eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypadl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacjiRe: padl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacji
  • Data: 2014-04-13 18:09:20
    Temat: Re: padl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacji
    Od: uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-04-13 15:49, J.F. pisze:

    > A sprawdzales czy ich nie ma na allegro ? Mozna prosic o kilka
    > przykladow takich firm ?

    Ja od lat korzystam z usług tej firmy: http://www.anoda.com.pl/index.html
    Korzystałem także z usług 2 innych firm tego typu, ale nie pamiętam ich
    nazw, dlatego nie jestem w stanie ich teraz wskazać.
    Żadnej z tych firm nie znalazłem na Allegro, a nawet ich sklepu
    internetowego.
    Jak chcesz się dowiedzieć, gdzie w danym mieście znajdziesz taką
    najlepszą firmę oferującą dobre usługi i akumulatory w dobrych cenach to
    zapytaj lokalnych taryfiarzy :)


    >>>> ładowanie oraz pojemność akumulatora,
    >>> Pojemnosc ? Dlugo trwa i szkodzi akumulatorowi.
    >> Nieprawda.
    >> Aby zmierzyć pojemność akumulatora nie trzeba go rozładowywać do zera.
    >> Wystarczy tylko kilka pomiarów, a następnie wykonanie prostych obliczeń.
    > Jak ?

    Pomiar prądu rozładowania i spadki napięcia bez obciążenia i pod
    obciążeniem. Dodatkowo pomiar gęstości elektrolitu.
    Lub po prostu skorzystać ze specjalnego miernika, który umożliwia
    dokonanie pomiaru w przeciągu kilkuminutowego testu.

    >> Nieprawda.
    >> Każdy akumulator posiada korki :)
    > Pod nalepka.
    > A nalepke ... wolno zerwac, czy gwarancje sie wtedy traci ? :-)

    A co Cię interesuje nalepka. Serwisant zerwie to nalepi kolejną nalepkę.

    > Ja tam smiem twierdzic ze jednak wiekszosc ma otworek wentylujacy.
    > Przechyl na bok ... tylko nad miska.

    Montowałeś kiedykolwiek akumulator w samochodzie w pozycji innej niż
    korkami do góry?
    Poza tym korki są zabezpieczone przed przypadkowymi przechyłami.
    Wewnątrz korków znajduje się labirynt, który uniemożliwia wypłynąć
    elektrolitowi.

    >> Dlatego też ubytek wody w takich akumulatorach jest znikomy.
    > IMO - dlatego, ze elektroniczne regulatory lepiej dbaja o napiecie.

    A ja głupi myślałem, że w Maluchach były montowane regulatory
    elektroniczne i że mechaniczne to już bardzo zamierzchła przeszłość
    Syren i Warszaw :)

    > I tak sie zastanawiam czy ten oworek nie wychwytuje wilgoci z
    > powietrza ...

    Myślę, że nie. Gdyby tak było to poziom elektrolitu mógłby rosnąć, a
    jednak w każdym akumulatorze maleje.

    >> Bezobsługowość tych akumulatorów polega na tym, że klient
    >> sam nic nie robi przy tych akumulatorach. Kupuje akumulator zalany i
    >> uformowany i raz do roku ma jechać na przegląd, gdzie sprawdzą poziom i
    >> stężenie elektrolitu, w razie potrzeby dolewają wody destylowanej.
    >> Coroczne przeglądy są wymogiem zawartym w karcie gwarancyjnej.
    > I co - zrywaja przy tym nalepke ozdobna ?

    Czy kupując akumulatory wybierasz te, które mają ładniejsze i bardziej
    kolorowe naklejki, czy te akumulatory, które mają lepszą opinię o jakości?


    > Mysle ze markety zamawiaja akumulatory w ilosciach takich ze wiekszosc
    > sie zbywa w 2-4 tygodnie :-)
    > Juz w marcu na polkach resztki zostaly.
    > Czy doladowuja to nie wiem, ale tej zimy ceny markety mialy wyzsze :-)

    Widywałem w marketach akumulatory roczne.

    > Jesli tak, to swietnie, ja sie jednak obawiam ze klient uslyszy ze
    > akumulator musi im zostawic na 2 tygodnie, bez zastepczego.

    To tym samym pozbyliby się kilku-kilkunastu jak nie kilkudziesięciu
    klientów.
    Właścicieli takich firm nie stać na takie ekstrawagancje.

    > Ale moze firma z tradycja, wie jak traktowac klienta, i producentow
    > ktorzy nie wiedza nie oferuje :-)

    W dzisiejszych czasach takie firmy muszą dbać o klienta.

    > Nie wiem. Wiem za to ze w maluchu pare razy to widzialem, a w innych
    > samochodach nie.
    > Dokladnie to o klemy chodzi - ich czyszczenie w maluchu pomagalo.

    Ja z klemami walczyłem zarówno w Maluchach, których w swojej historii
    motoryzacyjnej miałem sztuk 2, jak i w samochodach innych marek.

    >> A wiesz o tym, że jak jesteś w stanie udowodnić sprzedawcy, iż w chwili
    >> zakupu był on świadomy, że towar nie jest pełnowartościowy, a sprzedał
    >> go jako towar pełnowartościowy to odpowiedzialność tego sprzedawcy nie
    >> kończy się po 2 latach, a dopiero po latach 10?
    > Ale jak udowodnisz ? I co znaczy niepelnowartosciowy ?

    No i tu jest właśnie problem jak udowodnić.

    >
    >> Przykładowo. Sprzedawca sprzedaje zleżały akumulator, który utracił
    >> swoją pojemność i nie poinformował o tym kupującego, że akumulator leżał
    >> na półce rok czasu i może mieć przez to mniejszą pojemność,
    > Ale przeciez on jest porzadny sprzedawca, doladowywal regularnie i
    > akumulator nic a nic nie stracil :-)
    >
    > P.S. W przypadku opon na taka okolicznosc Unia musiala az stosowny
    > przepis wydac (opony uwaza sie za nowe do trzech lat od daty
    > produkcji)

    Myślisz, że w stosunku do akumulatorów nie ma stosownych norm?


    > adku wystarczy nagranie rozmowy telefonicznej :)
    > Ale ktorej rozmowy ? Tej w ktorej sie sprzedawca przyzna ze tak, ma
    > prawo byc 30Ah zamiast nominalnych 60, bo towar przeciez lezy na
    > polce, a pojemnosc traci od dnia produkcji ? Takiej nie bedzie.
    >
    > A pojemnosc mierzysz w dniu zakupu, czy po pol roku uzywania ?
    >
    > Tak czy inaczej - ustawa slowem nie wspomina o awariu i trwalosci.
    > Niby jest dwa lata odpowiedzialnosci ... ale czy umowa umowila dwa
    > lata trwalosci ?

    Dlatego są okresy gwarancyjne, w których producent zapewnia
    bezawaryjną pracę produktu. Taka gwarancja jest swego rodzaju zachętą
    dla kupującego, czyli sprzedawca pośrednio także czerpie korzyści z
    takich deklaracji, ponieważ łątwiej sprzedaje taki produkt i więcej może
    na nim zarobić. W przypadku "Niezgodności towaru z umową" prawodawca
    zakłada, że jeżeli produkt ulegnie uszkodzeniu w przeciągu 6 miesięcy od
    chwili sprzedaży to w tym produkcie istniała wada, która powodowała
    niezgodność towaru z umową, niezależnie od tego jakim świadczeniem
    gwarancyjnym ten produkt był objęty. Jeżeli jednak produkt jest objęty
    dłuższym okresem gwarancyjnym to wystarczy się tylko powołać na tą
    gwarancję.


    > (szczegolnie ciekawe w przypadku towarow z roczna gwarancja)
    > A akumulator ile wlasciwie powinien dzialac ? Bo rzeklbym ze ponad 5
    > lat, ale wiele tylu nie dozywa, choc nie bardzo wiadomo z czyjej winy,
    > bo te stare samochody miewaja problemy z elektryka :-)
    >
    > Oczywiscie mozna argumentowac ze towar sie popsul za szybko z winy
    > jego wady w chwili sprzedazy.
    > I tu sie okazuje dosc kluczowy zapis o domniemaniu istnienia
    > niezgodnosci przez 6 miesiecy. Roznica taka ze w razie sprawy w sadzie
    > to sprzedawca musi rzeczoznawce powolac i udowodnic ze nie bylo.
    > A po terminie to klient powinien powolac i udowodnic ze byla.
    >
    > Choc akurat w przypadku akumulatorow ... klient powola byle jakiego,
    > ktory sprawdzi ze akumulator do d* i zgodnie z prawda napisze ze
    > doszlo do zwarcia wewnetrznego czy opadu plyt i w jego opinii to za
    > szybko aby bylo naturalne, a sprzedawca tez moze powolac, jego dojdzie
    > do tych samych ustalen i napisze ze typowe przyczyny to glebokie
    > rozladowanie, dlugotrwale niedoladowanie i narazenie na wstrzasy -
    > czyli wszystko z winy klienta :-)
    >
    > J.

    No i tu jest problem co kto i komu udowodni :)
    Tego typu sprawy mogą się ciągnąć latami po sądach.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: