eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaJak sie hamuje?Re: Jak sie hamuje?
  • Data: 2015-08-12 17:11:13
    Temat: Re: Jak sie hamuje?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 12 Aug 2015 07:24:37 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
    > W dniu środa, 12 sierpnia 2015 14:36:04 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    >>> Próbowaliśmy w jednym projekcie duży silnik krokowy. Przy 50 tys
    >>> kroków na sekundę dawał jeszcze radę stawać w miejscu. Ale sam, bez
    >>> niczego podłączonego.
    >>
    >> To jestem pod wrazeniem/nie wierze. Jaki typ ?
    >
    > To było 15 lat temu, a ja w tym projekcie tylko porachowałem
    > kinematykę obrotnika spawalniczego do zbiornika ciśnieniowego
    > mojego projektu. Chłopaki od oprzyrządowania nie mieli inżyniera
    > mechanika, więc im pomogłem, w końcu to mój zbiornik. Pamiętam
    > tylko że silnik był w przekroju okrągły, nie kwadratowy, średnica
    > jakieś 15 centymetrów, długość też gdzieś tyle. Cztery druty,
    > sterownik jakiś fest, pamiętam z obudowy wystawał kondensator
    > prawie taki jak ten silnik. W karcie katalogowej producent podał
    > niewiarygodny parametr, 50000 kroków na sekundę przy całkowitej
    > kontroli, więc z nudów koledzy to sprawdzili. Nie było czym
    > sfilmować z wysokim fps jak to się naprawdę zatrzymywało, może
    > kilka kroków przeskakiwał, ale walnięcie było takie że
    > niezakotwiczona rama przesuwała się po betonie.

    Jesli jest fajny sterownik, to mozna zaprogramowac np zatrzymanie po
    100000 krokow i zobaczyc w jakiej pozycji sie zatrzymal. Ale to moze
    byc kilka obrotow a nie krokow :-)

    Byleby tylko sterownik nie zwalnial przed zadanym koncem.

    >> A zatrzymanie powyzszego silnika ...
    >> podali bezwladnosc wirnika - 4800 gcm^2. 0.00048 kgm^2.
    >> Rozpedzony do 628 rad/s (6000rpm) aby zatrzymac na kacie 0.03 rad (1.8
    >> stopnia), to trzeba przyspieszenia katowego 6.2 mln rad/s^2.
    >> I momentu 3000Nm. A ten silnik ma 13Nm. Nawet jak go na moment
    >> przesterujesz, to i tak zabraknie :-)
    >
    > Nie znam się, ale to jakoś idzie że to nie jest ten sam moment.
    > Moment trzymania, moment pracy, jakieś tam jeszcze są, nie miałem
    > silnika krokowego w garści od lat, nie chce mi się teraz w to
    > wnikać.

    Ale nam tu 230 razy brakuje, myslisz ze te inne momenty beda tyle razy
    wieksze ?

    >>>> Zreszta ten tandetny naped paskiem nie mial szans ruszyc i zatrzymac
    >>>> glowicy chocby 200 razy/s, o luzach nie wspominajac.
    >>> A widziałeś te paski z ciężkich igłówek? Zbrojone włóknem szklanym.
    >>
    >> No i co z tego ? Luzy calosci za duze, zeby zatrzymywac co piksel.
    >> Nawiasem mowiac, to w pozniejszych modelach Oki przeszlo na inny
    >> silnik, pod glowica.
    >
    > Ja Ci nie mówię że to się zatrzymywało do zera, tylko że prędkość
    > nie była jednostajna.

    Zmienny moment oczywiscie da zmienna predkosc, ale podejrzewam, ze na
    poziomie 1%.

    > Gdyby była jednostajna, to by mogło pracować
    > tylko przy jednej prędkości, a było do wyboru wiele.

    Dlaczego ?

    > W moim NECu silnik był wielkości malej szklanki, na jego osi sztywno
    > osadzone zębate koło pasowe, pas z włóknem szklanym. Żadnych
    > podatnych sprzęgieł, sprężyn, wszystko sztywne. Jak się zacinała,
    > nie było szansy żeby przesunąć głowicę przy włączonym silniku.

    Tak kompletnie nic, czy jednak wyczuwalny luz byl ?

    Takie drukarki potrafily miec tryb drukowania "po jednej literce",
    wtedy mozna bylo zobaczyc jak glowica po wydrukowaniu sie cofa, i
    drukuje nastepna na kolejnej pozycji.
    A po co sie cofa? Zeby rozpedzic :-)

    > Ja
    > rozumiem to co piszesz o bezwładnościach, ale bezwładność może
    > wygładzić szarpania tylko tam gdzie jest jakaś podatność, i to
    > tylko przy odpowiednio dobranej masie do prędkości, inaczej zaczyna
    > się szarpanie/rezonans.

    Masz zmienny _moment_ napedowy. Jak kreci ciezkim wirnikiem, to mu
    zmienia predkosc - jak moment duzy, a wirnik lekki, to w czasie
    jednego kroku moze i zatrzymac. Jak moment maly, wirnik ciezki, a czas
    krotki - to nie da rady.

    >>> Jeszcze gdzieś mi się ostały dwa w szpejach. Miałem też rozetkową
    >>> drukarkę Olivetti. Powolna, bo tam przy każdym przeskoku głowicy
    >>> rozetka musiała wybrać literę i młoteczek ją przybić. Ta głowica z
    >>> rozetką ważyła parę kilo. Może też powiesz że leciało to ze stałą
    >>> prędkością?
    >>
    >> Hm, widzialem taka maszyne do pisania w akcji, juz nie pamietam jak
    >> sobie radzila w trybie automatycznym ...
    >> https://www.youtube.com/watch?v=nVGPji6dbAA
    >> https://www.youtube.com/watch?v=CTBM9JELUYQ
    >> https://www.youtube.com/watch?v=hQ6LgUmLQI4
    >> https://www.youtube.com/watch?v=FOgare3BpbQ
    >>
    >> Pierwsza skacze, reszta jakby plynniej. Ciekawe ... moze byc zludzenie
    >> plynnosci na filmie.
    >
    > Teleksów poszukaj.

    Teleksy mialy cos 7 znakow/s i mechanizm zapadkowy do przesuwu.

    Przy rozetkowych tak bardzo sie nie upieram - faktycznie, czas obrotu
    rozetki zmienny, trzeba by to jakos zgrac w czasie ... albo i nie,
    jesli rozetka jest na tyle szybka, ze jest na wlasciwej pozycji zanim
    jeszcze glowica przesunie sie na wlasciwe miejsce.

    >> byla tez posla drukarka mozaikowa DZM-180. Glowica tez byla duza i
    >> ciezka, a naped silnikiem chyba nawet AC - krecil sie stale, mial
    >> solidne kolo zamachowe, elektrosprzeglo wlaczalo naped ciegla glowicy,
    >> a powrot na sprezynie.
    >
    > Wiem, widziałem enerdowską wersję tego, tylko urośniętą do rozmiaru
    > szafy. Kardany, koła łańcuchowe, fest mechanika.

    Jakos tak. W kazdym badz glowica tez duza i solidna, a silnik o
    stalych obrotach.

    >>>> A w robotach ponoc stosuje sie przekladnie falowe (harmonic), i one
    >>>> chyba tez samohamowne ...
    >>> Dzisiaj rano jak szedłem do biura, to przed budynkiem stał
    >>> podnośnik, taki autonomiczny typu katapulta, do wymiany żarówek w
    >>> latarniach. Zajrzałem mu pod brzuch, a tam ślimakowa przekładnia.
    >>> Taka jebitna, koło na wierzchu, na oko z 70 centymentrów średnicy,
    >>> ślimak w korpusie, nie wiem jaki. Chciałem nawet poczekać aż
    >>> przyjdą i odpalą, w oczekiwaniu na spektakularną katastrofę, skoro
    >>> Ty twierdzisz że takie cuś dostaje w dupę. Ale się nie doczekałem,
    >>> operator o tej godzinie jeszcze sobie spał.
    >>
    >> Szkoda. Jesli jednak krecone zwyklym silnikiem AC czy DC, to ten po
    >> wylaczeniu potrafi jeszcze wiele obrotow zrobic, i to moze
    >> zabezpieczyc. Ale jak tam wsadzisz takiego krokowca, co to z 6000rpm
    >> zatrzymuje sie w 20 mikrosekund, to moze byc ciekawie.
    >>
    > No wiesz, taki podnośnik obrót ma pomalutku, nie potrzebuje jakiejś
    > wielkiej precyzji, więc być może wystarczy cierne sprzęgło, które
    > się trochę poślizgnie przy przeciążeniu.

    Utrudnienie dla projektanta, korbe, albo slabszy silnik, aby sie
    wolniej krecilo :-)

    taki dokumencik
    http://www.challengept.com/lit/brochures/Worm-Gears.
    pdf

    A w nim
    fa = Je/Jm
    - Je (kgm2) moment of reduced external inertia at the drive-shaft
    - Jm (kgm2) moment of inertia of motor
    If fa > 10 call our Technical Service.

    I:
    TYPE OF LOAD:
    A - uniform fa <= 0.3
    B - moderate shocks fa <= 3
    C - heavy shocks fa <= 10

    Ciezkie ramie, lekki silnik i wychodzi "heavy load" albo gorzej.

    I to pewnie maja na mysli zwykly silnik, a nie krokowca.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: