eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.telewizjaRe: VoD pod linuksemRe: VoD pod linuksem
  • Data: 2010-02-20 17:50:08
    Temat: Re: VoD pod linuksem
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-02-20 17:23, Lemoniada pisze:
    > Prawo autorskie ma za zadanie chronić zarówno autorów jak i odbiorców.

    A dlaczego odbiorców? Skoro coś stworzyłem, ma chronić moją własność, bo
    to ja stworzyłem. Jak zbudowałem krzesło i chce je sobie postawić w
    domu, to to moja sprawa.

    > Aktualnie prawo idzie niestety w stronę ochrony jedynie dystrybutorów
    > (nawet nie autorów). Imo znacznie lepiej byłoby gdyby dopuszczono
    > nieskrępowaną wymianę na zasadach non-profit. Efektem byłoby być może
    > lekkie obniżenie zysków wytwórni, ale ich pozycja na rynku jest taka,
    > że ich interesów nie trzeba spcjalnie chronić,


    No właśnie. Patrzysz na obecny stan dzięki prawu. Przed 199cośtam w
    Polsce nie było PA i co? Wytwórnie może i żyły, ale z wytwarzania
    pirackich nagrań, a autorzy nie mieli nic.


    > uniknęłoby się kreowania przestępców - skoro mamy demokrację i znaczna
    > grupa ludzi uważa, że dzielenie się utworami ze znajomymi jest ok, to
    > czemu od kilku lat się tą możliwość powoli odbiera?

    Bo to szkodzi właścicielom. Spora grupa ludzi uważa, że przywłaszczanie
    sobie cudzej własności jest OK. Niedaleko mnie np. co jakiś czas są
    organizowane napady na pociągi z węglem. Napisałbyś, że skoro mamy
    demokrację i skoro grupa ludzi uważa, że dzielenie się węglem jest OK,
    to czemu sokiści robią na nich naloty?

    > (Zbyt ostre regulacje rynku są złe, ale brak regulacji to rządy
    > karteli i monopoli, które w żaden sposób nie są korzystne dla
    > klientów. A ja nie chcę, żeby jedyne dostępne utwory to były takie za
    > które płacę 5zł za utwór, potem 10gr za odtworzenie i 0.5 gr za pauzę.

    No to wymusisz to nogami. Nie kupisz. Ale moje prawo sprzedawać tak, jak
    chcę.

    > Tak samo jak nie chcę samochodów, które ze mnie, pieszego, robią
    > jajecznicę w przypadku kolizji,

    No. Ale tu nie ty wybierasz.

    > * jeżeli jedna płyta kosztuje 40zł to żeby mieć dyskografię jednego
    > artysty musisz wydać ~400zł.

    A musisz mieć całą dyskografię? a musisz ją kupować naraz?

    Więc kupisz może 1...2 płyty a resztę
    > ściągniesz z sieci albo się obejdziesz smakiem. A skoro sciągniesz z
    > sieci to po co tą jedną...2 kupować?

    No właśnie. Dlatego nie można liczyć na dobre serce.

    > Natomiast, gdy płytę możesz kupić
    > za 10..15 zł zaczyna to nabierać znacznie więcej sensu


    Wiesz, widziałem pytania o warezowe wersje programów kosztujących 15zł.
    Ludzi nic nie zniechęci przed kradzieżą, a argument, że tanie ma większy
    sens, jest taki sobie. Owszem, są rzeczy tanie (ja sporo moich płyt
    kupiłem właśnie za 10..15zł) i drogie. I skoro ktoś chce sprzedawać
    Limuzynę za 500 000zł, to mu nie wyliczaj, że produkcja go kosztuje 100
    000zł i że zawyża, tylko zaakceptuj, że to jego prawo i kup sobie
    nie-limuzynę za 50 000 i się ciesz.

    > PS
    > Jak pokazuje historia kilku zespołów (np radiohead) na umieszczonym za
    > "co łaska" albumie da się sporo zarobić.


    No właśnie. Kilku. Każdy przypadek trzeba rozpatrywać osobno. Michał
    Wiśniewski też kiedyś takie teorie roztaczał, że płyta powinna kosztować
    5zł (jedną nawet za tyle wydał). Tylko, że wtedy żył pięknie na fali
    popularności, na fali bycia w reality szoł itepe. A teraz czytałem, że
    chłopak bankrutuje.

    nasz szkolny zespół wydał ostatnio płytę. Zrobili ściepę na
    profesjonalne (oczywiście na ich miarę) studio nagrań, z profesjonalnym
    (jw.) montażem i operatorami i wydali płytę. Mówisz, że zarobią tyle na
    koncertach z okazji zakończenia roku szkolnego, że im się zwróci? Czy
    też może jednak muszą sprzedać te 100 egzemplarzy wśród uczniów?

    King też miał kiedyś takie schizy, żeby dać książkę w sieci za cołaskę.
    I szyba dość szybko się wycofał. Nie wiem co to jest radiohead, ale
    nazwa wydaje mi się znana, więc pewnie od lat mają fanów i zarobili
    dość, więc przy tej skali mogą sobie pozwolić na dowolne datki.

    Zresztą spójrz na OpenSource. Pewnie... taki Apaczi czy inkszy Wielki
    Fundacyj pewnie jakoś żyje z datków, ale sprawdzałeś jakie dochody mają
    małe projekty OS?

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: