eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaZdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.euRe: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
  • Data: 2009-11-19 14:14:23
    Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
    Od: John Smith <u...@e...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    marek augustynski napisał(a):
    > Możliwe, że znalazłbym. Jednak tu masz konkretny wybór, temat. I dzięki temu
    > wiesz, że jest świadomy. Możliwe, takie zdjęcia pewnie poniewierają się w
    > albumach wielu osób ale kto je dostrzega, tego nie wemy.

    Napisałem kto dostrzega: Ci którzy z jakiegoś powodu nie skasowali ich z
    dysku. Ale dostrzegają ich wartość bardzo osobiście, poprzez relację z
    fotografowanym obiektem, nie jako coś odkrywczego, czym warto się
    pochwalić na zewnątrz.

    > Wiemy że Pantal je
    > dostrzegł, a to jest wiedza która stanowi jakiś grunt. Jaka mogła być
    > motywacja publikacji według Ciebie?

    No właśnie tego nie rozumiem.

    > I co znaczy, że produkt powinien się bronić sam w tym konkretnym wypadku?

    Powinienem chcieć sobie to powiesić na ścianie, wrócić do galerii gdzie
    to wisi, albo umieścić na pulpicie. A nie chcę.

    >> Dla mnie jej (Evy) zdjęcia nie są śliczne, ładne ani estetyczne. Ich
    >> piękno wynika prawdopodobnie z Metody, którą Ty już rozgryzłeś i już
    >> odrzucasz, a ja jeszcze nie.

    Może byłem nieprecyzyjny. Miało być: "Ich piękno w Twoich oczach".

    > Jeśli zatem piękno wynika z metody to czemu rozgryzasz ją tak niekonkretnie?
    > Dlaczego piszesz poezję i wpadasz w pułapke odczuć na widok czyjejś
    > twórczości. Nie mogę złapać Twojej myśli bo raz metoda jest dla Ciebe czysto
    > empiryczna a raz wiążesz ją ze swoją intuicją.

    Najpierw czuję i się podoba. W następnej minucie zastanawiam się, co mi
    się tak podoba. Być może w którymś momencie zrozumiem, i wtedy dopiero
    stanie się metodą. Nie widzę sprzeczności.

    > Dla mnie metoda jest metodą wynikającą konkretnie z wiedzy. Najczęściej po jej
    > rozgryzieniu widzę banał (gówno)... ale problem.. bo czasem się zdarzy, że
    > nie. Znam metodę i nadal mi się podoba.

    Metoda smakuje przez jakiś czas po jej odkryciu, bawisz się nią,
    ciomkasz, ...

    >> I jeszcze nie widzę Twoich pleców, chociaż
    >> momentami, przy dobrych wiatrach już do Ciebie dokrzyczę. :-)
    >
    > I jak znajdziesz metodę definitywnie uznasz Rubinstein za słabą? Tak mam to
    > rozumieć?

    ... potem przerzutą wypluwasz.
    Tak. Jeśli okaże się, że tonalność "Dark Lobby With Billowing Curtain,
    Ancona" bezczelnie kopiowała na kilkadziesiąt innych dzieł, to przestanę
    ją szanować. Jeśli natomiast odcedzę tonalność i jeszcze parę innych
    elementów (o których jeszcze nie pomyślałem, że mogą tu "działać") i
    uznam, że piękno tego kadru leży zupełnie gdzie indziej, to ... myślę
    dalej ;-)

    --
    Mirek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: