Ave!

Właśnie skończyła mi się gwarancja takowego chińskiego cudeńka...
chociaż... może już drugi rok go mam? W każdym razie coś padło w
elektryce i prądu nie daje.

Niby po odkręceniu dekla znalazłem jeden przetarty/urwany kabelek
(czarny) ale razem z drugim (czarnym) kończył się złączką do niczego nie
podłączoną. Poza tym dwa grubsze przewody idące prosto do gniazdek (po
podłączeniu miernika przy odpalonym silniku teraz mam jakieś 2V, przy
zatrzymanym obwód jest, czyli to nie sfajczone uzwojenie). Idą też
cztery cieńsze przewody (z uzwojenia wzbudzania, podejrzewam) do jakiejś
"zalanej" elektroniki, z której wychodzą dwa przewody do czegoś do
przypomina szczotki... Cholera, może szczotki padły? Ale tak szybko?
(nie wiem, czy zrobił w sumie więcej jak kilka dni pracy od chwili zakupu).

Kupiłem pod inną nazwą, ale wiadomo że to wszystko jeden szajs.

No i potrzebowałbym schematu tego cuda plus ewentualnie podpowiedzi
gdzie co mierzyć i w kwestii części zamiennych...