eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNa przejściach › Re: Na przejściach
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!2.eu.feeder.erj
    e.net!3.eu.feeder.erje.net!feeder.erje.net!usenet.goja.nl.eu.org!aioe.org!htFT3
    fj3wTtzLLQn3O6wOw.user.46.165.242.91.POSTED!not-for-mail
    From: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Na przejściach
    Date: Wed, 27 Jul 2022 13:48:13 +0200
    Organization: Aioe.org NNTP Server
    Message-ID: <tbr8ls$hjj$1@gioia.aioe.org>
    References: <62de69fb$0$499$65785112@news.neostrada.pl>
    <62de856c$0$480$65785112@news.neostrada.pl>
    <62de9381$0$562$65785112@news.neostrada.pl> <u...@m...org>
    <62dedade$0$565$65785112@news.neostrada.pl> <1...@m...org>
    <62df9787$0$455$65785112@news.neostrada.pl>
    <62dfca18$0$461$65785112@news.neostrada.pl>
    <62e00aa5$0$464$65785112@news.neostrada.pl>
    <tbp3ce$1ffk$1@gioia.aioe.org>
    <62e01c8f$0$564$65785112@news.neostrada.pl>
    <tbp733$141d$1@gioia.aioe.org> <tbqjd7$1qi5$1@gioia.aioe.org>
    <tbqjvs$8pv$1$Cav@news.chmurka.net> <tbqlip$h9q$1@gioia.aioe.org>
    <tbqmio$ag2$1$Cav@news.chmurka.net> <tbqpud$4j4$1@gioia.aioe.org>
    <tbqrnd$da5$1$Cav@news.chmurka.net> <tbqvdg$fqm$1@gioia.aioe.org>
    <tbr0pu$g80$1$Cav@news.chmurka.net>
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Info: gioia.aioe.org; logging-data="18035";
    posting-host="htFT3fj3wTtzLLQn3O6wOw.user.gioia.aioe.org";
    mail-complaints-to="a...@a...org";
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; Win64; x64; rv:91.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/91.11.0
    Content-Language: pl
    X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.9.2
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2705674
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 27.07.2022 o 11:33, Cavallino pisze:
    > W dniu 27-07-2022 o 11:10, Kviat pisze:

    >>
    >>> Ciemno, deszcz, pieszy na czarno, brak oświetlenia na ulicy,
    >>
    >> Aż tak ciemno, że nie widać przejścia dla pieszych?
    >> Bo przed przejściem dla pieszych trzeba zachować szczególną ostrożność.
    >
    > Cyt:
    > " Ciemno, deszcz, pieszy na czarno, brak oświetlenia na ulicy, skręt w
    > lewo - i choć rozglądam się na wszystkie strony jak tylko mogę
    > i jadę 20 km/h,"
    >
    > I ten opis sytuacji, oznacza Twoim zdaniem coś innego?

    A czy to oznacza, że pomimo rozglądania się na wszystkie strony nie
    widzi przejścia, więc skoro go nie widzi, to może śmiało jechać?

    Bo mi się coś mocno wydaje, że jeżeli ktoś jadąc z prędkością 20 km/h i
    pomimo rozglądania się "jak tylko mogę" ten ktoś nie widzi przejścia dla
    pieszych i w promieniu 10-20 metrów od tego przejścia nie widzi ludzi,
    to ma poważny problem z oczami, albo inaczej rozumie "rozglądanie się".
    I nie powinien dostać uprawnień do jazdy samochodem.

    A jak jest bardzo ciemno, że nie widać na 10 metrów, to ma jechać z taką
    prędkością, żeby go z tych 10 metrów nie zaskoczyło przejście dla
    pieszych i żeby zdążył zahamować.

    A jak już jest tak ciemno, że kompletnie nic nie widać, to wtedy się nie
    jedzie samochodem, w myśl zasady: jadę gdy widzę, że nic nie ma, a nie
    że jadę bo nie widzę czy coś jest. Albo naprawia światła w samochodzie.

    >> Przepisy o "wtargnięciu" pieszego prosto pod samochód już nie obowiązują?
    >> Uważam, że trzeba zakładać możliwość pojawienia się pieszego w
    >> miejscach, w których można się spodziewać pieszego.
    >
    > " Ciemno, deszcz, pieszy na czarno, brak oświetlenia na ulicy, skręt w
    > lewo - i choć rozglądam się na wszystkie strony jak tylko mogę
    > i jadę 20 km/h,"
    >
    > Ten opis oznacza coś innego?

    Że nie dostosowałeś prędkości do warunków panujących na drodze?

    >> Być może są miejsca, w których po rozglądnięciu się na wszystkie
    >> strony nie widać pieszego w odległości 10 metrów od jezdni, bo schowa
    >> się za latanią ubrany jak ninja
    >
    > Pisałem o sytuacji, w której mógłbym go nie zauważyć nawet jakby stał na
    > chodniku.

    Przed przejściem dla pieszych masz jechać z taką prędkością, że skoro
    jest tak ciemno, że nie widać dalej niż na 10 metrów, że nawet jakby
    stał na czarno na środku przejścia, to masz zdążyć zahamować.

    Co w tym takiego trudnego, że gdy nie widać dalej niż na 10 metrów, to
    należy zwolnić do takiej prędkości żeby nie być zaskoczonym?

    > i ten ninja rzuci się z prędkością błyskawicy
    >> pod samochód jadący z prędkością 20 km/h (ile wyniesie droga
    >> hamowania? 2 m? 5m?
    >
    > Może wyjść z niesłusznego wniosku, że skoro on widzi OŚWIETLONY
    > samochód, to kierowca widzi też jego.
    > Albo będzie miał to gdzieś i po prostu wejdzie pod koła.

    No to skoro samochód jest oświetlony, to znaczy, że ma światła.
    A skoro pomimo posiadania świateł został zaskoczony przez pieszego na
    przejściu, to znaczy, że za szybko jechał. Albo czas naprawić światła.
    Albo oczy.

    A skoro mu wszedł pod koła z odległości 2 metrów i kierowca jadąc 20
    km/h nie zdążył wyhamować, to ten pieszy musiał stać przed przejściem.
    A skoro stał, to kierowca powinieneś się przed przejściem zatrzymać.

    Jadąc samochodem 20 km/h w ciągu sekundy przemieszczasz się o 5,5 metra.
    Jak daleko od przejścia musi stanąć pieszy, tak żeby go nie widzieć,
    żeby zdążył dobiec i zaskoczyć kierowcę i rzucić mu się pod samochód?
    I to kierowcę, który "rozgląda się na wszystkie strony jak tylko może"?

    Jak szybko trzeba jechać i jak zła musi być widoczność, żeby istnienie
    przejścia dla pieszych zaskoczyło kierowcę?

    > Z jakiej odległości pieszy musiałby zacząć wbiegać żeby
    >> kierowca nie zdążył nacisnąć hamulca jadąc z prędkością 20 km/h?).
    >
    > Żeby nacisnąć hamulec trzeba zauważyć problem.
    > O tym cały czas mowa.

    No właśnie.
    Kierowcy, których zaskakują przejścia dla pieszych i piesi na tych
    przejściach, to poważny problem.

    >> Czyli pieszym można dezorganizować ruch
    > , a kierowcom nie można?
    >> Dlaczego?
    >
    > Po co pytasz o coś na co masz odpowiedź linijkę niżej?
    >
    >>
    >>> HINT: Te jezdnie nie powstały po to żeby chodzili po nich piesi.
    >>
    >> HINT: Przejścia dla pieszych powstały po to, żeby chodzili po nich piesi.
    >
    > Nie.
    > Żeby mogli przejść przez jezdnię po której jeżdżą samochody.

    Nie, czyli tak?

    >>> I to nie kierowcy odmawiają używania bezkolizyjnych przejść.
    >>
    >> Piesi też nie odmawiają (jak są takie przejścia).
    >
    >
    > No jak to nie?

    Tak nie, jak pokazują badania, że nietypowo zachowuje się tylko kilka
    procent pieszych.
    W porównaniu do procenta kierowców, to przepaść.

    > Nie polezą istniejącym przejściem po kładce, tylko wolą niebezpiecznym
    > po ziemi.

    Zdarzają się tacy. Nikt tego nie neguje.
    Ale kierowców wolących niebezpiecznie jeździć jest więcej.

    > I z tego powodu debile wu władzy malują w takich miejscach zebry co 50 m
    > i skutecznie tamują ruch.

    Pokażesz takie miejsce, gdzie jest bezkolizyjne przejście dla pieszych i
    równocześnie zebra?
    Może to trzeba gdzieś zgłosić i poprawić?
    Może jest jakiś powód, że tak zrobiono?

    > Tylko dlatego, że komuś nie chce się wejść na kładkę/skorzystać z
    > przejścia podziemnego.
    >
    >>> Jak tego nie rozumiesz, to co robisz na tej grupie?
    >>
    >> Tłumaczę ci
    >
    > Aha.
    > Słaby powód nie rozumienia.

    Też mnie jako kierowcę trochę zaskoczyły wyniki tych badań.
    Faktycznie jest tak, że jadąc samochodem spotykam o wiele częściej
    niebezpiecznych kierowców, niż pieszych włażących bezmyślnie pod koła
    samochodów. Jako pieszy... też to zauważyłem.
    Zaskoczyły mnie tak duże dysproporcje.

    > W każdym razie, skoro dla Ciebie płynność ruchu samochodwego nie jest
    > istotna,

    Nie rozumiem... skąd taki wniosek?

    > a nadal chcesz zaśmiecać grupę o samochodach swoją obecnością i
    > co grosza twórczością, to nie mamy o czym gadać i będę musiał inaczej
    > zdecydować za Ciebie....

    Aż mi ciarki po plecach przeszły.

    > Nie mam obowiązków czytania kapeluszniczych wypocin.

    A pisałem, że masz?

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: