eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaJak sie hamuje?Re: Jak sie hamuje?
  • Data: 2015-08-13 09:42:28
    Temat: Re: Jak sie hamuje?
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu środa, 12 sierpnia 2015 17:11:47 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Dnia Wed, 12 Aug 2015 07:24:37 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
    > > W dniu środa, 12 sierpnia 2015 14:36:04 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > >>> Próbowaliśmy w jednym projekcie duży silnik krokowy. Przy 50 tys
    > >>> kroków na sekundę dawał jeszcze radę stawać w miejscu. Ale sam, bez
    > >>> niczego podłączonego.
    > >>
    > >> To jestem pod wrazeniem/nie wierze. Jaki typ ?
    > >
    > > To było 15 lat temu, a ja w tym projekcie tylko porachowałem
    > > kinematykę obrotnika spawalniczego do zbiornika ciśnieniowego
    > > mojego projektu. Chłopaki od oprzyrządowania nie mieli inżyniera
    > > mechanika, więc im pomogłem, w końcu to mój zbiornik. Pamiętam
    > > tylko że silnik był w przekroju okrągły, nie kwadratowy, średnica
    > > jakieś 15 centymetrów, długość też gdzieś tyle. Cztery druty,
    > > sterownik jakiś fest, pamiętam z obudowy wystawał kondensator
    > > prawie taki jak ten silnik. W karcie katalogowej producent podał
    > > niewiarygodny parametr, 50000 kroków na sekundę przy całkowitej
    > > kontroli, więc z nudów koledzy to sprawdzili. Nie było czym
    > > sfilmować z wysokim fps jak to się naprawdę zatrzymywało, może
    > > kilka kroków przeskakiwał, ale walnięcie było takie że
    > > niezakotwiczona rama przesuwała się po betonie.
    >
    > Jesli jest fajny sterownik, to mozna zaprogramowac np zatrzymanie po
    > 100000 krokow i zobaczyc w jakiej pozycji sie zatrzymal. Ale to moze
    > byc kilka obrotow a nie krokow :-)
    >
    > Byleby tylko sterownik nie zwalnial przed zadanym koncem.
    >
    > >> A zatrzymanie powyzszego silnika ...
    > >> podali bezwladnosc wirnika - 4800 gcm^2. 0.00048 kgm^2.
    > >> Rozpedzony do 628 rad/s (6000rpm) aby zatrzymac na kacie 0.03 rad (1.8
    > >> stopnia), to trzeba przyspieszenia katowego 6.2 mln rad/s^2.
    > >> I momentu 3000Nm. A ten silnik ma 13Nm. Nawet jak go na moment
    > >> przesterujesz, to i tak zabraknie :-)
    > >
    > > Nie znam się, ale to jakoś idzie że to nie jest ten sam moment.
    > > Moment trzymania, moment pracy, jakieś tam jeszcze są, nie miałem
    > > silnika krokowego w garści od lat, nie chce mi się teraz w to
    > > wnikać.
    >
    > Ale nam tu 230 razy brakuje, myslisz ze te inne momenty beda tyle razy
    > wieksze ?

    O tyle pewnie nie. Ale nie wiem o ile.

    >
    > >>>> Zreszta ten tandetny naped paskiem nie mial szans ruszyc i zatrzymac
    > >>>> glowicy chocby 200 razy/s, o luzach nie wspominajac.
    > >>> A widziałeś te paski z ciężkich igłówek? Zbrojone włóknem szklanym.
    > >>
    > >> No i co z tego ? Luzy calosci za duze, zeby zatrzymywac co piksel.
    > >> Nawiasem mowiac, to w pozniejszych modelach Oki przeszlo na inny
    > >> silnik, pod glowica.
    > >
    > > Ja Ci nie mówię że to się zatrzymywało do zera, tylko że prędkość
    > > nie była jednostajna.
    >
    > Zmienny moment oczywiscie da zmienna predkosc, ale podejrzewam, ze na
    > poziomie 1%.
    >
    > > Gdyby była jednostajna, to by mogło pracować
    > > tylko przy jednej prędkości, a było do wyboru wiele.
    >
    > Dlaczego ?

    Weź model masa-spreżyna-siła. Siła pulsuje z założoną częstotliwością, masa przesuwa
    się ze stałą założoną prędkością, sprężyna ma założoną sztywność. Jest tylko jedna
    prędkość dla której znajdziesz rozwiązanie.

    >
    > > W moim NECu silnik był wielkości malej szklanki, na jego osi sztywno
    > > osadzone zębate koło pasowe, pas z włóknem szklanym. Żadnych
    > > podatnych sprzęgieł, sprężyn, wszystko sztywne. Jak się zacinała,
    > > nie było szansy żeby przesunąć głowicę przy włączonym silniku.
    >
    > Tak kompletnie nic, czy jednak wyczuwalny luz byl ?

    Nie było.

    >
    > Takie drukarki potrafily miec tryb drukowania "po jednej literce",
    > wtedy mozna bylo zobaczyc jak glowica po wydrukowaniu sie cofa, i
    > drukuje nastepna na kolejnej pozycji.
    > A po co sie cofa? Zeby rozpedzic :-)
    >
    > > Ja
    > > rozumiem to co piszesz o bezwładnościach, ale bezwładność może
    > > wygładzić szarpania tylko tam gdzie jest jakaś podatność, i to
    > > tylko przy odpowiednio dobranej masie do prędkości, inaczej zaczyna
    > > się szarpanie/rezonans.
    >
    > Masz zmienny _moment_ napedowy. Jak kreci ciezkim wirnikiem, to mu
    > zmienia predkosc - jak moment duzy, a wirnik lekki, to w czasie
    > jednego kroku moze i zatrzymac. Jak moment maly, wirnik ciezki, a czas
    > krotki - to nie da rady.
    >
    > >>> Jeszcze gdzieś mi się ostały dwa w szpejach. Miałem też rozetkową
    > >>> drukarkę Olivetti. Powolna, bo tam przy każdym przeskoku głowicy
    > >>> rozetka musiała wybrać literę i młoteczek ją przybić. Ta głowica z
    > >>> rozetką ważyła parę kilo. Może też powiesz że leciało to ze stałą
    > >>> prędkością?
    > >>
    > >> Hm, widzialem taka maszyne do pisania w akcji, juz nie pamietam jak
    > >> sobie radzila w trybie automatycznym ...
    > >> https://www.youtube.com/watch?v=nVGPji6dbAA
    > >> https://www.youtube.com/watch?v=CTBM9JELUYQ
    > >> https://www.youtube.com/watch?v=hQ6LgUmLQI4
    > >> https://www.youtube.com/watch?v=FOgare3BpbQ
    > >>
    > >> Pierwsza skacze, reszta jakby plynniej. Ciekawe ... moze byc zludzenie
    > >> plynnosci na filmie.
    > >
    > > Teleksów poszukaj.
    >
    > Teleksy mialy cos 7 znakow/s i mechanizm zapadkowy do przesuwu.
    >
    > Przy rozetkowych tak bardzo sie nie upieram - faktycznie, czas obrotu
    > rozetki zmienny, trzeba by to jakos zgrac w czasie ... albo i nie,
    > jesli rozetka jest na tyle szybka, ze jest na wlasciwej pozycji zanim
    > jeszcze glowica przesunie sie na wlasciwe miejsce.
    >
    > >> byla tez posla drukarka mozaikowa DZM-180. Glowica tez byla duza i
    > >> ciezka, a naped silnikiem chyba nawet AC - krecil sie stale, mial
    > >> solidne kolo zamachowe, elektrosprzeglo wlaczalo naped ciegla glowicy,
    > >> a powrot na sprezynie.
    > >
    > > Wiem, widziałem enerdowską wersję tego, tylko urośniętą do rozmiaru
    > > szafy. Kardany, koła łańcuchowe, fest mechanika.
    >
    > Jakos tak. W kazdym badz glowica tez duza i solidna, a silnik o
    > stalych obrotach.

    A może ta część która odbijała czcionkę miała coś co ją pchało do tyłu na moment
    stuknięcia w stosunku do wózka, tak żeby się zatrzymać względem papieru?

    >
    > >>>> A w robotach ponoc stosuje sie przekladnie falowe (harmonic), i one
    > >>>> chyba tez samohamowne ...
    > >>> Dzisiaj rano jak szedłem do biura, to przed budynkiem stał
    > >>> podnośnik, taki autonomiczny typu katapulta, do wymiany żarówek w
    > >>> latarniach. Zajrzałem mu pod brzuch, a tam ślimakowa przekładnia.
    > >>> Taka jebitna, koło na wierzchu, na oko z 70 centymentrów średnicy,
    > >>> ślimak w korpusie, nie wiem jaki. Chciałem nawet poczekać aż
    > >>> przyjdą i odpalą, w oczekiwaniu na spektakularną katastrofę, skoro
    > >>> Ty twierdzisz że takie cuś dostaje w dupę. Ale się nie doczekałem,
    > >>> operator o tej godzinie jeszcze sobie spał.
    > >>
    > >> Szkoda. Jesli jednak krecone zwyklym silnikiem AC czy DC, to ten po
    > >> wylaczeniu potrafi jeszcze wiele obrotow zrobic, i to moze
    > >> zabezpieczyc. Ale jak tam wsadzisz takiego krokowca, co to z 6000rpm
    > >> zatrzymuje sie w 20 mikrosekund, to moze byc ciekawie.
    > >>
    > > No wiesz, taki podnośnik obrót ma pomalutku, nie potrzebuje jakiejś
    > > wielkiej precyzji, więc być może wystarczy cierne sprzęgło, które
    > > się trochę poślizgnie przy przeciążeniu.
    >
    > Utrudnienie dla projektanta, korbe, albo slabszy silnik, aby sie
    > wolniej krecilo :-)
    >
    > taki dokumencik
    > http://www.challengept.com/lit/brochures/Worm-Gears.
    pdf
    >
    > A w nim
    > fa = Je/Jm
    > - Je (kgm2) moment of reduced external inertia at the drive-shaft
    > - Jm (kgm2) moment of inertia of motor
    > If fa > 10 call our Technical Service.
    >
    > I:
    > TYPE OF LOAD:
    > A - uniform fa <= 0.3
    > B - moderate shocks fa <= 3
    > C - heavy shocks fa <= 10
    >
    > Ciezkie ramie, lekki silnik i wychodzi "heavy load" albo gorzej.
    >
    > I to pewnie maja na mysli zwykly silnik, a nie krokowca.
    >
    > J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: