-
11. Data: 2010-06-09 11:20:01
Temat: Re: Praca dla elektronika praktykującego.
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
> Ja zrozumiełem ze to bedzie jakis test(pytania weryfikujace jakieś
> minimalne praktyczne umiejetnosci) przy rozmowie, a nie testowy projekt
Też tak zrozumiałem... Wystarczy pewnie coś w rodzaju "proszę mnie tu panie
kolego zrobić schemacić prostego układu MCU + taki a taki moduł komunikacji
+ zasilacz + coś tam, tudzież dwa słowa jak pan widzi program". Takie coś
można machnąć w godzinkę, a jak się widzi jak się dany osobnik do tego
zabiera,
to pewnie i już po tym można sobie wyobrazić kto zacz...
Tak, że nie widzę problemu żadnego (znaczy sam nie pretenduję, żeby było
jasne :)...
-
12. Data: 2010-06-09 17:03:55
Temat: Re: Praca dla elektronika praktykującego.
Od: "Papa5merf" <t...@l...la>
Órzytkownik "zenek" napisał:
>> Jak się zna na snopowiązałkach, to mercedesa też się nauczy. Gorzej w
>> odwrotną stronę... Snopowiązałki nie ma jak podłączyć "pod komputer"...
>> Eeeee... to się nie da naprawić !!! ;))))
>
> Poszukuję pracownika biegłego w temacie uC (nie precyzuję jakich, gdyż na
> dłuższą metę nie ma to na początku znaczenia), mającego jakieś
> doświadczenie w programowaniu (przykładowo transmisja z uC->PC
> bezprzewodowo) i mającego za sobą pomyślnie wdrożone projekty."
no tak, dajesz człowieku ogłoszenie i sam nie maszs zielonego pojęcia w
temacie, a stawiasz jakieś wydumane wymagania i mówisz co kto ma umieć,
puknij no się w lep!:O)
jak by ktoś poważnie potraktował tfoje ogłoszenie to po dojściu do
wynagrodzenia ryknoł by śmiechem:O)
typowe ogłoszenie frajera dla frajera typu: szukam pracownika z 5letnim
dośfiatczeniem, po studiach a najlepiej na 4tym roku, biegły angielski i
francuski, do pracy pszy "sam nie wiem czym", atrakcyjne wynagrodzenie jak
na pracownika McDonalda:O)
-
13. Data: 2010-06-09 17:19:53
Temat: Re: Praca dla elektronika praktykującego.
Od: " Walter" <w...@g...SKASUJ-TO.pl>
A dokładnie w którym miejscu w BB?
Pytam bo oferta wydaje mi sie ciekawa
Walter
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
14. Data: 2010-06-09 18:53:38
Temat: Re: Praca dla elektronika praktykującego.
Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>
W dniu 2010-06-09 13:20 sundayman napisał(a):
>> Ja zrozumiełem ze to bedzie jakis test(pytania weryfikujace jakieś
>> minimalne praktyczne umiejetnosci) przy rozmowie, a nie testowy projekt
>
> Też tak zrozumiałem... Wystarczy pewnie coś w rodzaju "proszę mnie tu panie
> kolego zrobić schemacić prostego układu MCU + taki a taki moduł komunikacji
> + zasilacz + coś tam, tudzież dwa słowa jak pan widzi program". Takie coś
> można machnąć w godzinkę
Niekoniecznie. Ja się spotkałem z taką rekrutacją (na programistę w
Warszawie), że za darmo trzeba było pracować nad częścią rzeczywistego
projektu przez tydzień. A po tygodniu dopiero dostawałeś informację czy
się ew. nadajesz.
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
15. Data: 2010-06-09 19:53:26
Temat: Re: Praca dla elektronika praktykującego.
Od: "f" <f...@c...gh>
Użytkownik " Walter" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:huoifp$pg2$1@inews.gazeta.pl...
>A dokładnie w którym miejscu w BB?
> Pytam bo oferta wydaje mi sie ciekawa
może tu?
http://1024.pl/
-
16. Data: 2010-06-09 21:35:26
Temat: Re: Praca dla elektronika praktykującego.
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
Papa, naucz Ty się najpierw pisać.
Irek.N.
-
17. Data: 2010-06-09 21:38:39
Temat: Re: Praca dla elektronika praktykującego.
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> Czy praca nad testowym projektem będzie opłacona niezależnie od wyniku
> testu? Czy ta inwestycja w pracę nad testem ma być jakimś bezzwrotnym
> wianem jaki kandydat wnosi do przyszłego "związku małżeńskiego"?
> Byłoby tu wtedy podejrzenie że ktoś sobie chciałby zrobić kilka "testowych"
> projekcików za darmo... ;-)
Pytasz czy jestem uczciwy, czy tylko dywagujesz, bo przeca nie
przypłyniesz ;)
Tak na serio, nie ma żadnej możliwości aby jakikolwiek projekt testowy
(z nowym pracownikiem) był opłacalny finansowo, wierz mi.
Miłego.
Irek.N.
-
18. Data: 2010-06-09 21:41:06
Temat: Re: Praca dla elektronika praktykującego.
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> Niekoniecznie. Ja się spotkałem z taką rekrutacją (na programistę w
> Warszawie), że za darmo trzeba było pracować nad częścią rzeczywistego
> projektu przez tydzień. A po tygodniu dopiero dostawałeś informację czy
> się ew. nadajesz.
A kandydaci na adwokatów to dopiero mają jazdę ;)
Na serio - zazwyczaj po kilku zdaniach wiadomo w 90% dokładnością
(precyzją? ;) ) z kim ma się doczynienia.
Miłego.
Irek.N.
-
19. Data: 2010-06-09 21:49:04
Temat: Re: Praca dla elektronika praktykującego.
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
Walter pisze:
> A dokładnie w którym miejscu w BB?
> Pytam bo oferta wydaje mi sie ciekawa
Najpierw trzeba się _odsiać_ niestety. Swoją drogą podejmiesz pracę
jeśli jest w sąsiedztwie, inaczej nie?
Miłego.
Irek.N.
-
20. Data: 2010-06-09 23:34:26
Temat: Re: Praca dla elektronika praktykującego.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Irek N." <j...@t...tajny.jest> wrote in message
news:hup1k2$jsp$1@news.dialog.net.pl...
>> Czy praca nad testowym projektem będzie opłacona niezależnie od wyniku
>> testu? Czy ta inwestycja w pracę nad testem ma być jakimś bezzwrotnym
>> wianem jaki kandydat wnosi do przyszłego "związku małżeńskiego"?
>> Byłoby tu wtedy podejrzenie że ktoś sobie chciałby zrobić kilka
>> "testowych"
>> projekcików za darmo... ;-)
>
>
> Pytasz czy jestem uczciwy, czy tylko dywagujesz, bo przeca nie
> przypłyniesz ;)
Masz rację - nie przepłynę, tak sobie tylko frywolnie filozofuję... :-)
> Tak na serio, nie ma żadnej możliwości aby jakikolwiek projekt testowy (z
> nowym pracownikiem) był opłacalny finansowo, wierz mi.
W przypadku poważnej firmy - masz rację :-)
Ale widziałem już takie hece z firmami oferującymi tłumaczenia.
Organizują rekrutację, w ramach "testu" kandydat tłumaczy "na próbę"
jeden rozdział książki, a potem mamy 15 kandydatów, 15 rozdziałów
książki i mamy tłumaczenie za darmo bo żaden się nie zakwalifikował ;-)