Maciek Babcia Dobosz <b...@j...org.pl> wrote:
> Dnia 2012-04-23, o godz. 15:11:43
> Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl> napisał(a):
>
>> Okurcze blade. A mi okulista na krótkowzroczność przepisał okulary
>> zamiast kazać jeszcze bardziej wzrok wytężać. Co za nieudoczny
>> konował, pewnie w zmowie z optykami.
>
> Nie - poszedł po najmniejszej linii oporu. Czyli zamiast leczyć wadę
> postanowił ją korygować. Pecha masz po prostu - teraz już jesteś na to
> za stary i pozostaje metoda operacyjna.

A w jakis sposób miał mnie doktór wyleczyć z krótkowzroczności? Czarami?
Chodziłem bez okularów przez całe życie i jakoś mnie to na krótkowzroczność
nie pomogło a wkońcu zaczęło po prostu już męczyć i się pogarszać.

Ty nie odróżniasz leczenia zeza lub leniwego oka u elastycznego jeszcze
dziecka od niszczenia wzroku przez przemęczanie oczu?