eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypohamuj sie › Re: pohamuj sie
  • Data: 2015-12-30 14:26:19
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu środa, 30 grudnia 2015 12:27:22 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > Dnia Wed, 30 Dec 2015 02:17:20 -0800 (PST), s...@g...com
    > > W dniu środa, 30 grudnia 2015 06:52:14 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
    > >> Nie do końca się zgodzę. Dozwolona to 140, jak będzie ktoś jechał 180 to
    > >> znaczne przekroczenie to nie jest - nawet man wątpliwości, czy po jednym
    > >
    > > No to jest znaczne przekroczenie. We wszelkich kategoriach:
    > > Procentowo: jedna trzecia więcej
    > > Bezwzględnie: prawie maksymalny mandat
    > > Droga hamowania do 140-tu: 300m?
    >
    > Co znaczy "do 140" ?

    Tak, miało być od 140 do zera.

    > Raczej - jesli od 140km/h auto zatrzymuje sie na 100m, to ze 180
    > potrzebuje 160m. Duzo i malo jednoczesnie.
    > Dodajac sekunde na reakcje mamy 140 i 180m.
    >

    Mi kalkulatory pokazują troche dłuższe drogi zatrzymania.

    > > Czas reakcji na cokolwiek statycznego w zasięgu 300-400m: 7 sekund.
    >
    > Nas interesuje jednak jeszcze co innego - roznica predkosci w stosunku
    > do tira jadacego 90. 50 i 90 km/h.
    >
    > 25 i 65m odleglosci potrzebnej do zwolnienia - wliczajac sekunde na
    > reakcje. Tir zajezdzajacy droge z odleglosci 65m ... no, powinien
    > ustapic ...
    >

    Zgadza się. W ogóle to powinien nie wyjeżdzać jeśli odległość jest mniejsza niż te
    300m.

    > >> rzucie oka w lusterko potrafisz tą różnicę zauważyć. Więc nie - nie jest
    > >> tak, ze na autostradzie nie nalezy się spodziewać kogoś o V>140. W
    > >> zasadzie do 200 to się spodziewam bez większych problemów;)
    > >>
    > > A tu racja. Odróżnienie takiego co jedzie 140 od takiego co jedzie 160-180 jest
    właściwie niemożliwe.
    > > Szczególnie w lusterku, przy pojedynczym czy powtórzonym spojrzeniu.
    >
    > ale my tu 65m. Zajedziesz droge, bo zdazy zahamowac, rozsadnie
    > zakladajac, ze jedzie dopuszczalne 140 ?
    >

    Ja, oczywiście że nie.
    Inni też nie powinni. I z moich obserwacji widzę że tak nie robią.
    Zajechań jak już tu pisałem widziałem mało.
    Raczej to co widzę to mocno spoźnione reakcje tych na lewym pasie którym droge
    zajechano.
    Bo jak pojazd z prawego jest juz na lewym i zaczyna dymić przyspieszając a ten
    dojeżdzający jeszcze nie hamuje mimo że nie ma szans aby bez zmiany prędkości
    przejechać...


    > Ja sie wycwanilem - zmieniam pas duzo wczesniej, gdy z tylu daleko
    > pusto. Potem to problem tego z tylu :-)
    > A po prawdzie, to rzadko zmieniam, pedze glownie lewym :-)
    >

    Też jakaś metoda :)

    > >> Natomiast jak ktoś nie ma doswiadczenia w zapierdalaniu autostradą, to
    > >> zapierdalać istotnie nie powinien. Wbrew pozorom 90% takich akcji czuje
    > >> się wcześniej "przez skórę". Jak ktoś tej umiejętności jeszcze nie ma,
    > >> to dla dobra swojego i otoczenia powinien się przynajmniej na początku
    > >> "pohamować".
    > > Tu się jednak ustosunkuję następująco: Jak umie to niech zapieprza
    > > se 140km/h. Ale reszta kierowców nie oczekuje że ktoś zapieprza
    > > szybciej. Oczekują że jesli nie jedziesz jak reszta to raczej nie
    > > będziesz jechał 180km/h. Zakładanie że inni kierowcy będą
    > > _cały_czas_ oczekiwać takiego szybkiego lopeza jest głupie.
    > > Więksość ludzi nie robi nawet tego co powinna a co dopiero
    > > oczekiwać od nich robienia czegoś dodatkowego, w tym przypadku
    > > zakładania że ktos inny złamie przepisy i adaptowania się do tego.
    >
    > Niby masz racje, tylko za Odra jest taki kraj, gdzie nalezy oczekiwac
    > szybkiego Lopeza i jezdzi sie szybciej i bezpieczniej.
    > I co ciekawe - nawet polscy kierowcy ciezarowek nie zajezdzaja tam
    > drogi.
    >

    Nie dziwie sie. Gdyby i u nas dozwolone na autostradzie bylo 180 lub więcej to bym tu
    nie jojdał Shrekowi jak należy sie wg mnie zachowywać.
    Ale przepisy u nas są takie więc nie oczekuję że kierowcy będą zakładać że standardem
    jest jazda +40.

    > No - tak po prawdzie, to czesto jezdzi sie wolniej, bo ruch wiekszy,
    > albo miejscowe ograniczenie.
    > Ale tez przybywa odcinkow 3-paowych - wtedy mozna w miare bezpiecznie
    > te 180 pojechac.
    >

    Zgadza sie.

    Zreszta jak widzę z moich jazd to raczej 80-90% pojazdów jedzie nie więcej niż 120.
    Czyli te 140 jest dobrym ograniczeniem skoro niewielu go potrzebuje.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: