarem. Ciężarki do szprych czepasz
    >
    > W/w wiadomo, kwestia doboru masy i sposobu montażu.

    Ciężarki wędkarskie i jakaś zakuwarka do linek /zaciskarka do końcówek
    kablowych i na szprychach?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 5. Data: 2024-11-11 18:30:33
    Temat: Re: Wyważanie kół rowerowych
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.11.2024 o 17:13, PeJot pisze:
    > tak się zastanawiam, czy w warunkach amatorskich da się jakoś wyważyć
    > koło od roweru ? Czasem jest to problem, szczególnie przy nieco zużytym
    > ogumieniu.

    O ile spotkałem się z centrowaniem, czyli powodowanie poprzez dokręcenie
    szprych, że płaszczyzna koła jest prostopadła do osi, to nie spotkałem
    się z problemem wyważenia masowego. Samochodowe koła są o wiele cięższe,
    a drżenie kierownicy pojawia się przy około 130 km/h. Oczywiście, jak
    ktoś na rowerze jeździ z taką prędkością - ale to nie amator.

    Jeśli koło masz właściwie wycentrowane, a nadal odczuwasz dyskomfort, to
    pewnie najprościej obrócić rower i sprawdzić, czy czasem koło nie
    ustawia się zawsze jednym punktem ku dołowi. Zaryzykuję, ze to bedzie
    wentylem. Pewnie można po przeciwnej stronie przylepić ciężarek.
    Wędkarski na szprychy, albo są takie samoprzylepne do alufelg. Wydaje mi
    się, ze to przerost formy nad treścią, ale może ktoś się z tym spotkał w
    praktyce.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 6. Data: 2024-11-11 18:42:52
    Temat: Re: Wyważanie kół rowerowych
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    W dniu 11.11.2024 o 18:30, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 11.11.2024 o 17:13, PeJot pisze:
    >> tak się zastanawiam, czy w warunkach amatorskich da się jakoś wyważyć
    >> koło od roweru ? Czasem jest to problem, szczególnie przy nieco
    >> zużytym ogumieniu.
    >
    > O ile spotkałem się z centrowaniem, czyli powodowanie poprzez dokręcenie
    > szprych, że płaszczyzna koła jest prostopadła do osi, to nie spotkałem
    > się z problemem wyważenia masowego. Samochodowe koła są o wiele cięższe,
    > a drżenie kierownicy pojawia się przy około 130 km/h. Oczywiście, jak
    > ktoś na rowerze jeździ z taką prędkością - ale to nie amator.
    >
    > Jeśli koło masz właściwie wycentrowane, a nadal odczuwasz dyskomfort, to
    > pewnie najprościej obrócić rower i sprawdzić, czy czasem koło nie
    > ustawia się zawsze jednym punktem ku dołowi. Zaryzykuję, ze to bedzie
    > wentylem.

    No właśnie nie.


    > Pewnie można po przeciwnej stronie przylepić ciężarek.
    > Wędkarski na szprychy, albo są takie samoprzylepne do alufelg. Wydaje mi
    > się, ze to przerost formy nad treścią, ale może ktoś się z tym spotkał w
    > praktyce.

    Niestety, kłopoty z niewyważeniem mogą pojawić się przy prędkościach
    rzędu 50 km/h, a o to nie trudno, wystarczy odpowiednio stromy zjazd :)

    --
    P. Jankisz
    Sygnaturka zastępcza


  • 7. Data: 2024-11-11 18:51:08
    Temat: Re: Wyważanie kół rowerowych
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.11.2024 o 18:42, PeJot pisze:
    >> Pewnie można po przeciwnej stronie przylepić ciężarek. Wędkarski na
    >> szprychy, albo są takie samoprzylepne do alufelg. Wydaje mi się, ze to
    >> przerost formy nad treścią, ale może ktoś się z tym spotkał w praktyce.
    >
    > Niestety, kłopoty z niewyważeniem mogą pojawić się przy prędkościach
    > rzędu 50 km/h, a o to nie trudno, wystarczy odpowiednio stromy zjazd ?

    Cóż. Tak szybko nei jeżdżę. No to mój sposób z wyrównoważeniem powinien
    zadziałać.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 8. Data: 2024-11-15 08:43:49
    Temat: Re: Wyważanie kół rowerowych
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    W dniu 11.11.2024 o 18:51, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 11.11.2024 o 18:42, PeJot pisze:
    >>> Pewnie można po przeciwnej stronie przylepić ciężarek. Wędkarski na
    >>> szprychy, albo są takie samoprzylepne do alufelg. Wydaje mi się, ze
    >>> to przerost formy nad treścią, ale może ktoś się z tym spotkał w
    >>> praktyce.
    >>
    >> Niestety, kłopoty z niewyważeniem mogą pojawić się przy prędkościach
    >> rzędu 50 km/h, a o to nie trudno, wystarczy odpowiednio stromy zjazd ?
    >
    > Cóż. Tak szybko nei jeżdżę. No to mój sposób z wyrównoważeniem powinien
    > zadziałać.

    No cóż, sezon rowerowy się kończy, będzie czas eksperymentować. Na razie
    myślę tak:

    1) trzeba sprawdzić, co tak naprawdę jest źródłem niewyważenia: samo
    koło, czy też ogumienie, stawiam na to drugie. Podejrzewam, że
    niewyważenie ogumienia wiąże się z jego zużyciem i wtedy trzeba przyjąć,
    że taka wibrująca zużyta opona z definicji idzie do śmieci.

    2) próba doważania plasteliną, bo łatwo dozować i ujmować, ale biorąc
    pod uwagę punkt 1) to wygląda na pudrowanie syfa.

    3) w ogóle to wyważam otwarte drzwi:

    https://dandyhorse.cc/sklep/wywazanie-kola/?srsltid=
    AfmBOoqA16bET7KqCVj49aVmX5kGwKbhdhDoQUzH9buXHlm2IKxD
    iEa1

    --
    P. Jankisz
    Sygnaturka zastępcza


  • 9. Data: 2024-11-15 10:13:25
    Temat: Re: Wyważanie kół rowerowych
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 15.11.2024 o 08:43, PeJot pisze:
    >>>> Pewnie można po przeciwnej stronie przylepić ciężarek. Wędkarski na
    >>>> szprychy, albo są takie samoprzylepne do alufelg. Wydaje mi się, ze
    >>>> to przerost formy nad treścią, ale może ktoś się z tym spotkał w
    >>>> praktyce.
    >>>
    >>> Niestety, kłopoty z niewyważeniem mogą pojawić się przy prędkościach
    >>> rzędu 50 km/h, a o to nie trudno, wystarczy odpowiednio stromy zjazd ?
    >>
    >> Cóż. Tak szybko nei jeżdżę. No to mój sposób z wyrównoważeniem
    >> powinien zadziałać.
    >
    > No cóż, sezon rowerowy się kończy, będzie czas eksperymentować. Na razie
    > myślę tak:
    >
    > 1) trzeba sprawdzić, co tak naprawdę jest źródłem niewyważenia: samo
    > koło, czy też ogumienie, stawiam na to drugie. Podejrzewam, że
    > niewyważenie ogumienia wiąże się z jego zużyciem i wtedy trzeba przyjąć,
    > że taka wibrująca zużyta opona z definicji idzie do śmieci.
    >
    > 2) próba doważania plasteliną, bo łatwo dozować i ujmować, ale biorąc
    > pod uwagę punkt 1) to wygląda na pudrowanie syfa.
    >
    > 3) w ogóle to wyważam otwarte drzwi:
    > https://dandyhorse.cc/sklep/wywazanie-kola/?
    > srsltid=AfmBOoqA16bET7KqCVj49aVmX5kGwKbhdhDoQUzH9buX
    Hlm2IKxDiEa1

    Nie podzielam Twojego stanowiska. Przede wszystkim, wnosząc po zdjęciu
    gość wyważa same "rafki". W samochodach, gdzie się to częściej robi
    wyważa się całe koła, a i istnieją urządzenia pozwalające na wyważenie
    koła na samochodzie, co uwzględnia inne masy wirujące (np. tarcze
    hamulcowe). Jak żyję, nie widziałem, by ktoś same felgi wyważał.

    Im masa dalej od osi obrotu, to większy wpływ na drgania, co wynika ze
    wzoru na siłę odśrodkową. Nie bardzo widzę powód, na szczególnie większe
    zużycie opony w jednym miejscu. Opony rowerowe są dość cienkie, więc
    miejsca na lokalne ubytki tam niewiele. Na mojego czuja - wiem, że to
    nie dowód - problemem będzie mimoosiowośc osadzenia opony oraz ciężar
    wentyla.

    No i sprawa dotyczy - jak to nawet z reklamy wynika - wielkich
    prędkości. Co to w praktyce znaczy, to osobna sprawa. Ja sporadycznie na
    rowerze jeżdżę ponad 30 km/h. Dokładając do tego, że walczymy tylko z
    biciem prostopadle do osi, to moim zdaniem - pomijając jakieś szczególne
    zastosowania związane z biciem rekordu świata w prędkości zjazdu -
    zagadnienie nie warte głębszego zainteresowania.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 10. Data: 2024-11-15 18:09:24
    Temat: Re: Wyważanie kół rowerowych
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    W dniu 15.11.2024 o 10:13, Robert Tomasik pisze:

    > Im masa dalej od osi obrotu, to większy wpływ na drgania, co wynika ze
    > wzoru na siłę odśrodkową. Nie bardzo widzę powód, na szczególnie większe
    > zużycie opony w jednym miejscu.

    A ja widzę, wystarczy dłuższe hamowanie na zablokowanym tylnym kole. W
    efekcie mamy czarną smugę na asfalcie i tylną oponę zdartą po 1 sezonie.
    Zawodowcom to nie przeszkadza.

    > Opony rowerowe są dość cienkie, więc
    > miejsca na lokalne ubytki tam niewiele. Na mojego czuja  - wiem, że to
    > nie dowód - problemem będzie mimoosiowośc osadzenia opony oraz ciężar
    > wentyla.

    Mimośrodowość - tak, ale z tym niewiele da się zrobić, chyba. No i tak
    się zastanawiam: mamy lekkie oponki szerokości 1", w które można wepchać
    8 barów; oponki aprojektowane przez księgowych, czy one zwyczajnie jakoś
    się nie degradują od tego wysokiego ciśnienia ? Czy takie opony
    wystarczają na kilka sezonów, czy też z definicji, po sezonie opona do
    kosza, bez względu na to jak wygląda. Bo z dętkami do tych
    wysokociśnieniowych opon jest niestety tak, że po pierwszym łataniu taka
    dętka nadaje się do kosza, bo nie trzyma ciśnienia.
    >
    > No i sprawa dotyczy - jak to nawet z reklamy wynika - wielkich
    > prędkości. Co to w praktyce znaczy, to osobna sprawa. Ja sporadycznie na
    > rowerze jeżdżę ponad 30 km/h. Dokładając do tego, że walczymy tylko z
    > biciem prostopadle do osi, to moim zdaniem - pomijając jakieś szczególne
    > zastosowania związane z biciem rekordu świata w prędkości zjazdu -
    > zagadnienie nie warte głębszego zainteresowania.

    Też bym się tym nie przejmował, ale człowiek na stare lata ostrożny się
    robi i nie podoba mu się jak przy ~70 km/h rower się telepie :)
    A do tych 70 km/h wystarczy solidna górka z dobrym, długim asfaltem.


    --
    P. Jankisz
    Sygnaturka zastępcza

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: