eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypohamuj sieRe: pohamuj sie
  • Data: 2015-12-30 12:11:43
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 30.12.2015 11:17, s...@g...com wrote:


    >> Nie do końca się zgodzę. Dozwolona to 140, jak będzie ktoś jechał 180 to
    >> znaczne przekroczenie to nie jest - nawet man wątpliwości, czy po jednym
    >
    > No to jest znaczne przekroczenie. We wszelkich kategoriach:
    > Procentowo: jedna trzecia więcej

    180@140 to mi wychodzi 22%. Prawdę mówiąc poniżej średniej krajowej -
    jak jadę motocyklem po warszawie tak jak inni, to wychodzi ze jadę mniej
    więcej zgodnie z ograniczeniem, tylko licznik mam w milach:P

    > Bezwzględnie: prawie maksymalny mandat

    od 300 do 400. Do maksimum brakuje 2/5 czyli prawie połowy.

    > Droga hamowania do 140-tu: 300m?

    Prawdę mówiąc nie wiem. Ale rzut oka w google twierdzi, że ze 150 do
    zera to 150m. Więc nie. Wiem, że kwadrat prędkości, ale dalej nie. Przy
    90 masz jakieś 60 metrów. 180 to dwa razy tyle więc w uproszczeniu droga
    hamowania razy 4 czyli 240 metrów ze 180 do 0. wychodzi, że 90 metrów ze
    180 do 150. niech będzie 120 metrów ze 180 do 140. Przestrzeliłeś 2,5 raza.

    > Czas reakcji na cokolwiek statycznego w zasięgu 300-400m: 7 sekund.

    What? W 7 sekund jadąc 180 przejeżdzasz 350 metrów. Z takim czasem
    reakcji to byś się zabił wciskając hamulec już wjeżdzając w przeszkodę.
    Bez jaj. Zdarzało mi się dwie stówki jechać i żyję. Widziałem, ze inni
    też tak jeżdzą i też żyją. A według ciebie by się pozabijali nie
    dotykając nawet hamulca:P

    > A tu racja. Odróżnienie takiego co jedzie 140 od takiego co jedzie 160-180 jest
    właściwie niemożliwe.
    > Szczególnie w lusterku, przy pojedynczym czy powtórzonym spojrzeniu.

    Otóż to - tym bardziej zakładanie że ktoś nie przekracza 140 na
    autostradzie jest proszeniem się o wypadek. I to zwykle z twojej winy.

    >> Natomiast jak ktoś nie ma doswiadczenia w zapierdalaniu autostradą, to
    >> zapierdalać istotnie nie powinien. Wbrew pozorom 90% takich akcji czuje
    >> się wcześniej "przez skórę". Jak ktoś tej umiejętności jeszcze nie ma,
    >> to dla dobra swojego i otoczenia powinien się przynajmniej na początku
    >> "pohamować".
    >
    > Tu się jednak ustosunkuję następująco:
    > Jak umie to niech zapieprza se 140km/h.

    W sumie też tak myślę. A jak nie umie przewidzieć, że ktoś jadąc 140
    prawym pasem dojeżdza do TIRA i nie hamuje, to oznacza, że mu zaraz na
    lewy wyskoczy, to po _trochu_ sam się prosi o kuku. Co nie zmienia
    postaci rzeczy i nie zdejmuje odpowiedzialności, że zmieniając pasy
    zwłaszcza na autostradzie należy wrzucić kierunek _wcześniej_ i
    sprawdzić lusterko. I dopiero wtedy zmieniać. Jak nie ma pewności to
    trudno nie zmieniamy i hamujemy przed tirem. Koniec.

    > Ale reszta kierowców nie oczekuje że ktoś zapieprza szybciej.

    A to już bardzo poważny błąd. Na tyle poważny, że w razie pecha można
    skończyć za to z wyrokiem. I tu bym zresztą polemizował. Dla większości
    kierowców pojawienie się kogoś jadącego 180 czy nawet 220 na
    autostradzie wybitnym zaskoczeniem nie jest. Znaczy jednak się spodziewają.

    > Zakładanie że inni kierowcy będą _cały_czas_ oczekiwać takiego szybkiego lopeza
    jest głupie.

    Nie powiedziałbym. Powiedziałbym raczej że nie oczekiwanie tego jest głupie.

    > Więksość ludzi nie robi nawet tego co powinna a co dopiero oczekiwać od nich
    robienia czegoś dodatkowego, w tym przypadku zakładania że ktos inny złamie przepisy
    i adaptowania się do tego.

    Poprawia się. Większość ludzi już jechała autostradą i za którymś razem
    uczą się czego się spodziewać, czego nie robić i dlaczego należy używać
    kierunków. Idzie ku lepszemu.

    Shrek.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: