eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaLustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 71

  • 41. Data: 2009-06-01 09:38:37
    Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    <j...@a...at> napisał:

    >>
    >> Muszę Cię zmartwić,ale o ile wiem, to zdecydowana większość kompaktów
    >> analogowych wyposażonych w AF miała właśnie dalmierz na podczerwień.
    >
    >ale co znaczy na podczerwien ??
    >
    >co ta podczerwin robila ?
    >ona podswietlala tylko.

    Nieprawda. Mówimy o samym AF a nie tylko wspomaganiu AF. Zresztą
    podsświetlanie w podczerwieni nie byłoby zbyt dobrym rozwiązaniem - ze
    względu na zależność współczynnika załamania światła od długości fali do
    wspomagania AF zwykle stosuje się światło widzialne.

    >>podczerwin to przeciez tez fala elektormagnetyczna jak swiatlo
    >>widzialne.
    >
    >nie wiem jaki aparaty miales , czy mierzyl czas np od wyslania impulsu
    >podczerwonego do jego powrotu - ?
    >

    W ten sposób działają dalmiewrze laserowe, ale wątpię czy technologia taka
    była stosowana w aparatach fotograficznych - szczególnie kilkanaście lat
    temu. Nie te koszty. Pomiar czasu stosowało się antomiast przy dość rzadko
    spotykanych AFR w oparciu o ultradźwięki - tam prędkość fali jest znacznie
    mniejsza i pomiar czau jest znacznie łatwiejszy.

    > watpie . bardzo mozliwa ze to byla detekcja kontrastu w podczerwieni.

    Też nie. Mozna było taniej.

    >w kazdym razie slowo na podczerwien nie wyjasnia na jakiej zasadzie
    >nastepowalo ostrzenie.

    Zwykły dalmierz - z jednego okienka emitowana była kierunkowa wiązka
    podczerwieni (modulowana aby czujnik mógł łatwo odróżnić właściwy sygnał od
    zakłóceń) w drugim był kierunkowy odbiornik. Jeśli oś nadajnika jest zgodna
    z osią optyczną obiektywu to odsunięty w bok odbiornik jest dokładnie
    wycelowany w punkt od którego odbija się sygnał z nadajnika tylko dla
    konkretnego nachylenia osi odbiornika zależnego od odległości między punktem
    odbicia a nadajnikiem. Technicznie można to zrealizować różnie - można
    sterować osią optyczną odbiornika, nadajnika lub obu na raz, ale zasada jest
    właśnie taka.

    >
    >Na zdrowy chlopski rozum podczerwien sluzyla tylko do podswietlenia
    >celu.
    >
    >czy obiektyw od chwili wyzwolenia spustu do wyzwolenia migawki bal
    >wprawiany w ruch ?
    >[...]

    To kwestia technicznej realizacji. Można było zastosować sprzężenie
    mechaniczne ruchu obiektywu z ruchem osi optycznej czujnika, można było
    zrobić to też inaczej i sterować obiektywem dopiero po ustaleniu odległości
    pzrez zukład AF. Nie mam pewności jak robiono częściej, ale sprzężenie
    mechaniczne wydaje mi się rozwiązaniem łatwiejszym do zrealizowania.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 42. Data: 2009-06-01 09:57:45
    Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
    Od: j...@a...at


    > >[...]
    >
    > To kwestia technicznej realizacji. Można było zastosować sprzężenie
    > mechaniczne ruchu obiektywu z ruchem osi optycznej czujnika, można było
    > zrobić to też inaczej i sterować obiektywem dopiero po ustaleniu odległości
    > pzrez zukład AF. Nie mam pewności jak robiono częściej, ale sprzężenie
    > mechaniczne wydaje mi się rozwiązaniem łatwiejszym do zrealizowania.
    >
    > --
    > Pozdrawiam!
    > Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

    jesli piszesz , ze tak bylo to znaczy , ze bylo , choc przyznam ze nie
    pamietam takich aparatow.
    z tym ze zastanawiam sie czy to co nazywasz zwyklym dalmierzem
    optycznym nie sprowadzoalo sie jednak do detekcji fazy?

    przypominam sobnie byly jakies obiektywy z wbudowanym systmem AF
    podchodzace do zwyklach manualnych lustrzanek. Tam byly okienka o ile
    pamietam z filtrem na podczerwien - niemal oddalbym glowe ze to jednak
    dzialalo na zasadzei detekcji fazy w podczerwieni.To co dziiaj nazywam
    detekcja fazy to dalmierz optyczny , ktory identyfikuje stopien
    nieostrosci na podstawie roznicy jasnosci sygnalow. Jesli sa one
    zgodne w fazie to roznica jest najmniejsza.
    Czyli detekcja fazy to pomiar jasnosci , czyli napiecia na elemencie
    ccd - a jakzeby inaczej.
    podejrzewam ze to jest to samo o czym piszesz, tyle ze w podczerwieni
    lub swietle widzialnym.

    tak tylko kojarze mniej lub bardziej luzno.

    wracajac do tego czasu wyzwolenia z tematu - chodzi o to ,ze w tych
    aparatach , ktore ostrzyly po wcisniciu spustu , wlasciwie niemozliwe
    jest okreslenie czasu opoznienia migawki , gdyz pomiedzy wcisnieciem a
    wyzwoleniem nastepowala stosunkowo dluga ( choc i tak krotka , to
    trwalo ulamek sekundy) faza ostrzenia.
    schutter lag czyli opznienie wyzwolenia w zasadzie w klasycznym sensie
    nie obejmuje czasu ostrzenia.

    Swoja droga nie spotkalem w zyciu nie tylko sprzedawce , ale i
    fotografa , ktory zapytany nawet w ojczystym jezyku wieduilaby jaki
    jego kamera ma czas opoznienia.

    Na miejscu sprzedawcy powiedzialbym ewentualnie ( choc pewnie pytanie
    odebralo by mi mowe na kilka minut ;-) )

    S .small
    L Large
    XXX Large.

    XXX








  • 43. Data: 2009-06-01 10:55:31
    Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>


    <j...@a...at> napisał:

    >
    >przypominam sobie
    >te , ktore ja pamietam dzialaly na zasadzie detekcji fazy i to juz w
    >swietle dziennym

    15 czy 20 lat temu detekcja fazy była zbyt drogim rozwiązaniem do stosowania
    w _tanich_ kompaktach z AF.

    >poniewaz u zarania stosowano elemeny CdS - siarczek kadmu wspomagano
    >sie podswietlaniem podczerwonym.
    >Ale trudno powiedziec ze byly to aparaty na podczerwien.
    >
    >chyba nie dzialaly one na tej zasadzie jak GPS ze na podstawie
    >pomiaru czasu okresla sie polozenie czyli odleglosc ?

    Również zbyt kosztowna technologia - moze obecnie dałoby się coś takiego w
    miarę tanio w kompakt upchnąć, ale 20 lat temu takie rozwiązanie
    kosztowałoby więcej, niż cała reszta aparatu. Te układy działały na zasadzie
    zwykłego dalmierza - kąt nachylenia odbiornika przy którym był on wycelowany
    w plamkę wyświetlaną na motywie przez nadajnik dawał informację o odległości
    motywu. Przy małej odległości miedzy odbiornikiem a nadajnikiem dokłądność
    pomiaru była taka sobie, ale wystarczała.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 44. Data: 2009-06-01 11:03:08
    Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    <j...@a...at> napisał:

    >[...]
    >jesli piszesz , ze tak bylo to znaczy , ze bylo , choc przyznam ze nie
    >pamietam takich aparatow.
    >z tym ze zastanawiam sie czy to co nazywasz zwyklym dalmierzem
    >optycznym nie sprowadzoalo sie jednak do detekcji fazy?

    Trzeba było znaleźć moment w którym odbiornik jest wycelowany w plamkę
    rzutowaną na motyw przez nadajnik. Niewątpliwie wymagało to znalezienia
    maksimum sygnału, ale detekcją fazy bym tego nie nazywał.

    >przypominam sobnie byly jakies obiektywy z wbudowanym systmem AF
    >podchodzace do zwyklach manualnych lustrzanek. Tam byly okienka o ile
    >pamietam z filtrem na podczerwien - niemal oddalbym glowe ze to jednak
    >dzialalo na zasadzei detekcji fazy w podczerwieni.To co dziiaj nazywam
    >detekcja fazy to dalmierz optyczny , ktory identyfikuje stopien
    >nieostrosci na podstawie roznicy jasnosci sygnalow. Jesli sa one
    >zgodne w fazie to roznica jest najmniejsza.

    W klasycznym dalmierzu na podczerwień sprawdzamy nie różnicę sygnału, tylko
    znajdujemy jego maksimum. A stosowanie filtrów na podczerwień w okienku
    odbiornika jest jak najbardziej wskazane - wycina on widmo widzialne, będące
    jedynie źródłem potencjalnych sygnałów zakłócajacych wynik pomiaru.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)




  • 45. Data: 2009-06-01 12:28:32
    Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
    Od: "J." <j...@i...pl>

    To działało tak jak pisze Marek, z tym,że tam nie było żadnego mechanicznego
    sprzężenia w czujniku odbiorczym, tylko za odbiorczym oknem-soczewką
    wystarczą dwie fotodiody, jak obraz plamki na celu padał bardziej na lewą czy
    prawą diodę, to był sygnał różnicowy, proste, tanie i żadnej mechaniki. Toż to
    był sprzęt dla zwykłych śmiertelników, a i tak wtedy kosztował swoje, na
    mojego Premiera z bólem 550 złociszy wydałem ;-)))
    Jansal, to nie działało jak radar czy lidar tylko mierzyło paralaksę plamki
    jak zwykły dalmierz optyczny. Normalna triangulacja. Dioda na podczerwień
    oświetlała obiekt, detektor w drugim oknie, przesunięty o jakiś 1-2cm od osi
    optycznej diody nadawczej "widział" plamkę na celu pod pewnym kątem, zależnym
    od odległości. A dlaczego podczerwień? No żeby nie było na zdjęciu ;-)))
    Podałem Ci link na allegro do pierwszego z brzegu aparatu, na którym widac te
    czujniki, ale jak przejrzysz cierpliwie, to zobaczysz je na wielu innych
    [zwykle tych ze srebrna obudową, kontrast zdjęc w ofertach lepszy]. Czasem
    widać tylko jeden, ale albo jest to spowodowane jakoscią zdjęcia na allegro,
    albo drugi [prawdopodobnie nadawczy] jest mniejszy i nie rzuca sie w oczy.
    Już sam ten przegląd aparatów na allegro dowodzi, że to była powszechnie
    stosowana metoda, poza tym pamietam to z oglądu aparatów na żywo. Z detekcją
    fazy nie ma to nic wspólnego. Tamta polega na wykorzystaniu faktu,że przy
    ustawionej ostrosci różne fragmenty soczewki obiektywu skupiaja świało
    pochodzace z tego samego punktu przedmiotu w tym samym punkcie na
    filmie/matrycy/matówce. Po drodze zatem mamy dwa [a raczej wiele] różne
    promienie swiatła, od tego samego źródła, bedące w tej samej fazie. Jeśli na
    ich drodze umieścisz symetrycznie dwa fotoelementy w tej samej płaszczyźnie,
    to powinny dać ten sam sygnał. W praktycznej realizacji to chyba jest ciut
    bardziej skomplikowane [rozbudowane o elementy pozwalające przewidzieć, czy
    jestesmy przed czy za ogniskiem], znawcą nie jestem -chodzi mi tylko o ogólną
    zasadę.
    Pozdrawiam
    -J.
    P.S. opis różnych metod AF jest z resztą na angielskiej wikipedii... O
    aktywnych podczerwonych jest tylko wzmianka,że chodziło tu o triangulację.
    detekcja fazy jest wyjasniona dokładnie, ze schematem.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 46. Data: 2009-06-01 17:12:15
    Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
    Od: j...@a...at

    On 1 Jun., 14:28, "J." <j...@i...pl> wrote:
    > To działało tak jak pisze Marek, z tym,że tam nie było żadnego mechanicznego
    > sprzężenia w czujniku odbiorczym, tylko za odbiorczym oknem-soczewką  
    > wystarczą dwie fotodiody,


    i to jest wlasnie roznica zasadnicza- nie bylo zadnego sprzezenia
    mechanicznego z obiektywem.
    element wysylajacy podczerwien nie byl ruchomy , wiazka byla zbyt
    rozproszona by na podstawie katow wyznaczyc odleglosc.

    jesli byly dwa okienka (diody - ale moglo ich byc wiecej) to jest
    to na zasadzie detekcji fazy.
    skoro dzialalo na podczerwien emitowana z aparatu to jest to tzw af
    aktywny w odroznieniu od Af pasywnego , gdzie nie byla emitowana
    podczerwien , analizowyna byla roznica faz ( a naprawde roznica
    jasnosci , ktora mierzono na elementach swiatloczulych.

    I w tej chwili nie dam glowy, ale wlasciwie prawie ze dam , ze ta
    podczerwien swiecila tylko gdy bylo za ciemno .
    Ona byla tylko konieczna do podswietlenia celu , nawet w ciemnych
    warunkach oswietleniowych af dzialal.

    pierwsza konika z seryjnym af

    http://www.camerapedia.org/wiki/Konica_C35_AF

    byla na zasadzie detekcji fazy , to nie musialo byc drogie.
    w zasadzie duza tansze od poprzednich nieudanych rozwiazan. ONa nie
    miala podswietlania podczerwienia.

    Ale to zasada detekcji fazy.
    dokladnie tak ona dziala.
    w pozniejszych rozwiazaniach wprowadzono mozliwosc wyliczenia
    prawidlowej ostrosci " z gory" na podstawie " rozostrzenia" czyli
    roznicy faz. I to zastosowano w lustrzankach gdzie detekcja
    kontrastu byla zbyt wolna , ale przede wszystkim nie potrafiono z
    gory wyliczyc prawidlowej pozycji elementu ostrzacego na podstawie
    poczatkowej znajomosci kontrystu.
    W tych pierwszych aparatach w trakcie ruchu obiektywu byla mierzona
    roznica faz ( roznica jasnosci na elemnetach swiatlocztulych. Po
    przejsciu przez maximum nastepowalo wyzwolenie.

    czyli nie byl to af na podczerwien a jedynie z detekcja fazy uklad
    aktywny podswietlany motyw podczerwienia .

    w sumie stosowano
    detekcje fazy
    detekcje kontrastu
    w polaroidzie ultradzwieki.

    te rozwiazania z mechanicznym sprzezeniem byly stosowane w dalmierzach
    "recznych".

    troche odswierzylem w sieci to co poprzednio przypuszczalem - i tak
    rzeczywiscie bylo
    podczerwien sluzyla tylko do podswietlenia celu.

    XXX



  • 47. Data: 2009-06-01 18:10:12
    Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    <j...@a...at> napisał:


    >> To działało tak jak pisze Marek, z tym,że tam nie było żadnego
    mechanicznego
    >> sprzężenia w czujniku odbiorczym, tylko za odbiorczym oknem-soczewką
    >> wystarczą dwie fotodiody,
    >
    >i to jest wlasnie roznica zasadnicza- nie bylo zadnego sprzezenia
    >mechanicznego z obiektywem.

    Jak pisałem - realizacja techniczna mogła być różna. Można było zastosować
    sprzężenie mechaniczne, mopżna było pzrenieść informację o poprawnym
    ustawieniu ostrości bez tego sprzężenia.

    >element wysylajacy podczerwien nie byl ruchomy ,

    Nie musiał być - wystarczył jeden element ruchomy - nadajnik lub odbiornik.
    Można też było zastosować oba elementy ruchome, ale była to dodatkowa
    komplikacja systemu, Można wreszczie było zastosować kilka odbiorników za
    soczewką i ustalać odległość na poidstawie położenia tego, który odbierał
    najsilniejszy sygnał. Dawało to małą precyzję, ale też AF w tanich
    kompaktach działał często skokowo - miał zaledwie od kilku do
    kilkudziesięciu dyskretnych pozycji ostrości na które ustawiał obiektyw.

    >wiazka byla zbyt
    >rozproszona by na podstawie katow wyznaczyc odleglosc.

    Całe szczęście, ze konstruktorzy o tym nie wiedzieli:-)))
    Np.
    http://www.canon.com/camera-museum/camera/film/data/
    1976-1985/1979_af35m.html?lang=eu&categ=crn&page=197
    6-1985 -
    pierwszy aparat Canona z AF. Wyraźnie piszą, ze działało to na zasadzie
    triangulacji.

    >jesli byly dwa okienka (diody - ale moglo ich byc wiecej) to jest
    >to na zasadzie detekcji fazy.

    Coś Ty się tej detekcji fazy uparł? W żaden sposób obecność dwóch okienek o
    tym nie świadczy. Znalezienie maksimum sygnału to nie to samo co detekcja
    fazy.

    >skoro dzialalo na podczerwien emitowana z aparatu to jest to tzw af
    >aktywny w odroznieniu od Af pasywnego , gdzie nie byla emitowana
    >podczerwien , analizowyna byla roznica faz ( a naprawde roznica
    >jasnosci , ktora mierzono na elementach swiatloczulych.

    Cały czas piszę włąśnie o aktywnym AF. I taki właśnie AF był stosowany w
    większości analogowych kompaktów. Takie z pasywnym AF - faktycznie
    działajacym w oparciu o detekcję fazową - też istniały, ale było ich
    niewiele.

    >I w tej chwili nie dam glowy, ale wlasciwie prawie ze dam , ze ta
    >podczerwien swiecila tylko gdy bylo za ciemno .

    To dobrze, że tylko prawie, bo byś ją stracił. Choć... po co mi twoja głowa?
    Co ja bym z nią zrobił ?:-)...

    >Ona byla tylko konieczna do podswietlenia celu , nawet w ciemnych
    >warunkach oswietleniowych af dzialal.

    Takie rozwiązania też były stosowane, (AF hybrydowy - pzry dobrym swietle
    pasywny, pzry złym dochodziło podświetlanie - takie jak assist beam w
    dzisiejszych aparatach lub AF pzrełączał się na aktywny) ale tylko w niezbyt
    licznych, raczej droższych konstrukcjach.

    >pierwsza konika z seryjnym af
    >
    >http://www.camerapedia.org/wiki/Konica_C35_AF
    >

    Zgadza się. Ta miała pasywny AF.

    >byla na zasadzie detekcji fazy , to nie musialo byc drogie.
    >w zasadzie duza tansze od poprzednich nieudanych rozwiazan. ONa nie
    >miala podswietlania podczerwienia.

    Nie mam teraz czasu na długotrwałe poszukiwania, ale wiesz po ile ta Konica
    była spzrtedawana w chwili wejścia na rynek? Bo mam wrazenie, ze nie był to
    wtedy tani aparat. I jest całkiem możliwe, ze zastosowany w niej AF był
    tańszy niż w poprzednio testowanych rozwiązaniach, ale nie była to cena
    pozwalająca na zastosowanie w tanich kompaktach. Nie w tamtych latach -
    wtedy elektronika była znacznie droższa niż obecnie.

    >[...]
    >W tych pierwszych aparatach w trakcie ruchu obiektywu byla mierzona
    >roznica faz ( roznica jasnosci na elemnetach swiatlocztulych. Po
    >przejsciu przez maximum nastepowalo wyzwolenie.
    >czyli nie byl to af na podczerwien a jedynie z detekcja fazy uklad
    >aktywny podswietlany motyw podczerwienia .

    A w przypadku AF aktywnego zamiast mierzyć różnicę jasności wystarczy
    znaleźć maksimum jasności. Z punktu widzenia elektroniki (a cały czas
    podkreślam, ze 20 lat temu była ona znacznie bardziej kosztowna niż obecnie)
    jeszcze prościej.

    >w sumie stosowano
    >detekcje fazy
    >detekcje kontrastu
    >w polaroidzie ultradzwieki.

    Te metody też stosowano - ale nie tylko te. Najczęściej stosowano aktywny AF
    na podczerwień.

    >[...]
    >podczerwien sluzyla tylko do podswietlenia celu.
    >[...]

    Bzdura.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 48. Data: 2009-06-01 18:29:02
    Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
    Od: j...@a...at

    On 1 Jun., 20:10, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> wrote:
    > <j...@a...at> napisał:
    >
    >
    >
    > >> To działało tak jak pisze Marek, z tym,że tam nie było żadnego
    > mechanicznego
    > >> sprzężenia w czujniku odbiorczym, tylko za odbiorczym oknem-soczewką
    > >> wystarczą dwie fotodiody,
    >
    > >i to jest wlasnie roznica zasadnicza- nie bylo zadnego sprzezenia
    > >mechanicznego z obiektywem.
    >
    > Jak pisałem - realizacja techniczna mogła być różna. Można było zastosować
    > sprzężenie mechaniczne, mopżna było pzrenieść informację o poprawnym
    > ustawieniu ostrości bez tego sprzężenia.
    >
    > >element wysylajacy podczerwien nie byl ruchomy ,
    >
    > Nie musiał być - wystarczył jeden element ruchomy - nadajnik lub odbiornik.
    > Można też było zastosować oba elementy ruchome, ale była to dodatkowa
    > komplikacja systemu, Można wreszczie było zastosować kilka odbiorników za
    > soczewką i ustalać odległość na poidstawie położenia tego, który odbierał
    > najsilniejszy sygnał. Dawało to małą precyzję, ale też AF w tanich
    > kompaktach działał często skokowo - miał zaledwie od kilku do
    > kilkudziesięciu dyskretnych pozycji ostrości na które ustawiał obiektyw.
    >
    > >wiazka byla zbyt
    > >rozproszona by na podstawie katow wyznaczyc odleglosc.
    >
    > Całe szczęście, ze konstruktorzy o tym nie wiedzieli:-)))
    > Np.http://www.canon.com/camera-museum/camera/film/da
    ta/1976-1985/1979_af...-

    >
    > Te metody też stosowano - ale nie tylko te. Najczęściej stosowano aktywny AF
    > na podczerwień.
    >
    > >[...]
    > >podczerwien sluzyla tylko do podswietlenia celu.
    > >[...]
    >
    > Bzdura.
    >
    > --
    > Pozdrawiam!
    > Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

    moja konfuzja poczatkowa wynikala z faktu , ze ja nie znam ukladu AF ,
    ktory wysylalby wiazke swiatla podczerwonego , mierzyl katy padnia
    odbicia czy cos w tym rodzaju i okrela na tej podstawie odleglosc.
    Czyli uklad na podczerwien.

    toz to przeciez moja jedna z pierwszych lustrzanek aF miala okienko na
    podczerwien i wysylala jesli trzeba bylo.

    tam nie bylo precyzyjnego skupionego swiatla laserowego , ktore na
    podstwie pomiarow katow pozwoliloby okreslic odleglosc.


    tutaj jest opisane niestety w j niemieckim

    http://de.wikipedia.org/wiki/Autofokus

    jest odwolanie do textu w j polskim ale calkiem inne tresciowo ,
    krotkie i nieprecyzyjne , formalnie bledne.

    jest mowa o dalmierzu na podczerwien , i mowa o zastosowaniach
    militarnych i jednoczesnie o dalmierzu optycznym ( z czym sie
    zgadzam , ale to cos innego)

    czy znasz aparat z dalmierzem stricte podczerwonym ?

    Ja sobie nie przypominam o dzialajacym na zasadach triangulistycznych
    - choc w detekcji fazy oczywiscie geometria odgrywa role - te zasady
    sa wykorzystywane do umozliwienia porownani faz



  • 49. Data: 2009-06-01 18:36:41
    Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
    Od: j...@a...at

    byl ruchomy ,
    >
    > Nie musiał być - wystarczył jeden element ruchomy - nadajnik lub odbiornik.
    > Można też było zastosować oba elementy ruchome, ale była to dodatkowa
    > komplikacja systemu,


    nic nie bylo i nie jest ruchome do dzisiaj.


    > kilkudziesięciu dyskretnych pozycji ostrości na które ustawiał obiektyw.

    tak bylo
    po przejsciu maximum okreslonego na zasadzie pomiru fazy lub kontrastu
    nastepowalo wyzwolenie migawki.
    >

    >
    > Całe szczęście, ze konstruktorzy o tym nie wiedzieli:-)))
    > Np.http://www.canon.com/camera-museum/camera/film/da
    ta/1976-1985/1979_af...-
    > pierwszy aparat Canona z AF. Wyraźnie piszą, ze działało to na zasadzie
    > triangulacji.

    tak ta zasada jest wykorzystywana w detekcji fazy .


    > Coś Ty się tej detekcji fazy uparł? W żaden sposób obecność dwóch okienek o
    > tym nie świadczy. Znalezienie maksimum sygnału to nie to samo co detekcja
    > fazy.

    swiadczy - musza byc dwa elemnty porownawcze ( dziiaj sa to
    minimpatryce)


    >
    > Cały czas piszę włąśnie o aktywnym AF. I taki właśnie AF był stosowany w
    > większości analogowych kompaktów. Takie z pasywnym AF - faktycznie
    > działajacym w oparciu o detekcję fazową - też istniały, ale było ich
    > niewiele.

    tak , ale to najczesciej detekcja fazy ( wspomniany przez Ciebie canon
    35 - zrobil wlasne rozwiazenie w stosunku do amerykanskiego
    stosowanego w konice)
    wprowadzil podswietlanie , uproscil calosc.




    >
    > Takie rozwiązania też były stosowane, (AF hybrydowy - pzry dobrym swietle
    > pasywny, pzry złym dochodziło podświetlanie - takie jak assist beam w
    > dzisiejszych aparatach lub AF pzrełączał się na aktywny) ale tylko w niezbyt

    .
    >
    > Nie mam teraz czasu na długotrwałe poszukiwania, ale wiesz po ile ta Konica
    > była spzrtedawana w chwili wejścia na rynek?



    Bo mam wrazenie, ze nie był to
    > wtedy tani aparat. I jest całkiem możliwe, ze zastosowany w niej AF był
    > tańszy niż w poprzednio testowanych rozwiązaniach, ale nie była to cena
    > pozwalająca na zastosowanie w tanich kompaktach. Nie w tamtych latach -
    > wtedy elektronika była znacznie droższa niż obecnie.


    ja ja mam do dzisiaj i kupilem w polowie lat 80-tych o ile pamietam
    kosztowala tyle co kompakty dzisiaj - czyli tania.
    zachowalem ze wzgledu na b dobra jakosc zdjec - ostrosc rysunku
    wysmienita - ale nie uzywalem od chyba 15 lat.
    to byl aparat dla mas.



    >
    > A w przypadku AF aktywnego zamiast mierzyć różnicę jasności wystarczy
    > znaleźć maksimum jasności. Z punktu widzenia elektroniki (a cały czas
    > podkreślam, ze 20 lat temu była ona znacznie bardziej kosztowna niż obecnie)
    > jeszcze prościej.

    poczytaj jak dzaila detekcja fazy . maximum wystepuje w momencie
    zgodnosci faz.

    >> Te metody też stosowano - ale nie tylko te. Najczęściej stosowano aktywny AF
    > na podczerwień.
    >

    >
    > Bzdura.


    nie sadze




  • 50. Data: 2009-06-01 19:49:01
    Temat: Re: Lustrzanka ze spacer-zoomem czy kompakt?
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    <j...@a...at> napisał:

    >[...]
    >moja konfuzja poczatkowa wynikala z faktu , ze ja nie znam ukladu AF ,
    >ktory wysylalby wiazke swiatla podczerwonego , mierzyl katy padnia
    >odbicia czy cos w tym rodzaju i okrela na tej podstawie odleglosc.
    >Czyli uklad na podczerwien.

    W starych dalmierzowcach MF krecąc obiektywem obracało się równocześnie
    lusterkiem dalmierza do momentu zgrania ze sobą podwójnych konturów obrazu.
    Analogicznie w układzie aktywnego AF silnik kręcąc obiektywem kręci
    lusterkiem do momentu gdy obraz plamki oświetlonej światłem nadajnika padnie
    na czujnik. W praktyce ponieważ ten obraz to de facto rozmyta plama (laserów
    półprzewodnikowych w owych czasach w tanich kompaktach nie stosowano) kręci
    się lustrem do momentu stwierdzenia maksimum sygnału z czujnika. Chyba
    proste? Można też zamiast sterować odbiornikiem zastosować zmainę kierunku
    wiążki rzucanej przez nadajnik.

    >toz to przeciez moja jedna z pierwszych lustrzanek aF miala okienko na
    >podczerwien i wysylala jesli trzeba bylo.
    >
    >tam nie bylo precyzyjnego skupionego swiatla laserowego , ktore na
    >podstwie pomiarow katow pozwoliloby okreslic odleglosc.

    Tam nie potrzeba precyzji uzyskiwanej w dalmierzach laserowych! W tanich
    kompaktach AF liczba kroków AF była bardzo ograniczona - czasem nawet do
    zaledwie kilku dyskretnych odległości. Do zdecydowania którą z nich wybrać
    wystarczałą wiązka rzutowana pzrez diodę LED - o skupieniu podobnym do
    uzyskiwanego w czerwonych wzorkach rzutowanych na ścianę pzrez układy
    wspomagania AF stosowane w lampach błyskowych.

    >
    >tutaj jest opisane niestety w j niemieckim
    >
    >http://de.wikipedia.org/wiki/Autofokus
    >
    Niemieckim niestety nie włądam, ale tu masz w angielskim -
    http://en.wikipedia.org/wiki/Autofocus - zapewne to samo. jest wyraźnie
    podane, ze aktywny AF działą na zasadzie triangulacji.

    >
    >czy znasz aparat z dalmierzem stricte podczerwonym ?
    >

    Większość tanich, analogowych kompaktów AF tak właśnie działała. Pod podanym
    linkiem masz wymienionych kilka (tych bardziej kultowych) - Nikon 35TiQD,
    Canon AF35M, Contax T2. Wymieniają też Contaxa T3 - ale to błąd - T3 różnił
    on się od starszego T2 między innymi właśnie wprowadzeniem pasywnego AF.

    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: