-
Data: 2010-02-21 02:22:13
Temat: Re: VoD pod linuksem
Od: Jan Stożek <c...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Po głębokim namyśle Przemysław Adam Śmiejek napisał w niedziela, 21
lutego 2010 02:08:
> W dniu 2010-02-21 00:10, Jan Stożek pisze:
>> Immanentną konsekwencją równania ludzi jest konieczność
>> skrócenia
>> niektórych o głowę.
>
> Ale ja nie chcę ich równać.
To co z Ciebie za socjalista? Przecież równe prawa, równe żołądki i
równy dostęp do różnych rzeczy to są właśnie hasła socjalistyczne.
> Ty chcesz. Ja mówię ,,dzielenie jest
> fajne, dzielmy się swoimi wytworami''. Ty mówisz ,,dzielenie jest
> fajne, zabierzmy tym, co się nie chcą dzielić''.
Znowu mi imputujesz. Ja mówię, że właściwą platformą do regulowania
co wolno, a czego nie jest prawo - a nie widzimisię producenta.
Jeszcze pół biedy na rynku rozproszonym; jak mi się nie podoba
jedzenie albo obsługa w lokalu, to idę do innego. Jak mi się nie
podoba krzesło, to kupuję inne. Wtedy w gruncie rzeczy państwo nawet
nie powinno mieć za wiele do gadania, bo rynek sam najlepiej wszystko
wyreguluje.
Niestety, zarówno rynek oprogramowania jak i rozrywki jest
straszliwie zmonopolizowany. Jeżeli podoba mi się - dajmy na to -
Budka Suflera, to jestem skazany na warunki, jakie narzuca
EMI/Pomaton - zarówno w sensie ceny, jak i warunków licencyjnych. Jak
mi nie odpowiadają, to nie mogę pójść kupić takiej samej płyty z
jakiejś innej wytwórni, bo Budka ma wyłączny kontrakt z EMI. Co
najwyżej mogę poszukać innego sklepu, ale to wpływa tylko w drobny
sposób na cenę - a nie na obecność lub nieobecność DRM-ów czy jakichś
szczególnych warunków licencyjnych. W takiej sytuacji mechanizmy
rynkowe nie działają. Z filmami jest jeszcze gorzej. Z
oprogramowaniem też. Jeżeli nie podoba mi się polityka np.
Microsoftu, to nie mogę kupić jakichś innych, funkcjonalnie
równoważnych Windowsów innego producenta. Albo wybieram inny system -
odcinając się tym samym od aplikacji, które na nim nie będą działać -
albo muszę się zgodzić na warunki narzucone mi jednostronnie przez
producenta. A w takich warunkach nie ma mowy o "godziwym zarobku"
czy "godziwej marży", tylko o premii monopolistycznej i pazerności.
W tej sytuacji "piractwo" - zarówno to legalne, czyli w ramach
dozwolonego użytku, jak i przede wszystkim nielegalne, czyli wymiana
plików przez Internet - pełni zastępczo rolę konkurencji rynkowej.
Posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że jest niezbędne.
Zwracam też uwagę, że kwestia praw autorskich i własności
intelektualnej jest tematem całkowicie sztucznym - w przeciwieństwie
do prawa własności, które jest naturalne. Zgadzam się, że w sytuacji,
gdy dzieła tworzy się dla mas, a nie dla mecenasa, prawa autora
powinny być chronione w pewien szczególny sposób, ale obecnie zarówno
prawo autorskie jak i patentowe (przynajmniej w USA) stają się swoją
własną karykaturą. A właściwy autor jest OSTATNIĄ osobą do
zaspokojenia, bo przed nim są łańcuszki posiadaczy rozmaitych praw.
Odnośnie rzekomych korzyści z DRM: nie wiem, czy ktokolwiek robił
takie badania. Trzeba by w celach badawczych wypuścić część nakładu
takiej samej płyty z DRM i część bez, po różnych cenach - i wtedy
zobaczyć jak się ukształtuje cena rynkowa jednej i drugiej wersji. I
na której producent tak naprawdę więcej zarabia. I ile ludzie są
skłonni dopłacić, żeby mieć płytę z DRM (albo przeciwnie - żeby mieć
płytę bez DRM).
>>> Niestety zabezpieczenie przed piractwem powodowało, że program u
>>> mnie popełniał samobójstwo.
>> No właśnie.
>
> Co właśnie? Byłem legalny, zgłosiłem problem, dostałem poprawkę i
> już.
Tak właśnie powinno być: jesteś legalny, masz problem, dostajesz
poprawkę. Natomiast to, że program "popełniał samobójstwo" z powodu
zabezpieczeń - które prawie na pewno i tak były nieskuteczne, skoro
Pajączka można znaleźć prawie wszędzie - to już jest nie halo.
>>> A do tego artyści głównie umierali z głodu,
>> Nie częściej, niż większość ówczesnej populacji. Za to nie
>> zadzierali
>> nosa, że oni są Artyści przez duże A, tylko robili swoje.
>
> Czyli jak chcę za swoją pracę kasę to już zadzieram nosa...
A co ma piernik do wiatraka? Kasę za swoją pracę to bierze muzyk w
knajpie: jak gra, to mu płacą, a jak nie gra, to mu nie płacą. Ale ty
nie chcesz kasy za swoją pracę tylko za to, że ja nie mogę zrobić co
chcę z produktem, za który zapłaciłem.
> I rzemieślnikowi się należy wg mnie wynagrodzenie za jego pracę.
Każdemu się należy, według zasług. Ale - jak sam zauważyłeś - za
PRACĘ, a nie jakieś tam rzekome prawa. Bo to praca tworzy rzeczywistą
wartość, a prawa są tylko po to, żeby "smarować" obrót gospodarczy.
--
Pozdrawiam,
(js).
PS. Odpowiadając bezpośrednio proszę usunąć minus wraz ze
wszystkimi kolejnymi literami.
Następne wpisy z tego wątku
- 21.02.10 06:04 Marcin Debowski
- 21.02.10 09:44 Przemysław Adam Śmiejek
- 21.02.10 13:05 Jan Stożek
- 21.02.10 17:08 Przemysław Adam Śmiejek
- 21.02.10 21:22 Jan Stożek
- 21.02.10 21:32 Przemysław Adam Śmiejek
- 21.02.10 21:41 Jan Stożek
- 22.02.10 07:10 Dominik & Co
- 22.02.10 07:14 Dominik & Co
- 22.02.10 08:59 Przemysław Adam Śmiejek
- 22.02.10 09:02 Przemysław Adam Śmiejek
- 22.02.10 09:52 Dominik & Co
- 22.02.10 09:55 Stachu 'Dozzie' K.
- 22.02.10 09:56 Dominik & Co
- 22.02.10 10:59 SW3
Najnowsze wątki z tej grupy
- Jak dzięki mojemu pomysłowi amerykańce z Google przyspieszyli TV
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Vitruvian Man - parts 1-6
- C+ online, w jakiej tv?
- niezależność ośrodków regionalnych TVP
- VOD TVP
- Re: JEST TMT
- Re: Kupic Polsat2 CHCE
- Kurski wróć?
- HBBTV - ktoś używa?
- Antena combo do dvb-t2
- DVB S w telewizorze
- "Orły" w TVP
- Nowy prezes TVP
Najnowsze wątki
- 2024-11-02 piszę list do św Mikołaja
- 2024-11-01 karta SIM nie działa w konkretnym smartfonie.
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Warszawa => Expert Recruiter 360 <=
- 2024-11-01 Warszawa => Technical Leader (Java Background) <=
- 2024-11-01 Warszawa => Account Manager - Usługi rekrutacyjne <=
- 2024-11-01 Warszawa => Head of International Freight Forwarding Department <=
- 2024-11-01 Warszawa => Programista Dynamics 365 CRM <=
- 2024-11-01 Warszawa => Dynamics 365 CRM Developer <=
- 2024-11-01 Warszawa => Junior Rekruter <=
- 2024-11-01 Chrzanów => Specjalista ds. PR Produktowego <=
- 2024-11-01 Białystok => Full Stack web developer (obszar .Net Core, Angular6+) <
- 2024-11-01 Łódź => Frontend Engineer (Three.js) <=
- 2024-11-01 Warszawa => Junior Rekruter <=
- 2024-11-01 Gdańsk => Programista Full Stack .Net <=