eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaphotoshop z USA
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 106

  • 51. Data: 2009-07-07 10:44:21
    Temat: Re: photoshop z USA
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Jakub Jewuła napisał(a):

    > Sralimuszki.
    > Zauwaz, ze to jest watek o PS z USA a nie o cobybylogdybybylocoinnego.

    No i? Firma z USA jest właścicielem PS-a. Pozwala, na określonych
    warunkach używać tegoż PS-a. W tych warunkach nie mieści się użytkowanie
    tegoż PS-a po za terenem USA. Taki zapis nie jest sprzeczny z Polskim
    prawem. Z drugiej strony używająć takiego PS-a także nie łamiesz
    Polskiego prawa. Naruszasz jednak interes właściciela i co za tym idzie
    możesz zostać pozwany na drodze cywilnej przez jego prawnego
    reprezentanta. Dodatkowo narażasz się także na dokuczliwości
    postępowania wyjaśniającego bo nasze organy ścigania domyślnie stosują
    zasadę, że złamanie postanowien licencyjnych = bezprawie - pisał o tym w
    tym wątku Gotfryd.

    j.


  • 52. Data: 2009-07-07 10:54:20
    Temat: Re: photoshop z USA
    Od: Jakub Jewuła <b...@s...com.pl>

    >> Sralimuszki.
    >> Zauwaz, ze to jest watek o PS z USA a nie o
    >> cobybylogdybybylocoinnego.
    >
    > No i? Firma z USA jest właścicielem PS-a. Pozwala, na określonych
    > warunkach używać tegoż PS-a. W tych warunkach nie mieści się
    > użytkowanie tegoż PS-a po za terenem USA.

    Zacytuj fragment licencji, ktory tak twierdzi. Dla ulatwienia:
    http://www.adobe.com/products/eulas/pdfs/Gen_WWCombi
    ned-combined-20080623_1026.pdf

    q


  • 53. Data: 2009-07-07 11:04:45
    Temat: Re: photoshop z USA
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    de Fresz napisał(a):

    > Leniuszek, co? Prawo nie zabrania sprzedawania nabytego utworu, więc
    > nawet jeśli licencja twierdzi inaczej, to możesz się z nią zgodzić, a
    > możesz ją olać sikiem falistym.

    Prawo nie zabrania sprzedawania nabytego utworu ale takze i nie nakazuje
    jego sprzedazy. W Polsce istnieje swoboda zawierania umów, co znaczy, że
    strony mogą dowolnie kształtować treść a jeśli jakaś kwestia jest
    uregulowana w przepisach jako bezwzględnie obowiązująca, tylko sprzeczne
    z nią zapisy umowy można uznać za nieważne. Czy przytoczony przez Ciebie
    fragment z UPA może być uznany za bezwzględnie obowiązujący - hmm, moim
    zdaniem nie.

    [...]

    > 3. Nie stanowi naruszenia autorskich praw majątkowych import
    > egzemplarzy wprowadzonych do obrotu na terytorium państwa, z którym
    > Rzeczpospolita Polska zawarła umowę o utworzeniu strefy wolnego handlu.

    Z USA nie zawarliśmy takiej umowy. Czyli ten akurat fragment z UPA nie
    jest dobry ;)

    >> Masz na myśli np sprzedaż książki którą wypożyczyłeś z biblioteki?

    > Nie, taką za którą zapłaciłeś w księgarni. Znasz bibliotekę
    > wypożyczającą oprogramowanie? Wszak też nie nabyłeś praw własności do
    > treści książki, tylko do jej (treści) używania.

    To wyraźnie obrazuje, że książki i oprogramowanie istnieją w różnych
    rzeczywistościach prawnych bo najwyraźniej producenci oprogramowania
    mają większą siłę przebicia.

    j.

    ps. W treści polskojęzycznej licencji na PS4 jest punkt 4.6 w którym
    jest zakaz zbywania ale jest dopuszczone przelanie wszystkich prawa
    Użytkownika na inną osobę fizyczną lub prawną na określonych warunkach.
    Czy ten zapis jest Twoim zdaniem niezgodny z prawem?


  • 54. Data: 2009-07-07 11:07:33
    Temat: Re: photoshop z USA
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Jakub Jewuła napisał(a):

    > Zacytuj fragment licencji, ktory tak twierdzi. Dla ulatwienia:
    > http://www.adobe.com/products/eulas/pdfs/Gen_WWCombi
    ned-combined-20080623_1026.pdf

    W polskiej nie ma nic takiego. Amerykanskiej nie podejmuj sie
    analizowac.

    j.


  • 55. Data: 2009-07-07 11:15:20
    Temat: Re: photoshop z USA
    Od: Cosa <c...@a...pl>

    Pewnego dnia , a był to 7 Jul 2009 12:22:28 +0200, januszek
    <j...@p...irc.pl> napisał coś takiego:

    >
    >>> Różnica jest taka jak kupić sobie bilet na
    >>> przejazd autobusem a kupić sobie autobus ;)
    >
    >> Nie, bliższe będzie porównanie do książki. Wyobrażasz sobie, że
    >> wymagana byłaby zgoda autora/wydawnictwa za każdym razem, gdybyś chciał
    >> ją komuś pożyczyć lub sprzedać?
    >
    >Masz na myśli np sprzedaż książki którą wypożyczyłeś z biblioteki?
    >
    Nie, książki którą kupił. Podobieństwo praw autorskich jest właściwe.
    Tak jak kupując program, kupujesz książkę - nie prawa własności do
    treści, tylko do używania kopii.
    --
    MK
    "Rozwój medycyny spowoduje koniec dobrych czasów kiedy każdy mógł umrzeć kiedy
    chciał"
    --


  • 56. Data: 2009-07-07 11:33:43
    Temat: Re: photoshop z USA
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>

    On 2009-07-07 13:04:45 +0200, januszek <j...@p...irc.pl> said:

    >> Leniuszek, co? Prawo nie zabrania sprzedawania nabytego utworu, więc
    >> nawet jeśli licencja twierdzi inaczej, to możesz się z nią zgodzić, a
    >> możesz ją olać sikiem falistym.
    >
    > Prawo nie zabrania sprzedawania nabytego utworu ale takze i nie nakazuje
    > jego sprzedazy.

    Co to ma do rzeczy?


    > W Polsce istnieje swoboda zawierania umów, co znaczy, że
    > strony mogą dowolnie kształtować treść

    Jeśli są strony kształtujące, to i owszem. Ale koniecznie opowiedz coś
    więcej o kształtowaniu umów licencyjnych przez nabywcę oprogramowania.


    > a jeśli jakaś kwestia jest
    > uregulowana w przepisach jako bezwzględnie obowiązująca, tylko sprzeczne
    > z nią zapisy umowy można uznać za nieważne. Czy przytoczony przez Ciebie
    > fragment z UPA może być uznany za bezwzględnie obowiązujący - hmm, moim
    > zdaniem nie.

    Pracujesz w BSA? Bo doprawdy nie jestem w stanie pojąć co w
    przytoczonym przepisie może być niejasnego, poza sytuacją, gdy gruby
    szmal aż tak przestawia optykę widzenia...


    >> 3. Nie stanowi naruszenia autorskich praw majątkowych import
    >> egzemplarzy wprowadzonych do obrotu na terytorium państwa, z którym
    >> Rzeczpospolita Polska zawarła umowę o utworzeniu strefy wolnego handlu.
    >
    > Z USA nie zawarliśmy takiej umowy. Czyli ten akurat fragment z UPA nie
    > jest dobry ;)

    Dla wątkotwórcy - nie, ale też i czegoś innego dotyczyła ta gałąź wątka.


    >>> Masz na myśli np sprzedaż książki którą wypożyczyłeś z biblioteki?
    >
    >> Nie, taką za którą zapłaciłeś w księgarni. Znasz bibliotekę
    >> wypożyczającą oprogramowanie? Wszak też nie nabyłeś praw własności do
    >> treści książki, tylko do jej (treści) używania.
    >
    > To wyraźnie obrazuje, że książki i oprogramowanie istnieją w różnych
    > rzeczywistościach prawnych bo najwyraźniej producenci oprogramowania
    > mają większą siłę przebicia.

    Najwyraźniej, co nie znaczy że ten stan rzeczy jest dobry dla klientów.
    Oraz że należy przyjmować za prawdę objawioną wszelkie bzdury, które
    firmy sprzedające soft wpiszą sobie w licencji.


    > ps. W treści polskojęzycznej licencji na PS4 jest punkt 4.6 w którym
    > jest zakaz zbywania ale jest dopuszczone przelanie wszystkich prawa
    > Użytkownika na inną osobę fizyczną lub prawną na określonych warunkach.
    > Czy ten zapis jest Twoim zdaniem niezgodny z prawem?

    IMHO jest niezgodny. Producent może conajwyżej określić jakie są części
    składowe pakietu, które stanowią integralną część przedmiotu licencji
    (nośnik, pudełko, licencja, harware itepe, choć i to ostatnie w
    przypadku OEM-ów upadło w niemickim sądzie najwyższym i tam można na
    legalu odsprzedawać również OEMy), ale nie może dyktować warunków, na
    jakich ktoś zbywa swoją własność (czyli w tym przypadku wcześniej
    NABYTE prawo do użytkowania).


    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 57. Data: 2009-07-07 11:50:28
    Temat: Re: photoshop z USA
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    On 2009-07-07, de Fresz <d...@n...o2.pl> wrote:
    > Ustawa o prawie autorskim:

    Zauważ, że mowa o egzemplarzu utworu a nie o samym utworze.

    --
    Marcin


  • 58. Data: 2009-07-07 12:16:53
    Temat: Re: photoshop z USA
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>

    On 2009-07-07 13:50:28 +0200, Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> said:

    > On 2009-07-07, de Fresz <d...@n...o2.pl> wrote:
    >> Ustawa o prawie autorskim:
    >
    > ZauwaĹź, Ĺźe mowa o egzemplarzu utworu a nie o samym utworze.

    No i?

    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 59. Data: 2009-07-07 12:31:30
    Temat: Re: photoshop z USA
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    On 2009-07-07, de Fresz <d...@n...o2.pl> wrote:
    > On 2009-07-07 13:50:28 +0200, Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> said:
    >
    >> On 2009-07-07, de Fresz <d...@n...o2.pl> wrote:
    >>> Ustawa o prawie autorskim:
    >> ZauwaĹź, Ĺźe mowa o egzemplarzu utworu a nie o samym utworze.
    > No i?

    Egzemplarz utworu to utwór utrwalony na jakimś nosniku. To co możesz
    robić z egzemplarzem nie musi się mieć w jakikolwiek sposób do tego co
    możesz robic z utworem.

    --
    Marcin


  • 60. Data: 2009-07-07 12:31:49
    Temat: Re: photoshop z USA
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Cosa napisał(a):

    > Nie, książki którą kupił. Podobieństwo praw autorskich jest właściwe.
    > Tak jak kupując program, kupujesz książkę - nie prawa własności do
    > treści, tylko do używania kopii.

    Kupił sobie egzemplarz utworu i rzecz jest bardzo prosta w
    interpretacji. W przypadku licencji na oprogramowanie już tak nie jest
    bo nie zawsze kupujesz egzemplarz utworu. Praktycznie co nowelizacja UPA
    to pojawiają się coraz większe różnice pomiędzy oprogramowaniem a
    ksiazkami.

    j.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: