eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriapokolenie Z
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 1. Data: 2025-01-22 14:00:48
    Temat: pokolenie Z
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    Od czasu do czasu dywagujemy sobie tu i ówdzie nt. podstawowych,
    technicznych umiejętności post-X pokoleń. Argument o przesunięciu
    zakresu umiejętności w kierunku obecnych technologii jest słuszny, ale
    czy aż do stopnia opisanego poniżej?
    https://kobieta.rp.pl/styl-zycia/art41695011-dorosli
    -z-pokolenia-z-sa-bezradni-nie-potrafia-napompowac-k
    ola-wymienic-zarowki

    "Badanie objęło około 2000 dorosłych z Wielkiej Brytanii, w tym nie
    tylko przedstawicieli pokolenia Z, ale także milenialsów, pokolenia X i
    pokolenia wyżu demograficznego, a jego celem było ustalenie
    samowystarczalności każdej grupy demograficznej. Okazało się, że wiele
    osób z generacji Z nie jest w stanie poradzić sobie z prostymi
    zadaniami i woli zapłacić komuś innemu, aby je wykonał.

    Dobrym przykładem jest wspomniana już wymiana żarówki w lampie. 21 proc.
    osób z generacji Z i 22 proc. milenialsów przyznało, że wezwaliby
    fachowca, aby wymienił żarówkę w ich domu, a odpowiednio 22 proc. i 19
    proc. poprosiłoby o pomoc rodzica. Dlaczego nie mogą zrobić tego
    samodzielnie? Jako argumenty młodzi dorośli podali obawę przed
    dotknięciem zbyt gorącej żarówki oraz niebezpieczeństwo związane z
    korzystaniem z drabiny. Większość milenialsów wykazała z kolei ,,niechęć
    do zabawy z elektryką". Poza tym 11 proc. dorosłych z pokolenia Z
    przyznało, że skorzystaliby z pomocy fachowca przy wieszaniu obrazu na
    ścianie."

    --
    Marcin


  • 2. Data: 2025-01-22 16:21:14
    Temat: Re: pokolenie Z
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marcin Debowski napisał:

    > Dobrym przykładem jest wspomniana już wymiana żarówki w lampie.
    > 21 proc. osób z generacji Z i 22 proc. milenialsów przyznało, że
    > wezwaliby fachowca, aby wymienił żarówkę w ich domu, a odpowiednio
    > 22 proc. i 19 proc. poprosiłoby o pomoc rodzica.

    To jest bardzo stare pytanie, ale wciąż aktualne:

    https://www.shlomifish.org/humour/by-others/how-many
    -newsgroup-readers-does-it-take-to-change-a-lightbul
    b.html

    > Dlaczego nie mogą zrobić tego samodzielnie?

    No cóż, Usenet ma się ostatnio nienajlepiej. Tak sobie to tłumaczę.

    Jarek

    --
    Przez czły kraj, idziemy dwaj
    Czy deszcz, czy śnieżek, czy słota
    Potrzebna jest, czy czcesz czy nie
    W pionie usług fachowa robota


  • 3. Data: 2025-01-22 18:24:51
    Temat: Re: pokolenie Z
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 22 Jan 2025 13:00:48 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > Od czasu do czasu dywagujemy sobie tu i ówdzie nt. podstawowych,
    > technicznych umiejętności post-X pokoleń. Argument o przesunięciu
    > zakresu umiejętności w kierunku obecnych technologii jest słuszny, ale
    > czy aż do stopnia opisanego poniżej?
    > https://kobieta.rp.pl/styl-zycia/art41695011-dorosli
    -z-pokolenia-z-sa-bezradni-nie-potrafia-napompowac-k
    ola-wymienic-zarowki
    >
    > "Badanie objęło około 2000 dorosłych z Wielkiej Brytanii, w tym nie

    GB ... czyli nie USA ?

    > tylko przedstawicieli pokolenia Z, ale także milenialsów, pokolenia X i
    > pokolenia wyżu demograficznego, a jego celem było ustalenie
    > samowystarczalności każdej grupy demograficznej. Okazało się, że wiele
    > osób z generacji Z nie jest w stanie poradzić sobie z prostymi
    > zadaniami i woli zapłacić komuś innemu, aby je wykonał.
    >
    > Dobrym przykładem jest wspomniana już wymiana żarówki w lampie. 21 proc.
    > osób z generacji Z i 22 proc. milenialsów przyznało, że wezwaliby
    > fachowca, aby wymienił żarówkę w ich domu, a odpowiednio 22 proc. i 19

    Ale połowa pytanych, to powinny być kobiety.
    Może całkiem dobry wynik ? :-)

    > proc. poprosiłoby o pomoc rodzica.

    A cos wiemy o wieku? Gen Z może miec dzis 15 lat ... to w miarę
    naturalne. Ale może miec 30.
    A milenialsi jeszcze starsi. Przyjedzie ojciec-emeryt i zrobi?

    > Dlaczego nie mogą zrobić tego
    > samodzielnie? Jako argumenty młodzi dorośli podali obawę przed
    > dotknięciem zbyt gorącej żarówki oraz niebezpieczeństwo związane z
    > korzystaniem z drabiny. Większość milenialsów wykazała z kolei ,,niechęć
    > do zabawy z elektryką".

    Ale ale ... czyja to jest wina?
    Pokolenia, a nawet dwóch, szkoły, ich rodziców, gazet i mediow pt "jak
    chronić swoje dzieci" ?

    > Poza tym 11 proc. dorosłych z pokolenia Z
    > przyznało, że skorzystaliby z pomocy fachowca przy wieszaniu obrazu na
    > ścianie."

    No cóż, to naprawdę nie takie proste.
    Tzn, może dziś można skorzystać z jakiegoś "samoprzylepnego haczyka" i
    będzie trzymał, ale jak bym rzekł, ze trzeba mieć wiertarkę udarową,
    odpowiednie wiertła, tulejki, haczyki/wkręty. To nie USA, że wystarczy
    gwóźdź i młotek :-)

    Podnośnik samochodowy ... jakoś rzadko ostatnio łapię gumy,
    można nie wiedzieć, jak to wygląda. Szczególnie, jak się ma wykupione
    ubezpieczenie w RAC/AAA/ADAC - i koła wyminieniają za ciebie.


    " 27 proc. ankietowanych dorosłych z pokolenia Z nie ma pojęcia, jak
    umyć samochód"

    u nas przecież nie wolno myć samochodu samemu. Taki przepis.

    "Z drugiej strony przyznaje, że komory silnika są dziś o wiele
    bardziej skomplikowane niż za czasów młodości przedstawicieli
    generacji X i wyżu demograficznego. "

    W nowoczesnej komorze silnika niewiele widać. Ale to się zaczeło parę
    dekad temu.
    A nawet jak widać, to niewiele można zrobić. Trzeba specjalistyczne
    narzędzia, kanał/podnośnik, wiedzę. W zasadzie nie ma po co klapy
    podnosic - chyba tylko po to, aby dolać płyn do spryskiwaczy :-)

    Ale to już też od paru pokoleń :-)

    A co starsi zrobią z tą wiedzą, jak wejdą samochody elektryczne?

    J.


  • 4. Data: 2025-01-23 01:04:58
    Temat: Re: pokolenie Z
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2025-01-22, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
    > Pan Marcin Debowski napisał:
    >
    >> Dobrym przykładem jest wspomniana już wymiana żarówki w lampie.
    >> 21 proc. osób z generacji Z i 22 proc. milenialsów przyznało, że
    >> wezwaliby fachowca, aby wymienił żarówkę w ich domu, a odpowiednio
    >> 22 proc. i 19 proc. poprosiłoby o pomoc rodzica.
    >
    > To jest bardzo stare pytanie, ale wciąż aktualne:
    >
    > https://www.shlomifish.org/humour/by-others/how-many
    -newsgroup-readers-does-it-take-to-change-a-lightbul
    b.html
    >
    >> Dlaczego nie mogą zrobić tego samodzielnie?
    >
    > No cóż, Usenet ma się ostatnio nienajlepiej. Tak sobie to tłumaczę.

    Wykres się, jak to mówią, wypłaszczył, ale cały czas prawdziwy. Z tym,
    że niekoniecznie wyłącznie dla juzunetowców.

    --
    Marcin


  • 5. Data: 2025-01-23 01:30:37
    Temat: Re: pokolenie Z
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2025-01-22, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Wed, 22 Jan 2025 13:00:48 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >> Od czasu do czasu dywagujemy sobie tu i ówdzie nt. podstawowych,
    >> technicznych umiejętności post-X pokoleń. Argument o przesunięciu
    >> zakresu umiejętności w kierunku obecnych technologii jest słuszny, ale
    >> czy aż do stopnia opisanego poniżej?
    >> https://kobieta.rp.pl/styl-zycia/art41695011-dorosli
    -z-pokolenia-z-sa-bezradni-nie-potrafia-napompowac-k
    ola-wymienic-zarowki
    >>
    >> "Badanie objęło około 2000 dorosłych z Wielkiej Brytanii, w tym nie
    >
    > GB ... czyli nie USA ?

    Chyba nie.

    >> tylko przedstawicieli pokolenia Z, ale także milenialsów, pokolenia X i
    >> pokolenia wyżu demograficznego, a jego celem było ustalenie
    >> samowystarczalności każdej grupy demograficznej. Okazało się, że wiele
    >> osób z generacji Z nie jest w stanie poradzić sobie z prostymi
    >> zadaniami i woli zapłacić komuś innemu, aby je wykonał.
    >>
    >> Dobrym przykładem jest wspomniana już wymiana żarówki w lampie. 21 proc.
    >> osób z generacji Z i 22 proc. milenialsów przyznało, że wezwaliby
    >> fachowca, aby wymienił żarówkę w ich domu, a odpowiednio 22 proc. i 19
    >
    > Ale połowa pytanych, to powinny być kobiety.
    > Może całkiem dobry wynik ? :-)

    Brakuje danych dla X i boomers. Zakładam, że tam poszło im lepiej.

    >> proc. poprosiłoby o pomoc rodzica.
    >
    > A cos wiemy o wieku? Gen Z może miec dzis 15 lat ... to w miarę
    > naturalne. Ale może miec 30.

    Tylko dorośli.

    > A milenialsi jeszcze starsi. Przyjedzie ojciec-emeryt i zrobi?

    Że z lenistwa? Może i również z lenistwa, ale jest coś jednak dodatkowo
    na rzeczy.

    >> Dlaczego nie mogą zrobić tego
    >> samodzielnie? Jako argumenty młodzi dorośli podali obawę przed
    >> dotknięciem zbyt gorącej żarówki oraz niebezpieczeństwo związane z
    >> korzystaniem z drabiny. Większość milenialsów wykazała z kolei ,,niechęć
    >> do zabawy z elektryką".
    >
    > Ale ale ... czyja to jest wina?
    > Pokolenia, a nawet dwóch, szkoły, ich rodziców, gazet i mediow pt "jak
    > chronić swoje dzieci" ?

    Młodsze pokolenia się boją i nie rozumieją, a wszedzie straszno i
    ryzykownie. Te lęki to trochę nasza zasługa mam wrażenie, tzn. tych z
    nas, którzy forsowali prawne uwarunkowania szeroko rozumianego BHP. Ja
    mam inzynierów w pracy co się boją wziąć do wilgotnej ręki 18650 (4.2V w
    porywach). Od jakiś 20-30 lat epatuje się grozą na każdym możliwym kroku
    to i się wychowało pokolenia w warunkach szklarniowych ze strachem przed
    drabiną i elektrycznością.

    >> Poza tym 11 proc. dorosłych z pokolenia Z
    >> przyznało, że skorzystaliby z pomocy fachowca przy wieszaniu obrazu na
    >> ścianie."
    >
    > No cóż, to naprawdę nie takie proste.
    > Tzn, może dziś można skorzystać z jakiegoś "samoprzylepnego haczyka" i
    > będzie trzymał, ale jak bym rzekł, ze trzeba mieć wiertarkę udarową,
    > odpowiednie wiertła, tulejki, haczyki/wkręty. To nie USA, że wystarczy
    > gwóźdź i młotek :-)

    Z tym się akurat zgadzam. Jeszcze który trafi w przewód lub rurę :)

    > Podnośnik samochodowy ... jakoś rzadko ostatnio łapię gumy,
    > można nie wiedzieć, jak to wygląda. Szczególnie, jak się ma wykupione
    > ubezpieczenie w RAC/AAA/ADAC - i koła wyminieniają za ciebie.

    Zgadza sie, jest też prosta prawda, że samemu nie ma sensu robić wielu
    rzeczy, mimo że się potrafi. No ale ta żarówka to jednak jest ekstremum.
    No chyba, że jakaś zakamuflowana w samochodzie, gdzie trzeba pół silnika
    rozebrać.

    > A co starsi zrobią z tą wiedzą, jak wejdą samochody elektryczne?

    Co się da najpewniej. Elektryka im nie tak straszna. Jak dozyja, a nie
    mają oporów to się ubranżowią.

    --
    Marcin


  • 6. Data: 2025-01-23 02:02:40
    Temat: Re: pokolenie Z
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marcin Debowski napisał:

    >>> Poza tym 11 proc. dorosłych z pokolenia Z przyznało, że skorzystaliby
    >>> z pomocy fachowca przy wieszaniu obrazu na ścianie.
    >>
    >> No cóż, to naprawdę nie takie proste.
    >> Tzn, może dziś można skorzystać z jakiegoś "samoprzylepnego haczyka"
    >> i będzie trzymał, ale jak bym rzekł, ze trzeba mieć wiertarkę udarową,
    >> odpowiednie wiertła, tulejki, haczyki/wkręty. To nie USA, że wystarczy
    >> gwóźdź i młotek :-)
    >
    > Z tym się akurat zgadzam. Jeszcze który trafi w przewód lub rurę :)

    A może być i tak:

    https://youtu.be/cFv1EMJsCco

    --
    Jarek


  • 7. Data: 2025-01-23 10:19:50
    Temat: Re: pokolenie Z
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 23 Jan 2025 00:30:37 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2025-01-22, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> On Wed, 22 Jan 2025 13:00:48 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>> Od czasu do czasu dywagujemy sobie tu i ówdzie nt. podstawowych,
    >>> technicznych umiejętności post-X pokoleń. Argument o przesunięciu
    >>> zakresu umiejętności w kierunku obecnych technologii jest słuszny, ale
    >>> czy aż do stopnia opisanego poniżej?
    >>> https://kobieta.rp.pl/styl-zycia/art41695011-dorosli
    -z-pokolenia-z-sa-bezradni-nie-potrafia-napompowac-k
    ola-wymienic-zarowki
    >>>
    >>> "Badanie objęło około 2000 dorosłych z Wielkiej Brytanii, w tym nie
    >>
    >> GB ... czyli nie USA ?
    >
    > Chyba nie.
    >
    >>> tylko przedstawicieli pokolenia Z, ale także milenialsów, pokolenia X i
    >>> pokolenia wyżu demograficznego, a jego celem było ustalenie
    >>> samowystarczalności każdej grupy demograficznej. Okazało się, że wiele
    >>> osób z generacji Z nie jest w stanie poradzić sobie z prostymi
    >>> zadaniami i woli zapłacić komuś innemu, aby je wykonał.
    >>>
    >>> Dobrym przykładem jest wspomniana już wymiana żarówki w lampie. 21 proc.
    >>> osób z generacji Z i 22 proc. milenialsów przyznało, że wezwaliby
    >>> fachowca, aby wymienił żarówkę w ich domu, a odpowiednio 22 proc. i 19
    >>
    >> Ale połowa pytanych, to powinny być kobiety.
    >> Może całkiem dobry wynik ? :-)
    >
    >>> proc. poprosiłoby o pomoc rodzica.
    >>
    >> A cos wiemy o wieku? Gen Z może miec dzis 15 lat ... to w miarę
    >> naturalne. Ale może miec 30.
    >
    > Tylko dorośli.

    Ale tacy ponad 25, czy od 18 ?

    >> A milenialsi jeszcze starsi. Przyjedzie ojciec-emeryt i zrobi?
    >
    > Że z lenistwa? Może i również z lenistwa, ale jest coś jednak dodatkowo
    > na rzeczy.

    Niekoniecznie z lenistwa - może z obawy, czy braku umiejętności,
    w każdym bądź razie - nie robi, przyjedzie ojciec - zrobi.

    >>> Dlaczego nie mogą zrobić tego
    >>> samodzielnie? Jako argumenty młodzi dorośli podali obawę przed
    >>> dotknięciem zbyt gorącej żarówki oraz niebezpieczeństwo związane z
    >>> korzystaniem z drabiny. Większość milenialsów wykazała z kolei ,,niechęć
    >>> do zabawy z elektryką".
    >>
    >> Ale ale ... czyja to jest wina?
    >> Pokolenia, a nawet dwóch, szkoły, ich rodziców, gazet i mediow pt "jak
    >> chronić swoje dzieci" ?
    >
    > Młodsze pokolenia się boją i nie rozumieją, a wszedzie straszno i
    > ryzykownie. Te lęki to trochę nasza zasługa mam wrażenie, tzn. tych z
    > nas, którzy forsowali prawne uwarunkowania szeroko rozumianego BHP. Ja

    No właśnie :-)

    > mam inzynierów w pracy co się boją wziąć do wilgotnej ręki 18650 (4.2V w
    > porywach). Od jakiś 20-30 lat epatuje się grozą na każdym możliwym kroku
    > to i się wychowało pokolenia w warunkach szklarniowych ze strachem przed
    > drabiną i elektrycznością.

    No właśnie.
    A szkolenie BHP w pracy też nie ułatwia, gdzieś tam maksymalna
    wysokość drabiny ... czy nie pół metra?
    Powyżej to asysta potrzebna, itp. A nie - do 1m.

    >>> Poza tym 11 proc. dorosłych z pokolenia Z
    >>> przyznało, że skorzystaliby z pomocy fachowca przy wieszaniu obrazu na
    >>> ścianie."
    >>
    >> No cóż, to naprawdę nie takie proste.
    >> Tzn, może dziś można skorzystać z jakiegoś "samoprzylepnego haczyka" i
    >> będzie trzymał, ale jak bym rzekł, ze trzeba mieć wiertarkę udarową,
    >> odpowiednie wiertła, tulejki, haczyki/wkręty. To nie USA, że wystarczy
    >> gwóźdź i młotek :-)
    >
    > Z tym się akurat zgadzam. Jeszcze który trafi w przewód lub rurę :)

    To i mnie się może zdarzyc.
    Ale znajomej tak często pomagam - no nie ma wiertarki, nie wie jaka,
    jakie wiertla, co dalej - i wcale jej się nie dziwię, "męska robota".

    Teraz ją reklamy mogą skusic na jakis klej, ale na klejach ... to
    teraz mało kto się zna. Taki np
    https://mamutglue.pl/

    Bądz tu mądry, i powiedz na jakiej zasadzie on wiąże, i jakies
    dodatkowe informacje wyciągnij - jak tym kleid dobrze...


    A kolejna sprawa - ja miałem w szkole "Zajecia techniczne".
    Są chyba do tej pory, i ktos pisał, że jest np temat "obsługa roweru".
    I swietnie, tylko ... sporo rzeczy opisano jako "oddac do serwisu".

    >> Podnośnik samochodowy ... jakoś rzadko ostatnio łapię gumy,
    >> można nie wiedzieć, jak to wygląda. Szczególnie, jak się ma wykupione
    >> ubezpieczenie w RAC/AAA/ADAC - i koła wyminieniają za ciebie.
    >
    > Zgadza sie, jest też prosta prawda, że samemu nie ma sensu robić wielu
    > rzeczy, mimo że się potrafi.

    Płacisz, żeby pomogli w razie potrzeby - to nie robisz.

    Inna sprawa, ze ostanio gume złapalem, można nawet nie wiedzieć, że
    flak. Pojezdzisz troche - juz ci nic nie pomoże.
    Ja przejechałem tak, to teraz jestem wyczulony na drobne objawy :-)
    Podnioslem, odkręciłem - nie schodzi z piasty.
    Młotka nie mam, ale użyc czy kopac na podnośniku ... trochę strach.

    > No ale ta żarówka to jednak jest ekstremum.
    > No chyba, że jakaś zakamuflowana w samochodzie, gdzie trzeba pół silnika
    > rozebrać.

    No właśnie.

    >> A co starsi zrobią z tą wiedzą, jak wejdą samochody elektryczne?
    >
    > Co się da najpewniej. Elektryka im nie tak straszna. Jak dozyja, a nie
    > mają oporów to się ubranżowią.

    Ale tam jest 400-800V. Może zabić.
    Poza tym wszystko działa inaczej.

    I problemy inne: czy można holować, jak się bateria rozładuje,
    co zrobić, jak na parkingu się rozładował aku 12V,
    jak wejsc wtedy do samochdu, który juz nie ma dziurki na kluczyk, itd.
    Swiat się skomplikowal, żarówka to teraz najmniejszy problem :-)



    J.


  • 8. Data: 2025-01-23 14:55:26
    Temat: Re: pokolenie Z
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 22 Jan 2025 16:21:14 +0100, Jarosław
    Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
    > https://www.shlomifish.org/humour/by-others/how-many
    -newsgroup-readers-does-it-take-to-change-a-lightbul
    b.html

    Ostatni punkt jest najlepszy.

    --
    Marek


  • 9. Data: 2025-01-23 18:50:15
    Temat: Re: pokolenie Z
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.01.2025 o 14:55, Marek pisze:
    > On Wed, 22 Jan 2025 16:21:14 +0100, Jarosław
    > Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
    >> https://www.shlomifish.org/humour/by-others/how-many
    -newsgroup-
    >> readers-does-it-take-to-change-a-lightbulb.html
    >
    > Ostatni punkt jest najlepszy.


    Nie ma się specjalnie co śmiać. O elektrodzie nie wspomnę, ale bylo też
    (może i dalej jest) ise, na które kiedyś zaglądałem z racji zawodowych.
    W skrócie - ja pierdolę normalnie elektroda dla elektyków. Na
    elektrodzie to przynajmniej zdarzały się flejmy na ciekawe i
    skomplikowane tematy. Tak na proste tematy odpowiedź brzmiała "jak nie
    wiesz to nie dotykaj tylko wezwij fachowaca" na skomplikowane nie padala
    wcale a na różnicówce w instalacji dwużyłowej to się kable grzały -
    notabene żodyn nigdy nie napisal najważniejszej przesłanki dlaczego nie
    wolno stosować różnicówki w instalacji dwużyłowej:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 10. Data: 2025-01-23 20:29:28
    Temat: Re: pokolenie Z
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    W dniu 22.01.2025 o 14:00, Marcin Debowski pisze:
    > Od czasu do czasu dywagujemy sobie tu i ówdzie nt. podstawowych,
    > technicznych umiejętności post-X pokoleń. Argument o przesunięciu
    > zakresu umiejętności w kierunku obecnych technologii jest słuszny, ale
    > czy aż do stopnia opisanego poniżej?
    > https://kobieta.rp.pl/styl-zycia/art41695011-dorosli
    -z-pokolenia-z-sa-bezradni-nie-potrafia-napompowac-k
    ola-wymienic-zarowki
    >
    > "Badanie objęło około 2000 dorosłych z Wielkiej Brytanii, w tym nie
    > tylko przedstawicieli pokolenia Z, ale także milenialsów, pokolenia X i
    > pokolenia wyżu demograficznego, a jego celem było ustalenie
    > samowystarczalności każdej grupy demograficznej. Okazało się, że wiele
    > osób z generacji Z nie jest w stanie poradzić sobie z prostymi
    > zadaniami i woli zapłacić komuś innemu, aby je wykonał.

    OK, możemy na to narzekać, ale chyba lepiej być tym kimś, komu się płaci.


    --
    P. Jankisz
    Sygnaturka zastępcza

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: