Tama/zapora w Stroniu Śląskim "pękła"

https://youtu.be/6lIWlGnvfNI?t=94

Hm, zapora stoi, ale jakby puscił wał ziemny obok.

O tyle dobrze, że teraz się chyba w miarę prosto odbuduje, tzn, usypie
nowy wał.

J.

do góry

On 16/09/2024 13:02, J.F wrote:
> Hm, zapora stoi, ale jakby puscił wał ziemny obok.

Ktoś mi kiedyś wyjaśniał: ciśnienie wciska wodę w wał, wał staje się
bardziej płynny, pojawia się niewielki przeciek, to powoduje dodatnie
sprzężenie zwrotne i po chwili z małego przecieku robi się dziura, aż do
upłynnienia wszystkiego na około. Jedyna opcja to na etapie małego
przecieku doszczelnić, aby woda w wale nie poruszała się, wymywając
materiał.

Prawda to?

> O tyle dobrze, że teraz się chyba w miarę prosto odbuduje, tzn, usypie
> nowy wał.

Może lepiej wylać ścianę betonu i ją obsypać ziemią? Częsciowo utrudniło
by to tworzenie się przecieku na większą skalę.

do góry

W dniu 2024-09-18 o 11:08, heby pisze:
> On 16/09/2024 13:02, J.F wrote:
>> Hm, zapora stoi, ale jakby puscił wał ziemny obok.
>
> Ktoś mi kiedyś wyjaśniał: ciśnienie wciska wodę w wał, wał staje się
> bardziej płynny, pojawia się niewielki przeciek, to powoduje dodatnie
> sprzężenie zwrotne i po chwili z małego przecieku robi się dziura, aż do
> upłynnienia wszystkiego na około. Jedyna opcja to na etapie małego
> przecieku doszczelnić, aby woda w wale nie poruszała się, wymywając
> materiał.
>
> Prawda to?
>
>> O tyle dobrze, że teraz się chyba w miarę prosto odbuduje, tzn, usypie
>> nowy wał.
>
> Może lepiej wylać ścianę betonu i ją obsypać ziemią? Częsciowo utrudniło
> by to tworzenie się przecieku na większą skalę.
>
Nie lepsze rozwiązanie to rdzeń bentonitowy , nie mniej na Słubiach
poszły grodzice ~ 14-16 m jak dobrze pamiętam.


--
Robak

do góry

On Wed, 18 Sep 2024 11:08:53 +0200, heby wrote:
> On 16/09/2024 13:02, J.F wrote:
>> Hm, zapora stoi, ale jakby puscił wał ziemny obok.
>
> Ktoś mi kiedyś wyjaśniał: ciśnienie wciska wodę w wał, wał staje się
> bardziej płynny, pojawia się niewielki przeciek, to powoduje dodatnie
> sprzężenie zwrotne i po chwili z małego przecieku robi się dziura, aż do
> upłynnienia wszystkiego na około. Jedyna opcja to na etapie małego
> przecieku doszczelnić, aby woda w wale nie poruszała się, wymywając
> materiał.
>
> Prawda to?

Jakos tak.
Wersja populistyczna - ziemia+woda=błoto.
A błoto nie ma wytrzymałości.

>> O tyle dobrze, że teraz się chyba w miarę prosto odbuduje, tzn, usypie
>> nowy wał.
>
> Może lepiej wylać ścianę betonu i ją obsypać ziemią? Częsciowo utrudniło
> by to tworzenie się przecieku na większą skalę.

Ale to kosztuje.
Poza tym ta sciana musi być chyba podobna do tej kamiennej zapory
-żeby jej cisnienie przesiąkniętej wody nie przewróciło.

no i ile tej sciany? Tak na oko, to tam jest kilkadziesiąt metrów tej
kamiennej zapory, wypłukało parę metrów ziemi, a cały wał ma pewnie
kilometry.
Wylejesz te parę metrów, to nastepnym razem przerwie parę metrów
dalej.
A kilometry kosztują :)

Za to z tego co piszesz/my, wychodziłoby, ze warto by uszczelnić
wewnętrzną stronę wału.
Nie wiem - folia, grubszy plastik, cement, betonowe płyty ...

J.

do góry

W dniu 18.09.2024 o 11:08, heby pisze:
> On 16/09/2024 13:02, J.F wrote:
>> Hm, zapora stoi, ale jakby puscił wał ziemny obok.
>
> Ktoś mi kiedyś wyjaśniał: ciśnienie wciska wodę w wał, wał staje się
> bardziej płynny, pojawia się niewielki przeciek, to powoduje dodatnie
> sprzężenie zwrotne i po chwili z małego przecieku robi się dziura, aż do
> upłynnienia wszystkiego na około. Jedyna opcja to na etapie małego
> przecieku doszczelnić, aby woda w wale nie poruszała się, wymywając
> materiał.

Ciekawa sprawa, w kontekście takim, że u nas żyją krety. W kontekście
powyższego powinno być, jeden tunel kreta, jeden wyłom w wale przy
wysokiej wodzie.

PD

do góry

On 18/09/2024 13:03, PD wrote:
> Ciekawa sprawa, w kontekście takim, że u nas żyją krety. W kontekście
> powyższego powinno być, jeden tunel kreta, jeden wyłom w wale przy
> wysokiej wodzie.

Przyczyn pojawienia się "inicjującej szczeliny" może być wiele, od
kretów przez zwykłe pękanie osiadającej ziemi. Dlatego jestem ciekaw jak
to się robi poprawnie - sypiemy pierwszy lepszy piach i liczymy na cud,
czy jednak są jakieś opcje uszczelniania, kretoodporne, ale "drogie" i
nie stosuje się w tym biednym kraju?

do góry

On 18/09/2024 12:05, Sir_Robak wrote:
> Nie lepsze rozwiązanie to rdzeń bentonitowy

Żwirek dla kota ;)? Mamy gdzieś takie rozwiazanie?

do góry

W dniu 18.09.2024 o 14:51, heby pisze:
> On 18/09/2024 13:03, PD wrote:
>> Ciekawa sprawa, w kontekście takim, że u nas żyją krety. W kontekście
>> powyższego powinno być, jeden tunel kreta, jeden wyłom w wale przy
>> wysokiej wodzie.
>
> Przyczyn pojawienia się "inicjującej szczeliny" może być wiele, od
> kretów przez zwykłe pękanie osiadającej ziemi. Dlatego jestem ciekaw jak
> to się robi poprawnie - sypiemy pierwszy lepszy piach i liczymy na cud,
> czy jednak są jakieś opcje uszczelniania, kretoodporne, ale "drogie" i
> nie stosuje się w tym biednym kraju?

https://next.gazeta.pl/next/7,172392,31315577,wody-p
olskie-podaly-fatalne-dane-straty-ida-w-miliardy-zlo
tych.html#s=BoxMMtImg3

Walić artykuł, ale jest fajne zdjęcie tej tamy po opadnięciu wody. Tak
na oko wał był zbudowany z ziemi i kamulców bez magicznych składników.

PD

do góry

On Wed, 18 Sep 2024 16:02:40 +0200, PD wrote:
> W dniu 18.09.2024 o 14:51, heby pisze:
>> On 18/09/2024 13:03, PD wrote:
>>> Ciekawa sprawa, w kontekście takim, że u nas żyją krety. W kontekście
>>> powyższego powinno być, jeden tunel kreta, jeden wyłom w wale przy
>>> wysokiej wodzie.
>>
>> Przyczyn pojawienia się "inicjującej szczeliny" może być wiele, od
>> kretów przez zwykłe pękanie osiadającej ziemi. Dlatego jestem ciekaw jak
>> to się robi poprawnie - sypiemy pierwszy lepszy piach i liczymy na cud,
>> czy jednak są jakieś opcje uszczelniania, kretoodporne, ale "drogie" i
>> nie stosuje się w tym biednym kraju?
>
> https://next.gazeta.pl/next/7,172392,31315577,wody-p
olskie-podaly-fatalne-dane-straty-ida-w-miliardy-zlo
tych.html#s=BoxMMtImg3
>
> Walić artykuł, ale jest fajne zdjęcie tej tamy po opadnięciu wody. Tak
> na oko wał był zbudowany z ziemi i kamulców bez magicznych składników.

Male to zdjęcie, niewiele widać.

Ale ale - gdzie te straty?
Naprawa kawałka wału ziemnego nie kosztuje chyba miliardów?
W innych obiektach?

Ale ale ... straty w Stroniu Śląskim na skutek przerwania tamy, to
muszą WP pokryć czy to siła wyższa, niech Bóg płaci?

P.S. Ta zapora prawie 120 lat stała. Przetrwala 1997.

W sumie ... to w zasadzie nadal stoi :-)


J.

do góry

W dniu 18.09.2024 o 16:35, J.F pisze:
> On Wed, 18 Sep 2024 16:02:40 +0200, PD wrote:
>> W dniu 18.09.2024 o 14:51, heby pisze:
>>> On 18/09/2024 13:03, PD wrote:
>>>> Ciekawa sprawa, w kontekście takim, że u nas żyją krety. W kontekście
>>>> powyższego powinno być, jeden tunel kreta, jeden wyłom w wale przy
>>>> wysokiej wodzie.
>>>
>>> Przyczyn pojawienia się "inicjującej szczeliny" może być wiele, od
>>> kretów przez zwykłe pękanie osiadającej ziemi. Dlatego jestem ciekaw jak
>>> to się robi poprawnie - sypiemy pierwszy lepszy piach i liczymy na cud,
>>> czy jednak są jakieś opcje uszczelniania, kretoodporne, ale "drogie" i
>>> nie stosuje się w tym biednym kraju?
>>
>> https://next.gazeta.pl/next/7,172392,31315577,wody-p
olskie-podaly-fatalne-dane-straty-ida-w-miliardy-zlo
tych.html#s=BoxMMtImg3
>>
>> Walić artykuł, ale jest fajne zdjęcie tej tamy po opadnięciu wody. Tak
>> na oko wał był zbudowany z ziemi i kamulców bez magicznych składników.
>
> Male to zdjęcie, niewiele widać.

Ale ujęcie jest dobre.

> Ale ale - gdzie te straty?
> Naprawa kawałka wału ziemnego nie kosztuje chyba miliardów?
> W innych obiektach?

Dlatego napisałem - walić artykuł. Raz że to gazeta.pl czyli słabo można
wierzyć w to co piszą. Dwa - piszą w tytule że wody polskie podały, a w
treści że mówił Dariusz z ministerstwa ;)

> Ale ale ... straty w Stroniu Śląskim na skutek przerwania tamy, to
> muszą WP pokryć czy to siła wyższa, niech Bóg płaci?

Na końcu i tak podatnik zapłaci. Bóg to ma tu tyle tylko, że zesłał
możliwość wydania kasy na cel sensowny, samo wydanie kasy pewnie będzie
po staropolsku.

> P.S. Ta zapora prawie 120 lat stała. Przetrwala 1997.
>
> W sumie ... to w zasadzie nadal stoi :-)

Tak sobie czytam o tej tamie i w 2014 została na niej otwarta ścieżka
pieszo rowerowa. Przypadek? ;)

PD

do góry