eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypohamuj sieRe: pohamuj sie
  • Data: 2015-12-30 16:01:01
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu środa, 30 grudnia 2015 15:44:30 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > Dnia Wed, 30 Dec 2015 05:59:38 -0800 (PST), s...@g...com
    > > Miałęm na mysli zatrzymanie z 180-ciu do zera. Chodzio mi o to
    > > (troche nie jasno napisałem) że jeśli na drodze pojawi się coś to
    > > pi*oko zobaczysz to sensownie na 300-400m przed sobą. I ten odcinek
    > > staje się wtedy mocno nieprzewidywalny. Kierowcy obok mogą zacząć
    > > zmieniać pasy w niekontrolowany sposób, omijać coś, hamować. Jesli
    > > nie zaczniesz hamować to w te 7 sekund dojedziesz dokładnie do
    > > miejsca gdzie to cos sie znajduje. To cos to jakieś deski, zerwany
    > > bieżnik, jakiś zwierzak itp. Inna sytuacja. Pewnie troche
    > > zamotałem... Chodziło mi o to że przy tak duzych prędkościach
    > > szybko pokonuje się standardowy zasięg wzroku.
    >
    > Troche zamotales, ale do tego sie sprowadza - trzeba patrzec te 500m
    > przed siebie, bo inaczej miejsca zabraknie przy hamowaniu do zera..
    >

    OK, rozumiem.

    U mnie to takie skrzywienie, jeżdze nocą więc maks co widac nieoświetlonego to te
    300-400m.

    W dzień widać sporo dalej...

    > Jak pisalem - nie mamy pretensji ze oni nie patrza na 300m, mamy
    > pretensje ze oni nie patrza nawet na 100, 50, czy 20 ...
    >

    A to sie zgadzamy. Też uważam że nie branie pod uwage tak blisko znajdujących się
    samochodów jest karygodne.

    > Podstawa jest jednak wyrazistosc sytuacji. Jak ci pieszy wychodzi na
    > przejscie to hamujesz szybko, jak samochod z prawej z przodu nieco
    > zwalnia to juz nie.
    > A jak 300m dalej tir pas zmienia, to tez tak szybko nie zareagujesz.
    >

    Zgadza sie.

    > Przy czym jak pisalem - jesli on wyprzedza i jedzie dalej 90, to 300m
    > az za duzo.
    > Jesli on hamuje i zatrzymuje bo zobaczyl np dziure na drodze - to
    > ledwo starczy.
    >


    Racja.
    Dlatego mnie mocno dziwią te sytuacje o których pisałem. Ja bym hamował już sporo
    wcześniej a ci szybcy hamuja późno....

    > Problem nie w tych co nie oczekuja, problem w tych co wcale nie
    > popatrza.
    >

    Tu mam nieco inne spojrzenie. Albo po prostu zakłądam że kierowca jednak popatrzył i
    zdecydował że miejsce ma albo nie widział. Albo widział ale myslał że widzi co
    innego.

    Autobus z filmu mnie najbardziej zaskoczył brakiem reakcji. Nie popatrzył? Wogóle?

    Tak sądzisz?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: