eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Skoda Fela i problem: zapłon albo i nie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 31. Data: 2011-02-21 18:00:58
    Temat: Re: Skoda Fela i problem: zapłon albo i nie
    Od: "kml" <f...@g...lp>

    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    news:iju4ce$5rf$1@mx1.internetia.pl...

    > Nadal nie odpowiadasz na pytanie, a podstawy jak najbardziej mam, co
    > już wcześniej przedstawiłem. Jak nie wierzysz to spróbuj podpytać
    > ludzi, którzy w salonach pracowali. Od siebie mogę tylko dodać
    > tabuny chętnych jak sprzedawałem swoją (jako uzupełnienie).

    Ty mówisz o samochodzie po FL z Francji a ja mówię o nowych samochodach z
    PL. Mialeś full wersję i za wszelką cenę chcesz ją przyrównać do polskiego
    salonowego golasa z początków produkcji.

    Z chętnymi do kupna nie było problemu, naszą felę sprzedaliśmy w ciągu 2h na
    Żeraniu za taką kasę jaką chcieliśmy i to nie była dobra cena. Ludzie byli
    zachwyceni nawet pomimo tego, ze to była 1.3 mpi

    >> Prawda, wiem bo działkowiec ja u nas w rodzinie kupił :) Na zachodzie
    >> nie mają odpowiednika naszego "działkowca"? Mają ;)
    >
    > Nie zamierzam się spierać z tezami wyssanymi z palca.

    Czyżbyś poczuł sie urażony jako "działkowiec"? Masz jakieś wiarygodne dane o
    tym kto jeździł tym samochodem?

    >> Dla mnie to był problem bo bez rozpórki czuć było się jak wygina buda.
    >
    > Ciekawe czym to czułeś.

    Tym czego Tobie zabrakło.

    >> Nigdy wczesniej ani nigdy później nie spotkałem się z taką opcją. Po
    >> zaożeniu rozpory poprawa w prowadzeniu była diametralna, a wszystko za
    >> 50 PLN :) Wiotkości nadwozia była porażająca w 2 letnim samochodzie z
    >> niskim przebiegiem, który nigdy nie był bity.
    >
    > Jasne. Było z papieru zrobione. Na zwykłym zawieszeniu i z dychawicznym
    > 1.3. Pewnie się drzwi same otwierały, a szyba pękała na pierwszym
    > zakręcie. Litości...

    Wiotkość nadwozia w felicji była legendarna i nie ja pierwszy o tym piszę.
    Jak na takiego wytrawnego pmsowicza, ze stażem od zarania dziejów, to jestem
    zaskoczony Twoim negowaniem tego, ze ktoś uważa nadwozie za wiotkie.

    >> Ja dokładnie inaczej.
    >
    > Wcale się nie dziwię

    Akuratnie Twoje nie dziwienie się mnie również nie dziwi wcale.

    > Tak, bardzo udane. Mariaż z VW wyszedł im bardzo dobrze. Samochód
    > prosty w konstrukcji, dość dobrze zaprojektowany, łatwy i tani
    > w serwisie.

    Zgodze się, że fela była ok, ale że bardzo udana to nie napiszę.


    --
    pozdrawiam
    kml


  • 32. Data: 2011-02-21 18:01:46
    Temat: Re: Skoda Fela i problem: zapłon albo i nie
    Od: "kml" <f...@g...lp>


    Użytkownik "Grejon" <g...@g...com> napisał w wiadomości
    news:iju43j$1qc$1@usenet.news.interia.pl...
    >W dniu 2011-02-21 15:57, kml pisze:
    >
    >> Skoro twierdzisz, że było tak dobrze z 1.9D to zapewne masz ku temu
    >> jakieś podstawy. W wersjach cywilnych spotykałem te silniki sporadycznie
    >> żeby nie powiedzieć praktycznie wcale.
    >
    > A co to jest Felicja niecywilna? I nie mów mi o rajdówkach, bo jakoś nie
    > wyobrażam tam sobie wolnossącego diesla.

    Cywilna = nie pick up :)

    --
    pozdrawiam
    kml


  • 33. Data: 2011-02-21 18:24:28
    Temat: Re: Skoda Fela i problem: zapłon albo i nie
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-02-21 18:00, kml pisze:
    (...)
    > Ty mówisz o samochodzie po FL z Francji a ja mówię o nowych samochodach
    > z PL. Mialeś full wersję i za wszelką cenę chcesz ją przyrównać do
    > polskiego salonowego golasa z początków produkcji.

    Widzisz, najwyraźniej się pogubiłeś w tym wszystkim. Mowa była o
    feliciach, a Ty z uporem maniaka chcesz to przyrównać do Twoich
    doświadczeń z jednym egzemplarzem z początków produkcji. Przypomnę
    jeszcze, że autor wątku pisał o roku 2001, więc tym bardziej
    zdajesz się kręcić w kółko. Felicie nie kończą się na tym bieda-
    egzemplarzu, który z pocałowaniem w rękę kupowaliście.

    > Z chętnymi do kupna nie było problemu, naszą felę sprzedaliśmy w ciągu
    > 2h na Żeraniu za taką kasę jaką chcieliśmy i to nie była dobra cena.
    > Ludzie byli zachwyceni nawet pomimo tego, ze to była 1.3 mpi

    Znaczy jak były kolejki chętnych na 1.9D to był to samochód źle
    sprzedający się, ale jak goły 1.3 przed FL schodził od ręki to już
    był dobrze sprzedający się. Litości...

    >> Nie zamierzam się spierać z tezami wyssanymi z palca.
    >
    > Czyżbyś poczuł sie urażony jako "działkowiec"?

    Urażony jako "działkowiec"? Tym bardziej bzdurnymi teoriami, że 90%
    felicji kupowali działkowcy? Litości...

    > Masz jakieś wiarygodne dane o tym kto jeździł tym samochodem?

    Wiarygodne? A co dla Ciebie jest wiarygodne? W sumie - skoro
    twierdzisz, że 90% to działkowcy, to na Tobie spoczywa ciężar
    udowodnienia tej tezy.

    >>> Dla mnie to był problem bo bez rozpórki czuć było się jak wygina buda.
    >>
    >> Ciekawe czym to czułeś.
    >
    > Tym czego Tobie zabrakło.

    Nie mogę :) Znów brak odpowiedzi na pytanie - to jak z tym Superbem
    Kombi?

    >> Jasne. Było z papieru zrobione. Na zwykłym zawieszeniu i z dychawicznym
    >> 1.3. Pewnie się drzwi same otwierały, a szyba pękała na pierwszym
    >> zakręcie. Litości...
    >
    > Wiotkość nadwozia w felicji była legendarna i nie ja pierwszy o tym
    > piszę.

    No jasne - podobnie jak różne opowieści o gównianych polonezach, czy
    awaryjnych cytrynach. Nadal czekam na odpowiedź jak czułeś to wyginanie
    się budy.

    > Jak na takiego wytrawnego pmsowicza, ze stażem od zarania
    > dziejów, to jestem zaskoczony Twoim negowaniem tego, ze ktoś uważa
    > nadwozie za wiotkie.

    Ależ uważaj sobie co chcesz. Problem w tym, że tego nie udowodniłeś
    a tu już niestety personalne wycieczki nie pomogą.


    > Akuratnie Twoje nie dziwienie się mnie również nie dziwi wcale.

    Powtarzasz się bez słowa argumentu związanego z faktami.

    > Zgodze się, że fela była ok, ale że bardzo udana to nie napiszę.

    Nie musisz się zgadzać z moim zdaniem. Ja pozwolę sobie pozostać
    przy opinii, że był to bardzo udany samochód i do tego tani.
    Logan też jest bardzo udaną konstrukcją, a jednak mnóstwo osób
    wiesza na nim psy, bo jest Loganem.




  • 34. Data: 2011-02-21 18:28:53
    Temat: Re: Skoda Fela i problem: zapłon albo i nie
    Od: Grejon <g...@g...com>

    W dniu 2011-02-21 18:01, kml pisze:

    > Cywilna = nie pick up :)

    To nie prościej napisać "osobowa"? :)

    --
    Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...aster.pl
    Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi


  • 35. Data: 2011-02-21 18:43:18
    Temat: Re: Skoda Fela i problem: zapłon albo i nie
    Od: "kml" <f...@g...lp>

    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    news:iju7ik$nki$1@mx1.internetia.pl...
    >W dniu 2011-02-21 18:00, kml pisze:
    > (...)
    >> Ty mówisz o samochodzie po FL z Francji a ja mówię o nowych samochodach
    >> z PL. Mialeś full wersję i za wszelką cenę chcesz ją przyrównać do
    >> polskiego salonowego golasa z początków produkcji.
    >
    > Widzisz, najwyraźniej się pogubiłeś w tym wszystkim. Mowa była o
    > feliciach, a Ty z uporem maniaka chcesz to przyrównać do Twoich
    > doświadczeń z jednym egzemplarzem z początków produkcji. Przypomnę
    > jeszcze, że autor wątku pisał o roku 2001, więc tym bardziej
    > zdajesz się kręcić w kółko. Felicie nie kończą się na tym bieda-
    > egzemplarzu, który z pocałowaniem w rękę kupowaliście.

    Nie, otóż to ty koniecznie chcesz udowdnić całemu światu że twoja fela była
    po prostu zajebista. Ja zaznaczyłem o jakim samochodzi i z jakiego rocznika
    piszę.

    >> Z chętnymi do kupna nie było problemu, naszą felę sprzedaliśmy w ciągu
    >> 2h na Żeraniu za taką kasę jaką chcieliśmy i to nie była dobra cena.
    >> Ludzie byli zachwyceni nawet pomimo tego, ze to była 1.3 mpi
    >
    > Znaczy jak były kolejki chętnych na 1.9D to był to samochód źle
    > sprzedający się, ale jak goły 1.3 przed FL schodził od ręki to już
    > był dobrze sprzedający się. Litości...

    Nie, to znaczy, że felicja sprzdała się bardzo dobrze pomimo tego, że nie
    była taki wypasem jak twoja. Poza tym to ty koniecznie usiłujesz mi
    przypisać pogląd, że 1.9D się źle sprzedawał kiedy ja pisałem o tym, że
    bardzo mało widziałem felicji 5d/kombi z tym silnikiem i na tej podstawie
    napisałem, że był mało popularny w samochodach osobowych. Dla odmiany w
    pick-upach nie widziałem innego silnika praktycznie wcale.

    >> Masz jakieś wiarygodne dane o tym kto jeździł tym samochodem?
    >
    > Wiarygodne? A co dla Ciebie jest wiarygodne? W sumie - skoro
    > twierdzisz, że 90% to działkowcy, to na Tobie spoczywa ciężar
    > udowodnienia tej tezy.

    Już nie mogłem się doczekać na klasyczne "UDOWODNIJ" :)

    > Nie mogę :) Znów brak odpowiedzi na pytanie - to jak z tym Superbem
    > Kombi?

    Nie wiem jak jest z superbem kombi ponieważ ten temat mnie nie interesuje.
    Ja pisałem o felicji i nadal podtrzymuję, że uwazam nadwozie tego samochodu
    za wyjątkowo wiotkie.

    > No jasne - podobnie jak różne opowieści o gównianych polonezach, czy
    > awaryjnych cytrynach. Nadal czekam na odpowiedź jak czułeś to wyginanie
    > się budy.

    Ja wiem, że twój polonez był zajebisty tak samo jak i opony dębicy D124,
    które rządziły na każdej nawierzchni i przy każdym przebiegu.

    Bez rozpory samochód bardzo mocno się przechylał na boki, z rozporą dużo
    lepiej przejeżdzał zakręty. Poprawa była znaczna. Zawieszenie nie było
    ruszane, tylko rozpora zosała zamontowana.


    >> Jak na takiego wytrawnego pmsowicza, ze stażem od zarania
    >> dziejów, to jestem zaskoczony Twoim negowaniem tego, ze ktoś uważa
    >> nadwozie za wiotkie.
    >
    > Ależ uważaj sobie co chcesz. Problem w tym, że tego nie udowodniłeś
    > a tu już niestety personalne wycieczki nie pomogą.

    Udowodnij :) Poza tym ty nie obaliłeś mojej opinii o wiotkości nadwozia
    pomimo tego, że zaczłes pisać o pękających szybach w prześmiewczym tonie.

    >> Akuratnie Twoje nie dziwienie się mnie również nie dziwi wcale.
    >
    > Powtarzasz się bez słowa argumentu związanego z faktami.

    To jak było z tym superbem kombi?

    >> Zgodze się, że fela była ok, ale że bardzo udana to nie napiszę.
    >
    > Nie musisz się zgadzać z moim zdaniem. Ja pozwolę sobie pozostać
    > przy opinii, że był to bardzo udany samochód i do tego tani.
    > Logan też jest bardzo udaną konstrukcją, a jednak mnóstwo osób
    > wiesza na nim psy, bo jest Loganem.

    Tylko, że tobie umknął fakt iż ja nie wieszam na niej psów. Ona miała swoje
    wady, ale okresliłem ja mianem "ok" co znaczy tyle, ze samochód był w
    porządku. Mieliśmy ją kilka lat i nie było z nią problemów.

    Temat logana (MCV) badałem bardzo dokładnie bo podoba mi sie idea tego
    samochodu. Fanatyczne forum Dacii daje wyśmienite wsparcie techniczne i
    wiedzę o tych samochodach, ale w moim przypadku czar prysł jak poszedłem
    obejrzeć mcv w salonie. Pisałem o tym wcześniej, ale napiszę jeszcze raz:
    tak podłego samochodu w środku nie widziałem od lat i nie mógłbym z tym żyć.
    Poza tym pomysł na samochód naprawdę ok, ale materiały w środku i jakość
    wykończenia to po prostu dramat. Tak wiem, że to ma być tanie, trwałe i
    proste auto ale ja tego nie przełknąłem.


    --
    pozdrawiam
    kml


  • 36. Data: 2011-02-21 18:43:54
    Temat: Re: Skoda Fela i problem: zapłon albo i nie
    Od: "kml" <f...@g...lp>


    Użytkownik "Grejon" <g...@g...com> napisał w wiadomości
    news:iju7cj$b2r$1@usenet.news.interia.pl...
    >W dniu 2011-02-21 18:01, kml pisze:
    >
    >> Cywilna = nie pick up :)
    >
    > To nie prościej napisać "osobowa"? :)

    Ano prościej, ale tak mi już zostało jakoś :P

    --
    pozdrawiam
    kml


  • 37. Data: 2011-02-21 19:03:52
    Temat: Re: Skoda Fela i problem: zapłon albo i nie
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-02-21 18:43, kml pisze:
    > "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał:
    (...)
    >> Widzisz, najwyraźniej się pogubiłeś w tym wszystkim. Mowa była o
    >> feliciach, a Ty z uporem maniaka chcesz to przyrównać do Twoich
    >> doświadczeń z jednym egzemplarzem z początków produkcji. Przypomnę
    >> jeszcze, że autor wątku pisał o roku 2001, więc tym bardziej
    >> zdajesz się kręcić w kółko. Felicie nie kończą się na tym bieda-
    >> egzemplarzu, który z pocałowaniem w rękę kupowaliście.
    >
    > Nie, otóż to ty koniecznie chcesz udowdnić całemu światu że twoja fela
    > była po prostu zajebista. Ja zaznaczyłem o jakim samochodzi i z jakiego
    > rocznika piszę.

    A jednak się pogubiłeś. Najpierw nie potrafiłeś przyjąć do wiadomości,
    że takie wersje były w sprzedaży i nawet niektórzy je mieli, za to
    jak napisałem, z uporem maniaka próbujesz sprowadzić dyskusję do
    Twoich doświadczeń z jednym bida-egzemplarzem, do tego starym, sprzed
    FL itd. Nigdzie też nie pisałem, jaka to moja fela była super itd.
    Dałem ją tylko jako przykład i do tego Ci napiszę, że znam kilka
    osób (osobiście), które również posiadały te samochody w wersji 1.9D.
    Może i nie wszystkie miały taki 'wypas', ale 1.9D w zwykłym hatchbacku,
    kupione w polskim salonie też uznasz za herezje?

    >> Znaczy jak były kolejki chętnych na 1.9D to był to samochód źle
    >> sprzedający się, ale jak goły 1.3 przed FL schodził od ręki to już
    >> był dobrze sprzedający się. Litości...
    >
    > Nie, to znaczy, że felicja sprzdała się bardzo dobrze pomimo tego, że
    > nie była taki wypasem jak twoja.

    Ale co ma do tego moja felicja? Pisałem o sprzedaży wersji 1.9D. Moja
    była tylko przykładem, ze ludzie bardzo poszukiwali właśnie tej wersji.

    > Poza tym to ty koniecznie usiłujesz mi
    > przypisać pogląd, że 1.9D się źle sprzedawał

    Sam to napisałeś:
    <cite>
    BTW: ten to już w ogóle się nie sprzedawał poza wersją pick up
    </cite>
    <cite>
    Bo dobrze sprzedające się samochody to takie, których sprzedaje się DUŻO.
    </cite>

    > kiedy ja pisałem o tym, że
    > bardzo mało widziałem felicji 5d/kombi z tym silnikiem i na tej
    > podstawie napisałem, że był mało popularny w samochodach osobowych.

    Dobra, na tym zakończę, ponieważ zmieniasz już zeznania. Wiesz,
    niewiedza nie jest niczym złym, ale wyprowadzanie na jej podstawie
    karkołomnych teorii i jeszcze sugestie, że ich autorem jest ktoś inny
    to już zbytek szczęścia dla mnie.


  • 38. Data: 2011-02-21 19:22:07
    Temat: Re: Skoda Fela i problem: zapłon albo i nie
    Od: "kml" <f...@g...lp>


    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    news:iju9sg$5oj$1@mx1.internetia.pl...
    rocznika piszę.
    >
    > A jednak się pogubiłeś. Najpierw nie potrafiłeś przyjąć do wiadomości,
    > że takie wersje były w sprzedaży i nawet niektórzy je mieli, za to
    > jak napisałem, z uporem maniaka próbujesz sprowadzić dyskusję do
    > Twoich doświadczeń z jednym bida-egzemplarzem, do tego starym, sprzed
    > FL itd. Nigdzie też nie pisałem, jaka to moja fela była super itd.
    > Dałem ją tylko jako przykład i do tego Ci napiszę, że znam kilka
    > osób (osobiście), które również posiadały te samochody w wersji 1.9D.
    > Może i nie wszystkie miały taki 'wypas', ale 1.9D w zwykłym hatchbacku,
    > kupione w polskim salonie też uznasz za herezje?

    Ja nie potrafiłem przyjąć do wiadomosci? Bardzo poproszę o cytat z taką moją
    wypowiedzą.

    > Ale co ma do tego moja felicja? Pisałem o sprzedaży wersji 1.9D. Moja
    > była tylko przykładem, ze ludzie bardzo poszukiwali właśnie tej wersji.

    Jak to co? Podałeś swój były samochód jak dowód na to, że fela była "bardzo
    udana" i z u porem maniaka przytaczasz ją jako przykład, ktory ma się stac
    wykładnią tego iż byl to świetnie wyposażony samochód z bardzo poszukiwanym
    dieslem.

    >> Poza tym to ty koniecznie usiłujesz mi
    >> przypisać pogląd, że 1.9D się źle sprzedawał
    >
    > Sam to napisałeś:
    > <cite>
    > BTW: ten to już w ogóle się nie sprzedawał poza wersją pick up
    > </cite>
    > <cite>
    > Bo dobrze sprzedające się samochody to takie, których sprzedaje się DUŻO.
    > </cite>

    Owszem i podtrzymuję to co napisałem. Fela była u nas ok 5 lat i wtedy się
    interesowałem temat W tamtym czasie wersji z silnikiem 1.9D widziałem bardzo
    mało czy to na ulicy czy w ASO. Jeżeli masz dane sprzedaży za tamten okres
    to proszę wrzuć tutaj i wyprowadź mnie z błędu.

    >> kiedy ja pisałem o tym, że
    >> bardzo mało widziałem felicji 5d/kombi z tym silnikiem i na tej
    >> podstawie napisałem, że był mało popularny w samochodach osobowych.
    >
    > Dobra, na tym zakończę, ponieważ zmieniasz już zeznania. Wiesz,
    > niewiedza nie jest niczym złym, ale wyprowadzanie na jej podstawie
    > karkołomnych teorii i jeszcze sugestie, że ich autorem jest ktoś inny
    > to już zbytek szczęścia dla mnie.

    Jak wyżej, jezeli masz dane ze sprzedazy tego samochodu z tym silnikiem
    (1.9D) to wrzuć link a jeżeli "porozmawiaj sobie z ludzmi z salonu" to
    rzeczywiście czas abyś zakończył.


    --
    pozdrawiam
    kml


  • 39. Data: 2011-02-25 15:18:17
    Temat: Re: Skoda Fela i problem: zapłon albo i nie
    Od: Marek Kozlowski <k...@m...nie.lubie.spamu.pw.edu.pl>

    On 02/19/11 22:27, Grejon wrote:
    > W dniu 2011-02-19 22:03, Marek Kozlowski pisze:
    >> :-)
    >>
    >> Zwykła Fela, "najnowszy" model (2001), 1.2,
    >
    > Czepnę się - cyferka przeskoczyła? :)

    W sklepach ciągle 9.99 i się człowiek przyzwyczaja. 1289, czyli 1.3,
    oczywiście.

    Pozdrawiam,
    /M

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: