-
Data: 2012-07-15 23:51:19
Temat: Re: odkupic swoj samochod..? [dlugie ale ciekawe]
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On Sun, 15 Jul 2012 16:44:15 +0200, Adrian Radziwiłł wrote:
> Witam,
> Spotkalem sie z ciekawym przypadkiem i zastanawiam sie jak sie co zrobic:
>
> 1992 roku kupilem w Polsce BMW wyprodukowane w 1976 roku. Mimo swoich 16 lat
> byl to fajny egzemplarz: duzy benzynowy silnik, skorzana tapicerke,
> automatyczna skrzynia biegow, aluminiowe felgi, klimatyzacja (!) i inne
> ciekawe niestandardowe wyposazenie. Wlozylem wowczas w to auto duzo wlasnej
> pracy i sporo pieniedzy, efektem czego bylo doprowadzenie go do stanu
> idealnego.
> W 1998 roku sprzedalem ten samochod kuzynowi mojego znajomego (czyli obcej
> mi osobie) i od tego czacu slad po aucie zaginal.
> Miesiac temu zupelnie przypadkowo okazalo sie czlowiek ktory samochod
> wowczas kupil, nigdy go na siebie nie przerejestrowal. Jeszcze w 1997 roku
> wyjechal na stale do Kanady, a samochod zostal w garazu jego rodzicow. Kilka
> lat temu ten czlowiek przeprowadzil sie do Portugalii, a samochod nadal
> pozostal w tym samym miejscu u jego rodzicow.
> W maju tego roku przyjechal wlasciciel ktory go ode mnie kupil i poprosil
> swojego ojca aby przy okazji odholowal samochod na zlomowiec.
> Okazuje sie ze przez ostatnie 15 lat nikt nie placil za niego ubezpieczenia
> OC (samochod jest na czarnych rejestracjach) i oczywiscie teraz nikt nie
> chce ponosic za to ew. konsekwencji.
> Ojciec, u ktorego stoi samochod przy okazji powiedzial o tym swojemu
> kuzynowi, a on przekazal mi ze samochod jest w garazu i ma trafic na zlom.
> Pojechalem do tego czlowieka obejrzec auto - faktycznie auto stoi w suchym
> ogrzewanym garazu, pokryte baaardzo gruba warstwa kurzu, na 4 flakach.
> Ojciec nadal ma dowod rejestracyjny w ktorym ja figuruje jako wlasciciel.
> Wyobrazcie sobie ze ojciec zgodzil sie zebym przywiozl akumulator i
> sprobowal go uruchomic. Tak tez zrobilem, dodatkowo zabieracjac autostart w
> sprayu i 5l benzyny. Po 1-15, min krecenia rozrusznikiem, silnik zaskoczyl.
> Okazalo sie ze w ukladzie chlodzenia nie ma plynu/wody (wyciekl albo zostal
> spuszczony), wygnil gdzies wydech, a w trzech kolach trzymaja hamulce "na
> amen" (zastaly sie), ale wyjechalem samochodem na powietrze. Napompowalem
> kola (jedno nie trzyma).
> Auto wyglada troche jakby bylo wylowione z dna morza, ale wszystko jest
> wciaz ladne i kompletne, nic nie zardzewialo "na wylot" itp. sa
> gdzieniegdzie nieduze "purchle" pod lakierem, ale jest ich raptem kilka
> sztuk.
> Dlaczego to wszystko opisuje: ojciec wlasciciela zaproponowal mi abym za
> 600-700 zl odkupil od niego to auto z powrotem. Jestem chetny na takie
> rozwiazanie (mam garaz i sa w nim dwa wolne miejsca), ale boje sie
> konsekwencji zwiazanych z brakiem OC za te wszystkie lata. Z drugiej strony
> sentyment do tego egzemplarza i sama historia ktora powyzej opisalem nie
> pozwala mi o nim zapomniec.
> Warunkiem ojca wlasciciela jest wlasnie zero problemow zwiazanych z brakiem
> ubezpiecznia (stad pomysl z wywiezieniem auta na zlomowisko), poza tym ja
> juz nawet nie mam swojej kopii umowy kupna-sprzedazy sprzed 15 lat, a nawet
> juz nie pamietam czy go wowczas oficjalnie wyrejestrowalem ??
> Co zrobic aby moc tym samochodem legalnie jezdzic? Oczywiscie mozna kupic
> inne takie auto w fatalnej kondycji ale z aktualnymi papierami i.. Traktuje
> jednak takie rozwiazanie jako ostatecznosc i mimo wszystko wolal bym nie
> robic takich machlojek.
> Samochod ma w tej chwili 36 lat i teoretycznie pewnie mogl by zostac
> zarejestrowany na zolte rejestracje jako weteran, ale jak to zrobic nie
> pokazujac dowodu rejestracyjnego ktory zapewne bez problemu wprowadzi na
> trop wieloletniego braku OC ? Przez 15 nikt sie do mnie nie zglosil w
> sprawie barku ubezpiecznia, nie przyslal upomnienia, itd.
> Musze sie zastanowic i znalezc jakies rozwiazanie poniewaz przed decyzja
> musze podsumowac ew. koszty zwiazane z "zalegalizowaniem" i z jego
> odnowieniem.
>
> Moze ktos z was ma jakis pomysl, albo spotkal sie z podobnym problemem?
Jeżeli chcesz ten samochód i masz taką możliwość, to weź go i kup - dla
Ciebie to będzie najbezpieczniej.
Spisz normalnie umowę, zarejestruj na siebie, kup OC itd.
Bo sprawa teraz wygląda tak, że wg. wszelkich dokumentów urzędowych
prawdopodobnie nadal jesteś właścicielem tego samochodu w którym od 15 lat
nikt nie płaci OC. Bo swojej umowy nie możesz znaleźć.
Jak go teraz kupisz to przynajmniej będziesz miał jakiś papier który
stwierdza że to auto kupiłeś, a poprzednim właścicielem był ktoś inny.
Obecny właściciel myli się że złomowanie pojazdu po 15 latach miałoby go
uchonić przed odpowiedzialnością za brak OC w poprzednich latach.
Bardziej bym się spodziewał tego że niosąc do urzędu papier o
wyrejestrowaniu po 15 latach ktoś może takie "auto widmo" przpisze wtedy do
CEPiK i sprawdzi jak to było z tym OC.
Natomiast ponieważ obecnie zarejestrowanych pojazdów (tzn. figurujących w
dokumentach, bo w rzeczywistości dawno nieistniejących) jest ileś tam
milionów (stąd np. tak duża popularność 126p w oficjalnych statystykach),
to póki co nikt tych niepłaconych latami polis nie ściga. Ale nigdy nie
wiadomo czy kiedyś przy okazji braku kasy na coś tam jeszcze ktoś nie
zacznie.
Bo w zasadzie jeżeli nowy właściciel nigdy w urzędzie samochodu nie
przerejestrował, to moglibyście tylko spisać umowę, nikomu jej nie
pokazywać, w urzędzie nic nie zgłaszać, Ty jesteś w DR, wykupujesz polisę
OC i jeździsz.
Mankament jest tylko taki, że jak się ktoś doczepi do tych 15 lat bez OC to
do Ciebie.
Dlatego Tobie lepiej spisać umowę i iść z nią do urzędu. Tam jeżeli nadal
figurujesz w rejestrze jako właściciel to wytłumacz jak było i niech
przerejestrują choćby z Ciebie na Ciebie - dostaniesz nowe tablice, kupisz
OC i będzie w papierach porządek.
Następne wpisy z tego wątku
- 16.07.12 00:01 Tomasz Pyra
- 16.07.12 00:08 Adam Płaszczyca
- 16.07.12 20:43 Cezary Daniluk
- 17.07.12 13:39 Marcin 'Yans' Bazarnik
- 22.07.12 13:00 RadekNet
- 24.07.12 11:36 Jarek Andrzejewski
Najnowsze wątki z tej grupy
- droga laweta
- Co tam się odpierdala w tej Warszawie?
- skąd się biorą tacy debile?
- wina Tóska
- Rewolucja/Rewelacja!
- grupa ożyła ;)
- Być jak Clint
- Aby WKOOOORWIĆ ekofaszystów ;-)
- OC - podwyżka
- wyszedł z domu bez buta
- Bieda hud.
- Strach się bać
- Koniec smrodów
- Krematorium
- Szybcy i wściekli
Najnowsze wątki
- 2024-11-29 Białystok => Inżynier Serwisu Sprzętu Medycznego <=
- 2024-11-29 Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- 2024-11-29 Białystok => Application Security Engineer <=
- 2024-11-29 Białystok => Programista Full Stack (.Net Core) <=
- 2024-11-29 Gdańsk => Software .Net Developer <=
- 2024-11-29 Wrocław => Key Account Manager <=
- 2024-11-29 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2024-11-29 Chrzanów => Specjalista ds. public relations <=
- 2024-11-27 Re: UseGalileo -- PRODUKTY I APLIKACJE UŻYWAJĄ JUŻ DZIŚ SYSTEMU GALILEO
- 2024-11-27 Re: UseGalileo -- PRODUKTY I APLIKACJE UŻYWAJĄ JUŻ DZIŚ SYSTEMU GALILEO
- 2024-11-28 droga laweta
- 2024-11-28 Co tam się odpierdala w tej Warszawie?
- 2024-11-28 skąd się biorą tacy debile?
- 2024-11-28 JDG i utylizacja sprzetu
- 2024-11-27 Identyfikacja układ SO8 w sterowniku migających światełek choinkowych