eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyUprzejmość zabija › Re: Uprzejmość zabija
  • Data: 2017-11-05 12:48:44
    Temat: Re: Uprzejmość zabija
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 05.11.2017 o 12:00, Budzik pisze:

    > Czyli rozumiem, ze ty mowisz o zmianie obecnie obowiązujacego prawa?
    > Znaczy np. postulujesz, zeby w kazdej sytuacji kiedy przejezdzasz w
    > okolicy pasów, a w odległosci powiedzmy do 2 metrów od przejscia jest
    > pieszy to zatrzymujesz sie i czekasz na rozwój wypadków.
    > Dobrze rozumeim?

    Jeśli nie potrafisz inaczej nie zdjąć pieszego na pasach to tak. Na
    dobrą sprawę nawet nie trzeba przepisów zmieniać. Pieszy na pasach ma
    pierwszeństwo już w tej chwili i twoją sprawą jest jak to zrobić, żeby
    go nie zdjąć. Jedni stosują metodę dedukcji, inni straszą pieszych,
    jeszcze inni się zatrzymują. Jak cię to przerasta, żeby pieszemu na
    przejściu ustąpić pierwszeństwa, to zawsze możesz problem zwalić na
    kogoś innego wybierając taksówkę bądź KM.

    >> Ale to nic nie zmienia - dalej masz go przepuścić. I nie masz prawa
    >> mieć do niego pretensji. Przez analogię - możesz być niewyspany,
    >> może ci pasażerka loda robić. Jak się wpierdolisz na czerwonym, to
    >> winny jesteś ty i nie ma żadnych innych "moralnych winnych".
    >> Zjebałeś i tyle. Chyba że ci ktoś specjalnie wymusił stłuczkę, ale
    >> nie róbmy kurwy z logiki, bo raczej ciężko sobie wyobrazić pieszego
    >> co _specjalnie_ się ładuje pod wózek (aczkolwiek jeden rowerzysta w
    >> Łodzi jest).
    >>
    > Specjalnie - pewnie nie.
    > Bezmyslnie i przez nieuwage - zdarza sie dosc czesto.

    Ale to dalej jest twoja wina, że mu pierwszeństwa nie ustąpiłeś i
    naprawdę smutna jest twoja argumentacja. Tnę przez przejście a winny
    jest pieszy, bo bezmyślny. Nie - ty jesteś winny, bo masz zachować
    szczególną ostrożność i ustąpić mu pierwszeństwa. Co robi pieszy to nie
    twój problem - ty masz mu po prostu ustąpić.

    > Ja swojego zdania nie zmienie i nie bede sie ładował przed auto ot tak z
    > nadzieja ze on sie zatrzyma,

    Nikt ci nie każe. Sam się rozglądam, uczuliłem żonę na to i tak będę
    uczył syna, tak z tego co wiem uczą również w szkole. Nie o tym
    dyskutujemy, tylko zwracam ci uwagę, że nie ma "moralnie winnych",
    podczas gdy winny w przypadku wyprzedzania na przejściu jest jasny. I w
    sensie przepisów i moralnie.

    >> Co sobie prywatnie robisz to twoja sprawa. Ja też tak robię i też
    >> się rozglądam jak wchodzę. Ale jak ktoś mi pierdoli o "moralnej
    >> winie" pieszych na przejściach czy kierowców zatrzymujących się
    >> przed światłami to uważam, że powinno ich się kierować na badania
    >> psychologiczne.
    >>
    > Mozna to nazywac moralna odpowiedzialnoscia.

    Zgadzam się - takich co tak twierdzą należy obciążać moralną
    odpowiedzialnością za przyzwolenie na wyprzedzanie/omijanie na przejściach.

    >> *sam rzeczywiście jak są dwa pasy to bardzo dokładnie analizuję
    >> sytuację zanim się zatrzymam, ale to jest patologia, że muszę to
    >> robić.
    >>
    > Oby tylko takie patologie meczyły nas w zyciu.

    Za to tą dośc prosto wyeliminować. Trzeba sobie tylko uświadomić, że to
    ten wyprzedzający debil jest winny wypadku a nie wszyscy dookoła łącznie
    z ofiarami.

    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: