"Janko Muzykant" napisał:

> No więc konkretne porównanie, bo właśnie miałem okazję będąc w Wiedniu -
> tam jest dobra estetyka, a tu dziadostwo :)

No Panie ale gdzie Rzym, a gdzie Krym.

A inaczej ja bym nie porównywał poziomu zdjęć ślubnych
do innych tych niosących znamiona dobrego rzemiosła
czy sztuki.
Naturalne, że tutaj stosuje się sztuczki a nie warsztat,
bo tak szybciej i przyjemniej.

Zupełnie abstrahuje od tego czy tak jest słusznie
czy nie, bo to zmartwienie fotografa i fotografowanego.

pozdrówka,
wr,
www.isonet.pl

do góry

Był 11 maj (poniedziałek), gdy o godzinie 23:55 *Czornyj* w pocie czoła
naskrobał(a):

>> Janko pisze o estetyce uniwersalnej, albo po platońsku o idei.
>> Natomiast Ty piszesz o "cieniach" z platońskiej jaskini.
>
> Byli swego czasu tacy, co chcieli wprowadzić u nas estetykę
> uniwersalną - zawdzięczamy im najbardziej renesansowe miasto na
> świecie: Nową Hutę, niezrównanej cudności PKiN, czy niezapomnianą
> frazę "Niech żyje nam towarzysz Stalin, co usta słodsze ma od malin!"
nie mieszaj prostactwa z metafizyką.


> "Czym jednak jest piękno, tego nie wiem" - napisał w swym traktacie o
> malarstwie niezrównany Albrecht Dürer i mz. wyczerpał temat.
Jedni całe poświęcają na szukanie ideału piękna, a inni zadowalają się
jego "cieniem".


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-05-12 10:17:41

do góry

Był 11 maj (poniedziałek), gdy o godzinie 21:36 *Janko Muzykant* w pocie
czoła naskrobał(a):

> zkruk [Lodz] pisze:
>>> Nie chce mi się dalej tego ciągnąć, bo ja chcę dobrej estetyki w
>>> rozumieniu ogólnym, a Ty wciąż widzisz kogoś, kto chce ustanowić
>>> konkretne standardy.
>>
>> ale znów jakiś górnolotny ogólnik... "dobrej estetyki w rozumieniu
>> ogólnym..."
>> czyli wszystko i nic...
>
> No więc konkretne porównanie, bo właśnie miałem okazję będąc w Wiedniu -
> tam jest dobra estetyka, a tu dziadostwo :)

znaczy się możesz to wyjaśnić? Gdzie jest to "dziadostwo": na grupie, w
Polsce, u Ciebie w domu??


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-05-12 10:24:37

do góry

Heraklit napisał(a):
> Był 11 maj (poniedziałek), gdy o godzinie 23:55 *Czornyj* w pocie czoła
> naskrobał(a):
>
>>> Janko pisze o estetyce uniwersalnej, albo po platońsku o idei.
>>> Natomiast Ty piszesz o "cieniach" z platońskiej jaskini.
>> Byli swego czasu tacy, co chcieli wprowadzić u nas estetykę
>> uniwersalną - zawdzięczamy im najbardziej renesansowe miasto na
>> świecie: Nową Hutę, niezrównanej cudności PKiN, czy niezapomnianą
>> frazę "Niech żyje nam towarzysz Stalin, co usta słodsze ma od malin!"
> nie mieszaj prostactwa z metafizyką.
>

Tak mi się skojarzyło:

To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku

w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców park
nazwany pałacem sprawiedliwości samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach

Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu

wer

do góry

Heraklit pisze:
>> No więc konkretne porównanie, bo właśnie miałem okazję będąc w Wiedniu -
>> tam jest dobra estetyka, a tu dziadostwo :)
>
> znaczy się możesz to wyjaśnić? Gdzie jest to "dziadostwo": na grupie, w
> Polsce, u Ciebie w domu??

Na ulicy.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/dzień dobry, nie piję, nie palę, nie ćpam - czy należy mi się renta?/

do góry

iso pisze:
> A inaczej ja bym nie porównywał poziomu zdjęć ślubnych
> do innych tych niosących znamiona dobrego rzemiosła
> czy sztuki.
> Naturalne, że tutaj stosuje się sztuczki a nie warsztat,
> bo tak szybciej i przyjemniej.

A dlaczego? Odpierdzielać coś, bo tak jest szybciej i przyjemniej?
Czy mam rozumieć, że ślubne zdjęcia mają być skazane na dziadostwo, a
warsztat i sztuka mają być zachowane na inne okazje? A może właśnie tak
jest, tylko nikt nie chce o tym powiedzieć pierwszy? :)

> Zupełnie abstrahuje od tego czy tak jest słusznie
> czy nie, bo to zmartwienie fotografa i fotografowanego.

No i jeszcze tych, co to muszą widzieć.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/co jest ważniejsze - jakość, czy ilość?/

do góry

On Tue, 12 May 2009 10:25:54 +0200, Heraklit <w...@p...onet.pl>
wrote:

>znaczy się możesz to wyjaśnić? Gdzie jest to "dziadostwo": na grupie, w
>Polsce, u Ciebie w domu??
Może troche nie na temat, ale - wyjedź gdzieś sobie za granicę, ale w
kierunku zachodnim, ewentualnie Skandynawia, pochodź sobie po mieście
i poobserwuj różnice. Niestety tamtejsze miasta są o wiele bardziej
estetyczne niż nasze, bardziej uporządkowane i harmonijne, nie mam
wrażenia bałaganu estetycznego. My za to mamy zachłyśnięcie się ,,ja
mogę inaczej''. Obawiam się tylko jednego, że o ile kiedyś zacznie się
u nas zwracać uwagę na estetykę, to już będzie za późno.

I niestety wracając ,,na swoje stare śmieci'', do Polski też mam
wrażenie, że estetycznie to tu jest ,,dziadostwo'' i ,,smietnik'',
przynajmniej w architekturze.

Możliwe, że Jankowi chodziło o coś innego, ale daję to jako przykład o
co mogło mu chodzić.
--
Grzegorz Krukowski
Ministerstwo Głupich Kroków ostrzega:
lustrzanka albo zdjęcia - wybór należy do Ciebie!

do góry

Był 12 maj (wtorek), gdy o godzinie 10:40 *Grzegorz Krukowski* w pocie
czoła naskrobał(a):

> On Tue, 12 May 2009 10:25:54 +0200, Heraklit <w...@p...onet.pl>
> wrote:
>
>>znaczy się możesz to wyjaśnić? Gdzie jest to "dziadostwo": na grupie, w
>>Polsce, u Ciebie w domu??
> Może troche nie na temat, ale - wyjedź gdzieś sobie za granicę, ale w
> kierunku zachodnim, ewentualnie Skandynawia, pochodź sobie po mieście
> i poobserwuj różnice. Niestety tamtejsze miasta są o wiele bardziej
> estetyczne niż nasze, bardziej uporządkowane i harmonijne, nie mam
> wrażenia bałaganu estetycznego.
tylko kraje, które opisujesz nie miały 40 lat sowieckiej kultury jak
kanonu "piękna".


> I niestety wracając ,,na swoje stare śmieci'', do Polski też mam
> wrażenie, że estetycznie to tu jest ,,dziadostwo'' i ,,smietnik'',
> przynajmniej w architekturze.
Jedź na południe np.: Włochy - estetyka już nie jest tak "sterylna",
miejscami podobna do naszej.





--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-05-12 10:47:23

do góry

Był 12 maj (wtorek), gdy o godzinie 10:28 *b...@n...pl* w pocie czoła
naskrobał(a):


> Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
> (Marek Tulliusz obracał się w grobie)
> łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
> dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
> składnia pozbawiona urody koniunktiwu

zaiste, istota "najlepszego" systemu.

P.S.
a kto autorem jest?


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-05-12 10:51:28

do góry

Heraklit napisał(a):
> Był 12 maj (wtorek), gdy o godzinie 10:28 *b...@n...pl* w pocie czoła
> naskrobał(a):
>
>
>> Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
>> (Marek Tulliusz obracał się w grobie)
>> łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
>> dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
>> składnia pozbawiona urody koniunktiwu
>
> zaiste, istota "najlepszego" systemu.
>
> P.S.
> a kto autorem jest?

Zbigniew Herbert, niestety nie otrzymał nobla, a uważam, że z polskich
poetów, jemu najbardziej się należała ta nagroda.

wer

do góry